koja756
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez koja756
-
Desjani moja mama to robiła i spróbowałam mały kawałeczek, nawet dobre bylo ;]
-
ja daję 2-3 łyżki otrąb owsianych zalewam to polową szklanki wody chwile gotuje, zestawiam z gazu na 5 min pod przykryciem zeby otreby zmiekly, potem dodaje pol szklanki mleka iz nowu zagotowuje ; to chyba przepis od desjani, nia pamietam juz, dodawalam czasem odrobinę kakao i cynamonu ;]
-
dziekuje Desjani, wiem ze sa zastoje, ale jakos do mnie dotarło że mimo tego że waga stoi a ćwicze, to chudnę, bo straciłam po kilka cm tu i tam ;] także aktywność aktywonośc i jeszcze raz aktywność ;D no i zdrowe jedzenie, z placuszkow i owsianki nie zrezygnuję ;) wiela, moja wirtualna mamusiu przyznaję rację ;P jak bd ćwiczyć jak dotychczas to bd takim śmietnikiem na jedzenie jak wspominałam wczesniej i będe zadowolona nawet z tych 57kg bo będę miala ładne szczupłe ciało dzięki ciężkiej pracy ;) zamiast jogurtów naturalnych i serków na które patrze z coraz większym obrzydzeniem kupię karnet na basen ;D
-
zapominiałam o gałce muszkatołowej i zielu angielskim (kilka ziarenek i kilka listków) gotujemy z bulionem i jak wyjmujemy warzywa do miksowania to wyrzucamy żeby nie jeśc zmielonych listków ;P
-
Matylda, potrzebujemy, brokuła, marchewkę, kawałek selera, malą cebule lub kawałek pora, mała pietruszkę, ząbek czosnku, kostke rosołowa bez tłuszczu, przyprawy(sol, pieprz, zioła dużo ziół żeby nie było mdłe, slodka papryka, mozna dać czosnek granulowany) gotowałam bez żadnego mięska ale można na żoładkach albo na kawałku kurczaka. do wody wrzucilam kostkę rosołową żeby zrobil się bulion, jak się rozpuściła dodałam warzywam i gotowałam aż zmiękły, poźniej wszystko wyłowiłam i wszystko łącznie z selerem i cebulą zmiksowałam blenderem i z powrotem do bulionu, znowu gotowałam az troche wody odparowało i zrobił się taki jakby gęściejszy krem, doprawiłam i zjadłam całą michę z jajkiem ;] jak goryjesz z mięskiem to oczywiście wyjmujemy i poźniej wrzucamy już do zupki, bedzie sytniejsza ;)
-
u mnie to samo na jeden dzień zamykają sklepy a ludzie głupieją, stałam w kolejce 15 min żeby kupić 15dag szynki drobiowej a przede mną kilka osób 2 kg kiełbasy po 40 dag 3 rodzaje szynek, masakra
-
u mnie dzisiaj na obiad była zupka brokułowa ;) a jutro udko pieczone z buraczkami
-
Biszkopty jak najbardziej zjadliwe, same troche za suche jak to biszkopty a więc dałam 6 łyżek w miarę plaskich otrębów owsianych i 6 łyżek otrębów pszennych, pół łyżeczki proszku do pieczenia i 3 jajka z czego zółtka wymieszalam z otrębami i proszkiem mikserem a białka ubiłam z odrobiną soli, dodalam do reszty i wymieszlam dokładnie łyżką, wyłozyłam łyżka na papier do pieczenia (mi wyszło 9 zdecydowanie wiekszych niz standardowe biszkopty) i do piekarnika na 10 MAX 15 min piec w 180stopniach, wczesniej rozgrzać piekarnik ;] zapchałam się trzema z twarożkiem 0% jogurtem nat cynamonem i kropelką aromatu rumowego. Jutro na śniadanie będą z sałata i pomidorem ;]
-
własnie wycudowałam biszkopty otrębowe ;P jutro powiem jak smakują, bo dziś już szamałam placuszki ;]
-
najlepiej wazyć się rano, raz w tygodniu
-
to jedyny serek o% jaki jem, tak to jem normalne serki wiejskie i jogurty nat tez z biedronki, ostatnio kupilam też w lidlu serki wiejskie i jog nat (pilos), jogurty nat z Zott'a i mama mi kupiła raz w kauflandzie jogurty takie małe w niebieskim kubeczku (milblu?), jak dla mnie to w sumie bez różnicy, wszystko mi smakuje ;]
