Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liilly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liilly

  1. Mecze oglądam co 4 lata, jak są MŚ i to też te bardziej finałowe, no i wyjątkiem było Euro 2012:D
  2. Hej, hej, heloł Ja w wakacje oglądam tv, ale jak m jest w domu, to też rzadko włączmy telewizor. Zresztą, oboje uważamy, że tak naprawdę, to rzadko co w nim jest ciekawego:DPoza tym mam jakiś marny pakiet kanałów otrzymany w promocji z neostradą, to co tu się dużo spodziewać:D U mnie pogoda też piękna, takie przyjemne letnie powietrze:)Szkoda tylko, że u mnie pms rządzi:PStaram się jednak go ujarzmić:D
  3. Fakt, dziewczyny już nie raz pisały o czerwonym winku:) Ivanka, dobrze zrobiłaś w sprawie taty. Gdybyś tak nie postąpiła, to na pewno czułabyś się jeszcze gorzej. A ja obiecuję więcej nie grzeszyć z pisaniem o długości urlopuTrzymaj się:)
  4. Lonia, może źle napisałam. Nie chodziło mi oczywiście o to, że masz jeść mięso, bo może to tak zabrzmiało. Miałam na myśli to, że odpowiednimi potrawami można dużo zmienić:) U mnie są 23 stopnie, a więc całkiem ok:)
  5. Karmi, mnie przy tych upałam nikt nie wyciągnąłby na rowery:DMasz zdrowie:)
  6. Hej U mnie wczoraj było bardzo burzowo. Najpierw po południu. Jechałam szybko do domu, bo mój pies ogólnie burzy i wybuchów nie boi się, ale musi mieć towarzystwo:DA jak jest sam na dworze, to denerwuje się. Na szczęście kochana pani szybko dotarła do domu:DPowiem Wam, że miałam stracha. Błyskało z wszystkich stron, grzmiało kosmicznie, wyłączyli prąd i nie wiem dlaczego, nie było wody. Jakoś przeżyłam, ciesząc się, że to nie w nocy, bo wtedy jakoś gorzej odbieram burzę. Za wcześnie cieszyłam się, bo w nocy była powtórka. Ale jakoś dałam radę i teraz piszę do Was:DZa to ogód odświeżony:) Taida, ja też zawsze najpierw latam po recenzzjach zanim kupię książkę. I powiem Ci, że tak dużo było wszędzie Grocholi, że nie przeczytałam ani jednej jej książki:PA ogólnie lubię literaturę polskich autorów. Może wtedy sobie myślę, że mogę bardziej utożsamiać się z bohaterami;) Do książki Gargaś "jutra może nie być" jeszcze nie zajrzałam, bo czytam akurat Kalicińskiej "Lilkę". I właściwie nie mam zdania na jej temat...przynajmniej na razie. Lonia, nie mam doświadczenia w sprawie anemii, ale można ją na pewno skutecznie opanować. Mam znajomą, która nie jadła od lat mięsa. Zaszła w ciążę i lekarz powiedział jej, że jak chce zdrowia dziecka, to powinna zacząć jeść potrawy mięsne. No i zaczęła, a potem było wszystko ok, dziecko wspaniale rozwijało się. Gwiazda, skoro lekarz dał zielone światło, to działaj...bo limit cierpienia to już chyba wyczerpałaś w swoim życiu:) Co do zębów mądrości, to ja jestem z tych, które ich nie mają:D Jola, nie zamierzam jeszcze szykować się do pracy:PJa właściwie dopiero teraz zamierzam urlopować, bo dopiero teraz m będzie ze mną. Ale faktem jest, że jak zacznie się sierpień, to jakby po wakacjach....
