Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liilly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liilly

  1. Cześć dziewczyny Jakie to wszystko jest niesamowite, żeby na tak wczesnym etapie cyklu oreślać ilość ewentualnych pęcherzyków.
  2. Nie mogłam dzisiaj spać:OPisałam pewnie już, że rzadko mi się to zdarza. Wstałam z uczuciem, że @ jednak dzisiaj nadciągnie. Moje myśli są jak chmury nad moim domem, gęste i szaro-czarne.....czyli nastąpiła wpadka w dół. M oczywiście stara się wprawić mnie w dobry nastrój, ale wiadomo, że to jest tak naprawdę niemożliwie:O Gerwazy, Ty za to pewnie bujasz w niebieskich obłokach:)No i w ten sposób panuje równowaga w naszych forumowych nastrojach:D Karmi, liczę, że Twoje wczorajsze toasty za nasze szczęście będą miały konkretną moc:D
  3. Ivanka, u mnie to sami, z wiatrem. Rachela, Ty tak o sobie nie pisz, bo i nam przy okazji dowalasz:P:D
  4. Izalus:) Oglądaliśmy właśnie z m zdjęcia, między innymi z dwóch rodzinnych uroczystości. No i w pewnym momencie on mówi, że jedna pani z naszej rodziny ma taką samą sukienkę jak na uroczystości, z której fotki oglądaliśmy przed chwilą. Myślałam, że padnę:DZaskoczył mnie po pierwsze samą uwagą, a poza tymt to były dwie TOTALNIE RÓŻNE sukienki!!!Miały ze sobą tyle wspólnego, że były sukienkami:DChodzi mi o to, że czasami oczekuję od niego, iż coś tam zauważy, wyczuje jakieś subtelności. Ale jak on ma to zrobić, jak takie obserwacje poczynia:PPrzytaczam to jako dowód na różnice damsko-męskie:D Rachela, leki własnego wyboru pomogły? Lepiej Ci troszkę?:) Ja czuję, że pewnie jeszcze jutro @ nie dostanę...
  5. Jej, nie dość, że same się dołujemy czym się da, to jeszcze taka sprawa z lekami. Zawsze coś:O Do mnie dotarło wiatrzysko. Mma nadzieję, że burza już sobie daruje;)
  6. Rachela, no co za złośliwość losu z tym lekiem:OMoże jakiś mniej inwazyjny lek, tylko jaki?....Zamierzasz łykać te tabletki?...
  7. Dołączam do Was z kawą i co do niektórych z tv śniadaniową. M pojechał już jakieś sprawy pozałatwiać, a ja od razu do kompa:D Zaczyna robić się u nas znowu @-owato:DJa jeszcze nie dołączyłam, ale brzuch powoli daje znać o sobie. Wczoraj jak m wrócił, to nawet nie miałam zbyt wielkiej ochoty na seksik, tylko ewentualnie na przytulanki, ale m tak się postarał, że było gorąco:DZapomniałam nawet o tym, że w najbliższym czasie może być źle ze względu na pracę m. Dzisiaj już o tym myslę....a m boi się chyba rozmawiać ze mną na ten temat, żeby mnie nie załamać... Rozleniwiłam się i ze strachem myślę, że za kilka dni znowu trzeba będzie raniutko wstawać.... U mnie burzy nie było, ale teraz jest bardzo, bardzo szaro, buro i ponuro....
  8. Niestety i jedno i drugie. Na razie nie nakręcam się, bo mi to nie pomoże. Czuję, że zaczynam wyciszać się w temacie...nie mogę przecież przeskoczyć pewnych spraw:)
  9. On tak ogólnie może wskazaywać na wiele chorób. Jak już było po moim badaniu, to wtedy trochę poczytałam na ten temat. Jeżeli chodzi o Walentynki, to najchętniej zaplanowałabym namiętny seks:DA t o dlatego, że wtedy będę miała najprawdopodobniej środkowe dni cyklu. No ale po tym, co podszeptywał wczoraj m, to mogę sobie planować...sama ze sobą, albo z obcym facetem:D Jej, mam takiego lenia dzisiaj, że hej:D
  10. Moje ostatnie zdanie powala swoją poprawnością:PTo chyba przez pogodę, bo tak szaro u mnie za oknem, że tylko spać...
  11. Z tego wszystkiego wiedzę, że źle niedokładną nazwę podałam, a Ty napisałaś poprawnie.
  12. Dziewczyny nie piszą o tym badaniu, a moja gin to od razu o tym wspomniała, jak jeszcze leżałam podczas usg. Może ze wzgldu na mój wiek?...nie wiem.
  13. Moja gin mówiła, że najpierw trzeba poczekać, czy torbiel sama się nie wchłonie, a dopiero jak to nie nastąpi, to zastosuje leczenie.
  14. Gerwazy, jak już pisałam, moja gin po stwierdzeniu torbieli pędem wysłała mnie na badanie krwi C125. Byłam nieświadoma, co to jest. Zastanowiło mnie tylko, że kazała od razu tego samego dnia zadzwonić i podać wynik. Jak potem doczytałam, że to chodzi o sprawy rakowe, to zrozumiałam pośpiech.
  15. A jednak to chyba ja nie daję rady:D Rachela, jak Twoje samopoczucie dzisiaj? W tv znani panowie (dla mnie nie wszyscy;)) wypowiadają się na temat jak być dobrym tatą, mówią o rozterkach młodych ojców:DMam wrażenie, że oni poddają się wszystkiemu i starają się wykazać znajomością tematu, ale wychodzi to trochę śmiesznie;)
  16. Coś mi kafe miesza...czyżby znowu się coś działo, czy to ja jestem niewyspana:D
  17. No to ja znowu dzień zakończę:DChyba w zastępstwie Mon cheri;) Wpadła do mnie koleżanka i zagadałyśmy się:D M jutro będzie w domu i ma mieć kilka dni wolnego. W sam raz, bo ja przecież blisko @ jestemDobrze, że spokojna jestem, ale to się może przecież z dnia na dzień zmienić, jak to przed @:PZresztą, powód nawet byłby, bo m zaczął coś zagadywać, że prawdopodobnie w najbliższym czasie będzie musiał więcej pracować. Nie mówił tego oczywiście bez powodu...chyba chciał mnie już trochę przygotować na taką ewentualność:OWygląda na to, że z pozycji starającej się, czy też, tak jak ostatnio chcącej się starać, przejdę na pozycję kibicującej. No cóż, różne trzeba spełniać funkcje w życiu:DNa razie sobie z tego żartuję, ciekawe tylko, jak długo;)..... Kawy pewnie jutro pierwsza nie zaproponuję....:)
  18. Rachela, kilka wolnych dni na pewno dobrze Ci zrobi:)Zasatanawiam się tylko na jakiej podstawie lekarz postawił diagnozę?...no i jakby nie patrzeć zapisał również leki. Kiedy miałaś iść do gina, po ewnetualnej kolejnej @?
  19. U mnie dzisiaj w południe padały takie wielkie płatki śniegu, że wyglądało jak w bajce:)Trwało to jednak króko. Może i dobrze, bo mam już dość zimy, Chcę zielonej wiosny!:D
  20. Przynajmniej szybko będziesz wiedziała co Ci dolega. Mnie chyba organizm już wodę przed @ zatrzymuje, bo mi waga podskoczyła delikatnie:P
×