Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kalamburka84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kalamburka84

  1. Malakaka, super, że z Antkiem już lepiej... Oby Mu to paskudztwo zupełnie minęło. Rinoxi, faktycznie, coś cicho tu ostatnio... Nawet Pomidorek i Egrewagra przestaly pisac. :( Kacper wczoraj szedł sam przy jeździku... Świetnie Mu to wyszło :) Teraz cały czas kombinuje z tym jeździkiem, więc zastanawiam się nad popychaczem, ale nie wiem, czy to nie strata pieniędzy. Egrewagra, Domiś chyba ma coś takiego? Jesteś zadowolona? A jak postępy Waszych dzieciaczków? U Kacperka lewa jedynka rośnie, wybija się lewa dwójka, a prawej jedynki brak-to normalne?
  2. Rinoxi, teraz nawzajem tłumaczymy się z tego, co napisałyśmy :) Zdaję sobie sprawę, że pije dużo mleka, ale do roku mleko to podobno podstawa, więc jakoś się nie przejmuję. :) Ja nic pomiędzy posiłkami nie daję-tylko chrupki kukurydziane czasami, więc może dlatego tak to wygląda. Egrewagra, to Domiś nie pije już wcale mleka? Nawet na noc? Pomidorek, Alinka, Malakaka, Mamucha... a jak tto wygląda u Was?
  3. Hej Dziewczynki :) Rinoxi, ja nadal wyparzam i dlatego zastanawiam się, czy nie za długo i czy nie przesadzam? Oj, reumatyzm to też kiepska sprawa...Współczuję. Malakaka, ja z lewym kolanem mam problem od podstawówki-naderwane ścięgno, potem rehabilitacja, lasery, masaże cuda, potem zabieg usuwania czegoś tam z kolana :) No a 2 lata temu zdiagnozowano mi chorobę młodych kobiet tzw. "suche kolana"-maź zanika i trzeba ją uzupełniać. Miałam wtedy serię 3 zastrzyków i było super. Teraz powróciło, bo podobno podczas ciąży Mały wyciągnął ze mnie wszystko, co możliwe :) Malakaka, ja mam cały czas nadzieję, że to uczulenie na gluten to pomyłka. Czasami trzeba ponarzekać, nikt nie jest idealny i zdarzają się gorsze dni. Ja miałam ostatnio też załamkę, ale znów wróciłam do pionu. Pogoda nie pomaga. Byle do wiosny :) Nasz dzień wygląda mniej więcej tak: wstajemy około 8, 8.30-kaszka manna na wodzie z jakimś owocem ze słoiczka, około 10-11 180 ml mleka+spanko 1,5-2 godzin, 13-14 obiadek, spacer, 16-17 mleko+ spanko około godziny, 17.30-18 deserek cały rozgnieciony banan z dodatkiem jakiegoś owocu ze słoiczka, 20 kąpiel, po kąpieli mleko, około 21 spanie, 23-mleko i do rana spokój :) Tak wygląda nasz dzień jak jesteśmy w domu,ale na wyjazdach lub jak są goście to różnie bywa.
