nie taka znowu nowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nie taka znowu nowa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15
-
Plamiasty Wszystkiego najlepszego dla synka !!! Ja Mam siostrę o 12 lat starszą - jest moja najlepsza przyjaciółką. Piotruś fajne zdania tworzy - szkoda że mówi tak niewyraznie :(( "Nikt nie może ruszać mojej zupy" "Mamo popatrz, kto zepsul ten stary dom?chyba potwór"
-
Ach i choruja głównie mężczyźni po 60 roku życia. W Niemczech podobno zmarła jedna osoba w zeszłym roku - mężczyzna po 75 roku życia. Relax
-
W Polsce występuje kilka przypadków zachorowań na tęzec rocznie. A śmiertelność to 30 procent zb tych kilku przypadków. Porównaj sobie z innymi chorobami czy choćby statystyką wypadków drogowych
-
My mówimy o naszym prezes.
-
Moj tak zmusza kota do wypełniania poleceń. Każe mu jeść sikac itd też mnie to nurtuje bo próba wytłumaczenia że kotek teraz nie chce jeść niestety nie działa. Nas jeszcze nie musztruje.
-
Dobre określenie :) Dał czadu niemiłosiernie - wlazl pod stół i powiedział że koniec z tym ;)) mąż mi opowiadał bo mnie tam nie było. masz racje - przez to ze dobrze wypadal na obserwacjach dlatego nigdy tej diagnozy nie dostał. W teraz wreszcie zauważyli w czym rzecz.
-
Ma 3 lata i 2 miesiące. Mówi lepiej dopiero od stycznia ale bardzo niewyraznie. Wciąż jest w trakcie diagnozy. Akurat w poniedziałek u logopedy w synapsis dał czadu bo nie chciał bawić się naprzemiennie. A była akurat obserwatorka z kamerą :(( ma kłopot z kontaktem wzrokowym , nawiązaniem relacji, motywacją, zastosowaniem się do zasad. No i z mową bo jest bardzo niewyrazna. Raczej nie ma autyzmu jako takiego tylko zaburzenia że spektrum ale co za różnica. Noni wkręca się w zabawy autami mimo że bawi się ładnie to widać ze jak już są auta to reszta świata może nie istnieć ;)
-
U mnie taka behawiorka nie wchodzi w grę ;) a ponieważ nie jest to jakoś szczególnie uciążliwe i syn mimo wszystko często daje się przekonać wiec dajemy rade. U tak jest o wiele lepiej niż kiedyś ;))
-
Tez liczę na to ze z wiekiem wyrośnie :) mam już dość ciągłego brania na ręce żeby szedł w stronę w którą ja chce iść. Na dodatek cwaniak ciągle chce na te ręce bo "mamo nogi bolą" a doszło do tego ze jak nie chce jeść to mówi ze go ręce bolą a jak nie chce się przywitać to mówi ze go buzia boli. No inne sprzątaniem to samo ;)))
-
Tez chętnie posłucham. Moj synek skupia się nay tym co go interesuje. Lubi bajki, czytanie książek ( z godzinę nawet może słuchać) układanie puzzli kolorowanie itd ale na dworze czy w na placu zabaw wlazi w każdy kąt. Ucieka, chodzi w swoją stronę (patrzy czy za nim idziemy ale wszak nie o to chodzi :))) nie postoi że mną w kolejce itp
-
Plamiasty nie wiem czy jutro mi się uda :( wracam dopiero dzisiaj w nocy z Katowic a jutro musze pomoc mężowi przygotować prezentację bo ma spotkanie wazne o 13.00. Kurcze szkoda bo pogoda taka piękna..słuchaj dam Ci znać dzisiaj w ciągu dnia - jak nie tu to na fejsie... mogłabym jutro po południu ale Wy jesteście w warszawie rano prawda?
-
Kiki Twój syn po prostu rozumie kontekstowo , słowo poparte gestem lub daną ssytuacją. Zdarza się wśród dzieci z zaburzeniami. Myślę że z czasem będzie rozumiał więcej. Fajnie ze wszystko robicie razem - zobaczysz jak z czasem to wszystko się poprawi!
-
Plamiasty kiedy spotkanie? Tak ładnie się zrobiło :) czy któraś z nowych dziewczyn jest z Warszawy ? A może kajsad znajdzie czas ?
