Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania1456

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. kAROLINA1989 GRATULACJE!!!!!! :)
  2. WItam wszystkie staraczki. Widze ze forum dziala pełna para. Moja "ziólkowa fasolka" ma juz 17 tygodni i rozwija sie fajnie :) poki co. Tak czytam, i czytam.... i jedno moge stwierdzić z własnego przykładu. Nie da sie ni DENERWOWAC :( niestety! :( Osobom ktore staraja sie juz dluzszy czas, bez skutku, u których lekarz nie znalazł mocnego argumentu który mógłby powodować problemy z zajsciem w ciąze uparcie polecam badanie ureaplazma. Jezeli jest, to ma ja oboje partnerow! a złapac to dzidostwo mozna wszedzie!!! Poczytajcie zreszta na ten temat. Ja na watek natrafilam dopiero w ciazy. Gdy sie okazalo ze ja mam niewiadomo skad !!!! Poki co walcze z ta cholera, za kilka dni okaze sie czy walka sie powiodla. Ale stresu co niemiara sie najadlam przez nia. Teraz juz zapomnialam bo komplikacji brak, i juz mi snu z powiek nie spedza... ale balam sie kazdego skurczu, nawet kciuka :)
  3. Ja juz jestem w 11 tyg c. Dzis odebralalm kolejne wyniki, i kolejny stres. Lekarz zlecił mi badania chlamydii, mycoplazy i uraelaplasmy. ta ostatni wynik dodatni. Niestety groźna dla ciazy. Ale to nie to jest wazne. Przeglądajac wpisy na jej temat zwrocilam uwage ze przebiega czesto bezobiawowo, a MOZE BYC PRZYCZYNA PROBLEMOW Z PLODNOSCIA MESKA JAK I ZENSKA. MALO KTORY LEKARZ ZWRACA NA NIA UWAGĘ. Moze tu lezala przyczyna moich trudnosci! malo ktory lekarz zleca to badanie przed ciaza. Bakteria ta jest bardzo czesta przyczyna poronien :( w czwartek ide do lekarza i starszliwie sie boję. Oby z malenstwem grało wszystko bo zwariuje :(
  4. ja od wczoraj w stresie. Zrobiłam badania krwii i anty TPO 25,5 a norma 5 :( pozostale w normie, ale przerazilam sie. Wizyta u lekarza za 2 tygodnie dopiero :( postaram sie przyspieszyc, ale jak na zlosc moj lekarz urlop ma :(
  5. Jak poszlam na monit owu i okazalo sie ze pecherzyk jest, i jest, i jest, i jest i rosnie ale nie peka. Wiesz, ja dopiero 7 tydzien. Wszystko moze sie zdazyc, i wszystko biore pod uwage, niestety :( Grunt ze fasolek rosnie, serducho sie rucha :)
  6. co do sluzu to nigdy nie wiedzialam tak do konca o co z nim biega, wiec nigdy nie zwracalam uwagi. A temp elegancko mi skoczyla po owu. W sumie to bylam pewna ze sie nie udalo, bo 4 dni przed okresem mialam bole brzucha, no jakby okres byl tyuz tuz. Wiec juz orzestalam temp mierzyc, bo objawy okresu na maxa. A tu taki szok. A teraz siedze wpracy, mdli mnie , mam wstret do tylu potraw... ze szok. na mieso patrzec nie moge. Tylko pomidory, ogorki, i kiszona kapuste moglabym jesc :) i zupy. I mdlosci caaaaaaaaaly dzien. czasem i w nocy. Da sie zyc. Ale obawiam sie ze coraz gorzej bedzie.
  7. Ja wczoraj u lekarza bylam, wszystko idealnie sie zaczyna uf :0 bobas ma 6 mm i serduszko :))))) Co do picia ziol mialam w pierwszym cyklu wrazenie ze owu brak, ale pilam je caly cykl. Pierwszy cykl sie skrocil, w drugim przestraszylam sie i pilam do momentu pojawienia sie pecherzyka, potem stop. I udało sie.
  8. DR Kisielewska przyjmuje na ul Urzedniczej. Powiem tak, powolna, malo wylewna, miła. O ziólkach jej nie mowilam. Wiesz, ja juz zdesperowana, ide do niej a ona..... prosze za kiesiac na monit, prolaktyne zbadac i progesteron i tyle..... No to zbadalam i czekam. prolaktyna w drugiej fazie po przyjeciu tabl wyzla za wysoko. Wiec ide na monit a ona... bromergon... i czekac. Monit zrobila, stwierdzila ze owu jest, cialko zolte jest, popekalo, plyn jest. Powiedziala, prosze nie monitowac wiecej bo dziala jak w zegarku, nie ma sensu placic. Poczekac, pic bromergon i za 2 mce prolaktyne powtorzyc. Wyszlam ze lzami w oczach, mysle sobie mogla zlecic jakies kolejne badania, jajowodow, nie wiem czego. dac zastrzyki, duphaston, cokolwiek. A ona czekac. No i dobrze ze nie dala bo juz sie rozpoczela faza zaplodnienia :))))))))) jaja. Co do ziolek, pierwszy cykl z nimi mnie przerazil, wszystko na odwrot. ale drugi pilam do owu.... bo ten pecherzyk kurde peknac nie chcial to pomyslalam ze moze przez nie :) heheheh. i dziala.
