secret123456789

aaaa123456 a jak poronię to zostanę z niczym.....

prywatnie przyjmuje na racławickiej juz wiem

znalazłam to Marszałkowska 18|3 00-581 Warszawa 22 628 16 65 na Marszałkowskiej byłyście?

Bywalcu to wszystko rozumiem, tylko zastanawiam się skąd lekarz będzie to wiedział, powiedzmy, że będę taką nietypową, na kilka tysięcy czy setek tysięcy, lekarz zakaźnik powie,że leków nie trzeba brać, ja ich brać nie będę i dziecko będzie chore, wtedy kto poniesie odpowiedzialność? wiem że już wymyślam, ale jakoś nie wierzę lekarzom za bardzo. Więc nie wiem co robić, wg mnie u mnie jest stare zakażenie, bo robiłam sobie badania i teraz mam igg 256 igm 1,33,igg wcześniej miałam 650 a igm najpierw 1,88 (sierpień rok temu), 1,24 (listopad), a później już nie robiłam. Pamiętam dokładnie co powiedział mi mój gin. w 1 ciąży jak czekaliśmy na awidność, " nie ma znaczenia jaki będzie wynik czy wysoki czy niski i tak trzeba brać rova" to zadałam sobie pytanie po co robiłam badanie na awidność, później na tym forum dowiedziałam się, że awidność nie zawsze dokładnie wskazuje kiedy doszło do infekcji, w jakim czasie itd.

a bo zapomniałam napisać trochę, ja nie zastanawiałam się nawet minuty, czy przedłużyć urlop, bo to jest jedyny czas, może i jeden na całe życie (dla niektórych jak mają lub chcą mieć jedno dziecko), które w spokoju można poświęcić tylko dziecku. Oczywiście zależy to też od warunków materialnych, bo 60 % to też nie dużo, zależy kto ile zarabia. Dziewczyny pomyślcie jeszcze o tym zanim wrócicie do pracy

czarny kot napisz mi do jakiego zakaźnika

ok już rozumiem, jutro zrobie badania igm igg i będziemy myśleli dalej na razie nie mam zleconych badań na awidność

a wtedy jego pacjentki biorą leki, czy nie jak zaleca?

czyli nic nie wiemy tak?

aha zapomniałam napisać jeszcze ok 9 rano kaszkę manną z mlekiem modyfikowanym zamiast cyca

Beaciunia moja od kilku dni dostaje mleko z butelki, cycka też w ciągu dnia je, ale dziś np nie chciała za bardzo, o dziwo dzis zjadła rosołek z kaszą manna hippa, bo wczoraj i przedwczoraj nie chciała jeść obiadku kilka razy odgrzewałam ale nie nie chciała, może że jest za gorąco może ząbki idą, też nie ma żadnego. Lubi jabłka, robię jej np ścieram jabłka z bananem i brzoskwinią, raz dałam jej z arbuzem. Generalnie teraz to wygląda tak tak ok 5-6 rano dostaje butlę zje ok .100, później ok 9 cycka, później albo soczek, albo dziś dostała stare jabłko, później ok 13 obiadek, ok 14 cycek i cycek aż do wieczora jak chce, a po kapaniu ok 20 butla dziś wypiła ok 120. W nocy jak chce cyc. Od jutra będę więcej dawała butli w ciągu dnia. Miałam ugotować jej budyń, ale jakoś tak nie miałam okazji chyba zapomniałam. Teraz jest gorąco, wydaje mi się, że mało je. Co do obiadków nakupowałam różnych tych na 6 m-cy, ale jak mi się skończą to chyba już nie będę kupować, aha lubi ziemniaki, tak od nas z obiadu, a jak jej ugotowałam ziemniaka, marchewkę pietruszkę i zblenerowałam to nie za bardzo, a wcześniej zjadła, taka marudna jest...u Ciebie pewnie tak samo, więc to taki wiek. pozdrawiam

Bywalcu dziękuję bardzo za tak szybką odpowiedź, wiesz chodzi mi o to czy jak img są dodatnie, to czy mimo takiego czasu (rova brałam od sierpnia zeszłego roku do rozwiązania czyli styczeń), to czy infekcja jest świeża, bo z tego co zrozumiałam wcześniej awidność nie mówi o niczym tak na prawdę, wcześniej we wrześniu miałam niską. Zobaczę co jutro powie mi mój gin. pewnie nic tylko będę musiała zrobić badania i dopiero wtedy coś ustalimy. Jeśli mówisz że nie ma zagrożenia, to utwierdzasz mnie w tym co sama myślałam. pozdrawiam

beaciunia którego urodziłaś Zuzię?

Bywalcu napisz mi coś o drugiej ciąży jak to jest jak w pierwszej brało się rova, w styczniu rodziłam a teraz jestem ponownie w ciąży, igm pewnie będzie dodatnie.

Dziewczyny napiszcie mi bo nie pamiętam u jakiego byłyście zakaźnika w razie czego jakbym ja musiała iść