  4. Egrewagra, fajnie, że wszystko się udało i jesteś zadowolona :) Ja jeszcze nie mam koncepcji na roczek Kacpra-albo u Rodziców albo jakaś knajpa, zobaczymy... Niby 3 miesiące to dużo, ale do Świąt zleci ten czas, a po Świętach to już będzie trzeba podjąc szybko decyzję. :) Rinoxi, to udanej imprezki :) Podziwiam, że już się zabrałaś za kupno prezentów :) Choć z drugiej strony dzieciom najłatwiej, gorzej z tymi dorosłymi ;) Malakaka, jak Antek? Pomidorek, kaszelek jest nadal, czy już zupełnie ustąpił? Ja byłam w piątek u ortopedy, ponieważ mam problem z kolanami i niestety muszę znów dostawać zastrzyki-nienawidzę tego :( Jeden już za mną, jeszcze dwa. A potem drugie kolano. Niestety finansowo kiepsko to wygląda, bo jeden zastrzyk z wizytą to koszt 260 zł. Co chwilę coś. Na szczęście tym razem nie zemdlałam, ale 1,5 roku temu, kiedy dostawałam pierwszy zastrzyk, to "odleciałam". Wstyd ;) Miłej niedzieli :)
  5. Rinoxi, ja też w tym roku kończyłam 29 lat i też mi smutno, że ostatni raz dwójka z przodu... :( Życie. Już nawet wszystkim powiedziałam, że w przyszłym roku nie przyjmuję życzeń ;)
  6. Egrewagra, nie marudzisz-to ja tu podobno od tego jestem ;) A tak serio, to wiem z doświadczenia, że czasami warto spróbować, bo dwukrotnie dostałam pracę, której myślałam, że nie dostanę. :) Malakaka, trzymam kciuki! Dziewczyny-jeszcze raz zapytam, bo być może nie zwróciłyście uwagi na moje pytanie-podajecie coś Dzieciom na odp***ość? Calcium, wit. C...? Rinoxi, to fajnie, że Julka dobrze znosi rozstanie z Tobą :) Jak palec? Nadal masz wysypkę? Jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :) Pomidorek, jak kaszel Grzesia? Lepiej czy bez zmian?
  7. Hej Dziewczynki! :) Egrewagra, jak przygotowania do sobotniej imprezki? :) Rinoxi, napisz, jak tam pierwszy dzień pracy? Pomidorek, Malakaka, Alinka, Mamucha... jak Dzieciaczki? Zdrowe? Powiem Wam, że po tej zmianie czasu Kacprowi się zupełnie poprzestawiało i zamiast iść spać wcześniej, idzie później... Zasypia między 20.30-21.00, więc na stary czas to 21.30-22. Niezłe jaja ;) Egrewagra, ja mam w książeczce napisane przez położną, iż szczepienie po skończonym 14 miesiącu-idę więc w pierwszą srode po 19 kwietnia...
  8. Egrewagra, nikt Cię nie podejrzewa, że się chwalisz - chociaż to przecież nic złego. :) Nie zamieniłabym Kacperka na żadne inne dziecko, ale są chwile, kiedy chciałabym, aby był właśnie taki grzeczny jak Domiś :) U nas wieczór dziś ok., zobaczymy jak nocka... Lewą jedynkę już prawie widać, więc przebije się lada dzień. :) Zobaczymy, jak kolejne ząbki. Rinoxi, no to jeszcze rok i potem ciąża :)
  9. Egrewagra, to zazdroszczę. Ten Twój Domiś to normalnie aniołek pod każdym względem :) Rinoxi, Ty to miałaś koszmar z tymi ząbkami naprawdę. Jak brzuszek Julki?Już ok? To cieszysz się z okresu, czy nie bardzo? :) Pomidorek, Kacper ślini się mocno, ale już od dawna. Jak Mu wychodziły dolne jedynki, to praktycznie nie marudził wcale-nawet nie wiedziałam, że te ząbki wychodzą. Teraz lewa jedynka już się prawie przebija i widzę, że dwójka też się szykuje, ale za to prawa strona wygląda normalnie. Dziwne. Może wybić się jedna jedynka i jedna dwójka, czy "numerki" idą parami? W dzień jest ok, chociaż paluszkami sobie tam cały czas masuje, a wieczorem i w nocy zaczyna się "walka" z bólem..
