Agulek29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agulek29
-
Ciąża po laparoskopii !!!
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam wczoraj na wizycie w klinice dr ocenił że moj organizm nie reaguje na stymulację i że mam tylko 1 pęcherzyk wiodący czyli tak jak w naturalnym cyklu a dawki hormonów dostalam naprawdę mega duże jak stwierdził, no i przerwaliśmy procedurę... Na sama myśl łzy cisna mi sie do oczu...anulowaliśmy procedurę część kasy nam zwrocili ale sporo wtopiliśmy.... dostalam leki na wyciszenie i żeby dostać okres i znów bedziemy startować z nową inną procedurą :( HJest beznadziejnie myślałam że bedzie malo pęcherzyków ale nie że tak to sie potoczy :( No i skąd tu kase brać na to wszystko? Chyba na trase bedę musiała iść jak tak dalej pójdzie... No oczywiście żartuję ale czuję sie fatalnie z tym wszystkim..... -
Ciąża po laparoskopii !!!
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lalka bądź dzielna i zawsze sobie pomyśl że najważniejsze że udało ci sie w ciąże zajść i dotrwać do porodu bo wiesz jakie to było trudne. Trzymaj się dzielnie na pewno dasz radę!!!!! I twoje największe szczęście jest już w zasięgu ręki :) A ja zaglądam tu czasem ale nie mam co tu pisać, bo ja w naszych staraniach zabrnęłam aż do procedury invitro... w zyciu nie sądziłam że sie nam naturalnie nie uda i właśnie przez invitro będę przechodzić. Idę protokołem długim, czyli najpierw cilest, potem okres i zastrzyki z gonapeptylu a potem do tego zastrzyki z Pergoweris, i co chwila wizyty... Ogólnie mówiąc lekarz przepisał mi mega duże dawki bo moje AMH jak widzicie jest tragiczne i coś stara sie ze mnie wykrzesać, ogolnie mam chyba 5 pęcherzykow na lewym jajniku i 2 na prawym, czyli mimo mega dawek za które płaci sie dodatkowo mega duuuużo pieniędzy to i tak tych pęcherzyków jest mało :( no a jak wiecie wiele po punkci może nie przetwać, albo sie nie połączyć, albo nie nadawać sie do transferu... Ja z mężem się pocieszmy ze nam potrzebny jest 1 zarodek a dobry no albo 2 :) bo mogłyby być bliźniaki jak by bozia dała :) No ale co ma być czas pokaże. Jutro jedziemy na kolejną wizytę i zobaczymy co tam z moimi pecherzykami, dr powiedział że przestymulowania w żadnym wypadku nie bedzie i ma nadzieje że w ogole bedzie co pobierać i co transferować... Tak więc widzicie że szału nie ma i wcale to invitro to nie jest żaden pewniak. Więc cieszcie sie dziewczynki komu sie udalo naturalnie :) -
Ciąża po laparoskopii !!!
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Felicitko no i jak z tą 2 inseminacją? Jeśli chodzi o mnie to dawno sie nie odzywałam bo nie wiele sie dzialo, tak jak pisałam zdecydowaliśmy sie na INVF, za mną juz 5 zastrzyków z gonapeptylu więc jeszcze klilka a potem nastepne... jutro jade do kliniki na badania kwalifikujace do invf czyli pobiora krew i zobacza jak mój organiz reaguje na leki. Mam nadzieje że już niedługo moje największe marzenie się spełni:) Dziewczynki wszystkim wam życzę wszystkiego najlepszego i powodzenia!!! -
akkma tak tak bardzo spadło ale to było po laparoskopii, czyli przed laparo 0,7 a po laparo 0,2 i to byl czas około pół roku, ale ja mam endometriozę więc u innych dziewczyn wcale tak nie musi być
-
kto zaczyna starania metoda in vitro
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja raczej takich negatywnych odczuć nie mam do innych i z dzieci i ciąż znajomych się bardzo cieszę i rozpieszczam te dzieciaczki jak tylko mogę:) Złe odczucia i flustracje wywołują u mnie tylko te głupie teksty niektórych nieświadomych osób i wypowiedzi o invitro i o innym leczeniu osób ktre gadają a bladego pojęcia nie mają jak to jest jak człowiek bardzo pragnie dziecka a nie udaje się ciągle. Życzę wam dziewczynki duużo sił i nie poddawać się i iść na przód! I nie przejmować się tymi nie mającymi pojęcia o wszystkim ludźmi! Ja właśnie wczoraj zrobiłam sobie pierwszy zastrzyk z gonapeptyt i byłam przerażona że tak bardzo dużo tego leku było do wstrzyknięcia myślałam że nigdy nie wstrzykne tej całej dawki. Ale i tak dam radę i się nie poddam! i powiem wam że to i tak łatwiejsze niż laparoskopia :) Damy radę dziewczynki! Walczymy o swoje!!! I będziemy najlepszymi rodzicami na świecie! :) -
Clemantis tak mnie poinformowała pani z recepcji, ale wczoraj byłam osobiście i pytałam, to powiedział że dotychczasowe pacjentki raczej będzie prowadził do końca no chyba że akurat nie będzie mógł, a poprostu na ten czas zrezygnuje z nowych więc głowa do góry. Ja mam wizytę na 30 kwiet to zapisał mnie do dr Michałą bo to bedzie interpretacja wyników z krwi do invf. Pomidorówka- no beznadziejna jest ta dziewucha od ciebie z pracy i w ogóle jej nie słuchaj i nie daj się wyprowadzić z równowagi pokaż jej kto jest górą! Bo to jakaś zakompleksiona idiotka jest! Trzymaj się dzielnie i rób swoje :)
-
Ciąża po laparoskopii !!!
