-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Shesadda
-
Wiem że bardzo kunkretnie ;)
-
I zgadzam się że przyjazn z Bogiem to jest coś innego niż kumpelstwo. Mądrze mowisz.Bo kumpelstwo zakłada równość,a Bóg jest wyższy od człowieka.Ale tak jak piszesz,diabel wmowił człowiekowi że on jest rowny Bogu i że może on Boga traktować ot jak kumpla do piwka,sprzeciwiać się Mu i lekce sobie Jego przykazania ważyć :( To już w raju byla taka sytuacja,heh "pod drzewkiem" no nie? identyko.Bog mowi-nie jezdzie tego.A wężuś-phi,mam inne zdanie.... I za chwilę już cala trójka miała inne zdanie -oleli te 10 % nauki Boga no i skutki mamy na grzbiecie do dziś .
-
Dobrze prawisz Baranek,że diobeł to takie łono :D które łonaczy zawsze niż Bóg inaczej.
-
Pergola to taka ścianka jakby z drewnianych listewek,taka wiesz ażurowa jakby,zbita w kratkę ukośnie lub pionowo-poziomo. Czasem altanki mają takie ściany,albo używa się jako wspórki na rośliny pnące.
-
Masz rację,te skoki temp są nie za ciekawe,też można się lekko doprawić.Ja w ogóle to muszę na szybki gwałt,skołować pergolę -żeby była oslona od palącego słońca na działce,ale wszystkie takie drogie żę szok.Nie wiesz coś o jakichś używanych,gdzie można dostać taniej?
-
Kahahaha Moglabym was poprosić o modlitwę za osobę która potrzebuje pomocy Pana Boga... x Też dołączę od siebie '' cegiełkę '':)
-
Addammo Główny problem wielu osób polega na tym że mogą nie czuć obecności Ducha Św. Jego kierownictwa, Światła. Módlcie się codziennie do Ducha Św. a wszystko sie rozjaśni On każdego poprowadzi oświeci i wtedy poczujesz co możesz robić a czego nie naprawdę, kwestia też tego na ile wierzysz w moc takiej modlitwy ma ona wypływać z serca. Trudno to opisać trzeba poczuć na sercu nie ma innej opcji i wtedy słowa Pisma Św. będą do Ciebie trafiały tak jak trzeba. Mamy prosić Ducha Św o wszystko w danej chwili np przy wyborze szkoły, kierunku, samochodu, o pomoc w rozmowie o pracę, o opanowanie, o Jego najcenniejsze dary. Po drugie kto się mieni katolikiem słucha kościoła katolickiego koniec kropka :) x Nic dodać nic ująć :) Super powiedziane:)
-
Dziękuję :) Ha,i za streszczenie mi dnia :) Aj ja też kiedyś bardzo lubiłam grać w nogę, ale to były dawne czasy,byłam wtedy młoda i żwawa :D (dziś jestem już tylko "młoda":P tzn młoda inaczej ;) ) Dobrze że już ta wiosna się do nas przykulała :) Bo myślałam że ta zima nigdy się nie skończy.... Ale tu nastukaliście mądrości,fiu fiu-idę czytać :)
-
Fajnie napisałeś o tym rozumie i sercu.Często w człowieku toczy się taka walka. Ale tak naprawdę to rozum i serce powinny iść w parze. Rozum powinien wspierać dążenia serca :) Ale wiadomo -pogadać se co być powinno a co jest -to można...Teoria teorią, życie życiem..To prawda że często serce chciałoby czegoś od czego rozum powstrzymuje.Tylko może zapomina się nieraz o tym,że to całkowite zjednoczenie jest tylko gdy jest ono złączone z prawdziwą szczerą głęboką miłością.A prawdziwa miłość jest mdz