

baptystka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez baptystka
-
Po pierwsze zweryfukuj czy wszystko prawidłowo jesz i dużo pijesz, a po drugie poczekaj kilka dni, bo @ zatrzymuje wodę w organimie, a ta swoje waży. Cierpliwości kochana i mam nadzieję, że za kilka dni będziesz się chwaliła swoimi ładnymi spadkami :)
-
Tak czytałam sobie o tych powierzchniach i dodam swoje dwa grosze :) Narzeczony wyjechał na szkolenie najpierw do Niemiec, a póżniej do Polski i nie widzieliśmy się przez ostatnie prawie trzy tygodnie. Rozmawiamy oczywiście codziennie i dzisiaj mi powiedział, że On się martwi, że jak wróci to będzie miał mniej narzeczonej i że nie na to się pisał ;) ha ha ha :) Powolutku powolutku spada, ale nic się nie martwię :) wcinam serki, jogurty, rybki, kurczaczki, dużo sosu czosnkowego i jest dobrze :) chyba trochę za mało piję, ale staram się pilnować i czasem pić na siłę i trochę na zapas- póki pamiętam ;) Witam nowe dukające :) cieszę się, że dołączacie do nas. Czujcie się jak u siebie. Im nas więcej tym większa motywacja :) powodzenia, zwłaszcza w pierwszych dniach
-
i ja mam straznika diety :)
-
No i znowu ranna pogawędka z waga i jest 89,9 !!! :) ja swoje czekoladowe tez robilam w mikrofali, otrebow nie mieliłam, a w procesie "pieczenia" ładnie się wchłoneły :) ja korzystałam z tego przepisu http://dukan.blox.pl/2011/01/Ciasto-czekoladowe.html proporcje zmiejszyłam, żeby mieć na jeden dzień :) ciepłe smakuje najlepiej, można polać jogurtem :) pyszności :)
-
śmiesznie i wesoło zaczął się mój dzień dzisiejszy :) zważyłam się, a tu 90,1 :) broni się jak może, a ja atakuję i nie daję za wygraną :) na obiad klopsiki z indyka, trochę pomidora a na deser ciasto czekoladowe :) mniaaaaaaam :) kilka dni temu wypróbowałam ten sam przepis, ale zamiast kakao dałam cynamon i taki fajny pierniczek mi wyszedł :) na siepło te ciasta są wspaniałe!
-
i u mnie powoilutku, ale spadki :) więcej efektów widać po mnie, niz po wadze, ale nie ma mowy o poddawaniu się :) Też zastanawiam się nad świętami i oogólnie urlopem, bo wyjeżdzam po PL na dwa tygoodnie i bedę w rozjazdach po rodzinie, przyszłej rodzinie i znajomych- pewnie będzie cięzko ;/ pewnie będę musiała zrobic zapas jedzenia na dwa tygodnie i z nim jeździć ;) ciekawe ile jeszcze schudnę do świąt?:) kobietki zastoje trzeba przeczekać i tak jak któraś z was pisała, latami pracujemy sobie na obfite kształty, a chcemy schudnąc z dnia na dzien- to tak nie działa :) przestrzeganie diety daje efekty i to jest fakt, wiec nie ma co marudzić miłego dnia dla każdego :)
-
A ja 30 i też powolutku spada :) ale najważniejsze, że efekty są. U mnie boczki mniejsze i brzuszek mniej okrągły :) Powoli też schodzi z ud, co widać gołym okiem, więc fajno jest ;)
-
Ja daje dwie łyżki płatków owsianych, łyżkę zbożowych, troche wody, trochę mleka- w zależności czy chcę bardziej czy mniej gęstą, słodzik do smaku, czasem cynamon. I na 3 min do mikrofali :)
-