  10. Rinoxi, dostałaś okres? Kurcze, ja też zaczęłąm plamić i chyba nie obejdzie się znowu bez hormonów. Ech. Nocka minęła w miarę ok - po wieczornym płaczu, zaaplikowaniu czopka, Kacper spał dosyć dobrze, budził się, ale to już nie to samo. Może wkrótce wybiją się te ząbki. Trzymajcie kciuki! Pomidorek,miesiąc to faktycznie długo... Ale to z jaimś konkretnym ząbkiem czy tak ogólnie ? Pamiętam, że Grześ miał wysyp-wszystkie mu się wyrzynały prawie od razu. Wczoraj pierwszy raz od porodu mieliśmy wybrać się z Mężem do kina. Były wielkie plany, Mama przyjechała zająć się Małym i kurde 6 rano telefon-Łukasz wezwany do pracy-ktoś się utopił i nurkowie byli ściągani :( Było mi strasznie smutno, bo tak rzadko jesteśmy razem, sami to już w ogóle i jeszcze coś takiego :( Przykro naprawdę. Już nie marudzę, bo za chwilę znowu mnie ktoś zjedzie na tym forum ;) A jak zmiana czasu? Ciężko? :)
  11. Dziewczynki, ja dziś krótko, jutro może napiszę coś więcej... Mam pytanie do Rinoxi-jak długo trwały u Was te "płaczące" nocki, gdy Julce wychodziły ząbki? Kacper dziś nie spał od 2 do 5 w nocy, a teraz wieczorem też miał napad płaczu-dostał czopek i zasnął, ale myślę, ze w nocy znów się obudzi. Na pewno wyjdzie mu niedługo górna lewa jedynka, bo jest strasznie nabrzmiała. Jak mi żal tego kochanego chłopca :( Ile ten koszmar może trwać, zanim ząbek się przebije?
  12. Od dwóch dni ćwiczę trochę z Chodakowską, ale powiem Wam, że jak na taką długą przerwę w ruszaniu się, to ufff... jest ciężko. Kiedyś byłam wysportowana, a teraz z przerażeniem patrzę na swoją kondycję. Mamucha, Ty jesteś dobra w te klocki-co myślisz na temat tych ćwiczeń? :) A tak w ogóle, to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Kochana!!! :)
  13. Pomidorek, jeszcze raz duuuża buźka :* Ja mam dwa pudełka tego dużego sudocremu, ale nie używam, bo u Kacpra na odparzenia, albo raczej na profilaktykę, sprawdza się najlepiej bepanthen. Tylko na nim bazuję. Pomidorek, gratuluję kolejnego ząbka! :) Kacper nadal ma tylko dwa. Może mu tak zostanie ;) Egrewagra, współczuję-to pewnie przez tę zwariowaną pogodę "budzą się" bakterie... Raz zima, raz lato. Teraz jest najgorszy czas, jak przyjdzie mróz, to wszystko "wybije". Najbardziej żal Domisia :( Trzymajcie się i nie poddawajcie! A może te bóle żołądka Julki to początek grypy żołądkowej? Malakaka, biedny Antek :( A może oprócz tego przeziębienia lęk separacyjny Mu się "włączył"? Kacper też coś ostatnio zaczął znowu być "kapryśny". Ciągle "wspina się" na moje nogi i chce na ręce. Nie wiem, czy to początek tego lęku? Egrewagra, Rinoxi, Wy macie w tej kwestii doświadczenie-jak to dokładnie wygląda? Rinoxi, ile u Twojej Julki trwał ten etap ? Rinoxi, tort z Pszczółką Mają to świetny pomysł, taki niebanalny :) Tak szybko zarastają uszy? w kilka miesięcy? Szczerze, to nie wiedziałam. Trzymam kciuki za kolanko! Alinka, a Zuzka raczkuje? Bo nie pamiętam, tak rzadko się odzywasz...Napisz coś więcej o Małej :)
  14. Rinoxi, to może faktycznie jesteś w ciąży :) A powiedz-będziesz przygotowywać tę "zabawę" dla Julki z pieniędzmi, kieliszkiem i różańcem, czy u Was nie praktykuje się takiego zwyczaju? :) My roczek zrobimy u moich Rodziców, tak samo jak chrzest, bo w naszym mieszkaniu trochę mało miejsca. Zamówimy jedzenie u znajomego kucharza, bo robił nam na wesele, na chrzest i po prostu jest rewelacyjny! :) Dziewczyny, orientujecie się, jak długo może stać taki otwarty nurofen, calcium itd.?
