monteblack

Lamanie lozek kojarzy mi się z ostrymi harcami:D Wiec i wyrka nie szkoda,hihihi;)

kasssia masz ode mnie skrzyne mandarynek,hehe:) Co do cwiczen grunt to zacząć i robic to co się lubi.Ja np. nienawidzę rowera stacjonarnego i tego normalnego,gdyby mi jakikolwiek trener zalecil zrezygnowałabym po dwóch dniach;) A czuje się roznie,caly tydzień było spoko a dziś flak i denat;/

COJAs kochana nie chce się madrzyc ale 4 tygodnie to jeszcze z akrotko na efekty...Organizm rozkreca się 2-3 m-ce i dopiero wchodzi na etap spalania,i to pod warunkiem,ze ćwiczysz odpowiednio;) Ja dziewczynki po prywatnej wizycie,poszlam,bo nie dawalo mi spokoju ostatnie państwowe usg.No wiec mój malutki wcale nie jest malutki,bo wazy 2613 gram,i co najważniejsze,obrocil się glowka w dol:DFizycznie wszystko wskazuje ze gotowy do porodu... A matka przerazona:P

Kurna Olek ja tez nie znosze długich weekendow bo z Jojtka zrobil się Kacperek...No comments:P Patrze,ze się dzieje dziewczynki:)Trzymajcie się dzielnie bo w już niedługo do Was dolaczam. Na zaparcia-bo przecież ostatnio po chwaleniu się,ze mi nie dolegają i do mnie się przyplataly-8 dzień jem Activie...Wczoraj i dziś cus poszlo...A w weekend z okazji gości i bywania w gociach jadlam takie rzeczy,ze dzika locha by się powstydzila tak napchać:(

Uaktualniam stopke:D

Powodzonka!!!Trzymam kciuki:) Ja coraz częściej marze żeby maluch był już na swiecie.Koncowka pod względem myślowo-hormonalnym jest tragiczna.W czwartek miałam wizyte,usg okazuje się ze mój chłopczyk jest malutki i chudziutki jak na ten tydzień,w dodatku ulozony miednicowo wiec jak się nie obroci będzie krojonko i mam dolka bo nie chce cesarki...Co gorsza w niektórych ośrodkach takie ulozenie wcale nie jest wskazaniem do CC wiec na razie wole nie wnikac i trzymać kciuki,aby się przekrecil;)

Samopoczucie stosowne do stanu:Dale nie jest zle...Czuje się prawie jak na oddziale geriatrycznym,3 razy dziennie pomiar ciśnienia,tableteczka...;) ale czego się nie robi dla szkraba. Żeby było tematycznie spindolila mi się waga...Tzn chyba padla bateria,musze kupic nowa.2 tyg temu było +5,8kg...

Halo,halo,jak tam po weekendzie?

No hej dziewczyny!!! Nawet nie widziałam,ze pisalyscie w wakacje:)

Hehe nie doczytałam i napisałam o tym co mi się nie udaje;)Sorrki:) No ja mogę się tylko ochwalic,ze w zyciu nie jadlam tak zdrowo jak w ciąży.P-wszy raz od x lat nie mam problemów z kibelkiem,wiecie o co chodzi,a to było moje przekleństwo.Owoce,warzywka i regularne jedzenie+hektolitry wody naprawdę daja efekty bo jak już ja w 8 m-cu ciąży mam regularne wizytki to naprawdę jest sukces:)

Moja zelazna zasada niejedzenia po 18-19 niestety padla:(Staram się nie jesc wieczorem ale to coraz większe wyzwanie:P

Hehe co za surprise!Hej kaska2112:)

Trzymam kciuki kasssiek:) Ja po wizycie.Wyniki oki,Jojtek zostaje w srodku na razie:) Przez ostatnie 2 tygodnie przybraliśmy 100 gram wiec nie jest zle.

Udalo się,oj udało... :D Ja już po wizycie w laboratorium.Ide zaraz owocków zapodaca maluszkowi. P.S Wyjscie z domu na czczo w 8 m-cu to wyzwanie:)

Ja dostaje już na glowe od siedzenia w domu dziewczyny...Naprawde zaczynam jakas depreche lapac:( Niby caly dzień cus działam,od tygodnia probuje ogarnąć ciuszki małego,przyszlo lozeczko,komodka,piore,prasuje,chodze na wykłady do szkoły rodzenia,moj dużo w domu to tez nie da się nudzic, a tak mi bije na dekiel,ze szok...

Prohi,jakbym czytala o jednym ze swoich weekendow rok temu:D Ale się usmialam.

Weekendzik minal kochaniutkie:)Wracamy na forum:P

I ja mam ze dwie pary rurek,w których dobrze wyglądam.A teraz przy brzuchu udziory wydaja się tak niewielkie ze nawet legginsy nabyłam:DCo było dla mnie nie do pomyślenia:P

Wdg niektórych tabelek zaczelam dziś 8 miesiąc...:)

Zazdroszcze!!!I gratuluje! Ja dziś się zwazylam...

Jestem i ja:)No i mój tuptuś,ktory mi biodra probuje wyboksowac:D Po c*****atym dniu,pierdyknelam soebie spacerek na wykład do SR i jakos lepiej.Ale po powrocie wrabalam miske kalafiorowej i czekam az się przetrawi... Prohciu a ile cm ma Twój teddybear?

MIlego dziewczynki! Apropo wlosow jeszcze moja przyjaciola,ktora cale zycie była czarna jak ja,tez została ostatnio blondynka.Kolor może jeszcze nie jest superklawy (15 lat malowania na garanatowa czern nie tak latwo da się zniwelować:P),ale wygląda naprawdę w deche.Nie powiem,ze nie kusi czasem,choc może akurat nie blond;)

Ja i moja siostra jesteśmy z cc.I to tych wykonywanych 33 i 28 lat temu;)Nieskromnie powiem,ze nic nam nie brakuje:D

Aura85 a zauwaylas u siebie,ze maluszek po tym leku jest mniej r****iwy?Czy to ja mam shiza?

Hej dziewczynki:) Może ktoś mnie tu pamięta jeszcze:P Mam pytanko,czy ktoras z Was ma problemy z ciśnieniem i bierze jakies leki? Ja od czwartku jestem na Dopegycie,3x dziennie 1 tabl.:( No i co 2 tyg kontrola,czy nie idzie w kierunku gestozy...