Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liilly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liilly

  1. Ivanka, to może jakaś wspólna z Rachelą kawka w wiedeńskiej kafejce?:)
  2. SM, pisałaś ostatnio, że babcia taka pogodna była. Można więc pomyśleć, że to była oznaka nadchodzącego pożegnania z Wami. Dobrze, że takie były jej ostatnie chwile życia. Przjmij wyrazy współczucia w tej smutnej i ciężkeij dla Ciebie chwili Po nocy mam co poczytać, po pracy też:D Rachela, no cóż...wszystko toczy się dalej. U Ciebie Biest też... Tessa, nastrój mam rzeczywiście lepszy. Wszystko jednak jest na zasadzie: a co mi innego zostało....Dni płodne liczę dalej, bo nie umiem tego nie robić:DWtedy kiedy zaszłam, to też liczyłam, ale tak mniej dokładnie, bo machnęłam się o jeden dzień. Poza tym żyłam wtedy w przekonaniu, że i tak nie wyjdzie i rzeczywiście nie nakręcałam się. Także wszystko było wtedy trochę inaczej, ale nie, że całkiem wyluzowałam. Teraz też tak chciałabym, ale moja głupia głowa nie chce współpracować;) Ivanka, do zadowolenia to ja mam bardzo daleko:DStaram się jakoś opanować sytuację, bo ostatnio zrobiła się ze mnie ponura kobieta....Oboje z m lubimy seks i chcę, żeby tak zostało. Nie chcę kojarzyć tego tylko ze staraniami, ale z bliskością, przyjemnością, wspólnymi chwilami....Wiem, że to nie będzie takie proste, bo nie można przestać mysleć, ale muszę się postarać:) Rachela, fajnie, że planujesz coś zupełnie niezwiązanego ze staraniami. Wyjazd jest na to super sposobem:)Wszystkim nam potrzebna odskocznia... Jola, a Ty nie wpadaj w dołki tylko korzytsaj z chęci m i działaj:D
  3. Mila witajPodziwiam Cię od samego początku za to, że potrafisz dać sobie na spokój z liczeniem i innymi takimi sposobami:) Widzę, że nawet w środku tygodnia odbywają się nocne Polek rozmowy:D Karmi, fajnie, że tak dbasz o intymność m:DWłaśnie w nowym odcinku "Przyjaciółek: było coś w tym stylu;) Mon cheri, domyślam się, że informacja o powrocie Twojego m do nałogu zmartiła Cię, rozczarowała....może jednak nie będzie tak źle...A co to za test na klimakterium? Widziałam kiedyś w drogerii takie. Czy jest to może taki bardziej teoretyczny? Rachela, u Ciebie coraz bardziej intrygująco....... Ja też powinnam przestać liczyć dni, ale jak wiecie, nie umiem;)M będzie na weekend w domu. To jeszcze nie będą te dni, ale nie martwię się. Cieszę się na wspólnie spędzony czas. Będę właśnie po @, także to też mnie cieszy:PPostanowiłam sobie bardzo mocno, że skupię się na związku i jego pielęgnacji:) Dziewczyny, miłego dnia
  4. Karmi, ale sobie dawkujesz stres;)Pamiętam, że już kiedyś podchodziłaś do rozmowy z m z długim rozbiegiem. Jeszcze kilka dni masz na opanowanie sytuacji:)Wi,em, sprawa niby jasna, ale czasami trudno zebrać się..... Rachela, wszystko jasne. Jest tyle medycznych informacji co chwila na forum, że czasami gubię się kto, co i kiedy:D
  5. Ja obejrzałam już nowy odcinek "Przyjaciółek", na ipli. Jak już coś serialowego oglądam, to zazwyczaj w necie, bo mogę to zrobić kiedy mi pasuje:) Rachela, czyli teraz jesteś "czysta" w temacie wspomagania? Miałaś chyba jeszcze coś mocniejszego mieć?