  15. Hej Dziewczyny! Musiałam przetrawić na spokojnie to zdarzenie z "gościem" z forum i jestem. Mam nadzieję, że nie zostanę już więcej "zaatakowana" za szczerość... Mniejsza z tym. Dzięki za wszystkie miłe słowa i podbudowanie. Pomidorek, Tobie za duuużo pozytywnych informacji :* Dzięki! :) Rinoxi, wszystkiego dobrego dla Julki! :) Kiedy masz imprezkę i w jaki sposób ja przygotowujesz? Jeśli chozi o brak okresu i negatywny test-albo faktycznie jeszcze za wcześnie albo może masz problem z hormonami albo jest jeszcze jakiś inny powód. Poszłabym na Twoim miejscu do lekarza - ja akurat mam problemy hormonalne i się leczę. Teraz też czekam na okres, bo moja gin kazała mi odstawi ć hormony i zobaczyć, czy okres sam przyjdzie. Więc czekam. :) Malakaka, a u nas od soboty cały plan dnia runął sam-ni z gruszki ni z pietruszki Kacper nie potrzebuje już przedpołudniowej drzemki około 10-10.30. Śpi już tylko raz dziennie godzinę. Wydaje mi się to mało jak na jego intensywny tryb życia i bycie w ciągłym ruchu , no ale widocznie tyle Mu wystarcza. Zobaczymy po zmianie czasu. Znajoma mówiła, że dziecku zmienia się tryb dnia co 3 miesiące-może coś w tym jest?
  16. OK, to jak reaguję swiadczy o tym, jaka jestem-kolejna złota myśl psychologa tego forum. Masz rację-ta dyskusja nie ma sensu i ją zakończmy, bo jak widać mojego "przesłania" nie zrozumiałaś i nadal upajasz się swoim "wszechwiedzeniem". Jesteś mistrzynią manipulacji i odwracania kota ogonem, o czym świadczy Twoja wypowiedź. Wmawiasz mi dalej swoje mądrości, mimo tego, że nie trafia do Ciebie podstawowy argument, iż to jest FORUM, nie życie i oceniasz mnie tylko na podstawie kilku wypowiedzi-mniej lub bardziej, jak to nazwałaś "narzekających". Nie rozumiem, skąd uzurpujesz sobie prawo do takich mocnych słów. I jeszcze jedno-nie wmawiaj mi, że mam w sobie nienawiść ok? To zwykła złość, taka emocja, jakbyś nie wiedziała. Fajnie, że mnie przeprosiłaś-dziękuję bardzo, ale nie potrzebuję tego. Może gdybyś napisała swoje uwagi w inny sposób, taki do przyjęcia, to coś by to było warte. Wypaliłaś z grubej rury, bez żadnych wstępów, powodów i jakiejkolwiek przyzwoitości. Postanowiłaś mnie "nawrócić" bez jakiegokolwiek pytania mnie o zgodę. Nikomu nie wchodzę z butami w życie i dlatego również nie mam ochoty wysłuchiwać rad przypadkowej osoby, która próbuje zaistnieć na tym forum moim kosztem. Mam nadzieję, że więcej nie będę musiała tłumaczyć się z tego, że pytam Dziewczyny o sprawy, z którymi sobie nie radzę. A że czasami narzekam, to chyba nie znaczy, że jestem sfrustrowaną życiem matką? Boże, z czego ja się muszę tłumaczyć. I na koniec-jakie niby słodkie pochwały mi nie przeszkadzają??? Zresztą, nie chcę odpowiedzi. Dziewczyny, trzymajcie się!
