monteblack

Dzien dobry o swicie:) Jakby mi ktoś rok temu powiedział,ze będę wstawac w sb o 6 robic kanapki do pracy ukochanemu to bym pekla ze smiechu:)A tu masz babo placek;) Jak tam piątkowe wieczorki minely?Ja miałam megasmutasa wczoraj...

Sesilka i MM no ja dziś 11 tydz i 1 lub 2 dni (dwa usg roznily się o dzień;) )

bialaMilka--->no to lecimy równiutko,heh:) Powiedz mi kochana,czy mialas lub jesteś umowiona na prenatalne? Kroptuska wspolczuje nery:( Mnie czasem boli podbrzusze i krzyz...

Jak sa superregularne cykle termin z OM jest megawiarygodny.Gorzej jak cykl szaleje...Do zapoldnienia dochodzi nie 14 a np. 25 dni cyklu jak to było u mnie;)

Smutno mi...Mój w pracy,ja podmeczona lukam jakies gowno w tv...

Bo pewnie mialas regularne cykle deli prawda?

No wlasnie...Nie dojdzieta tolku,przynajmniej ja nie dojde;)

Sa niezli w tym temacie...:)

Milo mi Prohcia bo jakos ostatnio mam wrazenie ze wraz z nadejsciem ciazy stracilam poczucie humoru :P

Tendencyjne pytanie ale sie gubie w tych terminach i wielkosciach:P Ktora dziewczynka jest aktualnie w 12 tygodniu?

No ruszylo w koncu forumicho... U mnie lejba na calego.@ godziny temu mysalam,ze jakis armagedon nadszedl... Ja dzis wolne.Rano zakupki i drobne fazowanko po sklepach,teraz obiadek z siostra i chyba jakas drzemeczke utne... Co do wizyt...Dzis zaczelam 12 tydzien.Kolejna wizyte mam 13 czerwca,czyli w 12 tyg i 6 dniu...Moj gin tylko nic nie wspominal co ma zamiar robic ze mna na wizycie a ja traba nie dopytalam czy planuje prenatalne...

Halo!!!Znowu postow nie widac,wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:)

Prohcia,mentorze i guru tego forum--->kuuuuuuuuurna gratulacje!!!

Elo,elo:) Jestesmy i my.Niedawno wrocilismy z zakupkow i jestem udeptana...Boze dziewczynki jak ja w tej (wczesnej!) ciazy sie mecze:P Zaczelismy 12 tydzien. Na obiad wpada siostrzyczka wiec szykuje lososka z pieca,kaszke kuskus i pekinke z papryka i pomidorkiem. U nas burza...Ale good bo bylo tak parno,ze szlo wymiec;) Magduska...Ja przeprowadzek mialam kilka.Najgorzsza byla ta z domu rodzinnego na stancje (nie bylo opcji zakupu wiec wynajelysmy z kolezanka).Myslalam,ze uschne z tesknoty.W pokoju stal tapczan,biurko i szafa...Ale bylysmy twarde.To byly najsmieszniejsze 3 lata mojego zycia.A jak szlam na wlasne to bylam tak szczesliwa,ze ciezko to opisacRemonty sie przedluzaly a ja przyjezdzalam codziennie zeby choc 5 min w nim posiedziec.I uwielbiam je do dzis,choc bylo przewidziane dla wiecznej singielki,a tu mus bedzie sie pomiescic we troje:P

Jak milo Was tu widziec:) Foxy,65kg?Wooooooow,ostatnio bylo chyba 68 jak dobrze pamietam:) Ja taka wahe mialam...Raz w zyciu.I biegalam w blekitnych miniowach;)A mialam wtdy 18 lat :)

Jestem dziewczyneczki...:)Ale tylko sekundkowo bo padam na twarz...All day na powietrzu,ide sie kladowic.Wypijta moje zdrowko!

Jutro zaczynam 12-ty :)

Bedzie dobrze dziewczynki:) Dzien dobry :)

Witaj kochana i jedyna ostatnio pora_zono:) No ja walcze aby kazdy tydzien mojej ciazy nie przynosil kg i poki co sukces:)Chyba nigdy tak sie nie pilnowalam i tak zdrowo nie jadlam:)Zobaczymy co bedzie dalej bo teraz to mozna kozaczyc:P

Hellol:) U mnie na pn-wsch piekne sloneczko.Jedziemy na dzialeczke swietowac imieninki mojej sis. I ja dzis powazona:)Jak bylo -1 od poczatku pregnant tak jest:)Wiec jest good:)

No i mi cycuch urosl ogromnie.Biustonosze jeszcze te same,ale podejrzewam,ze niedlugo.;) A ja nie lubie miec duzych bo wtedy to juz wydaje sie megawielka:P

Moze na mysl o kolejnym long weekendzie w miescie:(Co prawda szykuje sie atrakcyjnie,bo mamy 2 imprezki,ale to nie to samo co wybyc nad jeziorko:( Czekam na stolarza i musze wybyc po jakies zakupki. kasssienka TY jestes z Polanda prawda?

Cus mi niedobrze dzis...:(

Ciaza kochanie nie ma tu nic do rzeczy...Cale zycie tak mam ze po okresie wielkiego wytezonego wysilku przychodzi moment ze po prostu mowi mi sie stop.Czekam spokojnie i demon fitnessu powraca;)

Prohi nic nie mow:(Ja z karnetu zakupionego na maj bylam na aqua caly jeden raz.Zaczely sie mdlosci to nie dalo sie wyjsc z chaty,potem przeziebienie to gdzie do basenu a teraz len wlazl w d*pe i od tygodnia nie moge sie dogramolic na silke:(Moj ruch ostatnio ogranicza sie do latania po pietrach w pracy i czasem spaceru "z" i "do" pracy.Dziki kaszmar:P