  9. i wcale nie jest powiedziane ze im drozej tym skuteczniej. Pierwsza baba brala 100 za kazda wizyte, bez wzgledu czy to monit czy porada.... i walila skierowania na badania "do znajomych laboratoriów priv". tak mnie wkurzyla ze szok. Jak mi kazala wykupic zastrzyk wza 150 zł w aptece tuz obok jej gabinetu ( apteka wygladala jak pokój w domu!!!!! wyszla baba z mopem w starej kiecy do ziemi , bez fartucha itp i chce mi lekarstwa sprzedawac.) uciekłam!!!! A nawet mi badan nie zlecila, monitu, hormonow nic!!!! I zmienilam lekarza. I poszlam do gabinetu gdzie wizyta 90 zł, monity po 30. po 2 m-ca ciąza. Mam szczescie mieszkac w Krk wiec moglam powybrzydzac, ale ciezko znalezc kogos kto nie ciagnie kasy.
  10. Acha, i przede wszystkim polecam zmiane lekarza. Jeżeli po pewnym czasie brak efektow, warto zwrocic sie o opinie do innego. Ja chodzilam do 2. Kazdy z nich mial zupelnie inne podejscie do tematu. Zalecal zupelnie inne rzeczy.
  11. No po pierwsze gratuluje kolezace :) ja bylam u lekarza w zeszky wtorek, ocenil ze jestem w 6 tygodniu, i tyle. Bo byl pecherzyk ale zarodka nie widac jeszcze, podobno to normalne. Nastepa wizyta w czwartek , ale zastanawiam sie czy nadal ie za wczesnie. Co do stanu mojego samopoczucia, to ..... tragedia :) od tygodnia zmulona jestem ze hej, zmeczona, apatyczna. Masakra. No i powiem tak, ze nie warto sobie odmawiac niczego przed. SZALEC, PODROZOWAC, PIC, TANCZYC, BAWIC SIE POKI MOZNA. Wkraczam z fazy radosci w faze przerazenia :) heheheheheh. Karolina, jestes mlodziutka osobka. Ja mam juz 29 lat!!!!!!!!! :) Zdazysz, ja to wiem. Jedz rybki, zwlaszcza morskie. Kup kompleks witamin z selenem, potasem itp. I.......... heheheheheh, razem z mezem w ostatnim cyklu staran kupilismy sobie male gadzety erotycze :)))))))) hahahhahahahahahaha. Moze to byl złoty środek :)
  12. co do bólu kresowego nie dajcie sie zwiesc. Ja bylam pewna ze dostane @, masakra. Bole straszne. Przez jakis tydzien jakby juz, juz, juz i stres ze hej. A tu prosze. W pierwszym mcu brania ziol rowniez mialam wrazenie ze owu nie bylo, za to w drugim lewy jajnik zaszalal. Trzymam kciuki. Mierzcie poziom prolaktyny.
  13. Piłam do owu poniewaz sie przestraszylam. Poszlam na monit i okazao sie ze pecherzyk rosnie ale w sumie powinien byc wiekszy itp, jeszcze nie pekl i wogole.... Poniewaz przestawily mi pierwszy cykl, postanowilam wstrzymac sie. I sukces :)))) Po owu pojawil sie ucisk w jajowodzie... pozniej w odbrzuszu lekkie napiecie... ale nie bylam u lek. czekalam, Pojawily sie bole okresowe wiec pomyslalam ze to juz dentka i znow od poczatku. A tu sie okazalo ze jednak sukces :)))Jeszcze nie bylam u lekarza bo nie zdazylam :) tst w iatek zrobilam :) w nast tyg lekarz i okaze sie czy gra bo ciazy pewna jestm :) okresu brak, test, napiecie w brzuszku, i mleczarnia zaczyna pomalenku sie rozrastac L))). Ae dla mnie to juz sukces ten etap. Wiem ze dalam rade zajsc w ciaze!
  14. Udalo sie :))))) dwie kreski, okresu brak :)))) dla mnie to ogromny szok. Maz sie cieszy a ja paraliz . Ciekawe co to bedzie, oby bez problemow sie obyo. Pilam ziola 1,5 cyklu. Odstawilam podczs owu ostatniej, i udalo sie :) Moim zdaniem to ziola mi pomogly. No i moze bromergon, ale zaczelam go brac w poniedzialek po 1/4 tabl i co 3 dni zwiekszajac dawke , a owu mialam w nocy z srody naczwartek :) MASAKRA!!!!! chetnie oddam moje ziolka bo zostal mi ich spory zapas. jezeli ktoras chce piszcie. a jak u was? trzymam mozno kciuki
  15. Ja rownież życzę wszystkiem zdrowych i wesołych Świat!! :) u mnie fasoleczki nie bedzie raczej, ale .... moze tak ma byc :))))
×