Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

9 tygodni

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 9 tygodni

  1. Sitarowa nasza hanakali ktora tu pisze tez pierwszy okres miala chyba po 12 tygodniach takze moze jeszcze cierpliwosci.... wiem ze to bez sensu ale nie ma innego wyjscia tylko czekac....
  2. Dziewczyny macie racje. Tak w Polsce nazekaja na sluzebe zdrowia moze i fakt kuleje jak cholera po poronieniu bylam pryatnie na kontroli 2 razy i mi szczena opadla jak zobaczylam gabinet tak super wyposazony i nowoczeasny. A tez mieszkam za granica i tu niestety wybrany gin prowadzi ciaze do 3 ms a potem jest obowiazek wizyt w szpitalu gdzie chcesz rodzic i tam co miesiac kto inny cie bada i maca..... bez sensu taka unia europejska trzeba po prostu trafic na ludzi z sercem czy w Polsce czy w UK. Czy gdziekolwiek..... milego wieczoru
  3. Aniolku masz raacje nie ma co gdybac nic czasu nie cofnie.... ale czlowiek uczy sie na bledach szkoda ze w moim przypadku tak glupi blad kosztowal to malenkie kochane zycie ktore stworzylismy.... takze dziewczyny przestroga na przyszlosc
  4. Dziewczyny jesli nie macie zaufania do lekarzy to radze wam zmienic. Nie chce na nowo rozpisywac tu mojej historii ale ja tez poronilam raczej przez nie fachowa porade pani gin ktora po szczepionce na rozyczke kazala sie brac do roboty bo teraz kobiety tak szybko nie zachodza.... i sie przeliczyla boo sie udalo za 1 razem a normalnie trzeba odczekac 3 ms!!!!!!! I najprawdopodobnie to zabilo moje dzieciatko.... a teraz 7 cykl i pewnie dalej nic. Gina zmienilam a on po szczepionce dale tab anty na 3 ms. Takze same widzicie lekarz a lekarz to roznica. I nie zapomne nigdy wyrazu twarzy tamtej gin na moje stwierdzenie ze jestem w ciazy. Niestety o ewentualnych efektach dowiedzialam sie juz po wszystkim a tamtej pani juz nie odwiedze choc ma gabinet 5 min ode mnie!!!!!
  5. SITARNOWA wow jaka zmiana w twoich postach dzis to ja bede z ciebie brac przyklad.... Jakis wiosenny power, super tak trzymaj. WITAJCIE nowe dziewczynki, niestety.... Razem jest latwiej, juz dlugo tu jestem, i pewnie bede.... Forum pomaga ale z czasem denerwuje jak inne zachodza a ja ciagle nie, ale ciesze sie bo to dobre wiesci, pozytywne. DWUPAKI super ze wizyty byly ok najwazniejsze ze fasolinki zdrowe. ASIU napisz koniecznie jak FIFI i drgawki mam nadzieje ze juz minely DENTIST jakie wiesci u ciebie? U mnie po staremu, w czwartek zrobie hormonki i mocz bo nabawilam sie zapalenia pecherza:( strasznie mnie plecy bola od tego i czuje sie jakbym z 70 lat miala:((( No i ten cykl pewnie dalej nic bo juz napiecie przed @ sie zaczyna.... Takze zbieramy sily:)
  6. Kinguszka czekalam na twoj post, martwilam sie bo widzialam ze masz mega dola. Mnie tez cos dzis piklo w metrze rano bo niby jest juz ze mna ok i nie mysle o ciazy to taka laska wepchnela sie na miejsca siedzace anonsujac na cale gardlo mam prawo siedziec bo jestem w ciazy!!!!! No ok prawo ma rozumiem. I tak sobie siedze na przeciw niej i mysle ladna zgrabna bo ubiorze pewnie i bogata , grubo po 30 i w ciazy. Pieknie. A ja ? Ale zaraz mi to przeszlo bo zycze jej jak najlepiej, i tak potem myslalam ze ona moze tez przeszla przez to co my, moze tez miala jakies problemy? Dlatego usmiechnelam sie do niej cieplo i tyle. Ale to prawda ze brzuszki widze wszedzie bo wczesniej nie zwracalam na to uwagi. Pomyslalam ze za nie dlugo tez bede w takiej sytuacji, a znajome olewaj tez mam taka ktora zna moja historie a opowiada jak najeta o usg dopochwowym jak to okropne i najgorsze co ja spotkalo.... a ja mialam ochote jej czasnac. Zero taktu i umiaru. No niestety sa ludzie i parapety. Milego dnia dziewczynki.