  6. Rachela, no właśnie, jak tam u Ciebie?:) Oglądacie "Przyjaciółki"? Ogólnie staram się nie wciągać w seriale, ale ten przypadł mi do gustu:)
  7. Hej, hej Gerwazy, plan masz bardzo napięty:)To dobrze, bo działając nie będziesz za dużo rozmyślać. Zresztą, udowodniłaś nam, że jesteś kobietą czynu:) aja kciuków nie puszczam wcale, cały czas zaciśnięte:D Jestem dzisiaj trochę klapnięta, chociaż teraz jest już lepiej, rano było zdecydowanie gorzej. Wszystko z powodu @. Biest, wiem, że mój krótki cykl może oznaczać krótką fazę lutealną. Usg miałam w 10dc i tak jak pisałam, ginka nazwała ten moment środkiem cyklu. Mam nadzieję, że następne cykle nie będą takie króciutkie. W tamtym roku też miałam w lutym krótki cykl.
  8. Gerwazy, domyślam się, co czujesz:OWidziałaś wszystko na monitorze, zdjęciach. Wszystko było takie rzeczywiste, na wyciągnięcie ręki. Ja od momentu pojawienia się dwóch kresek na teście, żyłam przez dwa tygodnie w przeświadczeniu, że zostanę mamą......Ból pozostał do dziś.....
  9. Gerwazy, wiem, żadne słowa nie pomogą.....:( Kciuków nie puszczam, trzymam je za Twoje siły do dalszego działania. Jestem pewna, że przyjdzie jeszcze kiedyś czas na gratulacje....oby jak najszybciej. Wiem, że postarasz się o to.
  10. Ja po prostu po ostatnich cyklach, tych po poronieniu, pomyślałam, że teraz będą dłuższe niż przed stratą. A jednak nie....
  11. Gerwazy, czekamy więc dalej:) Ja dzisiaj rano zdziwiłam się bardzo. Dostałam @, w 24dc, czyli cykl miał 23 dni:OTeraz nie dziwię się, że ginka podczas usg namawiała na seks:DPytałam wtedy nawet, czy to nie za szybko, a ona na to, że mam środek cyklu. A myślałam, że wszystkie cykle będą tylko 29-dniowe;)M już w pracy i nawet wstępnie określiłam płodne dni, a tu taka niespodzianka. Teraz mam wielką niewiadomą, czy ten cykl będzie długi, czy też może krótki:PTakże obserwacja organizmu zacznie się znowu:DPowiem Wam jednak, że patrzę na to wszystko odrobinę spokojniej;) No i rozumiem już, dlaczego miałam taką ochotę na słodkie:DMyślałam, że trochę za wcześnie, bo @ miała być pod koniec tygodnie. Teraz wszystko jasne i wzrost wagi wyjaśniony:D
  12. Gerwazy, takie rozmowy mogą dużo dać. Zawsze jest to okazja do spojrzenia na sprawę z innej perspektywy:)M dlatego lubi dyskutować z innymi, bo jest to jak mówi, cenne doświadczenie. Oczywiście ważne też jest jest z kim się dyskutuje;)
  13. Rachela, zakochałam się w Twoim bałwanie:DJest wspaniały, taki milusi:D M pojechał na chwilę do znajomego. Jak wróci, to muszę mu pokazać tego bałwanka. Niech mi ulepi takiego, to nie będzie mi tak smutno, jak wyjedzie do pracy:D
  14. Karmi, mimo że staram się jeść rozsądnie, to unikam liczenia jakichkolwiek kalorii, bo oszalałabym:DWystarczy, że dni liczę z umorem maniaka:PMasz rację, piekąc ciasto, używamy bardzo kalorycznych produktów. No ale z czegoś ten smak musi pochodzić:D Wiatru n ie lubię. Wkurza mnie, jak mi włosy latają i łaskoczą w twarz:D
  15. IvankaPogodę mamy fatalną, co? Miałam nadzieję, że może dzisiaj uda się wyjść chociaż na króki spacer, ale nie. Wieje i jest tak nieprzyjemnie, że szkoda zdrowia. M oczywiście rano był, z psem, ale to inna bajka. Ja z nimi rano nie chodzę:D
