Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

JeszczeTroszke

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez JeszczeTroszke

  1. na urodziłam 18 dni temu i do dziś na spacerku nie byłam.. :/ niestety przez to moje jak się okazało zapalenie nie byłam w stanie.. Ale właśnie mam zamiar się któregoś dnia wybrać i też nie wiem jak to jest z tym werandowaniem? Mamuśki ile Wasze maluszki śpią w ciągu dnia? :-)
  2. hej dziewczyny! Gratulacje dla rozpakowanych mam :-) U nas w końcu coś pozytywnego :-) Przybrała nam Majka 200g :-) WRESZCIE!! Ważymy 3800g :P Wysypka zeszła po wykąpaniu w nadmanganianie potasu :-) U mnie też lepiej :-) Czuję poprawę tam na dole :D
  3. Ja chusteczek też z Dady używam :-) A jeśli chodzi o prasowanie, to ja nie wszystko prasuję. Stwierdziłam, że nie chcę dziecka przyzwyczajać :-)
  4. Dagniesia cieszę się, że mój wpis cię zmotywował :-) Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko okej. Właściwie to nie powiedziała dlaczego tak mi się dzieje. Zapytała tylko "kto w ogóle Cię szył?!" :/ ... Jeśli chodzi o pampersy to ja właśnie DADY używam. Jestem bardzo zadowolona, ani razu nie zdarzyło się żeby coś przeciekło.. Wypróbowałam też Happy, ale przeciekały. Wczoraj jednak lekarz powiedział mi, że tak do 3 miesiąca życia Majki powinnam używać Pampers..nie wiem co to za różnica, ale okej. Dziś założyłam właśnie Pampers i zobaczymy. Małej wyszła jakaś wysypka :/ Strasznie widoczna jest na brzuszku i buźce.. :( Chyba naprawdę coś nie tak z moim pokarmem...Majka się chyba nim nie najada. :( Wczoraj przed snem dostała butlę tego Bebilonu AR i przespała pięknie całą noc, dziś rano dałam jej cyca, długo ssała ale ze spania nici..niby leżała w łóżeczku ale co chwilę popłakiwała. Przed chwilą znów dałam jej butlę i śpi.. Dlaczego to tak jest? Że jeśli chce się karmić piersią to nie można? Ehh..
  5. Laski jestem załamana po prostu. Nie dość że moja malutka na wadze nie przybiera kompletnie nic..to na dodatek okazało się, że ja mam jakieś zapalanie tam na dole :/ Była dziś położna i po "obejrzeniu" mnie stwierdziła, że mam nie taką wydzielinę i mam udać się na wszelki wypadek do gina. No to zadzwoniłam i pojechałam. Zbadała mnie...cholernie bolało..myślałam że padnę! Okazało się że mam tam wszystko opuchnięte i że mam w środku straaasznie dużo szwów które nachodzą na opuchliznę i ropę która mi się zebrała...masakra po prostu :/ Dostałam antybiotyk, maść i do podmywania fiolet. Jednak mimo wszystko najbardziej załamana jestem sytuacją z Majką...dlaczego nie przybiera? :( ehh.. Zabraliśmy małą do lekarza dziś. Do rodzinnego.. Uważa że coś jest nie tak z tym ulewaniem. Mam nie podawać nutritonu tylko Bebilon AR.. Jeśli nie pomoże to na usg brzuszka. Aaaa..i nie wiadomo co z bioderkami, bo jak to pediatra stwierdziła, Maja ma takie "luźne nóżki". Ehh..szkoda gadać. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
  6. Hej dziewczyny :-) no więc Majka niestety nie przybiera na wadze :( będę musiała ją dokarmiać mm... w piątek mamy wizytę u pediatry i doradzi nam jakie mleko stosować, a jak na razie mam Nutriton dodawać do mleka swojego..jestem załamana. A w dodatku dziś Majka ma jakiś dzień marudzenia..ciągle płacze. Dziś jeszcze w ogóle nie spała..już nie wiem co robić..
  7. Ewa ja też tylko piersią karmię, ale Majka słabo przybrała. Zobaczymy jutro, nie ma co na zapas się martwić :-)
  8. Leonka to ładnie przybrał. Mi pediatra powiedziała, że niemowlę powinno przybrać mniej więcej 200g na tydzień, więc Majka zdecydowanie za mało przybrała. Mam nadzieję że teraz będzie dobrze.
