Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liilly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liilly

  1. Taki postęp mamy, medycyna robi cuda, a mimo to tyle czasu trzeba czekać na efektyKażda z nas zna uczucie obsesyjnego wsłuchiwania się we własny organizm. Po transferze to na pewno jeszcze bardziej stresujące....Gerwazy, zrobiłaś tak dużo to i dalej dasz radę i wytrzymasz to okropne czekanie:)A my razem z Tobą:D
  2. Przyłączam się i też życzę miłego i owocnego dnia:D Gerwazy, powodzenia:)Karmi dla Ciebie to samo:D
  3. Karmi, jakby miał Ci podziękować za współpracę, to pewnie by juz to zrobił;)
  4. Karmi, 12 bocianów to musi byc dobry znak, nie ma innej opcji:DMuszę się chyba dokładniej rozglądać:D
  5. Mandarynko, ja też lubię kwaśne owoce, ale akurat nie przyszłoby mi to do głowy:DMoże dlatego, że mandarynki zdecydowanie preferuję słodkie:D Gerwazy, oglądałam wczoraj fragment jakiegoś programu tv. Wypowiadała się tam kobieta po dwóch zabiegach ifv. Pierwszy był nieudany, przed drugim poddała się akupunkturze i podczas drugiego zaszła. Po urodzeniu niespodziewanie wpadła i naturalnie zaszła w drugą ciążę:)Obecnie prowadzi coś w rodzaju poradni niepłodności i radzi kobietom jak mogą zwiększyć swoje szanse na ciążę.
  6. Karmi, wiadomo, że myśli na widok koleżanki były z tych smuynych, ale nie tragicznych. Mnie takie sytuacje chyba już nie motywują do działania. Przeszłam w tryb poddania się losowi:)Zobaczymy, co życie dla mnie szykuje;) U mnie był dzisiaj nawet grad. Teraz cały czas słoneczko:)Śniegu coraz mniej. Ogród nie daje jednak jeszcze oznak życia:D
  7. Tak, życie jest bardzo kruche, że czasami człowieka strach ogarnia:O Moja koleżanka z pracy, ta 40-tka w ciąży, miała zawsze płaski brzuch. Dzisiaj było widać, że się zaokrąglił. Jedyna co pomyślałam, to to, że ja miałbym już większy:(
  8. Hej, hej po weekendzie W sobotę i niedzielę przepiękna pogoda, dzisiaj rano nieśmiałe słoneczko, a potem śnieTeraz też pada, taki jakby śnieg z małą domieszką deszczu. Słoneczko tez próbuje swoich sił. Mon cheri, fajnie, że znalazłaś dla nas chwilę:)Sama znam te wieczne dokształcania i cieszę się, że akurat jestem wolna od tego:DDasz radę:D Gerwazy, Twoje zarodki rozwijają się, a Ty cały czas poszerzasz swoją i tak już obszerną wiedzę:DJeszcze się okaże, że jesteś bardziej obeznana w temacie niż niektórzy lekarze:D Mój sobotni wyjazd był bardzo udany:)Miał tylko jeden mały mankament. Nie widziałam bocianów Karmi, ja kiedyś też myślałam o oczku, ale tak naprawdę wolałabym basen. Zostawiliśmy jedno miejsce, w którym mógłby być, ale na razie tak naprawdę o tym nie myślimy. Najfajniej byłoby mieć taki kryty, ale to wiąże się z olbrzymimi kosztami utrzymania. Denis, dobrze robi czytanie o Twoim życiu. Wychodzisz na prostą i to jest najważniejsze:)Pisz, jak tylko znajdziesz na to czas:) Mandarynka, witajTylko dlaczego kwaśna?;)
  9. Karmi, wiem, że się nie nastawiałaś. Ja może napisałam tak sądząc po sobie, po moich odczuciach. Jest mi właściwie smutno przy każdej @, nawet wtedy, jak wiem, że sprawa jest jasna, bo nie było seksu kiedy trzeba. Byłoby mi po prostu jeszcze smutniej po konkretnych działanich, nawet jeżeli ciało dawałoby mi sygnały, że nic z tego. Tak głupota z mojej strony. Lecę. Mam nadzieję, że spotkam bociany i koncert, na który jadę nie rozczaruje mnie (a nie są to moje klimaty).
  10. Karmi, walka trwa więc dalej....stres i huśtawka nastrojów niestety też:OPopłacz jeżeli potrzebujesz, zrób coś miłego, wypij dobrą kawę, przytul się do m
  11. Karmi, no to leć!:DJa niedługo wyjeżdżam i chciałabym znać wynik:DZa brzuch bez problemu dam radę się złapać podczas jazdy, ale zajrzeć do internetu to już nie jest za bardzo możliwe:D
  12. Jolka, jak tylko zobaczę boćka, to obowiązkowo złapię się za brzuch:DBędę szoferem, ale jak będzie trzeba, bo na przykład kilka bocianów pojawi się na mojej drodze, to puszczę kierownicę i dwiema rękoma się złapię:D
  13. Jak będę dzisiaj w trasie, to może dostrzegę jakiegoś bociana:DSłoneczko pięknie świeci, to jest szansa:) Planowałam podziałać w domu, ale niespodziewany wyjazd odebrał mi chęci:DPewnie nic pożytecznego n ie zrobię;)Wstałam o 8-mej i jeszcze w szlafroku siedzę:DAle co tam, w końcu weekend:D
  14. Jadę do Trójmiasta, mam niecałe 200. Przed chwilą wyjazd został potwierdzony.
  15. Ja niestety bez m:ONajprawdopodobniej pojadę dzisiaj na wybrzeże, łyknąć trochę kultury:D
  16. Gerwazy, ostatnio się zapłodniły, teraz też to zrobią:) A swoją drogą ten stres ma nas tak w garści, że szok Ostatnio drażnią mnie reklamy w tv z małymi dzieciaczkami....Maluchy są tam takie milusie.... Karmi, wyluzowałaś trochę i odpoczęłaś?:)
  17. Takie są uroki małych miejscowości:DNo cóż, coś za coś:)Denerwujące jest tylko to, że obecnie w Polsce co kawałek apteka, a my się czaimy jak jakieś małolaty:DWe wczesnej młodości wstydliwa jest antykoncepcja, teraz testy ciążowe:PMoże później viagra:P Pasją mojego m jest ogród:)Moją też, ale tylko przebywanie w nim:P
  18. Ja też tak mam z tymi aptekami. Na miejscu jest kilka aptek, ale człowiek głupio się czai:DNiby mam wszystko gdzieś, ale z drugiej strony, to chyba nie do końca;)
×