  7. Agnik lekarz nic mi nie zalecil a badanie hormonow sama go namowilam bo on nie widzi problemu uspakajajac mnie ze przeciez w ciazy bylam i to szybciutko. Kazal po prostu pracowac dalej. Zobaczymy te hormony za tydzien.
  8. Agnik lekarz nic mi nie zalecil a badanie hormonow sama go namowilam bo on nie widzi problemu uspakajajac mnie ze przeciez w ciazy bylam i to szybciutko. Kazal po prostu pracowac dalej. Zobaczymy te hormony za tydzien.
  9. No dziewczynki zycze powodzenia na dukanie ja tez zrzucilam na niej 20 kg, i tez myslalam cos rozpoczac na nowo bo cos jeansy ciasnawe.Moze od poniedzialku:) Kinguszka mam nadzieje ze u ciebie choc troszka lepiej. Kurcze duzo myslalam o tobie, to na prawde nie fair co inni wyprawiaja z nie chcianymi dziecmi szczegolnie teraz w Polsce. W mojej rodzinie juz sa przypadki adopcji, bardzo piekne, ciezkie przezycie ale dziewczyna wygrala z rakiem wyszla za maz ma dom i teraz dzieci z milosci a nie z brzucha jak mowi. I zyje pelnia zycia, jak by kazdy dzien mialby byc ostatni. Nie sposob mi cie pocieszyc mam za soba jedna strate i co dzien prosze BOGA zeby to byla ostatnia..... Jak bylam w szpitalu to wlasnie ta dziewczyna przyszla do mnie pierwsza i plakalysmy razem, przytulila mnie mocno i mowila placz to pomoze. Druga osoba to nasz przyjaciel ksiadz i mowil przezyj swa zalobe jak matka ktora traci dziecko, przezyj i walcz. Nie rozumialam ich wowczas bo mialam tabletki na uspokojenie ale teraz rozumiem. Kinia nie marnuj zycia, pamietaj ze nic nie dzieje sie bez przyczyny to paskudne co przezywasz, to nie fair.... ale uwiez w jakis sens zycia, tez mam 27 lat i tez juz poczulam nie raz ze zycie nie jest kolorowe. Wiem ze ci ciezko, ale spojrz na to z innej strony masz kochanego meza dom to juz bardzo duzo. Czasem zastanawiam sie co bym zrobila gdybym zostala sama; moja tesciowa mlodo zostala wdowa. Kurcze nawet nie chce tak myslec. Bierz zycie w swoje rece i walcz, kazda z nas musi walczyc, musi i wiem ze bedzie, bo slowo MAMO jest warte kazdych poswiecen, nie milych badan, wizyt u lekarzy, bolesnych porodow, braku intymnosci, strachu na widok krwi na majtkach ale musimy, musimy trwac dalej!!!!!!! nie poddaj sie nie mozesz!!!!!!! No dwupaki fajnie ze u was ok. Dodajecie skrzydel i troszke zazdrosci no ale przyjdzie pora na kazda z nas. A co do mnie nie chce sie rozpisywac, wizyta u gina ok, narzady ok, owulka i cykle ok, tylko nie wiemy skad te bole takze dalej sie mamy starac a jesli po roku nic nie wyjdzie to czeka mnie laparoskopia i poszukiwnie zrostow po lyzeczkowaniu, i mam tylko nadzieje ze jesli juz powstaly to nie w miesjcu uniemozliwiajcym zaplodnienie. Takze sama ni wiem co przede mna, hormony zrobie w 21 dc i zobaczymy. Poki co zycie toczy sie dalej i mam zamiar z niego korzystac jak rok temu, a dziecko jak ma byc to bedzie. A jak bede marudzic prosze o kubel lodowatej wody!!!!!! Buziaki dla wszystkich, sitarowa lubie teraz twoje posty takie spokojne!
