Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Listopadowa mamusia:):)(:(:

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Cześć dziewczyny! My też zabiegani mała pochłania Nasz cały czas. Dortelinka tak się ciesze, że już wszystko w porządku. Gosiu fatalnie z tym autem ale na szczęście pod domem i miał kto odwieść więc jest jakiś pozytyw w całym zdarzeniu. Dzieciątko bardzo silne :) Ja i mój mieszkamy z moimi rodzicami i zawsze wszystko było ok dopóki nie urodzłam teraz jest tak zrób przy małej tak a nie tak itp strasznie to denerwujące.. Mała jutro kończy 7 tygodni i dzisiejsza noc przespała rewelacyjnie od godziny 20 do 6 rana bez jedzenia. Pochwaliłam się mamie żartem, że mała zrobiła rodzicom prezent i dała pospać, tak też dawała bo budziła się co cztery godz na karmienie i co usłyszałam od matki? Że jak ja tak mogę głodzić dziecko, że powinnam jej dać przez sen tak jak dawałam jak wyszła ze szpitala... Kolejna kłótnia.. Jestem zdania, że jak Hania byłaby głodna to by się na karmienie obudziła.. Już tyle rozmów za nami, że ja chcę wychowywać po swojemu ona może mi tylko doradzić a nie kazać... No i kto tu z Nas ma racje???
  2. Cześć dziewczyny która jest po cesarce? Mam problem chciałam zacząć ćwiczyć i dobrze, że nie zaczęłam! Od przed wczoraj przy każdym skręcie czy schyleniu się czuję piekielny ból w brzuchu z lewej strony. Nie ten szew na zewnątrz ale na wysokości pępka tu gdzie mam zdrętwiałą skórę w środku mnie boli jakby mnie ktoś przypalał ogniem ;( Miała tak któraś? Minął miesiąc od cesarki i dopiero po takim czasie mnie boli :( Aha nie boli cały czas tylko przy niektórych ruchach...
  3. Cześć Kochane! Tatianko wspaniale, że mały wraca do zdrowia! Wspaniale było to przeczytać. Nasza mała chora.. Byłam z nią u lekarza na szczęście mimo panującego zapalenia płuc i oskrzeli ma tylko katarek myśleliśmy, że to coś więcej bo czasem aż się dusi i słychać jak trudno jej się oddycha no ale na szczęście tylko katar. Wczoraj mieliśmy piękną pogodę w słońcu 35 stopni a w cieniu 8 aura wymarzona na spacerek a my w domku :( Co do karmienia mlekiem kozim słyszałam o tym już i dość dużo kobiet stosuje tą metodę karmienia mój brat był na krowim mleku to było 30 lat temu i nic mu nie zaszkodziło wyrósł na wielkiego faceta :)
  4. Przyłączam się do życzeń Kochane! Życzę Wam zdrowia bo to najważniejsze, szczęścia i ogólnie wszystkiego naj i jak najmniej trosk. Niech każda z Was sobie opowie czego tam jeszcze sobie marzy :) Aaa ja też nie czuję Świąt szczerze to dzień jak co dzień mi się wydaje nawet za oknem nie mam biało tylko pad deszcz.. No a Dady to my już 2 jedziemy :)
  5. Cześć dziewczyny jeśli chodzi o pieluszki to ja używam Dady z Biedronki i jestem naprawdę zadowolona. Używamy je od początku do Szpitala też je dałam jak mała jechała na oddział i nie mam problemów z odparzoną dupcią ani nic a dostaliśmy też Pampersy od przyjaciela na szczęście małą paczuszkę bo nie sprawdzają się :( nie podoba mi się ten galaretowaty wkład jak mała zrobi siusiu czuć wilgoć a w Dadzie nie :) Chusteczki też z Dady :)
  6. Cześć dziewczyny! moja droga to przykre, że Święta będą w szpitalu ale najważniejsze, że zdrówko się poprawia. Ja dziś cała w skowronkach! Odebrałam wyniki małej i byłam z nimi u lekarza- wszystko już jest wspaniale! Ach malutka jest już w pełni zdrowa no ale o spacerku na razie możemy sobie pomarzyć Pani doktor powiedziała, że jest zbyt zimno a to jest za malutkie dziecko :/ No ale mamy zgodę na wypady z domu do rodziny więc na Święta spokojnie możemy iść do mojego. Moja księżniczka była bardzo dzielna wczoraj na pobraniu krwi raz tylko zakwiliła a kuli ją dwa razy z piętki i z paluszka a jak byliśmy na kontroli u okulisty to cały czas spała i nie dała się obudzić przez cała wizytę :) Ja się bardzo stresowałam no ale jak widać nie było czego. Korzystając z okazji chciałam Wam życzyć wszystkiego co najlepsze na te nadchodzące Święta, dużo zdrowia dla Was i Waszych bliskich, szczęścia, miłości i spełnienia marzeń!
