Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Joasia65

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Wlasnie oto chodzi, ze jak wszyscy damy sobie spokoj,to nic sie nie zmieni. Jak Barany ,bedziemy robic ,to co nam sie karze! Wiem, ze bylo moja glupota ,kupienie mieszkania rodzica i zapisania tego na nich,ale taka byla sytuacja i moja niewiedza.Myslalam, ze testament zapisany tylko i wylacznie na mnie jest sprawa pewna,niestety,swoim ciezko zapracowanym majatkiem mozesz dysponowac tylko za zycia, potem inni decyduja komu podziela to co wlasciwie za zycia nie chciales niewdziecznym bliskim zostawic.Wiem, ze takie jest prawo,ale kto nie probuje walczyc,ten nigdy nie wygra. Sprawa jest mozliwa do wygrania! Polecam przeczytanie tego artyk.: http://radcaprawnykrakow.pl/?p=42
  2. Mam pytanie,odziedziczylam mieszkanie po rodzicach.To mieszkanie zostalo w calosci sfinansowane przez zemnie ale zapisane na rodzicow jako ich wlasnoc.Posiadam na to posrednie dowody(akt sprzedazy mojego domu i zakup mieszkania w ten sam dzien u tego samego notariusza,zeznamie posrednika prowadzacego zakup mieszkania,ze zakup mieszkania byl zalezny od sprzedarzy mojego domu) Ja jako jedyna opiekowalam sie rodzicami. Po ich smerci, rodzenstwo przypomnialo sobie o rodzicach i o ich mieszkaniu.Brata splacilam od razu ,bo on chcial tylko pieniazki ,bez sadu,natomiast siostra mieszkajaca od 8 lat stale w Polse, ale fikcyjnie zameldowana w Hamburgu,bo tam pobiera rente chorobawa (trwale niezdolna do pracy!)chce 2/3 z tego tytulu!Pytanie ,czy mam szanse na niewyplacenie zachowku dla siostry? Znalazlam w necie o pewnym przypadku w Poznaniu z roku 1997 ,ze taka sytuacja zostala wygrana.Mieszkanie sfinansowane przez X a potem dla X zostalo zapisane mu w testamecie.Poza tym siostra teroryzowala rodzicow, zwlaszcza mame po smierci taty(wzmianka na poliji o interwencje w tej sprawie)moze byc podstawa do uznania za niegodna(stan zdrowia mamy z tego powodu ucierpial) Czy ktos zna podobny przypadek wygranej podobnej sprawy?Jak wyglada w przypadku wygrania procesu?czy mam szanse na egzekwowanie zaplaconego juz zachowku dla Brata? Jest jeszcze jedna kwestia. Poniewaz mieszkanie bylo na rodzicow a ja je sprzedalam przed uplywem 5 lat ,musze te pieniadze uzyskane ze sprzedarzy zainwestowac w inna immobilie lub zaplacic do urzedu skarbowego 19% podatku.Czy jesli sad uzna, ze to ja sfinansowalam ten spadek ,to nadal musze zaplacic 19% czy bede uznana od poczatku jako ,,w pewnym sensie wlasciciel tego mieszkani?"Bylam tam tez zameldowana od 7 lat? Prosze o porade.
×