Newa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Newa
-
www.lipiec2013.fora.pl
-
Dziewczyny, coś spróbowałam stworzyć. Zapraszam www.lipiec2013.fora.pl Musicie się zarejestrować.
-
Zuzka. Przesyłam Ci masę ciepłych przytulańców. Się nastresujesz:(((. Zaciskam kciuki.
-
Margrit, to kciuki trzymamy za jutro!!!
-
7Bla!!!! Super!!!!! Gratulacje!!!!! Ale historia...
-
Zuzka :((( powiedzieli Ci co teraz? Ciąże bliźniacze są bardzo ryzykowne. Dobrze, że jedno maleństwo ma się dobrze ( wiem, że to żadne pocieszenie). Trzymaj się ciepło.
-
Nie nakręcajcie się negatywnie! Czemu tak myślicie...? Co do l-4 nigdy nie jest za wcześnie. Ja poszłam w poprzedniej jak tylko się dowiedziałam. Raczej zupełnie do roboty się nie nadawałam. Co myślicie o założeniu forum dla lipcówek? Mogłybyśmy pisać tam bez ryzyka, że ktoś zagląda? Zahasłować.
-
Hej dziewczyny!!! Witam nowe właścicielki dwukreseczkowego szczęścia... Ja juz na nic patrzec nie mogę. Wszystko smierdząco-obrzydliwe. A najchętniej bym spała.... Dniami i nocami.
-
Zaganiana jestem. Ja też obecnie jeszcze na wychowawczym. I coraz bardziej niedobrze... ble. Jeszcze tylko z 6 tygodniu u już będzie ok:). Witam nowe szczęśliwe mamusie:).
-
Hehe. Brawo:) gratuluję pomysłowości:))). Doczytaj sobie i troszkę dokształć się jak z tą płcią, bo ciemnym przez życie iść wcale nie jest fajnie. No i pani Newa tępa dzido jeszcze wszystko zależy od tego o jakiej płci piszesz? Płci genetycznej, gonadalnej, hormonalnej, gonadoforycznej, społecznej, psychicznej, seksualnej itd... :)?
-
Witam wszystkie nowe dziewczyny! Ja po usg nie wiem nic. Jest pęcherzyk i tyle. I po co robiłam tak szybko? ech. Testy na płeć w 6 tygodniu? Ciekawe jaki to hormon, bo płeć kształtuje się u chłopca ok. 9 tygodnia. Dziewczynki później. I jak myślę o płci w 6 tygodniu to jedynie co mi przychodzi na myśl to badanie genetyczne... Fajnie, że zwracają kasę jakby co :).
-
Ło matko 6 strona a my już o śmierci i lękach gadamy:))).
-
Czasem nie można czuć się bezpiecznie i po I trym:((. Ale jak uda się i dotrwamy do 10tc to powinno być już ok! Fajnie masz w tych Bieszczadach. Góry lasy... Ja mam blokowisko:). Jak widać czasem biesczackie klimaty bardziej szanują wybór kobiety. Trzymajcie kciuki za moje usg. Co do jedzenia. Ech. Też bym jadła tylko pizzę, ale nie chce skończyć z 25 kg na plusie na końcu. Ale... Też mnie ciągnie do zapychaczy! Jakoś lepiej smakują. W poprzedniej ciąży chipsami się zapychałam:).
-
Truj, powiało grozą. Pewnie, że wszystko może się zdarzyć. Ale raczej optymistycznie do tego podchodzę... Co prawda około 15% ciąż jak dobrze pamiętam poranianych jest w I trym... Co do papierka do podpisania. To poważnie. Pielęgniarki nie tylko podobno wzrokiem potępiały ale i aroganckie i nie pomocne. Lekarz nie chciał dać leków na zatrzymanie laktacji. Więc różnie to bywa.
-
Usg dziś.który tydzień Ci wychodzi z miesiączki?
-
Polsce B? Tzn.?
-
Sorry za literówki, telefon mi poprawia uparcie. Margrit ja też póki co test i bete robiłam. Zrobię usg będzie radość. Póki co radość z rezerwą.
-
Truj, ja karmiłam 2 tygodnie. Idciągałam dwa miesiące... Natomiast moje znajome misły takowe przejścia... Z tym podpisywaniem papierów.
-
Metafora... No senność... Ja spałam dziś 1o godzin... I pewnie jakbym mogła zasnęłabym znów.
-
Co do kontrowersji. Jak odmówisz karmienia w szpitalu to Ci papiery dają do podpisu, że odmawiasz.i traktują Cię jak wyrodną matkę... Ja wolę butlę. I tyle. Moje dziecko ma ponad rok i jeszcze nie chorowało, więc argument o odporności do mnie nie przemawia. Jak się czujecie? Jakieś metody na mdłości? Podobno migdały pomagają... Sle czy ja wiem...?
-
No cóż. Samo karmienie w sobie jakby przebiegało ok nie jest niczym "strasznym". Nawet dość przyjemne jak już się piersi zagoją. Moja córka niestety była cały czas głodna i wisiała mi na piersi i 5 godzin... Miałam za mało pokarmu, łatwo nie było. Potem odciąganie... Ech. Koszmar. Choć matki karmiące stwierdzą, że to cyc najwygodniejszy. :)
-
Ja mam przeczucie na dziewuszkę. Poprzednio miałam przeczucie na dziewuszkę i była. Wtedy też w ogóle nie wyobrażałam sobie męskiego potomka. Teraz spoko... Z większym luzem.
-
Swoją drogą... Nie chce tego przeżyć... Ale takie zrzucenie nie 7, ale z 4 kg na pewno by się przydało:).
-
Hehe. I będzie co dzieciakowi opowiadać: poczęty/ta zostałaś/eś jak pobijane były rekordy guinessa:))). A jak czujecie co do płci? Dziewuszka czy chłoptaś?
-
Truj, skoro Ty masz 5,2 a ja 5,4 to by się zgadzało, że ja mam 5.07.