321

nie mogę wejść na pocztę-nieprawidłowe hasło

Wysłałam godz. 9.24

Gratulacje dla pierwszej mamy. Trzymajcie się zdrowo. Ja mam dosyć siedzenia na uczelni w weekend. W środę zaczynam 35tc i byle wytrwać jeszcze troszkę. Czytałyście jaki ma być letni kwiecień? Normalnie przejście zimowo-letnie patologiczne:P Ja nie kupowałam tetrówek, mam kilka po młodym, dokupiłam flanelki, są przyjemniejsze w użyciu. Czuję moje stopy -opuchnięte. Buty zaczynają być za małe. Torba spakowana. Jutro wstawiam ciuszki , mam nadzieję, że ładnie poschną na powietrzu. Miłego niedzielnego popołudnia.

W razie W kupię pudełko Nan 1. Wiem, że nie uczula dzieci. Bardzo dobrze tolerowane przez noworodki w wielu szpitalach. Na razie piersi "suche".

Hej majówki:) Napiszę skrótem -śluz jasno -kremowy taki rzadki budyń bez swędzenia itp-fizjologiczny, utrzymywać tylko odpowiednią higienę -torba prawie spakowana-brak laczków szpitalnych :P -podpaski wielkie szpitalne mam jedną pakę,chyba jeszcze dołożę -pampersy ok 20 szt mają być jako zapas +chusteczki Jaki macie pas poporodowy. Nie miałam po pierwszym porodzie i nie wiem czy działa, ale teraz planuję bo brzuch mam od zawsze duży. A nóż pomoże:) Nie wiem jak Wy, ale ja już na dłuższe podróże się nie nadaję. Nie wiem jak mam siedzieć. Jeszcze mam zjazdy na uczelni z których nie bardzo mogę się wymigać. Nie wiem jak wysiedzę. Ps. Jest jakaś mama z Wlkp? Planu porodu nie robię.Szpital ma gotowe druki do wypełnienia. Plan planem a życie wszystko weryfikuje. Miłego wieczoru.

Klaudi-jestem przy końcu butelki Jonsona. Działała do tej pory super. Od kilku dni zwiększona suchość. Kurcze pewnie rozstęp się szykuje do wyskoku:( U Ciebie stawiam na gruczoł potowy. Wczoraj widziałam u mojej siostry, zaczerwieniony guziołek, wystający, mówi, że bolący. Bierze leki, chyba antybiotyk. Ale ona nie ciężarówka:P

I jeszcze mam pytanko. Macie suchą skórę na brzuchu? Ja mimo stosowania oliwki w ostatnich dniach mam swędzący i suchy brzuchol.

Lilih:) spokojnie. Jakby Tobie wzrosło teraz to jest to wynik raczej stresu niż choroby. NIC-nadciśnienie indukowane ciążą , występuje po 20tc, utrzymuje się do porodu. Kiedy do tego dochodzą obrzęki i białkomocz wtedy mówimy o zatruciu ciążowym/gestozie/ i zaczynamy się martwić. Zwykle taka ciąża jest rozwiązana przez cc, wcześniej ze względu na zagrożenie dla matki i płodu. Tak, że spokojnie. Jednorazowe wyskoki RR są dozwolone:)

Hej w zimowy poniedziałek. Lilith ciśnienie powyżej 140/90 powinno niepokoić. Hemoroidów brak. Dziewczyny nie dopuszczajcie do zaparć, wiem, że ciężko przy braniu żelaza, ale warto się ratować owocami i warzywami.

Dziewczyny Wesołych Świąt:) Odpoczywajcie. Ja mam tak dzisiaj w zadku wymieszane, że padam. Za te spodnie na gumkę to podziwiam -naprawdę. Ja tyłam tak szybko, że musiałam ekspresowo zmieniać garderobę. Rozstępy, stare po pierwszej ciąży się powiększają. Nowych na razie brak.

Skoro "toto" lata po całym forum o ciąży , to znaczy, że ma jakiś problem ze sobą:( A Was przepraszam za niefortunne stwierdzenie.

Cóż, może moja pierwsza wypowiedź została nie tak "ubrana w słowa". Zauważyłam tylko pewien fakt, a tu teraz zrobił się ambaras straszny. Ok, już się nie odzywam. A pomarańczowe wpisy ignorować- to chyba najlepsza metoda na trolla.

