Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majka1525

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majka1525

  1. ja juz zaczynam sie godzic z mysla,ze raczej sie nie wyrobie z porodem w 2013....trudno,ale....przynajmniej popracuje ten sezon normalnie....nie ma tego zlego..... anibas....z tymi staraniami,to wlasnie tak jest...ze jak nie urok to sraczka.........
  2. no....chetnie bym kupila poscie do lozeczka......... ;P
  3. duphaston,to pewnie dobry lek,jesli ma wlasciwe zastosowanie....to nie jest kwestia brac czy nie brac....zalezy dla kogo.... w moim wypadku....polski lekarz stwierdzil,ze mam za malo progresteronu, a w hiszpanii,ze najprawdopodobniej nie mam owulacji.....chodz to dziwne twierdzenie po drugim cyklu stran....gdzie pierwszy trwal 114 dni,a teraz jestem w polowie drugiego,ale odstawie leki i przebadam sie,bez dopalaczy i zobaczymy... a pieska bardzo bym chciala,ale kot sie bardzo psow boi....wiec póki nie stanie sie s.p. kotem...raczej zaoszczedze jej stresu....ale niech sobie pozyje kocica, w koncu ma dopiero 4 lata....
  4. konieczynka....ja tez w sobote zatestuje....a co tam.....do piatku jeszcze bede brac duphaston...do konca,a w przyszlym cyklu juz nic nie biore natka...przykro mi, ja tez nie mialam dzis najlepszego dnia...
  5. a moj biedny maz myslal....ze wyjde od lekarza i mu powiem,ze jestem w ciazy....bidny nie wie,ze 21dc to nie czas na weryfikacje takich rzeczy....niestety,chyba bedzie mial czas wszystkiego sie nauczyc.....chodz ja juz zaczelam dzis myslec....ze moze zaadoptujemy jakiegos psa....na poczatek......mamy juz kota co prawda....kotke-milosc mojego meza....ale rodzenstwo dla kota by sie przydalo :P i mialabym kogos na spacery....moj maz to nie lubi sie tak szwedac bez celu....a ja lubie ;)
  6. ja mialam dzis wizyte u hiszpanskiego ginekolog, czekalam na nia dlugo,ale jakos tyle sie dzialo przez ostanie 2 dni....(wspolnik odszedl od naszego interesu...i dobrze....zajme jego miejsce u boku meza :) ale z tego wszystkiego jakos nie myslalam o tej wizycie..... no coz....Pani doktor ma inny pomysl na mnie niz Pan doktor z Polski....mam odstawic wszystkie hormony,mam juz nie brac brumergonu,bo prolaktyna spadla juz do dolnej granic,mam nie brac duphastonu,bo to nie pomoze mi zajsc w ciaze tylko to jest niby na regulacje cyklu....mam nic nie brac,tylko poczekac na @ i jeszcze raz zrobic wszystkie badania hormonalne w 3 i 21 dc....bo pozostale badania nie sa czytele zwazywszy na fakt,ze robilam je w 85 i 104 dc...wiec nic nam to nie mowi,bo to byl bezowulacyjny cykl.... w ogole Pani doktor ma teorie,ze mam bezowulacyjne cykle (hmmmm ja nie robila testow nigdy,wiec nie wiem,czy cala reszta cyklow-poza tym wypaczony tez byla bezowulacyjna,monitoringu tez nigdy nie mialam) a jako ze moge nie miec owulacji zapropnowala mi PCO.....ze mam cechy charakterystyczne...PIERWSZE SLYSZE!!!!!!!! jakos w grudniu i w styczniu mialam usg u niby najlepszego lekarza w miescie (z koszalina jestem) i wtedy jakos zadnego PCO nie mialam,ani zadnych cech charakterystycznych......w ogole nigdy wczesniej od zadnego lekarza nie slyszalam,ze moglabym to miec,a chodzilam regularnie do gina, w roznych miastach,u roznych lekarzy,a do tego tak mi grzebala tym usg i naciskala na brzuch,ze taki ból,ze szko......nikt mnie nigdy tak nie spenetrowal jak Pni doktor,ze nawet w drodze powrotnej mialam jakies skurcze w jajniku,ze az sie zgnialam..... Sama nie wiem,co mam myslec.....dwoch lekarzy,dwie rozne teorie....chyba odstawie te hormony i porobie te badania bez leków,z tym sie zgadzam z nia, a potem na wielkanoc pojade do polski odwiedze mojego lekarza i spytam sie co on na to??? bo nastepna wizyte u Pani Doktor mam pod koniec maja....haha ....za 3, 5 miesiaca..... i co ja na to? kupilam fajki i batonika!!!! chodz nie pale i jestem na diecie.....bleeeeeeeee
  7. celineczka....wiek ciazy oblicza sie albo z ostaniej miesiaczki,albo z usg....a ten test oblicza zawartosc hormonu od zaplodnienia,czyli od srodka cyklu -tak mi sie wydaje mniej wiecej ,czyli dobrze. 1-2 tygodnie od zaplodnienia czyli okolo 3-4 tygodnie od ostatniej miesiaczki,na jedno wychodzi a po usg bedziesz wiedziec dokladnie.....