in wierna ,trwała i bierze się chętnie odpowiedzialność za tę drugą osobę ...Prawdziwa miłość pragnie małżeństwa...chce związku nie tylko ciał ale też dusz.Chce się wtedy dać to co najlepsze z siebie i nie chce się zrobić absolutnie nic co mogłoby jej zaszkodzić...Jeśli ma się swiadomość że tylko seks w małżenstwie jest tym najpiękniejszym i jedynym który nie wyrządzi nigdy żadnej najmniejszej szkody, lecz przeciwnie,da samo szczęście bez żadnego ryzyka,jest tym wyrażeniem miłości która jest pewna,nie taka na chwilę, że może jutro zgaśnie,zmieni się,ucieknie,zdradzi lub cokolwiek ale już jest dojrzała,i się wie że sie chce być własnie z tym kimś na zawsze , i nie skrzywdzi się wtedy tej osoby to dopiero wtedy prawdziwie kochające serce zdecyduje się na ten najpełniejszy wyraz miłości jakim jest seks i będzie to seks w małżeństwie, bo gdy się bardzo kocha to sie chce wziąć na siebie zobowiązania,i nie ma wtedy problemu z podjęciem decyzji o ślubie... Innymi słowy prawdziwie kochające serce,powstrzyma siebie samo-swoje emocje i pragnienia które skłaniają do tego żeby zjednoczyć się szybciej aniżeli mając już tę pewność że się będzie z tym człowiekiem do końca... Ale nasze serca przeważnie są w zakochaniu tak zamroczone że ...;) No to se pomądrowałam na stare latka heh ;) Oj żebym kiedyś to wszystko wiedziała...Ale nikt mi tego nie uświadomił...Ja czasem jestem w szoku spotykając młode osoby żyjace w czystości,i aż sie dziwię ich madrości..że oni wiedzą czym jest miłość,i że potrafią czułość i dobro przedłożyć nad porywy namiętności :) Ja w swej młodości niestety nie byłam taka kumata ...i też sporo sobie przez to zaszkodziłam. Ale z drugiej strony tego się nie wie, i wiedzieć nie można (bo skąd?nikt na lekcjach nie wykładał przedmiotu pt"jak zapewnić szczęście uczuciowe i rodzinne"...A szkoda bo taki przedmiot by się przydał. Ale tak czy śmak, sama wiedza nie wystarczy.Bo wtedy byłaby to tylko właśnie walka rozumu z sercem.I nie byłoby żadnej szansy by rozum wygrał teraz po to aby w przyszłości serce mogło być szczęśliwe.Takie coś nie może się udać. I się nie udaje.Właśnie dlatego.Uzdolnić i przemienić serce na inne (umiejące prawdziwiej głębiej kochać)może jak się okazuje tylko jedna Osoba-po prostu Jezus(jakkolwiek to głupio to moze dla kogoś zabrzmieć...) Ale to jest prawda że bez Niego nie umiemy nic.Nie umiemy zrobić nic naprawdę dobrego :)Jeżeli On nie pomoże -nie zrobi tego za nas,nie przyjdzie nam z pomocą,swoją łaską to nie ma szans,nie jesteśmy w stanie przestrzegać przykazan-zwł takich ktore wydają sie wbrew sercu,to byłoby niemożliwe-to byłaby tylko próżna meczarnia i katowanie się.A to jest możliwe.Wystarczy tylko oddać swoje serducho Bogu i On zrobi co trzeba.Tak przeprogramuje że szok ;) Łatwo nie będzie nigdy (i z niczym pewnie tak do końca w życiu) ale "chodzenie po wodzie"jest możliwe ...
-
Dobry wieczorek :) Maćko dziękuję za przepis.Jeszcze nie robiłam tego spagetti,ale wkrótce zrobię.