  9. Leonka, Majka w ciągu tygodnia przybrała 100g i pediatra powiedziała, że to za mało, że powinna przybrać minimum 200g... Jutro będzie u mnie położna i znów sprawdzimy wagę, jeśli kolejny raz będzie tylko 100g to obawiam się że na mm będę musiała przejść. Chociaż moim zdaniem to nie od pokarmu zależy, a właśnie to ulewanie wpływa na wagę, no ale lekarzem nie jestem, więc nie wiem. Zobaczymy. Sposobu na to niestety nie mam..szukam. Zmieniłam trochę technikę karmienia małej. Do tej pory czekałam aż ona się naje, a teraz w trakcie robię jej kilka przerw na odbijanie, niby ulewa ciupkę mniej, ale i tak wciąż sporo :/ Spróbuję z tym Nutritonem..może coś da.
  10. Leonka ja też cycem karmię i mojej Majce się sporo ulewa...mam czasami wrażenie, że wszystko to co zje zwraca :/ .. Jeśli chodzi o kupki..to moja Maja przez 3 dni nie robiła nic. Teraz już robi nawet kilka razy dziennie, co prawda małe te kupki ale robi. Mi położna też powiedziała, że to normalne jeśli dziecko karmione piersią przez kilka dni kupki nie robi, ale czy aż 10 dni jest normą to nie wiem.
  11. Dobra, dzięki Nika. Spróbuję z taką proporcją i może będzie dobrze, a przynajmniej mam taką nadzieję :-)
  12. Agata ja też na diecie jestem :D Znaczy dieta dietą, ale muszę też jeść skoro karmię :P Jednak słodyczy unikam. Wczoraj miałam próbę wbicia się w spodnie, i nic z tego :D niby 13 kg mam już mniej, ale jeszcze sporo do zrzucenia :D Mam takie samo postanowienie jak Ty :-) Na święta ma być okej :D
  13. Nika czyli podajesz Nutriton z mm tak? Ja odciągam swój pokarm.. A powiedz mi jaką dawkę tego podajesz? Bo na prawdę mi się straszna papka zrobiła.. :/
  14. Hej dziewczyny :-) Dawno nie pisałam..ale same wiecie, że ciężko na początku wszystko pogodzić ;-) Teraz mała sobie leży w łóżeczku więc ja mam troszkę czasu żeby coś napisać :P Majce się strasznie ulewa..martwi mnie to, bo na ostatniej wizycie u pediatry okazało się, że mała słabo na wadze przybrała :/ ...myślę, że to właśnie przez ulewanie.. Pediatra poleciła nam podawanie razem z mlekiem NUTRITONu (taka substancja zagęszczająca), ale po dodaniu tego zrobiła się taka gęsta papka, że Majka nie mogła uciągnąć..więc zrezygnowałam z tego. Znacie może jakieś sposoby na ulewanie? Boje się, że jeśli na następnej wizycie okaże się, że mała znów słabo przybrała na wadze to będę musiała przejść na mm, a tego bym nie chciała. Plany na dziś? Mhmm za dużo ich nie mam :P Ugotuję obiadek...no i malutka troszkę na balkon czas wystawić chcę :D I tak późno się za to zabieram..ale niestety pogoda nie dopisywała, ale dziś słoneczko wyszło, więc jest okej :P O najważniejszym zapomniałam... GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH MAM!! :-) Widzę, że nie tylko ja mam problem z prezentem gwiazdkowym dla maleństwa :-) Nie mam zielonego pojęcia co kupić..
  15. hej dziewczyny :-) Gratulacje dla rozpakowanych mam! :-) Laski Wasze pociechy są przesłodkie :D A powiedzcie mi kochane, po jakim czasie wyszłyście z maluszkami na dwór? Zastanawiam się właśnie nad spacerkiem w jakiś dzień :-) Aaaa...i czy hartowałyście maleństwa zanim wyszliście?
  16. Hej dziewczyny :-) Czytam Was na bieżąco, a przynajmniej się staram :P Tylko mało czasu na pisanie mam.. Dziś to się aż poryczałam z bezradności.. Mała ciągle by jadła, myślałam że może coś z moim pokarmem nie tak, ale Majka na wadze przybiera więc niby okej. Najgorsze jest to, że jak mam ją przy cycu i ona je i jednocześnie jej się ulewa i to dość sporo :/ Niby przysypia a jak ją do łóżeczka odłożę to koniec..ryk..krzyk w niebo głosy.. Oszukuje ją trochę woda ale raczej nie działa.. Gratuluję nowym mamą :-) Tym którym jeszcze nie gratulowałam :-)
  17. Justyk gratuluję!:-) Do rozpakowanych mam: czy Wasze maleństwa też często mają czkawkę? Bo moja Majka ma i baaardzo często i właśnie zastanawiam się co może być powodem i czy to nic złego?