  7. Tatianko Kochana to wspaniała wiadomość,że mały ma już wszystkie wyniki dobre szkoda tylko, że ma problemy z jedzeniem ale może wystarczy dużo cierpliwości i wszystko wróci do normy? Tego Wam życzę z całego serduszka! PS będziesz miała dużo nadrabiania :) w pisaniu Buziaki
  8. Cześć Dziewczyny :) Jaka pogoda u Was? U mnie szaro i buro ale nawet ciepło bo 6 stopni. Czekam na piątek i mam nadzieję, że mała ma już w 100% zbite to CRP i będę mogła ją w końcu zacząć werandować i pomalutku wychodzić na spacery. Ach jak ja bym chciała już :) Jest jeden plus tego szpitala w którym była nie licząc tego, że ją wyleczyli, nauczona jest sama zasypiać w łóżeczku. Ja ją położę ona sobie leży pogaworzy i zasypia, taki Aniołek. Wczoraj mnie zaskoczyła dziś kończy 3 tygodnie dopiero a już się umie sama przekręcić na bok w mgnieniu oka stała się bardzo ruchliwa i tylko nie boję się jej samej zostawić na łóżku bo na przewijaku to nawet się boję odejśc kilka kroków tak wywija :)
  9. Hej dziewczyny widzę, że nie jestem sama ze swoim problemem.. Dostaliśmy lek do brania z mleczkiem Dicoflor na uregulowanie pracy jelitek, wzmocnienie odporności itp jutro ostatni dzień brania ale od kilku dni borykamy się z bólem brzuszka... Mała nawet jeśli zje 75 ml czy więcej nie umie wytrzymać trzech godzin do kolejnego karmienia. Pryka normalnie kupki też ładne robi ale mimo to pręży się czasem i płacze, momentami ciężko ją uspokoić. Wywnioskowałam, że to po tym leku bo tylko dnie ma takie burzliwe noce przesypia bardzo ładnie i śpi spokojnie. . W czwartek idziemy na pobranie krwi i aż się boję, że będą mi ją kuć... MałaB co do igraszek mówisz masz opory a w tym tygodniu wybije Ci równe 6 tyg po porodzie a ja jestem po cc 18 dni i dziś uległam swojemu... Wiem, że okres czasu który minął jest bardzo krótki i to było mało odpowiedzialne posunięcie ale nie żałuję tej przyjemności.. Z resztą było bardzo delikatnie a mnie już od dłuższego czasu nie boli nic a nic nawet te szwy w środku nie rwą.. Mam do Was pytanie kiedy mogę iśc do ginekologa najwcześniej? Zależy mi na tabletkach a i do mam które rodziły przez cc albo mają o tym pojęcie jak długo krwawi się po takim porodzie?
  10. Cześć Dziewczyny :) Ale śliczne te wasze pociechy na poczcie :) Podsyłam zdjęcie mojej niuni ale z innego adresu. Mój to zakochany bez pamięci tatuś :) Coś czuję, że córeczka tatusia będzie rozpieszczana przez niego :) Powolutku idzie nam co raz lepiej z małą, jest kochana ale wstawanie co 3 godziny i podawanie mleka w nocy jest bardzo męczące, chodzę z podkowami pod oczyma no ale to jej spojrzenie w oczy podczas karmienia wynagradza wszystko :) Kochana głęboko wierze, ze zabiegi w szpitalu pomogą i nie będzie potrzebne kolejne cięcie a co do rozłąki z dzieckiem to wiem co czujesz :( Zazdroszczę Wam tych spacerków z dzieciaczkami my z naszą musimy uważać bardzo jak zalecił lekarz by czegoś nie podłapała i spacery są na razie wykluczone tylko tylko co pójdziemy do lekarza ...