-
Maciek B. Wyjasnialem to juz wiele razy. Dlatego, ze w przypadku seksu przedmalzenskiego nikomu nie dzieje sie krzywda, a w przypadku aborcji ginie dziecko. x Z Twojego punktu widzenia.Aktoś inny może mieć odmienny. Czy się nie dzieje krzywda,to bym też polemizowała.Moim zdaniem to jest krzywda, tylko odroczona.Z opóznionym zapłonem. Tyle że wiesz, tutaj mówisz o tym czy ktoś jest katolikiem,a nie tylko o krzywdzie(krzywdy starają się robić tak samo ateiści o ile są dobrymi ludzmi) katolik to nie jest ktoś kto tylko ogranicza się do nierobienia krzywdy.A w tym kontekscie obaj mielibyście jakby to powiedzieć-pewne rozminięcia się z tym. 2. A to dlaczego? Jesli ktos sie za kogos podaje i jeszcze robi to zawodowo i pobiera za to pieniadze, jak Holownia, to jak najbardziej ma prawo byc oceniany. x Hołownia nie bierze pieniędzy za to że jest katolikiem :) Bierze za to że jest dziennikarzem.Jeśli więc oceniasz warsztat dziennikarski to ok.A co do reszty,to nie wiem..Owszem podaje się, Ty się też podajesz-a gdy ktoś to ocenia nie jesteś tym zbyt zachwycony :)
-
*iftar Shesadda rondlowi to już tyle osób udowodniło jego niespójnośc w kwestii wiary i katolicyzmu, a przede wszystkim kompletną nieznajomość rzeczy, że gdyby miał chociaż zalążek jaj to by się już nie wypowiadał, a nie tylko nie osądzał innych osób. www.żenua.pl x Nie sposób nie przyznać Ci racji w tym zakresie :) Tak ten portal,owszem bardzo ale to bardzo :) x aj czyli jednak kasa..ech ten dzisiejszy materializm,no dobrze wysupłam tę parę euraczków, w końcu praw autorskich nie należy lekceważyć ;)
-
If to ile Ci wiszę ? :) I czy może być płatność w naturze?:P
-
Ja tam lubię Hołownię.Nie przeszkadza mi w niczym.Z kolei model Cejrowskiego jest bardzo daleki mentalnie.Przynajmniej w takiej wypowiedzi jaką tu zaprezentowałeś.Bo czasem coś tam powie mądrego.A dlaczego inne ciężary gatunkowe myślisz?Przecież mówimy ogólnie o nauce KK.On (z tego co wiem akceptuje ją w całości) Ty nie.Więc nie wiem dlaczego stawiasz jego katolicyzm pod znakiem zapytania? Tak abstrahuję już tutaj od faktu,że raczej w ogóle nie powinno się oceniać czyjejś wiary lub niewiary.No chyba że tylko w rozmowie bezpośredniej gdy można rozmówcy uświadomić jakąś niespójność ale tak poza plecami,myślę że nie powinno się czegoś takiego robić.Choc nie wiem czy mam w tym rację, ale tak mi się wydaje..
-
njun niezalogg nie zamiaru Ci dokorbic, x Ty nie zamiaru mi dokorbić?Haha no ależ skąąd :D :DTy zamiaru być miły dobry cziełowiek-ja znaju :) Njunieczko droga, choćbyś bardzo chciała to nie dasz rady mi dokorbić-nie pochlebiaj sobie,musiałabyś napisać coś z Miszcza-np sram ci do ryja albo coś równie uroczego.A myślę że na to Cię nie stać tak więc... Ale tak ogólnie to proponowałabym Ci zejść ze mnie,i zająć się sobą i swoimi związkiem lub jego brakiem, a nie moim. Nie zaglądaj mi pod kołdrę i przez okno bo moje życie prywatne jest moje, i nie mam takich potrzeb żeby o nim opowiadać na forum. 