Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulek29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agulek29

  1. Witam kochane :) pamiętacie mnie jeszcze? :) Urodziłam zdrowiutkiego pięknego dużego syneczka na koniec lutego :) Trzymam ciągle za was kciuki i myślę o was :) Izoterma czekam na wieści :)
  2. Dziękuję za odpowiedzi :) Nadal czekam :) i co jakiś czas właśnie powracają mi takie bóle podbrzusza właśnie okresowe, kilka razy dziennie i w nocy i tak mam już jakiś czas no więc czekam na konkretny alarm:) i też mam nadzieję że jakoś to będzie :) nie będzie zbyt długo trwało i synek będzie zdrowy czyli tak jak wszystkie z nas pomyślnie i bez zbędnego bólu :) heh:) Już się nie mogę doczekać jak będzie wyglądał :)
  3. Jestem z Tobą i trzymam kciuki silnie mocno!!! :)
  4. Witam:) Mam pytanie do szczęśliwych mamusiek :) Właśnie zaczęłam 38tydz i wszystko jest ok, tylko no jest już dość ciężko :) Napiszcie czy wy na tym etapie miałyście takie uczucie i bolący brzuch jakby miał okres nadejść? Bo ja ostatnio to prawie całe noce takie mam i w ciągu dnia też kilka razy i tak się zastanawiam czy to tylko macica się tak tam ustawia do porodu, czy dzidzia naciska, czy to tak jest i spokojnie może być do wyznaczonego terminu czy raczej można by się spodziewać że szybciej się zacznie poród? No i oczywiście zastanawiam się kiedy się zacznie i jakie to bedzie uczucie :)
  5. Cześć :) Myślałam o Tobie Rzadko tu zaglądam bo niewiele się dzieje... Mam nadzieję że nabrałaś sił i bardzo się cieszę że wracasz do walki. Wierzę że wreszcie Ci się uda! U mnie wydawało by się że to niemożliwe a jednak... tak więc i Tobie przydarzy się Twój maleńki CUD! Ja właśnie jestem w 36 tyg, czyli zaczął się 9 miesiąc i nadal nie mogę w to uwierzyć że to już niebawem, oczywiście denerwuję się żeby z maluszkiem wszystko było ok podczas porodu. Oczywiście trzymam za was dziewczyny kciuki i nie puszczam!
  6. Martyś silnie mocno trzymam za Ciebie kciuki! Rozumię problem kasy i wiem że to trudne do przeskoczenia ale próbój na wszelkie sposoby i w Polsce i za granicą a może jeszcze dadzą ci szanse z dofinansowaniem bo chyba w UK jest z tym łatwiej... No i oczywiście przecież u Ciebie zawse są szanse na naturalną niespodziankę więc tego Ci najbardziej życzę i będę nadal trzymać kciuki:) Pamiętaj że czasem taka niespodzianka przychodzi dopiero wtedy kiedy człowiek już na dobre się podda....
  7. zocha przykro mi, a co powiedział lekarz i embriolog na to że się nie łączą? plemniczki były ok tak? moze to sprawy imunologiczne i potrzebujesz jakieś dodatkowe badania. Spróbuj sie odezwać na forum Kafeteria objawy ciązy po IVF bo jest tam dużo dziewczyn z różnymi problemami może któraś ma takie oświadczenie ................................. Loka no to cierpliwości :) czasem lepiej dłużej poczekać żeby juz dobrze było widać pęchzeżyk ciążowy :)
  8. arencl obawiam sie że możesz mieć problem z tym lekiem bo nawet jesli komuś został ten lek to powinien on być perzechowywany w lodówce no i z przesyłką będzie problem no chyba że złapiesz kogoś ze swojej miejscowości
  9. Loka Powodzenia!!!!!!! Agatka jak na moje to chyba nie jest beta na ciążę bliźniaczą ale expertem nie jestem ale gratuluję :)
  10. Faktycznie trudna macie sytuacje dziewczyny, ale ja na waszym miejscu jesli bym się zdecydowała na dawce to nie mówilabym o tym nikomu ale to nikomu- tak bylo by moim zdaniem lepiej. wiem że przykre to bedzie jak dziecko się urodzi że każdy będzie szukał w was obojgu podobieństwa ale trzeba się uśmiechać i przytakiwać moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie i dla was i dla maluszka w przyszlości
  11. psikuxek no to by była niespodzianka :) A czy zagląda tu jeszcze Werka? Co u niej?Pewnie już duzy brzuch albo i już urodziła?