  7. Karmi, miło Cię znowu widzieć. Ta, tak, urlop wiele rekompensuje:) Nad morze ruszam za około 2 tyg. Ale najpierw trochę aktywności z m na miejscu, bo on marzy wręcz o czasie spędzonym w domu:D
  8. Ja dołączam!:D U mnie komfortowe 25 stopni, zachmurzone i grzmi....ciekawe, co dalej?...Za to wczoraj 35, a o 23-ciej jeszcze 25 stopni. To chyba pierwsza taka gorąca noc, przynajmniej w moich regionach. Uwielbiam ciepłe wieczory i noce:)
  9. Wisiołek, widziałam niedawno ten film o niewiarygodnych ciążach. Miałam nawet o nim napisać. Cuda niemożliwe, a jednak prawdziwe. Ciężaróweczki, jak Wasze samopoczucie? Czas już napisać kilka słów;) Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka i razem korzystałyśmy z komfortowej temperatury w moim królestwie:DCoś mi się wydaje, że dzisiaj będzie pewnie jeszcze cieplej niż wczoraj. Rolety mam już poopuszczane:) Jola, Twój dom jest piętrowy, czy parterowy? Przyjemnej niedzieli życzę
  10. Wisiołek, widziałam i dlatego zapytałam, bo wiesz, ja niedoświadczona jestem;)
  11. Ja zawsze powtarzam, że auto może być obojętnie jakie, najważniejsza jest klima:D Poczytałam trochę na tarasie i z przyjemnością wróciłąm w chłodniejsze zacisze domowe:DTe skoki temperatur wykończą mnie. Dopiero co było zimno, teraz upał. Lubię ciepełko, ale takie nagłe zmiany źle na mnie działają, cała energia mnie opuściła...No chyba, że powód jest inny, bo....zjadłam opakownie ciasteczek:PZaraz pęknę:P
  12. To w końcu gdzie gości przyjmiesz w weekend?... Zamierzasz w przyszłości zmienić pracę ze względu na przeprowadzkę? Trochę przeszły mi moje humory:P
  13. Jolka, miałaś rację, gorąco się zrobiło:D Byłam akurat na zakupach. Stałam przy stoisku z serami, przede mną dwie dziewczyny z kilkuletnimi dziećmi. Dzieciaczki zwracały się do nich mamo, tak więc sprawa jasna. Obie mamy w krótkich spodenkach, koszulkach, japoneczkach, opalone, jędrna skóra, po prostu młodość.....Poczułam się tak staro, że aż mi się samej siebie żal zrobiło. Rzadko mam ogólnie problemy z moim wiekiem, ale dziś przytrafiły mi się. Zrobiło mi się tak smutno na duszy....Dodam, że sama byłam ubrana w krótką spódniczkę, koszulkę....ale skóra już nie ta, opalenizny brak, bo w tym roku po raz pierwszy od wielu lat zrezygnowałam z biernego opalania na leżaku. Oczywiście ze względu na wiek Idę zrobić sobie na pocieszenie kawę.....wiem, marne pocieszenie....Do @ jeszcze daleko, a ja marudzę, jak pod wpływem pms
  14. U mnie też ładnie:DOd razu lepiej się czuję widząc słoneczko:) Co do paznokci, to do wiosny królował u mnie czerwony. teraz różnie. Niebieskie też mam, ostatnio kupiłam taki jakby dżinsowy. W zimie paznokci stóp nie maluję, a jak już to sporadycznie. Natomiast w lecie mam zazwyczaj ten sam kolor u rąk i stóp. Przez jakiś czas nosiłam french u stóp, a inne u rąk. U innych osób nie przeszkadzają mi odmienne kolory u góry i na dole, ale ja sama nie czuję się z tym komfortowo:) Mnie już piersi pobolewają na @....a to dopiero 17 dc. Niedługo cały cykl będę miała z dolegliwościami:P Wisiołek, przypomnij, który to tydzień u Ciebie?:) Pozdrawiam
  15. Karmi, to szykuje Wam się wolna chata:D My planujemy wypad nad morze, ale dopiero w sierpniu. Najpierw kilka dni razem w domu, potem wspólny wyjazd:) Taida, udanego wypoczynku w Toruniu:)Planujecie jakieś atrakcje? Karmi, miłego zwiedzania i oby za gorąco nie było:) Jolka, narzekałaś, że w płodne nie będziesz miała m pod ręką, a jednak uda się:)Fainie:) Wisiołek, byłam pewna, że obejrzę zdjęcie dzieciątka:DKotek tez milusi:)
  16. Lonia, kawa z czosnkiem byłaby już chyba perwersją:PI to nie tylko dla mnie:D Pogoda powoli poprawia się. Mam już 24 stopnie, ale cały czas niebo zachmurzone. Jakaś dziwna ta pogoda....powietrze takie jakieś ciężkie... Co do opłat śmieciowych, to my mamy teraz korzystniejszą sytuację niż jak płaciliśmy od pojemnika. Ciekawe tylko jak długo? Jolka, o katastrofie słyszałam. Koszmar....
  17. Ja też witam, ale ze zdecydowanie mniej ładną pogodą:DWczoraj wieczorem zrobiło się nawet przyjemnie, mogłam poczytać na tarasie. Teraz znów szału nie ma, 18 stopni. Jola, czekam na obiecaną pogodę;) Co do jedzonka, to mogę jeść różne potrawy, najważniejsze, żeby nie miały czosnku:DNie trawię go, za bardzo zmienia mi oryginalny smak potraw. Jak gdzieś jestem i zamawiam coś do jedzenia, to od razu pytam, czy nie ma w tym czosnku:DNajbliżsi znajomi robiąc potrawy z czosnkiem przygotowują dla mnie wersję bez niego:) Jolka, masz rację, w naszej pracy jest wesoło i nie można się nudzić:DNiestety czasami jest "wesoło";)I to już nie jest takie fajne.... Taida, nie miałam nigdy zapalenia pęcherza, ale słyszałam, że fajnie nie jest. Skąd się bierze takie paskudztwo?.....Ja mam delikatny pęcherz pod tym względem, że jak tylko zmarznę, to latam częściej do wc. Mon cheri,, zazdroszczę uczucia pływania dzieciątka w brzuszku Lonia, tak, czasami zmiany dobrze nam robią, pozwalają nabrać dystansu.... Pozdrowionka dla wszystkich:)
  18. Jeżeli chodzi o grilla, to stawiam zawsze na świeże warzywa:)One mi najlepiej pasują do mięsa. Poza tym m robi wspaniałe małe ziemniaczki z grilla, palce lizać:DLubię też grillowaną cukinię, tylko trzeba ją dobrze przyprawić.