2. ale nie decyduję o tym, jak odbierzesz jakieś słowa, nie moja wina że zabolało, widocznie to prawda, która Ci nie w smak. Obrałam przypuszczenie, że ze swoją wielką wrazliwością na siebie, nie zdołałaś stworzyć z nikim relacji, bo nikt nie jest wystarczająco idealny by na to zasłużyć. x Ciekawe tworzysz teorie na mój temat...Durne takie jakby je conajmniej Miszcz tworzył,myślałam że masz ciut więcej olejku w głowie,w koncu już w takim wieku by wypadało...No ale cóż, niektórzy jak widać nie są w stanie dorosnąć nawet do 50 tki. Swoją drogą nie wiedziałam że aż tyle czasu i refleksji poświęcasz mej skromnej osobie,aby wydumać aż tak zadziwiające rzeczy. 3 MIszcz jest antykatolicki, x Serioooo? No nie gadaj....;)Jak do tego doszłaś ? :) Myślałam że to "zakłamywanie i zafałszowywanie" ;) 4 baranek jest antyżydowski- ja nie mam problemu by to stwierdzić, to Ty niewygodne Ci rzeczy chcesz zakłamać i zafałszować x Zacytuję Twoją koleżankę Ifke-bo głupia jesteś i tyle :) Nie umiesz być obiektywna bo nie lubisz mnie i Baranka,ot i tyle. A nie stać Cię na coś takiego żeby być obiektywną mimo że się kogoś nie lubi.. Dlatego nie zadajesz sobie trudu przeczytania co pisze Baranek,(ew tniesz tzw głupka) to samo i co do mnie,zresztą - o mnie to się już nawet nie wypowiadam-bo przecież Ty wiesz duuużo lepiej co ja robię, jak robię, dlaczego,z kim, kiedy itd.Chyba ogólnie wkurzają Cię niektóre osoby więc musisz im dowalać na każdym kroku. Hah, znalazła się pani "psycholog" -prawdolog z domowego pędzenia ;) Niewygodne rzeczy zakłamujesz Ty-a potem przypisujesz to mnie.Fajna metoda -brawo .
-
njun niezalogg Jesteś starą panną,prawda? Swietoje.bliwą damulką, co to najbardziej pokrzywdzona na świecie jest ale czosnek powiedzieć o jakimś narodzie, to nie widzi problemu x Haha,a aleś mi "dojebała" :D No no,musiało Cię zaboleć,no ja wiem że prawda w oczy kole, ale wiesz o tym że tak jest jak napisałam.Jesteś jedną z najbardziej stronniczych osób jakie tutaj spotkałam,taką czirliderką tych Miszcza ;) oraz każdego kto pluje na tych przebrzydłych katoli...Wiesz, gdy brak argumentów to wtedy ucieka się do osobistych wycieczek i 'argumentów 'ad personam Szkoda jeszcze że nie napisałaś że jestem gruba,brzydka albo coś-hehe,albo ze mam pryszcze? :) Pisz śmiało,nie krępuj się -ja się nie będę rewanżować że dawno nie byłaś dmuchana bo mąż ma Cię wdupie gdyż taka jesteś złośliwa,dlatego woli siedzieć w delegacjach niż Ciebie oglądać ;)
-
njun niezalogg do mnie dotarło, że Ty robisz jakieś rozróżnienie, ale ono nie ma znaczenia w praktyce,w praktyce Holokaustu przecież zginęly i niewinne dzieci i dawno spolonizowani ludzie pochodzenia żydowskiego i biedacy bez grosza i wpływów. x A Ty uważasz że Baranek jest sprawcą holokaustu??Albo że go popiera?
-
njun niezalogg baranek jest antyzydowski, to chyba widać slychać i czuć...czosnkiem ale dla Shesady, czuć tylko gdy ktos jest antykatolicki,taka moralnosc Kalego. x Sory Njun ale moralność Kalego bardziej dotyczy Ciebie.Gdy Miszcz wylewał wiadra pomyj oszczerstw i najgorszych obleg na (np ) mnie oraz inne osoby a także gdy obraża się katolików to też tego nie widzisz,nie zauważasz, nie czujesz.W ogóle uchodzi to Twej uwagi,nawet gdy się kogoś kopie przed Twoimi oczami to Ty tego oczywiście "nie widzisz". Natomiast gdy ktoś choćby tylko zwróci jakąś mała uwagę tym którzy są agresorami,o wtedy widzisz od razu.I to jeszcze jak umiesz to rozdmuchać,hoho. I doszpilisz od razu. I to oczywiście nie jest moralność Kalego ....No chyba fakt, Kali przy czymś takim to wzór obiektywizmu zdaje się ...
