Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Czarna kawa bez mleka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Czarna kawa bez mleka

  1. a jak w ogóle Kochana u Ciebie z badaniami? Wszytsko przebiega po Twojej myśli?:)
  2. niecałe 50m2 i 3 pokoje:D:D (tak, tak 3 pokoje) :D::D:D małe, ale nasze;)
  3. zmęczona to widzę, że Ty też przezyłaś remont generalny ;) Jaki macie metraż? Ja oglądam w necie nasz film ślubny i się tak wzruszam...achhh...to był wspaniały dzień...;)
  4. rany już się kompletnie pogubiałm w temacie;) Gratulację dla pierwszej ciężarnej! (dbrze zrozumiałam, że ktoś już jestw ciąży?:D) Weekend zaczął się pełną parą, jutro pędzę po kwiatki na balkon i czekam na projekt babeczki odnośnie naszej mikroskopijnej łazienki. Generalnie w maju czeka nas remont łazienki, wymiana podłóg i drzwi, nie wiem jak mam to zorganizować, czy mam brać wolne w pracy i "pilnować" fachowców? Czy zostawić ich w domu i ufać ze nic nie zgnie? Jak Wy to robiłyście Dziś w ikea widziałam łózeczko dla dziecka....znowu się przy nim zamarzyłam;)
  5. SZLAG MNIE JASNY ZARAZ TRAFI!!! W TYM ROKU PIERWSZY RAZ ROZLICZAM pit mój i męża. ja mam do zwrotu 1 zł, a on nadpłatę 535 PLN Czy któraś zna się na tym i mogłaby mi wyliczyć:(((((((((((((((((((((((((((
  6. Tymianku - zmartwił mnie Twój post...Trzymam kciuki mimo wszystko,wiadomo kiedy mają zacząć się zmiany w firmie?...Takie są właśnie czasy, wszystko niepewnie, nigdy nie wiaodomo na kogo padne...:(... Swoją drogą gdybyś teraz zaszła w ciążę to l4 i macierzyński chyba i tak masz płatny, prawda? Jak to wygląda w świetle prawa?
  7. mnie osobiście przeraża opcja rezygnacji z kawy... codziennie piję z 3-4 mocnych siekier;/
  8. nowy dzień, kac mnie trochę męczy z tyłu głowy :) Ja uważam, że to temat dla wszystkich kobiet które planują dziecko z rocznika 2014;) Zaraz śmigam z męzuniem na rower, potem siadam do angielskiego. A Wy co tam robciie kobietki?:)
  9. Paula- u nas nie wiemy czy jestesmy niepłodni, bo nie stralaliśmy się jeszcze o malucha;) Napisałam, że będziemy miec podejście do ciązy w tym samym czasie, bo co za różnica czy naturalnie czy in vitro. Grunt, że w przyszłym roku będziemy się tu przekrzykiwać i pisać o postępach naszych najlepszych dzieci :D będzie dobrze, pamiętaj! będzie dobrze. Dacie radę na pewno. Bo kto jak nie Wy?;)
  10. Paula-- trochę podczytalam i widzę, że planujecie podejście do in vitro jesienią tego roku, czyli mniej więcej w tym saym czasie co My ;) Dam radę, zobaczysz, będzie dobrze, a w przyszłym roku będziemy tu śmigać ledwo zywe między jednym a drugim karmieniem córci / syncia ;)
  11. aha- czyli jako, że pracujesz w banku, to również jak ja "byczysz" się w weekend?:))) (czytaj: wolne weekendy) paula-> wchodzę na Twojego bloga, żeby troszkę podczytac, ale powiedz mi proszę, ile miałaś lat gdy zaczęliście się starać o maluszka? Co jest przyczyną niepowodzeń? Czy już jesteś za jakimś podejściem in vitro, czy dopiero pierwsze przed Tobą?
  12. paula82- uda Wam się na pewno, już ja to Wiem, a kogo jak kogo, ale mnie intuicja nie zawodzi ;))) Opowiedz coś proszę o sobie, skąd jesteście, czym się zajmujecie, kiedy zorientowaliście się , że może być problem z poczęciem?
  13. paula82- uda Wam się na pewno, już ja to Wiem, a kogo jak kogo, ale mnie intuicja nie zawodzi ;))) Opowiedz coś proszę o sobie, skąd jesteście, czym się zajmujecie, kiedy zorientowaliście się , że może być problem z poczęciem?