  16. Hej, hej w niedzielne przedpołudnie Ja wczoraj znowu wcześnie grzecznie poszłam spać. Normalnie wieczorami jestem nie do życia. No może tak do końca grzecznie nie było;) Rachela, mam wrażenie, że chyba lepiej nie stymulować się samemu. Poczekaj na to co Ci lekarz zaleci. Ja zawsze wychodzę z założenia, że co za dużo to niezdrowo. Organizm ma potem za dużo wpływu z zewnątrz. Mon cheri, ja na Twoim miejscu byłabym uparta podczas badania i wypytywała o to co gin widział;) Karmi, trzymam kciuki za owocną rozmowę z m podczas przekazywania mu wiadomości odnośnie czekających go badań:) Karmi, co bardziej tuczy, to można dyskutować;)Na pewno jednak swojskie jest "zdrowsze", nie ma dodatkowych konserwantów i innych gówien. Poza tym wiem co daję do środka. Nie patrząc jednak na te aspekty, moje jest dla mnie o niebo lepsze:DPołowę wczoraj upieczonej tarty gruszkowej już opanowaliśmy:D Biest, koniecznie kup:) Gerwazy, pogadałaś sobie trochę wczoraj i wymieniłaś dośwaidczenia?Pomogło Ci to w jakiś sposób?:)
  17. Ivanka, jestem fanką ciast. Jeżeli mam ochotę na słodkie i mam wybór, to wybiorę ciasto. Nie lubię jednak gotowych wypieków, moje mi zawsze bardziej smakują:)Jak m jest w domu, to prawie zawsze coś upiekę. Poza tym zawsze wychodzę z założenia, że swoje mniej tuczy niż kupione;) Karmi już w drodze:)Ja mam wielką ochotę na spacer, ale pogoda niestety fatalna....
  18. Upiekłam ciasto, mieli przyjść znajomi wieczorem. Postanowiłam, że nie będę blokować się na towarzystwo, chociażby ze względu na m. Niestety przed chwilą dzwonili zaproszeni znajomi, że rozłożył ich jakiś wirus i nici ze spotkania:OAle co tam, miły wieczór we dwoje też mnie satysfakcjonuje;)Martwią mnie tylko te podwójne kalorie z ciasta:D
  19. Rachela, w końcu:DJa też nie mam nic konkretnego do powiedzenia w sprawie starań;)No i m też mam w domu i dzisiaj byliśmy na zakupach. Chciałam kupić torebkę, ale nic mi nie wpadło w oko. Nadchodzącą @ też już troszkę czuję. Także ten cykl nie będzie już taki długi. Zresztą płodne dni miałam wcześnie, to @ przyjdzie też proporcjonalnie szybciej.
  20. Ivanka, temperatura rzeczywiście wyższa, ale wiosny to ja, mimo dobrych chęci, nie wiedzę;)Czekam dalej. Na bociany też:DPostaram się im w oczy nie patrzeć:) SM, przekonałam się niedawno, że młodzież tak nagminnie urządza imprezy w lokalach, że trudno trafić wolny termin:D
  21. Gerwazy, a gdzie poranne świeże info?:) Wczoraj taka byłam senna, że poszłam szybko spać i już jestem wyspana. A miałam wykorzystać weekend i spać i spać... Trochę do poczytania było:)Gerwazy, najważniejsze, że znów wróciła u Ciebie pełnia szczęścia i masz nowe siły do walki, obojętnie w jakiej sytuacji postawi Cię życie. To jest właśnie to, co u innych bardzo cenię. Nie rozmyślają, nie stoją w mu, po prostu działają. Ja zazwyczaj niestety do nich nie należę....Czasami tak, ale zdecydowanie za rzadko. Leżę jeszcze w łóżku, m poszedł po bułki. Miłego dnia:)
  22. Mon cheri, ostra jesteś. Karmi, ja też już pytałam Biest o efekty odchudzania, ale dalej nie wiem. Może nas zaskoczy wynikami:D Karmi, no to Twojego m czeka jajko-niespodzianka:DTylko ją przyjemnie zapakuj;) Kto to wymyślił w takim razie z tymi zakręconymi bocianami?:)
×