  17. Do gość-jeżeli nie chciałaś mnie urazić i jeśli to nie był atak, to przeczytaj sobie kilka pierwszych zdań, bo co jak co, ale czytać ze zrozumieniem potrafię. Druga sprawa-nie wiem po co ta ironia z tym facebookiem ? Doskonale wiesz, o co mi chodziło z tym, że piszesz incognito- fajnie tak sobie naskoczyć i przeanalizować cudze wypowiedzi bez jakichkolwiek praw do tego. No ale może jednak Cię przeceniam? To nie jest równa walka, bo ja o Tobie nie wiem nic, a Ty na podstawie moich wypowiedzi na forum zakwalifikowałaś mnie do matek "narzekających", a żeby było mało, jeszcze mi dowaliłaś, że przez to moje dziecko sprawia mi problemy! Jakim prawem pytam? Jeśli to miała być konstruktywna uwaga i chciałaś dobrze, to sorry-ale Ci nie wyszło i naprawdę nie baw się w psychologa, bahawiorystę bądź innego tego typu specjalistę, bo naprawdę to śmieszne! Do cholery-forum to nie życie, tutaj jest jakiś strzępek mnie i piszę właśnie między innymi po to, aby rozwiązać problem, z którym sobie nie radzę. Nie wiem, czy to tak trudno zrozumieć? I jeszcze jedno-dlaczego miałam sobie odpuścić zdanie, które wypowiedziałam-że nienawidzę takich matek jak Ty? Bo co-bo Tobie wolno po innych pojeżdżać, wypowiadać złote rady, a inni mają z pokorą to przyjąć i milczeć? Tak, uraziłaś mnie i nie życzę sobie takich komenarzy. I nie wmawiaj mi, że jestem agresywna, że wszystko traktuję jako atak, bo robisz się monotematyczna. I jako kobiecie dorosłej, dojrzałej to Ci właśnie sugeruję. I jeszcze coś-uwagi może mi robić ktoś, kogo znam i wtedy to przyjmuję. Wszystkie Dziewczyny z forum przepraszam za język i formę moich niektórych wypowiedzi, ale naprawdę wkurzyłam się nieludzko.
  18. I powiem Ci, kimkolwiek jesteś, jeszcze tylko jedno-nie jestem narzekającą matką, ale niemowlaki się dzielą na takie, które śpią i nie sprawiają żadnych kłopotów oraz na płaczące, absorbujące non stop. I mój synek należy właśnie do tej drugiej kategorii. Ma to po mnie, bo też dawałam rodzicom w kość. Po tylu miesiącach udało nam się wreszcie wyjść na prostą, ustalić i wdrożyć plan dnia i dlatego jestem przerażona, że cała moja praca pójdzie na marne. Nienawidzę takich matek "dobra rada", co sugerują się tylko sobą i swoim dzieckiem i wszystkich wrzucają do jednego wora. Następnym razem powstrzymaj się od tego typu komentarzy, bo robisz krzywdę, nie znając szczegółów. Brak słów.
  19. Marcowej zmiany czasu Kacper nie odczuł, ale teraz ma już 8 miesięcy i założę się, że wszystko nam się o godzinę poprzestawia. :( Rinoxi, ale malutko Julka waży-Kacper już przekroczył 10 kg... Jest dość mocno nabity. Zazdroszczę, bo moje plecy już ledwo dają radę. Niech już Mały zacznie chodzić :) Dziś zrobił kilka "kroczków" w bok przy sofie :)
  20. Dziewczynki, cieszę się z sukcesów Waszych dzieciaczków :) Powiedzcie mi, nie przeraża was zmiana czasu? Ja się boję, że nam to zdezorganizuje cały dzień-począwszy od wstawania po samą kąpiel i pójście spać. Mamy plan dnia, który teraz legnie w gruzach. Masakra. Jestem przerażona.
  21. Rinoxi, to fajnie, że Cię nie uraziłam :) Dziewczyny, co u Was?
  22. Rinoxi, to miał być żart z tą obsesją. Przepraszam jeśli toporny! Nie chciałam Cię urazić.
  23. Rinoxi, Ty masz jakąś obsesję z tą ciążą :P A jeśli chodzi o ząbki-to Kacper ma dwie dolne jedynki od 3 miesięcy i nadal cisza... Nie rozumiem, czemu kolejne nie wychodzą. Egrewagra, trzymam kciuki, aby to nie były rotawirusy!
  24. Egrewagra-współczuję, biedny Domiś. :( Oby Mu szybko przeszło... Fajne to muzeum, w którym była Julka :)
×