Gwiazdka 2011

Pestusia - widzę, że w kwestii organizacji jesteśmy podobne. Ja już poczytałam o chyba wszystkich przedszkolach pryw. w Krakowie :-) I wstępnie wybraliśmy 3 najlepsze, ostatecznie wybiorę ktoreś oczywiście, ale jeszcze chwila jest. Muszę mieć to wszystko ogarnięte wcześniej bo planuje się przecież wakacje dwutygodniowe, a będzie adaptacja więc chciałabym, żeby było wszystko poukładane wcześniej. Nie chciałabym tak wrócić z wakacji w niedzielę i od poniedziałku chodzic na adaptację, bo wolę to jakoś na spokojnie zorganizować. Super, że spełniasz się zawodowo. Ja w tej jednej kwestii - zawodowej, niestety klapa. Ale jakoś nie wiem, im dłużej jestem w domu, tym mniej się tym przejmuję, wiele osób mówiło mi nawet, żebym pomyślała o czymś związanym z opieką nad dziećmi, bo tak mi się spodobało :-) Ale ja przekonana nie jestem, owszem kocham te maluchy, ale chyba wolałabym kilka godzin spędzic z dorosłymi i potem wrócić stęskniona i szczęśliwa do synka i męża :-) zobaczymy, cowyjdzie to wyjdzie, za rok intensywnie biorę się w garść..mam nadzieję, że mi się to uda..

Dzisiaj u nas paskudna pogoda, deszcz pada, wieje, ciemno jakby juz wieczór miał się zblizać ;-/

papkaa - pozazdrościć, u nas żadna piątka wyjść nie może i ciągle palec w buzi ;-/ Ale szóstki? Hmm...o ile wiem, to pierwszych zębów jest 20, od jedynki po piątkę..nie wiem czy to mozliwe, żeby miał 6-stki?

hej dziewczynki. uzupełniam informacje -) Syn Filip, a co do przedszkola to też myślalam, że liczy się rocznik. Sąsiad jest z grudnia i chodzi od tego września do przedszkola państwowego, czyli zaczął w wieku 2 lat i 9 miesięcy. Ale ja nie jestem pewna bo jak pisałam, bierzemy po uwagę tylko prywatne. Pestusia - Ty masz chyba fajną pracę, rozumiem że jesteś psychologiem bądź podobne? Pewnie się w niej spełniasz, a to najważniejsze. Ja jeszcze nie myślę o powrocie na rynek, w zasadzie to nie chcę wracać tylko zaczął coś zupełnie nowego. Zbaczymy, dziwnie tak decydować cosię chce robic w wieku już " po studiach" no ale czasem tak bywa.. :-) miłej nocy Wam życzę - ja dzisiaj szybko pójdę spać, bo wczorajsza noc masakrycznie nieudana, denerwowałam się powrotem męża z imprezy a dodatkowo źle się czułam fizycznie. Ale coś tam w tv obejrzałam, komedię na TVN o 22 leciała, ale nie pamiętam tytułu. Potem jeszcze coś tam patrzylam, położyłam się spać ok 1 i ciągle się budziłam ;-/ Dzisiaj nadrobię... a co do małego - jeszcze pije MM, teraz jedna porcja rano ok 200 ml, tak ok 6 godziny, i wieczorem jedna porcja, MM z dodatkiem kaszy ryżowej; bądź kasza ryzowo mleczna, wypija jakieś 240- 260 ml; do tego coś zje już np. kanapkę z szynką, serem, itd. Jeśli chodzi o jedzenie to absolutnie nie mogę narzekać, ma bardzo dobry apetyt od zawsze, nie muszę mu nic wciskać, super zjada zupy a od niedawna po zupie drugie danie, podwieczorki OK, kolacja zawsze wypita/zjedzona/ śniadanie - dzisiaj omlet - zjadł 2 kawałki...hehee, ale bez przesady, trudno o ideał no nie ;-)))) poza tym pokazuje czasem taki charakterek, że uffff..i to tak od niedawna...ale to chyba normalne w tym wieku..mam nadzieję ;-)) kurcze, rozpisałam się, no ale wiecie o mnie zbyt mało, więc nadrabiam hehehe. Jakbym miala opisać jakieś cechy to jest bardzo przytulaśny, całuśny, mamusiny, lubi przytulać misie, puszczać buziaki, itd. Taki słodziak w sumie...a co będzie dalej, czas pokaze...

moja mama i teściowa pracują takze odpadają ale szczerze wolę taką rolę babć jaką mamy tzn. spotkania raz na kilka dni, opieka od czasu do czasu. Ale mówię - w moim przypadku, absolutnie nie uogólniam, natomiast wiem też, że wolałabym na milion procent powierzyć opiekę mamie/teściowej anizeli obcej osobie..