-
Pavlo1985 Pavlo1985-25@tlen.pl'; Shesada powiem tyle pisałęm od poczatku tematu i właśnie przez Ciebie bądź Kahę zostałem zmieszany z błotem z racji tego ze nie wierzę w Boga nie pamietasz?? x Nigdy nie zmieszałam nikogo z błotem za to że nie wierzy w Boga.Nie przeszłoby mi coś takiego nawet przez myśl.Nie w moim stylu.I obawiam się że Ka(sze) też nie...Za to ja sama była tu niejeden raz mieszana z blotem właśnie za to że wierzę.Tylko za to.Także...coż. Idę.Narka.
-
Ach,jeszcze na momencik zostanę.Kurde że też zawsze jak ja jestem to nikogo nie ma,a wszyscy przychodzą gdy ja odchodzę od lapka ;) Wiesz co mnie się wydaje że nie masz (macie) racji co do Baranka. Owszem, to prawda że nie powinien określać kogoś mianem czosnek, ale z drugiej strony słowo czosnek jest mniej obrazliwe niż np rondel, czy łupież, czy "jakaś Ty głupia" albo inne jakie tu padały.Nie wiem czemu akurat ten czosnek,może jest to dla niego synonim osoby nieco ograniczonej,która kojarzy mu się z (Nie- z żydami-lecz z MYSLENIEM tego rodzaju o ktorym wiele razy pisał).Ja myślę że niektorzy nie chcą tego zauważyć, że Baranek jest cięty na całkiem coś innego niż bycie Żydem.Czytają jego posty ale nie przyjmują tego do wiadomości.Wolą sobie jakoś tam po swojemu wymyśleć teorię na jego temat.Ponieważ pisze on czasem niewygodne rzeczy.
-
A dziś na obiad miałam surówkę z pekinskiej,brokuł i jajko.Nic zbytnio wymyślnego.I zupę od 3 dni męczę jarzynową.Po kawalątku. I jeszcze została...Ostatnio od kilku m-cy nic mi nie smakuje :O Sama nie wiem co bym zjadła-coś takiego innego,coś czego nigdy lub dawno nie jadłam.No muszę już zmykać narazie. Mamoo jak mnie rwą wszystkie kawałki ciała-auuu.Tak się do kitu czuję że szkoda gadać.Ech. Dobrego dnia.pa
-
A jesteś Maciek :) Dlaczego tak oczerniasz Barankka?Słuchaj nie podałbyś mi przepisu na spagetti? Bo ja nigdy nie robiłam a nie chce mi się teraz szukać na necie.
-
Witaski.Przyszłam na chwileczkę bo właśnie jem obiad i mam wolne oczy :)A tu nikogo ni ma? O...szkoda. Maciek nieładnie pisać o kimś takie nieprawdziwe rzeczy. Baranekk nie jest antysemitą. Wyjaśniał to sporo razy. On tylko jest przeciwny niektórym aspektom pewnych interpretacji Judaizmu (o ile dobrze rozumiem)-konkretnie denerwuje go szowinizm/pogarda jaką część wyznawców tego (odłamu?) odczuwa,prezentuje wobec innowierców.
-
Barenkk domyślam się...ja na szczęście nie wchodzę na inne portale, szkoda mi czasu i zdrowia.No cóż, skoro taką pracę, to muszą robić to co robią.Masz rację że to nie jest uczciwa praca, bo jeśli polega na prowokowaniu,wzbudzaniu wzajemnych pretencji obelg itd,to ci ludzią po prostu czynią zło.Ale nie zmienimy tego świata....Można czasem coś napisać, ale generalnie lepiej mieć dystans i nie przejmować się. Maćko dziękuję za piosenkę, dodam ją do swojej kolejki, może w przyszłym roku odsłucham :) Buziaczki :)
-
Ja już muszę iść,miło się gawędziło.Dobrej nocy a na pożegnanie dla zainteresowanych http://www.deon.pl/religia/w-relacji/cialo-duch-seks/art,37,seksualnosc-czysta-z-milosci.html