-
Troche jest, ale mnie smakuje
-
Tutti o% z Biedronki
-
Dzień dobry, gratulacje dla wszystkich że na licznikach coraz mniej ;] chciałam się pochwalić moim śniadaniowym wynalazkiem idealnym od pierwszej fazy ;D zrobiłam sałatkę z 2 jajek 2 plasterków szynki 3 plasterków cebuli z jogurtem naturalnym i przyprawami (sól, pieprz,bazylia), wszystko pokroilam w kostkę, do jajek mam taką specjalną praskę więc nie musialam sie bawic za bardzo ;) wymieszlam doprawilam i mniam z placuszkami otrebowymi do których dodalam czosnek i zioła. Bardzo mi smakowało i tak się najadłam, że obiad to chyba zjem dopiero o 15 ;)
-
śnieżka12 ja tak mam, zjem sniadanie, np placuszki otrebowe z jogurtem nat sałatą i pomidorem, potem dopiero obiad, kawałek piersi z kurczaka, reszte jog nat z ogórkiem i sałatą a na kolacje nie mam już ochoty, ide systemem 5/5 i od dzisiaj zaczynam dni P zobaczymy jak to bedzie
-
witamy i zapraszamy ;]
-
myślę że można od pierwszej jesli są chude i drobiowe, tyko oczywiście nie całą paczke na raz ;) ja jadłam drobiową szynkę podwędzana i waga leciała (po3-4 plasterki dziennie na placuszki otrebowe)
-
Desjani masz rację, jest miedzy nami tyko 2 lata róznicy ;] wcale nie zalezy mi żeby wyglądać jak wieszak, chcę być szczupła no i nic na to nie poradzę że jak zgubię kilka kg to pokazą się te kości w większym czy mniejszym stopniu ;P ale jak już mówilam nie bd z tego powodu płakać bo mnie się to podoba ;)
-
wiela nikt Cię tu siła nie trzyma ;)
-
jakoś nieprzyjemnie się tu zrobiło, jakieś waty i pretensje... owszem troche dziwne jest to że je sie bo komuś przykro, ja mówie nie nie mogę tego zjeść i koniec i każdy jak do tej pory to akceptuje, ale nieważne, zjadłam dzisiaj 2 czekoladki z własnej woli,nie żałuje i nie bd sie usprawiedliwiac ale pomimo to dzien zaliczony i zaraz ide ćwiczyc ;]
-
do pieczenie polecam stewie! w proszku ;] to słodzik roślinny wracam pokornie do diety, wcina właśnie placuszki otrębowe z pomidorkiem i sosem czosnokowym z ziolami na jogurcie nat ;] waga wylądowala w szafie i do niedzieli nie ujrzy swiatla dziennego, bd dzisiaj duzo ćwiczyc i pojde na dlugi spacer mimo zimna, schudne chociazby po to zeby pokazac dziewczynom w szkole ze moge to zrobic ;P
-
dzięki dziewczyny ;* u mnie waga pokazała 59 dzisiaj, i własnie jem normalne kanapki... w sumie teraz troche mi szkoda bo może coś by sie ruszyło w tej 2 fazie a ja tak szybko sie poddałam :( zobacze jak bedzie po poludniu i ew zjem tylko placuszi otrebowe z jogurtem nat. i wroce do diety, pomimo że chodze niewyspana obolala zmeczona i co tylko
-
zawaliłam :P wypiłam prawie 0,5 litra słodkiego kakao które po nocach mi sie śniło, zjadłam kilka garstek rodzynek i płatków sniadaniowych tez słodkich, zobacze jak bedzie jutro ale jak mnie bedzie ssało to chyba sie pożegnam z Dukanem
-
mam taką patelnie i umiejętnosci jakieś też już nabyłam, bo zwykłe naleśniki mówiac nieskromnie robię pyszne i puszyste, następnym razem zrobie z innego przepisu ;P
-
do pieczenia polecam stewie w proszku (do kupienia w sklepie zielarskim albo takim ze zdrową zywnością), piekłam z nią sernik i było ok ;] zaczełam dziś 2faze pomimo że waga wskazała 58, nie tylko ja jestem oporna ale moje kilogramy również, ale się nie zniechęcam, chcą wojny? będą ją miały :P haha ogórkiem zajadałam się jak czekoladą :O na śniadanie zrobiłam te nieszczesne nalesniki ale sie porozwalaly bo ciasto z tego przepisu jest bardzo rzadkie...