Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulek29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agulek29

  1. Werka ja też w ciebie wierze i trzymam mocno kciuki i nie puszczam! I czekam na wieści od ciebie i co chwile zagladam na to forum i mam nadzieje że potwierdzisz, że fasoleczka jest;) Dziewczyny bo to właśnie wy te którym się udaje po takich staraniach dajece nam siły do dalszej cierpliwości i nadziei że i nam się w końcu uda! ;)
  2. Justa27a chętnie odkupię od ciebie porcję tych ziółek przeciw zrostom oczywiście jeśli jeszcze ci zostały bo widziałam że nie tylko ja chętna ;) no oczywiście z tymi fluidkami na szczęście hihi ;) Przecież nie zaszkodzą, boję się tylko żeby cyklu nie rozlegulowały... No to widze tak jak piszecie o tych terminach swoich laparoskopii że trochę czasu jednak minęło... uzbrajam się w cierpliwość i biorę się w garść ;)
  3. Dzięki dziewczyny za szybkie odpowiedzi ;) No te ziółka mnie przerażają, ale chyba też zacznę. Trzeba je pić od któregoś dnia cyklu czy obojętnie? Wieczorem poszukam przepisu bo nie ma gotowych mieszanek prawda? Eh.. czego się nie robi, na pewno te ziółka nie są gorsze od operacji i takich tam...
  4. Dzięki za odpowiedź. No to trochę czasu minęło... Ja mam stwierdzoną endometrioze i mówi się że do pół roku niby powinno się zajść, bo potem może się odnawiać czego się oczywiście bardzo boję. Ja laparoskopie miałam dopiero 2.X.2012r więc niedawno.
  5. Dziewczyny, którym się udało zaciążyć napiszcie ile czasu po laparoskopii wam się udało? Wiem że każda z nas ma inny przypadek i różnie ten czas wypada, ale zawsze jesteśmy ciekawe ile te nasze starania mogą jeszcze potrwać.
  6. To dlaczego się nie cieszysz? :) tyle dni to nadzieję można już mieć;) Ja trzymam kciuki! Musi być dobrze;)
  7. No właśnie, bo testy owulac. robiłam przez kilka miesięcy i niby pokazywały że jest, ale z tego co się dowiadywałam, to pokazywać mogą a może jej nie być. No ja staram się już jak wcześniej pisałam 2,5 roku i nic, i coraz mniej tej cierpliwości mi zostało, tym bardziej że robiłam to badanie na rezerwę jajeczek AMH i wyszło mi 0,7, czyli poniżej normy, a mam 29 lat więc mnie to trochę zaskoczyło. No i ja laparoskopie miałam na początku paźdz. tego roku i potwierdziła III stopień endometriozy, niby wszystko co było trzeba usunęli i mam się starać 3-4 mis a jak nie to inseminacja no więc czasu nie chcę tracić tylko zobaczyć te pęcherzyki...
  8. Tak to zawsze próbujemy ;) Nawet używałam testów owulac., ale już nie kupuje bo nic mi to nie dało w sumie. Najważniejsze dla mnie żebym wiedziała czy te pęcherzyki rosną i czy pękają bo 2,5 roku się staramy a żaden lekarz o tym nie pomyślał, z góry uznali że owulacje mam i już...
  9. no właśnie masz racje, ale sama wiesz jak to się człowiek niecierpliwi ;) Trochę to już się staramy i sporo przeszłam zresztą tak jak i wy. Żałuję że tak późno wzięłam się za szukanie pomocy, do tej pory wszędzie tylko słyszałam że trzeba się wyluzować i jechać na wakacje a tu jak widać wakacje by nie pomogły, tak więc dziewczyny polecam żeby dociekać prawdy i badać się i próbować! Ja na początku chodziłam do gin bo miałam bardzo bolesne miesiączki, i każdy gin tylko mówił że taka urada, jajniki pracują i tyle, USG wychodziło ok, dopiero jakieś pół roku temu torbiel na jednym i drugim jajniku i skierowanie na laparoskopię, której panicznie się bałam, ale jak widać da się przeżyć. Jeśli będę mogła wam pomóc np. opisując jakieś badanie to chętnie opowiem jak to ze mną było i jak przebiegały badania i zabiegi. A gdzie dziewczyny co ciążowe fluidki rozsiewały? ;) też bym chętnie coś załapała i się zaraziła ;) Trzymam kciuki i mam nadzieje że niedługo nam wszystkim się uda ;)
  10. Dodam jeszcze tylko że zastanawiam się powoli nad inseminacją (zalecił ją dr z Gamety koło Łodzi), ale daję sobie jeszcze czas tak 3 cykle. Tam miałam badany poziom rezerwy jajnikowej AMH=0,7 czyli słabo. Mój mąż żołnierzyki miał badane 2 razy i niby wszystko ok, za pierwszym razem morfologia ok, ale mało ruchliwe, a za drugim razem bardziej ruchliwe, ale słaba morfologia, tak wiec szybko to się zmienia, witaminki bierze;) A czy wy wiecie jakie macie AMH? Troche mnie to zaskoczyło bo jeszcze 30lat nie mam a tu tak słabiutko. W następnym tyg idę na monitoring cyklu, bo do tej pory nikt mi nie zrobił. USG miałam robione kilka razy ale w 10-11 dniu i wtedy nie było widać pęcherzyka wiodącego tylko kilka antralnych, wiec może tu jest jeszcze jakiś problem? Dodam że cykle mam 26-31 dni ale najczęściej 27 dni.
  11. Witam! Jestem tu nowa i mam na imię Agnieszka. Ja miałam laparoskopię 2.10.2012 - stwierdzono endometriozę III stopnia, jajowody drożne- usunięto torbiele z jajników i ogniska endometriozy; 03.09.2012 - histeroskopię -usunięcie polipa z jamy macicy; 08.2012 - - HSG-drożność jajowodów- oba drożne; USG- torbiele podejrzenie endometriozy; wiele innych badań z krwi. Mam 29 lat, i z mężem o dzidziusia staramy się już ponad 2,5 roku i powiem wam, że też opadam z sił i w życiu nie sądziłam że będzie tak trudno. Ale czytam was od jakiegoś czasu i naprawdę dziękuję wam wszystkim, bo to forum daje naprawdę wielkie wsparcie. Oczywiście gratuluje wszystkim którym się udało ;) Ja oczywiście też wyczekuje 2 kreseczek, ale właśnie dostałam pierwszą miesiączkę po laparoskopii. Również wyszukuję takiego przypadku jak mój ale oczywiście z pozytywnym skutkiem ;) trzymam za was kciuki!
×