  8. konieczynka....bedziesz w ciazy!!! na pewno ja wiem,ze jak slyszymy o czyjes ciazy to....czujemy zazdrosc.....trudno,pogódzmy sie z tym uczuciem,w koncu jest bardzo normalne...wszystkie tak mamy, ale pamietajmy,ze czyjes szczescie nie wyklucza naszego....czyjas ciaza nie oznacza,ze limit na dzieci sie wyczerpal:)))) i my zajdziemy :) i to nie raz,nawet jesli kuzynka,siostra albo nawet angelina joli urodzi 10te dziecko... dziewczyny napiszcie sobie w lazience na lustrze ze WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE :) i nie zapominajcie o tym :)
  9. natka, trzymam kciuki!!!!!!!!!!! bedzie dobrze!!! jestesmy z toba tutaj!!!!! gutka,jak juz mowilam,zadna z tych decyzji nie jest do konca dobra....ale trzymam sie tego co mi zycie podsuwa i brne dalej.....bede robic co w mojej mocy, tu gdzie jestem i z tego co mam,o reszte juz sie nie bede martwic.... gutka glowa do gory,za chwile zaciazysz i bedziesz miec roboty na 1,5 etatu :) a pieniadze.....wierze,ze wszystko jakos sie ulozy BEDZIE DOBRZE
  10. dziewczyny....zycie zmienia sie w ciagu jedengo dnia.......albo czasem w ciagu godziny,wlasnie to mi sie dzis,tego popoludnia przytrafilo.....zmiana planow....raczej do Polski nie przyjade mieszkac......dluga historia,chodzi o nasz biznes tu na miejscu w hiszpanii,nie mozemy jednak go zostawic..... a ja wczoraj spotkalam sie na drienczku z kolezankami i gadalam o powrocie do PL...... moja nowa refleksja na ten rok.....zadnego planu... chodz rok 2012 przebigl wlasnie pod znakiem planu, to ten.....chyba ma inna misje..... juz nic dzis nie mysle,ide sie wykapac w pianie............
  11. sluchaj...ja wiem,ze nic cie nie boli,ale takie naklamanie skloni ich do zrobienia badan.... witaminy to ci nie pomoga wsiadaj w samolot i lec do Polski w takim razie.....albo w pociag,bo samolot we wczesnej ciazy-byc moze zagrozonej nie jest najlepszym pomyslem ja osobiscie biore duphaston...w Polsce daja Duphaston albo luteine,ale ja bym samowolnie sobie nie brala tych hormonow......do tego dawke tez musi ustalic lekarz...wiec.....nie wiem....
  12. celineczka....no nie wiem,moze lepiej isc do lekarza prywatnie,albo skonsultowac sie z lekarzem w Polsce....albo idz na pogotowie i powiedz,ze jestes w ciazy i ze np boli cie brzuch....zrobia badania....i ewentualnie cos przepisza....ja bym tak zrobila...