  18. Krucha Gratuluję! :-) zdrówka życzę :-) Wiecie co dziewczyny, tak się martwiłam tym brakiem pokarmu..ale miałyście rajcie, w końcu się pojawił :-) Wczoraj obudziłam się rano, patrze...OOooOoo...ale wielkie cyce, a jakie ciężkie! :D i jest, mam pokarm! A nawet mam go w nadmiarze.. :P Majka sobie właśnie smacznie śpi :-) Dzisiejsza noc po prostu idealna :P oby każda taka była :-) sama musiałam malutką na jedzenie budzić :P a rano jak ją dosadziłam do cyca to równiutkie pół godziny ssała :D bąk mały :P Laski życzę Wam wytrwałości! :-)
  19. hej dziewczyny :-) Nika, martarta Gratuluję! :-) Zdrówka życzę :-) U nas wszystko w porządku :-) Malutka jest zdrowa :-) Właśnie sobie smacznie śpi :P A ja czekam na mężulka :D Wczoraj wróciłam z malutką do domu :-) strasznie obawiałam się nocy...bo szpitalu nie spala w ogóle. Mówię Wam byłam tak wykończona, że szok.. Podczas porodu straciłam dużo krwi przez co spadła mi hemoglobina..blada jak ściana chodziłam no i co chwile słabłam, więc małej nie dostałam od razu. Przynieśli mi ją w poniedziałek..była kochaniutka, cały czas spała..na jedzenie i przewijanie musiałam ją budzić..a w nocy? Koszmar..cały czas ryk! :/ Dlatego nie wiedziałam czego spodziewać się w domu..a tu zdziwienie :-) Maja przespała noc bez żadnych problemów :-) Tylko raz się przebudziła :-) Jest kochana :-) Ehh dziewczyny mam straszny problem z karmieniem :/ Chciałabym karmić piersią, ale pokarmu brak :/ ...co chwilę dostawiam mała żeby coś ruszyło, ale jak na razie nic z tego...muszę dokarmiać, a właściwie karmić ją mlekiem modyfikowanym... Na poczcie czekają zdjęcia mojej księżniczki :-)
  20. Hej dziewczyny:-) piszę ze szpitalnego łóżka :-) przede wszystkim dziękuje za gratulacje :-) poród był..bolesny ale szczerze mówiąc spodziewałam się gorszego bulu :-P jak dobrze pamiętam o 22 pisałam jeszcze z domu? :-P o 23 dopadły mnie regularne bolace że o kur.. Skurcze, no więc pojechaliśmy znów do szpitala. Oczywiście cala procedura przyjęcia, ktg i badanie..tak to sir już nadawało na porodowke :-P dokładnie o 24.50 położyli mnie na porodowce i przebili pęcherz..no i się zaczęło..alaa..! O 2.30 urodziła się moja księżniczka :-) powiem wam że bardziej od samego porodu bolało mnie urodzenie łożyska..i szycie..oj tak szycie było straszne bo okazało się że mam albo miałam jakieś zapalenie czy grzybice..i nie mogli mnie zeszycie bo się wszystko kruszylo ..w końcu się udało :-) oczywiście mój D wytrwale czuwał przy mnie zeszycie:-P jak dobrze że już po :-P tak więc powodzenia dla nierozpakowanych mamusiek :-)
  21. Dziewczyny! 11.11.2012 o 2.30 urodziła się moja córeczka Maja :-) 3600g i 59cm
  22. No niby 4 cm to dużo, ale z rozwarcie na 2 cm chodziłam przez trzy tygodnie..jednak mam nadzieję że się zacznie :-)
  23. Dziewczyny pojechałam do szpitala ale wróciłam do domu.. Na ktg skurczy mało.. Zbadali mnie, rozwarcie się powiększyło mam na 4 cm no i jedną krew.. Stwierdzili jednak że to się jeszcze na porodowke nie nadaje ale że za dwie godziny mogę tam wrócić..
  24. wiecie co dziewczyny, wezmę się za sprzątanie, może wtedy te skurcze się rozkręcą :-)
×