Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

19donia84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 19donia84

  1. Dzisiaj dowiedziałam sie od lekarze ze staszica kilka ciekawych rzeczy odnośnie szpitala. Na porodówkę wystarczy mieć kapcie i dokumenty bo koszule do porodu dają szpitalne zeby sobie swoich nie brudzić a malucha na początek ubierają w ubranko szpitalne i w szpitalna pieluszkę ( no, chyba ze ktoś chce koniecznie w swoje to może wziąć ale nie musi). Ubranka też w ogoole dają ale jak ktoś woli to może mieć swoje i tak podobno najczęściej jest że mamy ze swoimi pieluchami jadą i ubrankami. Lewatywa na wejscie to też nie konieczność. Jak sie nie chce to nikt nikogo nie zmusza ale podobno to dobra sprawa między innymi dlatego że przyśpiesza to skurcze dlatego lekarze do tego namawiają. Ponoć to nic strasznego bo wygląda to nie tak jak kiedyś. Plan porodu powinno sie mieć ale nie ma konieczności pisania. Ja np dostałam dzisiaj taki wydrukowany przez mojego lekarza i mam sobie tam dopisać to co uważam że powinno jeszcze w nim byc lub skreślić to co mi nie pasuje. A jeśli chodzi o dzieci to myją maluchy po porodzie a przez następne dwie doby zalecają ich nie kąpac żeby wchłoneła sie maź płodowa, no a później już można je myć normalnie. Mi na przykład nie za bardzo sie podobalo to jak usłyszałam że na staszica sie dzieciaków nie kapie. Ja coraz bardziej sie do tego szpitala przekonuje:)
  2. Agnes: nikt cie najpewniej do niczego zmuszał nie będzie bo nie o to w tym wszystkim chodzi. a ze tak zapytam to pierwsze dziecko?
  3. nikola: znajoma rodziła w sierpniu i jak juz miała dość to poprosiła o ten gaz. Złagodził ból trochę podobno ale w końcu to płakać z niczego zaczęła..
  4. ale jak masz lekarza w danym szpitalu to masz wieksze prawdopodobieństwo że cie przyjmą. Plan porodu? powiem ci szczerze ze nic takiego wcześniej nie pisałam i się wcale nie orientuje co i jak ..
  5. wiesz, przy dwóch pierwszych porodach nie maiłam lewatywy tylko dostałam czopek na przeczyszczenie i było ok a szczerze mówić to jakoś lewatywa jest nie w moim guście, nigdy nie miałam a przy okazji porodu jak i tak jest stres ból i cała reszta to jakoś wolałabym uniknąć nowych " doznań:) a lekarza prowadzącego miałaś na staszica?
  6. ewulka: a tak wracając do porodu na staszica to maluchów z tego co wiem to nie kąpią czyli jak chce sama go wykapac to wszystko muszę mieć ze sobą co potrzebna, tak? ubranka dają ? z reszta nawet jak tak to ja i tak swoje biore. a co do wypisów to tak najszybcien to po której dobie do domu puszczają? po 3? czy po 4? a jeśli o odwiedziny chodzi to do której któś mógł u ciebie siedzieć tak na max?
  7. niby na 2 lutego ale liczę na koniec stycznia tak jak poprzednie ciąże około tygodnia przed terminem. A wcześniej miałaś cesarkę że piszesz ze się boisz?
  8. nikola: jak nie miałam osobistej położnej ale z tego co słyszałam to dobra sprawa jest. szczególnie jak sie poród przeciąga bo one mają swoje sposoby na różne rzeczy żeby pomóc i taka położna nie lata między salami i rodzącymi tylko jest do twojej dyspozycji. Mi tak szczerze mówiąc wystarczy mąż przy porodzie:P a ty na kiedy masz termin? bo wydaje mi sie ze to trzeba troche wczesniej sie zdecydowac.
  9. no, słyszałam ale takich przypadków z tego co wiem jest niewiele a ty, tak szczerze powiedzawszy to nie masz gdzie o tym pisac tylko na forum z którego korzystają dziewczyny które lada dzień bedą rodzic i i tak sie boją. Sama jestem matką i niedługo spodziewam się malucha. rodziłam 2 razy na kraśnickich i nie mam szpitalowi nic do zarzucenia a komplikacje mogą zadarzyć sie zawsze czy to poród czy operacja wyrostka. Wiec nie strasz innych takimi rzeczami a jak chcesz sie wypowiedziec to najlepieje nowy wątek załóż
  10. ewulka: to jak to z lewatywą jest? tu słysze ze nie robią u ciebie czytam ze jednak tak..?
  11. buu: na kraśnickich dwa razy wcześniej jak rodziłam to dostałam czopek na przeczyszczenie i tyle i szczerze powiem to jakby cos to lewatywa troche nie w moim guście..
  12. buuu: nic a nic? ani lewatywy ani czopków czy czegoś takiego?
  13. a nie orientujecie sie jak wyglada temat lewatywy w szpitalu na staszica? teraz duzo szpitali juz jej nie robi bo jak np rodziłam dwa razy na kraśnickich to tam nie robili a nie wiem jak jest na staszica bo jak dla mnie to takak lewatywa to tylko dodatkowy stres dla matki przed porodem
  14. nikola66: po za a tym zawsze jak już trafisz na porodówkę to jak przyjdziesz lekarz możesz powiedzieć mu jak było poprzednio i jesteś za tym żeby zrobili ci jednak cesarkę albo żeby po prostu brali to pod uwagę i nie czekali. Lekarz też człowiek, po prostu powiedz na początku co ci po głowie chodzi.
  15. Ja planuje rodzić na Staszica a termin mam na styczeń. Nie wiem czy da się załatwić cc za dodatkową kasę ale sądze że jeśli w czasie porodu coś bedzie nie tak to na pewno lekarze nie beda czekać nie wiadomo na co tylko odrazu ci cesarkę zrobią. To nie te czasy że męczy sie młode mamy i ich dzieci do końca tylko cc jest po to żeby pomóc. a w ogóle to któ jest twoim lekarzem prowadzącym??
×