witaj papkaaa - no myślę, że ceny takie bo właśnie konkurencja spora jest bardzo dużo przedszkoli; ale zdarzają się też takie za 1000 pln plus jeszcze wyżywienie i zaj. dodatkowe ;-/

Witam dziewczynki. Larysko - ja mam synka, skończył 21 miesięcy, mieszkamy w Krakowie. Zdanie mam podobne do Ciebie jeśli chodzi o opiekę, kiedyś myślałam, że nie będzie mi się dobrze aż tak długo w domu siedział itd. Ale wszystko się zmieniło, z czasem trudniej podjąć decyzję o rozstaniu z maleństwem itd..Więc doszliśmy do wniosku, że skoro nie ma potrzeby żebym pracowała, to mogę zrobic dłuższą przerwę i jak mały pojdzie do przedszkola i będzie ok no to wtedy coś moze poszukam na spokojnie. Ale wlasnie ze względu na 2,5 roku to też wiem, że może się nie udać ,td a nic na siłę. Nie będziemy go zmuszać, gdyby się nie zaadaptował. Rozpatrzyłam się po okolicznych przedszkolach - w państwowych powinien mieć rocznikowo 3 lata, a poza tym musiałabym pracować, więc odpadają. Zrobiłam zaten przegląd prywatnych, kurcze, chyba wszystkich w Krakowie..Ceny różniaste, ale np. niedaleko nas cenowo wychodzi np. 350 pln za pół dnia w sensie do 5 godzin, a cały dzień 450- 550, mniej więcej tak. Do tego oczywiście wyżywienie w cenie ok. 10- 12 pln za wszystkie posiłki w ciągu dnia. Tak jak my planujemy to nie powinno wyjść jakoś b. drogo bo na początek 4 godzinki żeby na spokojnie się wdrożył :-) Z maleństwem przejdź się do lekarza, nie skojarzyłam że to jeszcze taki niemowlak, więc lepiej się skonsultowć i spać spokojnie. No to tyle, mój maluch właśnie zasypia w swoim pokoju, a ja sobie zrobię chyba jakiś maraton filmowy :-) mąż ma dzisiaj zakrapianą imprezkę..;-)

Witam dziewczynki u nas dzisiaj piękna pogoda. Synek aktualnie śpi, a ja jak widać :-) Mąż pojechał po obiad bo nie chce nam się gotować :P Cały tydzień pichcę, to w soboty zazwyczaj jemy nie w domku. Larysa - jak zdążyłam podczytać jesteś juz mamą dwóch pociech? Gratulacje, a jak Ci jest w sumie? Cieżko, czy już rytm wypracowany? Jeśli chodzi o biegunkę, to słyszałam że może być własnie na zęba nawet 6- 7 dni, tak miała córka szwagierki. Mój nigdy na zęby nie miał biegunki, tylko ślinienie ogromniaste no i czasem lekko podwyższona temperatura. A teraz będą mu wychodzić piątki, idzie idzie i wyjść nie może :-(

a co do sikania bo czytam, że piszecie. Zaczęłam w wakacje trochę puszczać synka bez pieluszki, z efektami początkowo wiadomo jakimi :-) Teraz powiedziałabym że jest w miarę OK, umie już sikać do kibelka, ale wpadki zdarzają się jeszcze. No i na noc, ma zawsze, na spacry też jeszcze ubieramy. ale z czasem może będzie lepiej, na razie nie narzekam, coś tam się powoli malutkimi kroczkami udaje :-)

Dziewczyny, dziękuję za miłe przywitanie, wiem ze czasami takie dojście do grupy osób któe się już długo znają, ne wychodzi, ale myślę, że tutaj będzie fajnie :-) A kilka słów o mnie...jestem mamą jak się domyślacie od stycznia, końca stycznia 2011. Byłam na urlopie macierzyńskim a potem wychowawczym a teraz nie pracuję. Myślałam, żeby może czegoś poszukać, ale szczerze nie chciałabym synka komuś jeszcze zostawiać na cały dzień, ostatnio poczytałam że przedszola prywatne przyjmują od 2 lat, większośc od 2,5 i zaczęsliśmy się z meżem zastanawiać czy to nie jest dobry pomysł, żeby synek sobie też poszedł. Nawet tutaj na forum dużo osób pisało i dało mi to do myślenia. I z tego co przeczytałam to na początek najlepiej nie na 8 godzin, tylko ok 4 byłoby w sam raz. No i chyba faktycznie spróbujemy :-)