Hej,
Jestem 7 dni po operacji nosa przez dr Szczyt. Zabieg calkowicie bezbolesny jedyny nieprzyjemny moment to wyjecie setonow. Mialam bardzo male siniaki. Obsluga super. Szczegolnie dobrze wspominam anestezjologa, super facet. Jedna z Pan pielegniarek bardzo mila aczkolwiek niebyla zbyt delikatna. Kiedy zadzwonilam po nia zaraz po polnocy by mnie odlaczyla od kroplowki gdyz chcialam pojsc do toalety, przyszla zaspana i szarpiacym ruchem odlaczyla kroplowke. Mnie to bolalo.. Niezbyt profesjonalnie szczegolnie, iz w tak renomowanej klinice takie rzeczy nie powinny miec miejsca. Nos narazie jest zapchany trochce jak przy katarze ale to podobno normalne. W piatek zdjecie gipsu, zobaczymy. Jesli macie pytania chcetnie odpowiem.