  19. Ja niestety też w grupie osób z mało letnią pogodą:OU mnie 16 stopni!!!! To jakiś żartDo tego chyba padał deszcz, bo wszystko mokre..... Rachela, ja też nie za bardzo mam co pisać w sprawach staraniowych.....taka smutna prawda.... Jolka, ja dobrze pamiętam grille na naszej budowie. Była zawsze fantastyczna zabawa:DFajnie powspominać takie czasy.....Myślę, że byłam wtedy po prostu szczęśliwa, bez żadnych obciążających myśli, wszystko mnie cieszyło.....Te czasy już nie wrócą...... Karmi, nie chodzi mi o to, że cały czas siedzę w samotności, bo tak nie jest. Mimo że lubię swoje towarzystwo:PChodziło mi bardziej o to, że lubię swój dom, dobrze mi w nim i nie ciągnie mnie, żeby gdzieś jeździć. Ja to najlepiej na noc zawsze do domu ciągnę:D Mon cheri, nie wyobrażam sobie, żebyś była nudziarą i marudą:PWiem, wiem, to taki żarcik z Twojej strony:D Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie
  20. Siemka, kawa podana Dzisiaj funkcjonuję już normalnie:DWyspałam się i wróciłam do normalności;) Lonia, a jak Ty funkcjonujesz dzisiaj w pracy? Pewnie łatwo nie jest po takim fajnym wypoczynku:) Jolka, znam ten ból kiedy to my mamy wolne, a nasi m nie. Trudno wtedy w pełni cieszyć się z wolnego. No cóż, takie życie....Na szczęście nie przeszkadza mi to, że jestem w domu, bo jest mi tu po prostu dobrze:) Karmi, przejażdżki rowerowe masz super, ale ta wredna @.................. Pozdrawiam i czekam na Wasze wpisy
  21. Ivanko, nie odzywasz się coś ostatnio....wszystko w porządku u Ciebie?...jak tata?
  22. Jej, jak dobrze, że ja nie muszę dzisiaj pracować:D:PW weekend zaszalałam na całego:DFajni ludzie, fajna zabawa:DJednak brak odpowiedniej ilości snu zmęczył mnie bardzo. Dopiero dzisiaj dochodzę do pełni sił:) Karmi, mam długie włosy. Do tego ogarniam je bez fryzjera, bo nie są proste i przez to nie widać ewentualnych niedociągnięć:DPrzez jakiś czas prostowałam, ale teraz przeszło mi:) Jolka, działaj, działaj, trzymam kciuki:DA co do wakacji, to jestem przerażona, że taką dużą ich część mamy juz za sobą:P Pozdrawiam serdecznie
  23. Taida, cieszę się, że nie tylko ja nie zmieniam fryzury:D A co do Twojej ekscytacji, to też na 100% byłabym pod jej wpływem w Twojej sytuacji:)Z tego, co pamiętam jesteś krótko po 30-tce, tak więc masz wspaniały wiek na bycie mamą. Powodzenia:) Ja też nie przypuszczałabym, że tak mało ludzi ma niebieskie oczy. Ja nie mam:D Pisałam Wam kiedyś, że oglądałam fragment programu, w którym para poddawała badaniu zarodki i z nich lekarze wyłaniali dziewczynki. Obejrzałam ostatnio cały ten program. Miał tytuł "Dziecko na miarę". Ciekawy.... SM, to Ty wartościowy okaz jesteś ze swoimi niebieskimi oczętami:D
  24. Ale przecież, jak piszesz, wracasz w niedzielę i zostajesz tydzień. No to przecież coś tam można popróbować;)Albo przedłuż pobyt.....;)
  25. Hej U mnie jakoś się chmurzy, ale ostatnio tak jest, że rano niepewność, ale potem jest fajnie. Wczoraj do późna siedziałam na tarasie i czytałam. Uwielbiam takie momenty.....szkoda tylko, że u nas tak rzadko zdarzają się ciepłe noce. Jolka, czyżby te ważne sprawy, to małe spotkanko z m?;) Pozdrawiam serdecznie
×