-
Nie wiem - ja nie akceptuje żadnej przemocy wobec dziecka. Klaps to przemoc i oznaka bezsilności rodziców.
-
Ja też wierze w dietę i ze warto spróbować. Nam bardzo pomogła
-
A na blogach nikt nie napisze nigdy że ma dość swojego dziecka. Wiadomo ze to są chwile. Przez chwilę ma się dość a za chwilę kocha się nad życie. Nikt tego nie napisze a Ogryzek to napisała. Ulało jej się. I za to spotkał ją lincz Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień.
-
Nie o to mi chodziło. Raczej o szczerość. Ze czasem każdy ma dość. Ze jedni są silni a inni słabi. Ze nie każdy ma siłę walczyć. Ze jedni akceptują swoje dziecko bezwarunkowo a inni mają z tym problem nie chce nikogo oceniać bo wiem ze jest i może byc różnie.
-
Próbować można ale z rozsądkiem żeby nie zapominać że dziecko to dziecko !
-
I dobrze ze jedzie z dziećmi. Ja bym nigdy nie pojechała bez dzieci. Co innego szara codzienność z dziećmi a co innego plaża woda i słońce
-
Jeszcze jedno Jak zaczynałam przygodę z zaburzeniami synka to tez rzuciłam się na wszystko. Dieta na maksa badania lekarze suple lekarstwa. zapomnialam że dziecko to dziecko. A dziecko ma mieć dzieciństwo. Dzisiaj ma spacerze wszystkie dzieci jadly lody. A mój syn by ich nie jadl. Jasne - mała strata ale dla mnie to ważne. Dieta była u nas ważna ale jak już z niej zrezygnowałam to dopiero poczułam jaka to dla nas ulga. Nadal staram się karmić syna zdrowo - był karmiony piersią trzy lata. Ale cieszę się że może zjeść to, co jego rówieśnicy. Nawet jeśli czasem nie jest to najzdrowsze. Ja juz kiedyś pisałam ze NIE zrobię absolutnie Wszystkiego Nie daliśmy rady z metodą Krakowska bo nie chcialam żeby syn płakał. Ktoś powie - poplacze i się przyzwyczai. A ja nie chce. Nie chce nagród i kar intresowania syna jak pieska. Chce żeby był szczęśliwy. Wiem ze każda z was tego chce ale jest wiele dróg do szczęścia tak myślę...
-
Opanujcie się.... Wakacje są ważne i to cholernie ważne. Pamiętajcie że rodzina to rodzina a nie jedno dziecko w centrum a reszta naokoło. Ja też w takiej sytuacji bym pojechała na wakacje. Zwłaszcza jak dziewczyna ma dość,potrzebuje wyraźnie odpoczynku, wyluzowania się. Wyczerpana matka ma prawo mieć dość. To ze nazwała swoje uczucia i ze teskni za normalnością to chyba szczere normalne wyzwanie. Bardziej szczere niż te wszystkie blogi w których mamy nigdy się nie denerwują, nie podnoszą głosu a autyzm to dar od Boga za który są wdzięczne. Kiki jesteś na początku - ja zaczęłam przygodę z dan dwa lata temu i naprawdę jak się ma 2 tysiące ton może je w buty wsadzić. To są ogromne koszta i jak kogoś nie stać to nie ma co się w to ładować. Ogryzek raczej nie ma wsparcia w mężu, poza tym ma dwoje dzieci. KIKI ty masz jedno i możesz mu się poświęcić do reszty. To co innego . Dziewczyny trochę zrozumienia. Pomarańcze Opanujcie się..
-
Ja juz kiedyś pisałam ze to świadczy o niedoborze cynku często...
-
Tak. Po takim tescie całą rodzina miała czerwone siki.. Albo wszyscy mamy dziurawe jelita albo to pic na wodę ..
-
Oj Ogryzku ciężka sytuacja. Tu powinien się mądry psycholog wypowiedzieć. Nie macie jakiegoś prowadzącego Tadzia ? Kajsad tak już 3 zajęcia były. Na początku trochę płaczu separacyjnego ale robi wszystko co trzeba. Ogólnie mały jest coraz fajniejszy. Chociaż slabo z kontaktem i interakcją. Nie wiem jak to ugryźć..
-
Ja to się nie wypowiadam bo mój i naśladowal zawsze i pokazywał i rozumiał a i tak ma zaburzenia hehe. w sumie tak po opisach to ciężko stwierdzić ...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15