  11. Cześć dziewczynki na początku Gosiu moje kondolencje, dziadziuś doczekał by zobaczyć swoją prawnuczkę. Mój teść niestety nie zdążył jak dowiedział się o mojej ciąży to już nie był sobą prawie ciągle spał na morfinie ale mimo braku sił okazał, że bardzo się cieszy z wnuczki (pierwsza wnuczka spłodzona przez najstarszego syna tak przed moim były same dziewczyny w rodzeństwie) my akurat mamy tak, że żałujemy ogromnie, że nawet jej nie zobaczył.. Co do karmienia butelką ja karmię mm i tak jak było w zaleceniach ze szpitala czy mała śpi czy nie co 3 godzinki dostaje jeść i ładnie zjada 75ml za każdym razem :) Dziś kończy 2 tygodnie :) Kochana powiedz mi nie miałaś problemu z ubieraniem młodego przez ten obojczyk? Ja kiedyś miałam naderwany bark jak byłam malutka to mama wspominała, że nie dawałam się nawet dotknąć a to wszystko przez brata który próbował posadzić mnie na siłę ciągnąc za ręce...
  12. Hej jeszcze raz :P Hm mam pytanie miała któraś z Was zlecone dla maluszka badanie moczu? Wstyd przyznać ale nie miałam z takim badaniem do czynienia u takim maluszków i nie wiem jak się do tego zabrać... Czytałam co nie co w necie ale jak to wygląda w praktyce?
  13. Hej dziewczynki :) Moja Niuńka już z nami w domu od wczoraj. Co do pępuszka jej w szpitalu robili fioletem i tak kazali robić w domu, mała ma już 12 dni i dalej jej nie odpadł.. Co do jej stanu to kazali na nią szczególnie uważać by nie zarazić, nie przyjmować przez około dwa tyg gości i za dwa tyg kontrolne padanie krwi i moczu. A więc pierwsza wizyta pediatry będzie domowa. Mój Aniołek jest bardzo grzeczny pierwsza noc i spała nam 8 godzin mój jest taki szczęśliwy, że sam przy niej robił wszystko w nocy ja tylko robiłam mleczko i czyściłam oczko(niestety ma zakute i jej ropieje). Jest bardzo grzeczna jak się ją przebierze i nakarmi to sama się sobą zajmuje w łóżeczku i też jak koleżanka pisała gaworzy sobie :) Moja mama już jej zrobiła pełną sesję zdjęć jak znajdę więcej czasu to podeślę Wam na pocztę.
  14. Hej dziewczynki piszecie o karmieniu ja odciągam sobie laktatorem nie ma tego dużo ale Położna mi mówiła, że jak będę karmiła cycem to automatycznie będzie się więcej produkować bo laktaror tylko pobudza gdy się jeszcze nie karmiło. Byłam dziś u małej mój Aniołek jest taki śliczny popłakałam się jak tam koło niej stałam i ja głaskałam i z radości, że ja w końcu mogę zobaczyć i dotknąć i z tego, że nie mogę przytulić tak mi emocje puściły i wyszłam z stamtąd taka opuchnięta.. Ale już jest co raz lepiej dostaje antybiotyk co prawda w mleczku ale już nie ma aparatury, teraz tylko czekają aż ustąpi jej biegunka bo niestety robi rzadsze kupki przez co zmienili jej mleczko no i muszą sprawdzić przyrost wagi i jak lekarz powiedział myślą o piątku by ją wypisać ale w czwartek dowiem się na pewno. Może sprawią nam niespodziankę na Mikołajki i poinformują Nas, że mała jest do wyjścia w piątek.. Ja dziś byłam na ściągnięciu szwów no i wykupiłam leki które jeszcze musze brać ale najważniejsze, że jestem już w domu i mogę co dziennie widywać swojego Skarbka! Tatianko cieszę się przeogromnie, że z Twoim maluszkiem już lepiej, że zamknęli mu klatkę i opuchlizna schodzi zobaczysz będzie dobrze. Mnie przeraza oddział intensywnej terapii noworodka tam są takie maleństwa w inkubatorkach aż żal takie dzieci nie są nic winne a cierpią. Masz racje ja też to wiem, że moja będzie inaczej traktowana z racji tego co teraz przechodzi ona i my... Zdecydowanie będzie bardziej rozpieszczana!
  15. Cześć Kochane! Teraz Was będę mogła spokojnie nadrobić :) Jestem już w domku, dziś wyszłam Uff jaka ulga jutro jadę do malutkiej już się nie nie umiem doczekać ! Z Hanią już jest dobrze, spadło zagrożenie życia, nie dostaje już kroplówki z antybiotykami ale leki dostaje z mleczkiem. Ale jestem szczęśliwa jest szansa, że jak tak dalej pójdzie to córeczkę będę miała już w tym tygodniu w domku! Może na Mikołaja?? :D Z niecierpliwością czekam na ten moment. Tatianko jak tam Twój maluszek?
×