  10. Kinguszka martwia mnie twoje posty... ja tez jestem 86 czarnobylski rocznik he he. Nie pisz tak wiem ze nie sposob cie teraz jakos pocieszyc ale ciesz sie tym co masz pisalas o mezu i domie..... moja strata tez otworzyla oczy mojej rodzinie i atmosfera bardzo sie zmienila wiem ze moge na nich liczyc. I uwiez w kazdej rodzinie sa problemy, i choc moja rodzina cieszy sie b dobrym nazwiskiem to tak na prawde ludzie nie wiedza z jakimi problemami sie borykamy i chorobami.... takie zycie kazdy dzwiga swoj krzyz a rozliczony bedzie na koncu drogi. Moze pogadaj na forum z MYSZOREM 75 ona tez ma 3 straty moze cos ci poradzi wesprze. I dodam ze ona to ma power i walczy dalej. Nie zalamuj rak. Pozniej cos napisze bo jestem wpracy uszy do gory
  11. Kinguszka martwia mnie twoje posty... ja tez jestem 86 czarnobylski rocznik he he. Nie pisz tak wiem ze nie sposob cie teraz jakos pocieszyc ale ciesz sie tym co masz pisalas o mezu i domie..... moja strata tez otworzyla oczy mojej rodzinie i atmosfera bardzo sie zmienila wiem ze moge na nich liczyc. I uwiez w kazdej rodzinie sa problemy, i choc moja rodzina cieszy sie b dobrym nazwiskiem to tak na prawde ludzie nie wiedza z jakimi problemami sie borykamy i chorobami.... takie zycie kazdy dzwiga swoj krzyz a rozliczony bedzie na koncu drogi. Moze pogadaj na forum z MYSZOREM 75 ona tez ma 3 straty moze cos ci poradzi wesprze. I dodam ze ona to ma power i walczy dalej. Nie zalamuj rak. Pozniej cos napisze bo jestem wpracy uszy do gory
  12. Dziewczyny a gdzie babska solidarnosc jajnikow??? Luz bo nie ma sensu sie denerwowac, kubel zimnej wody i zycie toczy sie dalej. Sluchajmy swoich lekarzy i nie robmy nic na wlasna reke. Koniec oto cala puenta dyskusji. I chyba o to chodzilo w tych "strasznych" wypowiedziach. A ja cierpie na chorobe ktora nazywa sie ponieszialek brrrrrr i mam nadzieje ze ostatni raz tej zimy pada snieg brrrrrrrr
  13. Izi bravo to chcialam napisac ale nie mialam. odwagi tak w prost. Naczytac sie mozna i potem glupote zrobic. Sluchajmy swoich lekarzy i koniec dyskusji.
  14. Dentist ja wystapilam w twojej obronie kochana:) inaczej wszystkie by zwiekszaly ilosci witamin znajac sile paniki i chec posiadania dziecka:)
  15. Dziewczyny nie psujcie atmosfery na kafe to nie miejsce na wspolne obrazanie sie. Bez sensu. Z reszta jestem tu z tego znana ze was pionuje. Ale z drugiej strony jesli ktos tak sie naczyta to i glupstwo moze zrobic. Wolnosc Tomku w swoim domku, robcie ze swoimi ciazami co chcecie, bierzcie jakie prochy chcecie, ale prosze sie tu nie unosic bo to nie forum na ten temat.