Ogranicza nas tylko nasza pomysłowość. Wiele normalnych przepisów można przerobic i dostosować do dukania. Przyzwyczaiłam się do owsianki na śniadanie, czasem z dodatkiem cynamonu. Fajnie wypełnia i trzyma długo, a to wszystko bez uczucia ciążkości :) Zrobiłam dziś piersi kurczaka na grillu z gyrosem, do tego krewetki z czarnym kawiorem, sos musztardowy i rukola. Przepyszności :) Zawsze w czasie gotowania przypomina mi się, że najpierw jemy oczami, zatem warto pobawić się kolorami i formami :)
-
Kolejny kilogramik w dół :) i kolejny dobry początek dnia, choć narzeczony w delegacji w wraca dopiero w niedzielę wieczorem. Ale się ucieszy jak mnie zobaczyczy zgrabniejszą :) Miłego dnia Kochane :)
-
Melduję się po kolejnych dniach dukania :) Super spadków nie ma, ale cieszę się, że leci w dół. Po okresie, więc też już normalniej :) Witaj nową dukającą :) Kochana z nami Ci będzie dobrze- zostań jak najdlużej :) Ja na podwieczorek miałam dziś jogurt 0% z serkiem 0%, słodzikiem i cynamonem :) pyyyyyszności :) chodzi mi po głownie sernik albo inne wypieki, ale jakoś się nie mogę zebrac, a to taki deserek słodki na szybko :) polecam Mogę się też pochwalić, że kupiłam grill i teraz nie mam problemu z pieczeniem mięska, czy ryb, czy kotlecików na patelni. Na moim fantastycznym grillu wszystko cudnie wychodzi i nic się nie przypala :)
-
Desjani bordowa suknia to odważnie. To też do kościoła? Czy tylko do cywilnego? Pytam tylko z ciekawości, nie musisz odpisywać. Ja mam jedną śliczną upatrzoną, ale mam jaszcze trochę czasu, więc rozglądam się, może coś interesującego jeszcze mi wpadnie w oczy.
-
Wiela to moja ciotka zawsze powtarza, ze jest na podobnej diecie cud: trzeba jeść wszystkiego po pół, tzn. pół blachy ciasta, pół garnka ziemniaków, pół świaniaka itd :) a jak się schudnie to będzie cud :D
-
U mnie powolutku, powolutku, ale w dół. Planowałam cykl 5 na 5, ale po dwóch dniach trafił się niespodziewany obiad u znajomych i jedyne, co mogłam jeść to były warzywka i trochę wołowiny, a nie chciałam robić wokół siebie zamieszania. 2 na 2 też mi odpowiada. Wydaje mi się, że w jakiejś książe Dukana czytałam, że można po jakimś czasie zmieniać system, zwłaszcza, kiedy organizm staje się bardziej oporny w utracie wagi. Wiecie coś o tym? Desjani, mam pytanie: masz wybrana już suknię ślubną? My mamy zaplanowany ślub na lipiec, a Wy chyba później, prawda?
-
super !!! gratulacje :) małe sukcesy prowadzą do dużych zwycięstw :) huuuura :) U mnie tez powoli w dół :)
-
Desjani ładnie chudniesz. Nie martw się tempem, bo to bywa różne. czasem waga stoi jakiś czas i nas to niepokoi, a nagle rusza i spadek jest zachwycający. Ciesz sie osiągniętymi rezultatami i idz do przodu. Najważniejsze, że efekty są, znaczy dieta działa.
-
Powrót do Dukana oczywiście, ale powrót tez do dukania ;)
-
Od wczoraj jestem na diecie. Tak, tak, nie od jutra, ale od wczoraj ;) To mój powrót do Dukania po ponad 2 latach. Zgubiłam wtedy 21 kg, niestety dałam sie im odnaleźć, więc zaczynam od początku :) Pierwsza, bliższa motywacja to święta w Polsce i spotkanie z rodziną narzeczonego, a dalsza motywacja to ślub w przyszłym roku :) Dzisiaj postanowiłam przyłączyć się do Was na forum. Mam nadzieję, że to miejsce żyje i dzieje się coś każdego dnia. Pozdrawiam dukających :)