  12. Izoterma30 trzymam za Ciebie kciuki i próbuj próbuj do skutku ile tylko kasy ci starczy bo dasz rade! zobaczysz uda się !!!!!!!!!!!!!!! I mapiętaj nigdy pod żadnym pozorem nie mów,, że gorzej być nie morze'' bo zawsze coś się wydarzy.... ........ Lil24 dziekuję :) ........... Tygrysek Super!!! a jednak i tak można :) mam nadzieje że szybko usłyszysz serduszko i bedziesz się cieszysć :) .............
  13. Izoterma przykro mi, ja mam niestety AMH=0,2 więc też dramat, nie chcę cię straszyć, ale bierz się w garść i działaj bo to nie ma już żartów! U mnie bardzo ciężko było cokolwiek wystymulować do IVF i każdy miesiąc był na wagę złota. Niestety rezerwy nie da się podratować :( Moze u ciebie będzie inaczej bo u mnie spustoszenie siała endometrioza... No i w każdym razie z takim wynikiem w grę juz nie wchodzi żaden zabieg typu laparoskopia bo to znacznie obniża rezerwę!
  14. Dziękuję dziewczyny za opinie na temat badań :) Też tak sobie myślę że najpierw pojdę na usg a wtedy wrazie czego uzupełnię badania ale mam nadzieje że nie będą potrzebne bo i tak nic nie wniosą a co ma byc to będzie :)
  15. No właśnie tylko z tego co czytałam to tak naprawdę wyniki z tych badań nie wiele mówią, tzn wyniki są podawane procentowo jakie jest niby prawdopodobieństwo...i tak naprawde nic to nie wnosi... Tak usg tak tylko też jest zwykłe usg z ocena przezierności karku itp i jest usg genatyczne i jakieś badania z krwi... Też słyszałam że wrazie wady to niby można zrobić operację w łonie matki, ale to chyba jest tylko dla baaardzo bogatych ludzi, tak normalnie to chyba nie jest to popularne i stosowane... No i czytałam że dużo jest tez błędnych wynikow i wniosków że spore ryzyko pomyłki.... Kiedyś myslałam że to oczywiste że badania prenatalne trzeba zrobić ale dziś jak się w to zagłębiam to zastanawiam się po co (no oprócz tego usg) bo przecież jeśli nawet byłoby coś nie tak to nie usunęłabym ciąży, ani nie można by nic zrobić... a psychicznie to nie ma się co przygotowywać i denerwować bo jest niby wiele przypadków co do mylności diagnozy... Bardziej wiarygodne sa badania ale te inwazyjne ale niosa ryzyko poronień tak więc tez jak dla mnie to odpada.... dlatego taki mętlik mi sie zrobił... Nie wiem być może się mylę?
  16. nevergup no to swietnie tak patrzeć jak maluszek rośnie i coraz cwańszy sie robi no i lato piekny czas na spacerki :) .......................................................... Ja wczoraj byłam u dr i właśnie skończył mi się 8 tydzień i nasz maluszek ma 17mm taki kawał przystojniaka z niego :) Nawet termin porodu juz znam na połowę lutego :) Jeśli chodzi o moje samopoczucie to ciągle mi niedobrze cały dzień i całą noc, ale nie wymiotuje. Apetytu nie mam w ogóle a jedynie wstręt jak patrzę na jedzenie, no jedynie wczoraj mąż mi kupił hoddoga z CPN to zjadłam tak pazernie jakbym kilka dni nic nie jadła :) i mi smakował. Myślalam że jak już będe w ciąży to będę się dobrze odżywiać a tu mi jedyne co przez gardło przechodzi albo chęć mam to fastfood i pizza i coca-cola czego chcialam unikać, no więc czasem sobie pozwalam ale raczej unikam i wymyslam co bym zjadła albo wcisnęła w siebie... na szczęscie na razie nie chudne. A tak to ciagle senna jestem. Następna wizyta w połowie sierpnia ............................................... A powiedz, czy robiłaś/robiłyście badania prenatalne? Myślicie, że ma to sens? bo jesli nawet by coś wyszło że mogłoby być coś nie tak to i tak za bardzo nie można nic zrobić...?