  13. natka,kochana,spokojnie,ja chyba tez dolozylam swoje 3 grosze do twojego strach,przepraszam i sluchaj sie lekarza,a nie nas,lekarz wazniejszy,po prostu miej reke na pulsie,to wszystko negatywny test ciazowy na tym etapie to jeszcze nic pewnego.....zrob jeszcze jeden...moja kolezanak zrobila 3 test w ciagu 2 tygodni od terminu @ wychodzily negatywne a byla w ciazy....tak jak lekarz powiedzial,w poniedzialek idziesz na krew i wszystko sie wyjasni....a dzis polecam ci obejrzenie minimum dwoch komedii!!!!!!!!!! i bedzie wszystko dobrze!!!!!!! gutka, praca...trudno,raz jest,raz jej nie ma,wiem co czujesz,bo jestem w tym samy miejscu....staraj sie o dziecko,nie odkladaj,zwlaszcza jak juz czujesz instynkt, ja juz mowilam na prace masz cale zycie, a na dzieci kilka-nascie lat...zreszta co by nie bylo poradzisz sobie,bedzie dobrze,nie zamartwiaj sie tym na zapas i nie planuj za bardzo...bo wiesz jak z planami,wychodzi wszystko na odwrót,bedziesz w ciazy,bedziesz planowac,bedzie czas,bedzie rada, ulozy sie i zawodowo, i finansowo,na pewno!!! ja tez z mezem rozmawialm i obiecal,ze zrobi test nasienia po wielkanocy...no moze do maja daje sobie czas,bo chce wiedziec zwyczajnie,czy z jego strony wszystko jest ok,wtedy skupie sie wylacznie na swoim leczeniu i dam mu spokoj....a nie ze ja bede brac hormony przez rok bez rezultatu,a potem sie okaze,ze cos z plemnikami....no ale miejmy nadzieje,ze sie nie okaze....ja po staraniach,nawet mezowi wrocila ochota na seks....masz racje konieczynka na nastepny cykl juz mu nie bede mowic,tylko bede dzialac :) magdam....z jednej strony nie chce wyjezdzac z hiszpanii....pogoda jest super,to prawda,do tego mieszkam w turystycznym miejscu,blisko plaza,baseny...wiec warunki na dzieci super....ale wiesz....nie sama pogoda czlowiek zyje....i w ogole mam cala liste argumentow za i przeciw...i zadne z nich nie przewazaja jakos znaczaco,wiec to trudna decyzja dla mnie,wierz mi.....bardzo trudna
  14. natka, w sumie nie chcialam tego wczesniej pisac,bo w koncu malo sie znam i nie chcialam cie straszyc ,ale ja bym tez zrobila test,bo jesli jestes,to plamienia to chyba nie jest najlepszy znak.....
  15. natka, trzymam kciuki za Ciebie!!!!!!! oby!!!!!! ja bym zrobila test:) trwarda jestes :)
  16. tak meza poznalam w hiszpanii,jeszcze jak studiowalam w pl,2 lata zylismy na odleglosc...bo nie moglam z dnia na dzien sie wyprowadzic....ale po dwoch latach zamieszkalam na stale,przeprowadzilam sie dla niego, a teraz zlecialo juz 4 latka.....prawie.....polska to dla mnie troche czarna magia...nigdy w polsce na dobra sprawe nie pracowalam,nie umiem jezdzic zima po sniegu.....masakra.....nie wiem nie wiem....
  17. no wlasnie, natka przeciez dzisiaj 7 luty!! robisz jutro test???? ja dzis mysle o powrocie do polski....dziewczyny,dostalam telefon, na 90procent w padzerniku byc moze bede juz mieszkac w polsce, jestem szczesliwa i przerazona....decyzja aby wyjechac z PL ( w momencie w ktorym akurat dostalam prace na stale) byla dla mnie najciezsza w zyciu.....a teraz czuje,ze mam powtorke z rozrywki....wrrr
  18. w nastepnym cylku przetrzymam nas w abstynecji az do pozytywnego testu owu...heheh
  19. konieczynka moj M tez ma dosc....powiedzial,ze juz wiecej nie bedzie nic robil na zadanie..... tez bym wolala co drugi dzien,moj M tez, dzis sie smialismy,ze na poczatku naszej znajomosci(5,5 roku temu) na bank zrobilibysmy dziecko w miesiac, a teraz to trzeba sie napracowac....jeszcze nie wzielam duphastonu,leki biore na noc...ale moze poczekam do rana...jajniki ciagle kloja mnie...jako ze nie robie testow owu ani nie mierze tem,ani nie widac sluzu,nie wiem czy jestem po plodnych,czy nie....na nastepny cyklu kupie testy konieczynka a czym sie zajumjesz,jaka masz prace?
  20. w kazdym razie od dzis biore duphaston i za 10 dni test...a potem pozyjemy zobaczymy
  21. gutka haha wlasnie pomyslalam sobie,ze masz tutaj status prawie lekarza diagnostyka:) skad tyle wiesz o lekach i tym wszystkim? mecze meza-az ma juz chyba dosc,ale nie wiem co z tego bedzie,bo zadnego sluzu plodnego nie widze....chodz jajniki mnie kloja i to na zmiane oba,ale nie wiem czy to cos znaczy, bo w czasie mojego dlugiego zmutowanego cyklu tez mnie kloly a ani ciazy,ani owulacji,ani okresu,ani torbieli...nic nie bylo....
×