  16. Dentist jesli czytasz kafe luknij na maila. Buziaki dziewczyny milego weekenndu. I dziewczyny maja racje nie robcie nic na wlasna reke!!!!!!
  17. Oj dziewczynki mam dzis b ciezki dzien, dzien ktory mial przyniesc narodziny naszego dziecka. Hardcore. A tu ani dziecka ani ciazy. Nie mam sily, juz odechciewa mi sie tego wszystkiego, od roku temat ciazy zamieszkal w naszym zwiazku gdyz wtedy podjelismy decyzje o bobasie. Czuje sie zmeczona. Jutro wizyta u gina boje sie ze cos jest nie tak, bo ten jajnik mi dokucza nie tylko w owulke. Sama nie wiem co myslec, dziura w sercu. Chcialabym miec w sobie ta energie z przed roku. Smutny dzien ale jesli u gina beda dobre wiesci zamykam ten smutny etap zycia, koniec tylko szczescie.
  18. Dziekuje za rady. Troche mi nerwa przeszla ale wymolestuje mojgo gina teraz niech sprawdzi wszystko co mozliwe i koniecznie hormony. Teraz bede czekac do wizyty. Zobaczymy moze przyczyna jakas jest, moze to blahostka a ja przechdze katusqze emocjonalne jak dostaje okres. Mamy piekna pogode juz troszke czuc przedwiosnie chos troszke chlodno ale samopoczucie od razu lepsze. No i fajne plany na weekend takze szkoda psuc sobie humor. Dentist czekam na wiesci skrobnij cos miedzy mdlosciami a wymiotami he he:) Milego weekendu i kazdej zycze tego czego akurat w tym momencie pragnie. PS brawo za opanowanie emocji i nakrecania od razu milej sie posty czyta.
  19. No. Juz mam wizyte na czwartek. Ostatnie 2 cylke robilam testy owu i wsakzywaly 13 14 dzien co mi sie wydaje bardzo pozno co do dl cyklu. Najbardziej mnie to wkurza ze tyle czasu zmarnowalam......... ale jestem zla na siebie. Chcialam pogadac z ginem. ale byla tylko sekretarka. A na hormony pojde dopiero ze skierowaniem bo nie mieszkam w Polsce a tu badania krwi to w setkach euro wiec szkoda nawet. A na pewno cos z tymi hormonami bo ten jajnik mnie bolal za czesto a piersi bola zawsze od 15 dc czyli wiem ze do zaplodnienia nie doszlo a bola tak bardzo ze nawet stanik mnie uraza..... chcialabym zeby bylo jak przed ciaza zadnych dolegliwosci. Nie dam sie teraz zbyc jestem zdeterminowana ale jaka wsciekla!!!!!!!! Tyle czasu straconego mam tylko nadzieje ze to nic powaznego z drugiej strony to nie rozumiem. Organizm tak szybko mozna rozregulowac bo w tamta ciaze zaszlam w 1 cyklu. No nic zobaczymy.dzieki za rady buziaki
  20. Jestem tak wsciekla ze szok hormony pewnie psikusy robia a ja sie denerwuje co miesiac ze cos nie tak. Kurcze miala ktoras takie krotkie cykle, myslicie ze te fazy sa za krotkie? Normalnie az mi sie rece telepia z nerwow, ja odchodze od zmyslow wmawiam sobie nie wiadomo co.... a tu pewnie wszystko rozregulowane t eoretycznie pytam ze jesli to hormonny to trzeba odlozyc staranka czy nie? Dzwonie potem do gina zobacze co powie. Ale jestem wsciekla brrrrrrrr
  21. Hej dziewczynki potrzebuje rady. Dzis nawieszila mnie @i co mnie zmartwilo bo to 24 dc.... po poronieniu cykle 25 dniowe a przed ciaza 27 28 dni. Podejrzewalam ze mam cos z hormonami i dzisiejszy okres jakos mi to potwierdza. Po za tym boli mnie prawy jajnik przez pare dni w cyklu a lekarka stw ze to bole owulacyjne. Dzwonie dzis do gina po wizyte bo mnie to denerwuje my sie tu staramy a pewnie hormonki szaleja. Myslicie ze to to? Oby nic gorszego . Moze ta faza lutealna jest za kroktka? Asiiu wspaniale wiesci wycaluj synia za caly stracony czas i jak jego wyniki daj znac.