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Felicitko no to powodzenia życzę!!! Ja wczoraj dostałam zestaw zastrzyków i zrobiłam pierwszy, było ciężko bo naprawdę dużo tego leku miałam do wstrzyknięcia i się przeraziłam trochę ale i tak dam radę choć łatwo nie jest, no to zostało mi jeszcze8 a potem następne... eh... -
kto zaczyna starania metoda in vitro
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
lil no dokładnie wiem i chyba aż za dobrze, moja ,,bratowa'' ma 43 lata i zaliczyła wpadkę, mimo że ma problemy z tarczycą, raka skóry, nadwagę i wiele innych no i im sie udało.... a my? a nam na razie nie :( I jak to jest? -
najgorsze jestto branie wolnego na zawołanie w pracy... jak się tlumaczyć? co mowić? tym bardziej że ja mam 200 km do Łodzi a jak przyjdzie ten tydzień przed punkcja to tzreba być w klinice na badaniach co 2 dzień i dzień punkcji i po 3 dniach transfer, to w sumie robi się dla mnie tydzień urlopu bo chyba za drogo bedzie nam jeżdzić co 2 dzień i chyba weźmiemy tam kwaterę. A wy jak sobie radzicie? czy mieszkacie blisko?
-
No ja z opieki w Gamecie i z dr P. jestem zadowolona mimo że do tej pory nam nie wyszło ale ufam mu... ale wiem że od maja chyba do października go nie bedzie czyli nasze invf przejmie ktoś inny niestety no ale przecież wiedzą co robią.... Boje się że może nam się nie udać :( mój mąż juz słuchać nie może tych moich obaw bo uważa że powinniśmy myśleć pozytywnie... no ale jak tyle kasy się kładzie jeśli się jej nie ma to jest się czym stresować bo za co zrobić drugie podejście jeśli b y się nie udało? No cóż ale trzeba próbować i tego się bedę trzymać!:)
-
o tym ,,włączaniu na luz'' najczęściej mowią osoby nie mające pojęcia o trudnościach jakie się przechodzi jeśli jest coś nie tak(nie urażając nikogo), ale takie opinie są najczęściej słyszane dla pocieszenia albo gdy ktoś chce cos powiedzieć a nie wie co np, ciocie, babcie itp. a problem jest naprawdę w tej chwili bardzo rozległy i naprawdę nie można czekać i nic nie robić no chyba że jest ktoś gotowy powiedzieć sobie że no jeśli bozia dzidzi nie da to znaczy że tak miało być i taki los byl pisany, ale ja na przykład nie potrafie tak powiedzieć i walczyć bedę do końca! :) Powodzenia dziewczynki!
-
Leczę się w Gamecie w Łodzi u dr Pawła R.
-
kto zaczyna starania metoda in vitro
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam dziewczyny:) na tym forum jestem nowa i właśnie zaczynam przygotowania do invitro, zaczełam protokół długi w Gamecie w Łodzi. Czy sa tu dziewczyny z endometriozą ktore miały invf? taki jest moj przypadek i zastanawiam się jakie mamy szanse na powodzenie czy zarodki się zagnieżdzą(laparoskopie mialam pół roku temu) no a oprócz tego mam bardzo niskie AMH=0,2. -
Ciąża po laparoskopii !!!
Agulek29 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lacrimko=Felicitko zaglądasz tu jeszcze? Co u ciebie bo widze że forum opuścilaś, ale mam nadzieję że sil do walki o to największe szczęście jeszcze masz i walczysz :) albo najlepiej jeśli ci się udało :) Ja jak wczesniej pisałam zdecydowałam się na invitro i żałuję że tyle czasu straciłam na te nadzieje ze sie uda naturalnie, dlatego troche opuściłam forum. Dziewczynki zyczę wam wszystkim powodzenia i zeby jak najszybciej się wam udało i zebyście nigdy nie traciły nadziei i walczyły o swoje wymarzone szczęście :)! -
A ja uwazam że nalezy sie starać jak tylko się da i nie liczyć na tak zwany luz albo cud bo jak są problemy z zajsciem w ciąże to znaczy że coś jest nie tak i należy szukać przyczyny i nie stać z założonymi rękoma i liczyć że jak się odpuści to sie uda, bo jak sie stara czlowiek 2-3-4 lata to jak by miało się udać to na pewno by się udalo a jak sie nie udało tyle czasu to trzeba szukać pomocy, zeby się nie okazało że mamy po 30 lat i wrzucamy na luz i sie ludzimy ze się uda, czas ucieka i nagle sie okazuje że jest juz za późno na wszystko! Tak więc dziewczynki ja wam życzę bardzo duzo sił i wlczcie o swoje największe szczęście! :)