  17. Joleczka super dzielka babka jesteś!!! Gratuluję :) nevergup, asik co u was? Czasem tu zaglądam jeszcze choć częsciej jestem na forum ciąża po ivf, ale największy sentyment mam do tego forum :) Dziś idę do gin, wczoraj skończyłam 8 tydzień i mam nadzieję że czekaja mnie tylko dobre wieści :)
  18. MILena80 ja do inseminacji miałam clo+ gonal zastrzyk i wystymulowały mi się 3 pęcherzyki(styczeń 2012) ale się nie udało, moje AMH 0,2 więc beznadzieja. Potem w kwietniu podeszliśmy do 1 IVF i dostałam pergoweris i gonapeptyl i wynik 1 pęcherzyk- procedura przerwana a ja załamana, ale mój mąż wzioł mnie w garść i od razu podeszliśmy 2 raz tym razem stymulacja menopur_orgalutran wszystko na bardzo duzych dawakach i stymulacja też beznadziejna bo 2 pęcherzyki z czego 1 kom dobra i 1 niedojrzała - ale sie udało :) i jestem w 8 tygodniu :) Tak więc nie zwlekaj za długo z decyzja o IVF bo twoje AMH też jest marne ale jak widzisz może się udać, niepotrzebnie tylko zmarnowaliśmy 1 podejście lekarz liczył na więcej komórek. My za procedure płaciliśmy normalie, tzn za przerwanie pierwszej oddali nam połowę kasy, no i teraz na refundację tez byśmy się nie zakwalifikowali... wzieliśmy pozyczkę z banku i teraz trzeba ja splacić ale było warto! A pamiętaj że z tak niskim AMH każdy cykl jest na wagę złota więc nie zwlekaj! choć doskonale rozumę jak taka kasę błyskawicznie się wydaje na leczenie beż żadnej gwarancji powodzenia no ale trzeba próbować!
  19. Martyś myślę że po antykach bedziesz mogła tylko pewnie coś ci jeszcze dadzą, żeby endometrium było porzygotowane dla maleństwa dobrze ze masz mrozaczka :) Dziewczyny oczywiście że się doczekacie upragnionego szczęścia! Ja jeszcze niedawno jak te moje stymulacje były takie beznadziejne i amh tragiczne i niewiele zdrowej tkanki w jajnikach myślałam że to juz koniec, a jednak wykrzesałam 1 komóreczkę i się udało i wam sie też uda! Wiem jak bolą te wszystkie rozczarowania ale najważniejsz eto walczyć i sie nie poddawać :) xxx Mi w środę skończy sie 8 tydzień licząc od ost miesiączki, a w czwartek idę na druga wizytę do gin z usg i zobaczymy czy kruszynka urosła przez te 9 dni :) Trzymam za was ogromnie kciuki:) Ogólnie moje samopoczucie jest takie że ciągle jestem zmęczona i mi nie dobrze, jak jeszcze niedawno mialam wilczy apetyt to teraz nie moge patrzeć na jedzenie i wmuszam je bo jednak jak zjem to mi troche lepiej. No i często robię siusiu.
  20. rozumię, oczywiście na IVF nie namawiam, ja też nie mogłam w to uwierzyć że przyjdzie mi podejść do IVF.... Moje przekonania tez były dalekie od tej metody ale nie ze względów religijnych tylko tak po prostu... Ale to była dla mnie jedyna i ostatnia szansa... o adpopcji też myślałam, tylko że w naszym kraju adpocja graniczy z cudem tym bardziej że w dzisiejszych czasach trudno o bardzo stabilną i peną pracę obojga rodziców i o swoje spore mieszkanie... W każdym razie życzę żeby wam się udalo :) Jeśli chodzi o AMH no to nie wiem czy są pomyłki, z tego co czytałam na ten temat to raczej nie(ja miałam nadzieję że z moim wynikiem się pomylili że faktycznie jest lepszy ale niestety nie) Tak kosztuje oko 110 zł ale myslę że naprawdę warto w szczegolności po lub przed laparo i koniecznie jeśli jest endometrioza bo naprawdę to ma ogromne znaczenie w podejmowaniu decyzji, żeby kiedyś nie powiedzieć że czegoś się nie zrobiło albo ze jest za późno, bo mi wydawalo się że skoro miałam 27,28,29 lat to nie powinno być źle- a tu niemiła niespodzianka..
  21. Antoninka najlepiej poradź się dr z kliniki leczenia niepłodności. Ja też mam endometriozę i mi lekarze po laparoskopii powiedzieli że nie stosuje się w takich przypadkach leczenia hormonami(menopauza) że to błąd w sztuce...w przypadku jeśli kobieta stara się o ciążę. Nie wiem,ale czas płynie, zastanow się... nie znam twojej historii alni ekspertem nie jestem żeby ci doradzać ale wiem czym jest endometrioza i jak trudno zajść w ciąże z tym paskudztwem. A czy ty chociaż badałaś sobie rezerwę jajnikową (AMH) bo endometrioza i laparoskopia bardzo często bardzo ja obniżają.... Jesteś pewna że masz czas żeby czekać? Mi się wydawało ż emam czas bo bylam przed 30-stką, ajednak to był dla mnie ostatni dzwonek... Nie chcesz spróbować IVF? Pamiętaj że czasem jest tak że i na IVF bywa za późno- bo to nie jest pewna recepta na sukces w straniach o dzidzię.
  22. Byłam wczoraj na wizycie USG i serduszko pieknie bije i jest wszystko ok :)
×