  14. Dziewczyny, czy któraś może polecić wózek , ktry trzeba wnosić na 3 piętrro bloku (bez windy)?;)
  15. nie wiem czemu moje tematy się nie dodają. Życzę naszej nowej koleżance szybkiego ujrzenia dwóch upragnionych kresek ;)
  16. a tak na marginese, miałam dziś sen że byłam w ciąży. miałam taki ladny brzuszek i postanowiłam powiedzieć swojej kierowniczce działu (ale nie szefowej) o tym fakcie. A ona do mnie: "no cóż, wiesz że nie pochwalamy takich ruchów. Twój wybór. Nie mogę ci zagwarantowac ze bedziesz miala do czego wracac." A ja w tym snie byłam zlana potem bo wiedziałam, że mamy kredyt.... Co sądzicie o tym wózku? To mój faworyt....tylko ta waga i mieszkanie na 3 pietrze;/;/ http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1121 kolor: navy
  17. Rany boskie ale dziewczyny piszecie!!!! Nie nadażam :) U nas ostatnie dni intensywne, wybieramy płytki, sanitariaty do łazienki. Dziś zamowiliśmy drzwi i podłogę do pozostałych pomieszczeń. Szykuje się remont na całego.;) Pozatym wzięłam się za swoje ciało. Dieta na całego ;) Niby nie jest źle, jestem taka "wagogo normalna", ale wadomo chciałoby się zrzucić tu i ówdzie przed ciążą;) A jak jest u Was? Co do kota mamy brytyjczyka niebieskiego ;)
  18. My przechodziłyśmy odrę w dzieciństwie??? ;)
  19. tymianku pocieszyłaś mnie tą bluzą:D:D:D:D hahha czyli większośc z nas ma swoje"jazdy" ;]
  20. tymianku, a powiedz mi czemu zdecydowałaś się na "państwowe szczepienia"? Co było powodem? Ja już nie raz , nie dwa czytałam że te wszytskie szczepienia 100w1 to nic dobrego. A co Ty o tym myślisz>? Jakie masz doświadczenie?
  21. Tymianek -> Doskonale rozumiem co masz na myśli. Mam starszą siostrę, która ma dwójkę maluchów. Starszy ananas jest bardzo kochanym maluchem ALE niezłe z niego ziółko. Uparty jak osioł, siostrę doprowadza do szału, ma bardzo absorbujący charakter. Z kolei młodsza latorośl dziecko anioł. Także z pewnością nie da się przewidzeć jaki będzie maluch. W skryciu myślę sobie, że może trafi nam się aniołek (ja byłam grzeczna, mąż też :D) Klasyka--> Powiem Ci, że póki co staram sobie wyrobić własną opinię na pewne kwestie. Jedną i podstawową sprawą, która przemawia przeciwko porodowi w domu jest bezpieczeństwo dziecka. Rozmawiałam wczoraj ze znajomą położną, która nota bene jest właśnie w ciąży. Mówiła, że ona osobiście nigdy nie zdecydowałaby się na poród domowy bo wie z doświadczenia ile jest przypadków, gdy normalnie zapowiadający się poród kończy się nagłą akcją, resystytacją itp. .. Z drugiej strony jak to możliwe, że w Skandynawii poród w domu jest CODZIENNOŚCIĄ?. Muszę się rozeznać co i jak, tak by będąc w ciąży nie martwić się poglądami, które mogłam wyrobić sobie „wcześniej ;) be4you2day --> To jest właśnie domena naszych czasów, każdy martwi się czy go stać, czy może sobie pozwolić. Nie sądzicie, że to straszne? To już Ty wewnętrznie musisz podjąć z mężem decyzję. Odpowiedz sobie na pytanie czy i kiedy są ewentualne perpektywy na własne M. Czy obecna sytuacja jest docelowa czy przejściowa? Czy po porodzie będzie kto miał się zająć ewentualnym maluchem? Czy nie będzie szarpaniny o pieniądze? Bo problemy finansowe mogą zniszczyć nawet największe szczescie... julita 28-> zazdroszczę tak małej różnicy wieku. Dzieciaki mają większą szansę, że będą mieć w przyszłości dobry kontakt. Mi się marzą... bliźniaki. Wiadomo: parka- chłopaszek i dziewuszka ;D Ale gdybym miała wybierać to....dziewczynka ;) wystraszona 27--> Witaj ;) Ja jestem z Poznania, mam 26 lat ;) Nie mam póki co dzieci ale bardzo fajnego kocurka;D Kocur nie rozbudził we mnie instynktu bo...ten zawsze był ogromny :D Właśnie obczajam jakby tu zamontować siatkę na balkonie by kocur mógł się do woli „balkonować. A co! Też mu się coś od życia należy;) Czasem myślę sobie że mam chorobę psychiczną bo... ja gadam do swojej nieistniejącej córki :D Mówię jej co ładnego widziałam w sklepie dla niej, jak się dziś czuję, traktuję ją jak moją wspaniałą małą przyjaciółkę;)... Coś ze mną nie tak?Pozatym mam głębokie przeczucie, że urodzę małą dziewczynkę;) Inna kwestia, że mam głęboko rozwiniętą intuicję. Często rzeczy o których pomyślę sprawdzają się, nie zawsze te dobre...;/ A pozatym wierzę w rzeczy nadprzyrdzone. No to ładnie, na niezłą wariatkę tu wychodzę :D Ps. Myślę nad otworzeniem żłobka metodą montessori ;) Pozatym ostatnio dużo czytam o szczepieniach. Boję się szczepień a konkretniej ich powikłań i nie wiem czy swoje dziecko zaszczepię. Jesli będziecie zainteresowane chętnie podzielę się filmem, w którym znana lekarka opowiada prostym językiem o szczepieniach i ryzykach, z których wiele matek nie zdaje sobie sprawy... A szkoda...
  22. No i napiszcie coś o sobie, swoim życiu ;)
  23. Szukałam długo takie temetu, więc myślę że wytrwam;) Książka, której opis mnie zainteresował i którą sobie zamierzam w tym tygodniu sprawić: Tsabary Shefali Świadomi Rodzice. Jakaś zrobiłam się taka spokojna, opanowana. szukam pokojowych metod wychowania młodego człowieka na szczesliwe dziecko;) Chociaż pewnie rzeczywistość może mnie przerosnąć;) Niemniej zakochana jestem w chustach do noszenia malucha, drewnianych romatycznych mebelkach z ikea i ekologicznych marchewkach :D Co do porodu w domu. Panicznie boję się szpitali. Panicznie. na samo słowo"wenflon" robi mi się niedobrze. Boję się szpitala, lekarzy, mdleję przy cytologi... kiedyś nawet lekarka podsumowała mnie" co z pani taka mimoza":D A najlepsze jest to że na co dzień, jestem twarda babka, wytrzymała na ból, zawzięta, uparta ale lekarze, chororby szptale.... paraliżują mnie... Mieszkam w poznaniu, widziałam już, że tu działa przynajmniej jedna szkoła rodzenia, która przygotowuje min do porodu w domu...;) A Wy skąd jesteście?
  24. Hej dziewczyny! Mogę się dołączyć?:) Ja planuję "późnego" malucha z 2014:) Chciałabym zacząć się starać o malucha w grudniu 2013. Z przyczyn zawodowych jest to dla mnie najbardziej korzystny termin;) Póki co czytam dużo o porodzie w domu, chociaż nie mówie o tym nikomu głośno bo wiem, że ludzie nie są tolerancyjni i traktują to jak fanaberię rozpieszczonej kobiety... Ja wewnętrznie (póki co!) czuję, że chciałabym by nasze dziecko przyszło na świat w naszym domu... i tyle... Czy czytacie jakieś książki? Mozecie coś polecić? Ja napalaiłam się na jedną pozycję jakiejś hinduski chyba, zupełnie inne poidejście do macierzyństwa ma. Dam znać jak się spodobała ;)
  25. Czarna kawa bez mleka

    Czarne plamy na siwych butach po myciu!!!

    Pomocy. Chciałam męzowi wypielęgnować śmierdzace siwe skórzane buty ecco. Zgodnie z radami w necie nasypałam do nich sody oczyszczonej. Następnego dnia sodę wysypałam, oczyściłam skórę octem, wymyłam buty i wywaliło na nich wielkie czarne plamy!!! nic nie pomaga. co robić??? od czego to się wzięło?
×