  22. Myszorku te wszystke tarczycowe robilam 2 razy po poronieniu sa ok, owulacja tez jest gin to potwierdzil, jak powiedzial ladny sluz tez jest. Nie chce nic wyszukiwac sobie po prostu chce sie poradzic o co mozna zapytac, po za tym lekarze z reguly nie lubia jak pacjentka jest madrzejsza od niego. Tez nie mieszkam w Polsce dlatego sama nie wiem na co tu zwracaja uwage. Ale moj gin to nasz rodak i nie jednej kobiecie tu pomogl ma dobra opinie ale jest drogi. no coz plusy i minusy. Badania zolnierzykow chyba nie ma sensu bo wczesniej dobrze dzialaly, ale wezme sie za mojego M a raczej jego diete i wypoczynek. Po za ty kochana bardzo bardzo ci kibicuje, kurcze ty to masz power. Zawsze sie ciekawilam co tam u ciebie bo dlugo nic nie pisalas. Powiedz ty chocisz do tego nowego gina? On doradza in vitro? Dzis przez przypadek czytalam w gazecie jakis artykul psychologa o badaniach i obserwacjach par niby bezplodnych, ktore czesto po adopcji dziecka lub w trakcie przygotowan kobiety zachodzily w ciaze.... A psycholodzy dowodza ze to znow nasza glowa blokuje wszystko a nie narzady rozrodcze. I podejrzewam ze tak jest ze mna, ale pocieszam sie ze wiosna za pasem a to zdecydowanie moja pora roku. 3maj sie myszorku, pamietaj ze ci kibicuje!!!!!
  23. Do staraczek weteranek w sensie ze dlugo sie staraly wybiore sie do gina kolo nastepnej owulki. O co powinnam go zapytac w sensie jakichs badac hormonow czy innych spraw. Jak to jest z ta prolaktyna itd. Ostatnie usg mialam w grudniu i bylo ok no i do owulacji dochodzi po sprawdzalam testami. O co byscie radzily sie podpytac jeszcze i co sprawdzic. Tarczyce tez mam. Ok i ogolnie krew tez robilam nie dawno bylo ok. Beatko asiu wainting e de myszor woman izi dentist co u was? I doradzcie mi cos jak macie jakies pomysly.
  24. Karola powtorze sie ze nie chcialam cie urazic po prostu na tym etapie mozemy tylko zadbac o dobre odzywianie spacery i relaks. Los twojego dzieciatka i tak jest juz gdzies zapisany i chocbys drzala o nie to i tak bedzie co ma byc. Kazda z nas przezyla to samo i nie raz juz pisalam ze sie uspokoje dopiero na porodowce z ryczacym bobasem na mojej piersi. Poki co nawet w ciazy nie jestem i tez sie zamartwiam dlaczego jeszcze nie bo wczesniej udalo sie za 1 razem..... tez jest mi przykro tez sie boje. Ty zaszlas szybciutko w ciaze wiec sie ciesz bo nie przechodzisz przez te cholerne czekanie i rozmyslanie. Po za tym masz juz core w domu juz jestes mama. A ja tylko Aniolkowa mama ale mam nadzieje ze zostane prawdziwa mama obym nie musiala tylko dlugo czekac.....
×