Sorry dziewczyny, że tak przyjęłyście mój wpis. Po prostu widzę,że jedna osoba dokładnie śledzi ten wątek i dowala imiennie każdej. Na innych topikach owszem grasują pomarańczowe wpisy, ale jest ich całe mnóstwo i nie są powiązane ze sobą. Możliwe, że to tylko moje odczucie, ale nie zaprzeczycie, że ktoś kto tu się udziela na pomarańczowo jest bardzo skrupulatny w obserwacjach.

Kameliowa-tak babcia to Zofia:) Ja zarówno dla pierwszej jak i drugiej dziewczynki miałam wybrane Nina-ale cóż nie dane mi było mieć córci. Ja jestem na etapie karpatki prawie skończonej i roladek z kurczaka. Czekam na wiosnę-zazdroszczę nic nie robienia w kuchni:)

Witam Was dziewczyny serdecznie. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do Waszego grona. Cóż, chyba będę najstarsza-35 lat. Mam już 8 latka teraz czekamy na drugiego synka. Czytam Was od dawna, ale właśnie ze względu na te dziwne wpisy nie pisałam. Po co ma mnie ktoś nieudolnie poprawiać i parodiować moje wypowiedzi:) Pozdrawiam z Wlkp-całej w śniegu niestety. Ps. termin na 15 maja-akurat w imieniny mojej babci:)

W odpowiedzi na posta z godz 22.48 to niestety muszę Cię rozczarować. Za dużo mam lat aby bawić się w wyśmiewanie kogokolwiek. Tylko zastanawiające jest to, że akurat forum majówek jako nieliczne ma swojego "pomarańczowego fana". Mimo wszystko pozdrawiam dziewczyny:) Wesołych świąt

Hej dziewczyny. U mnie też termin na maja:) Czytam ten topik już od dawna i tak się zastanawiam. Komu tak zalazłyście za skórę, że tak tu się prymitywnie udziela od dłuższego czasu???????????????????????????????????/ Pozdrawiam majowe mamusie. I trzymajcie się dzielnie:) Monika

Rzeczy dla małej dziewczynki-nowe , nie używane. Prezenty dla córki która okazała się synkiem:) Zapraszam. http://moda.allegro.pl/listing/user.php?us_id=8914241

Laura -popraw Twoje linki. Nie wchodzą. Pozdrawiam

Nowe rzeczy dla dziewczynki -wyprawka . Polecam http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=8914241

Hej dziewczyny i chłopaku:) Pisałam na str 138. Lekarz zalecił Rova przez 2 tyg, potem powtórne badania IgG i awidność. Jeżeli odrobinę wzrośnie/była graniczna/ przerywamy leczenie./to zakaźnik/ Zmieniłam ginekologa. Pojechałam z wszystkimi wynikami. Kiwał tylko głową i twierdził z uśmiechem, że wyniki ok, przechorowałam kiedyś... Leki odstawiamy. Macica z dzidziusiem rośnie, kolejne USG w połowie stycznia takie konkretne. I nie negujcie wpisów typu " mam coś ujemne, a coś dodatnie"...bo dziewczyny naprawdę się boją i szukają wszędzie odpowiedzi na pytania skoro lekarze tak rozmijają się w leczeniu. Sama jestem z tzw. branży i też szukałam wiadomości na forum:P Ps. Dla dziewczynki Nina, dla chłopca nie mamy jeszcze imienia. Pozdrowienia dla Wszystkich

Dziewczyny doradźcie:) Jestem w 17 tyg ciąży. Pierwsze wyniki kilka tyg temu IgG 35, potem 39 teraz 122 czyli wszystkie powyżej normy. IgM-ujemne. Awidność 70 % - do 70% niska, 70-79-graniczna, 79> wysoka. Jedna wizyta u zakaźnika i niby jest ok. Moja gin nie chciała sama się podjąć leczenia więc dziś znowu byłam w poradni i mam receptę na Rova . Cykl brania 2tyg/2tyg. Miała któraś z Was podobną sytuację? Dlaczego ginekolodzy boją się podjąć samodzielnie decyzję o włączeniu leczenia. Przy poprzedniej wizycie wspominała coś o amniopunkcji. Idę w środę na wizytę -zobaczymy co powie. Ps. powtórne badanie IgG i awidności za dwa tyg. Jak chociaż trochę awidność wzrośnie przerywamy leczenie-słowa zakaźnika/Poznań-Przybysz/ Napiszcie proszę.