

boona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez boona
-
tak, ale u tej kobiety ona jest chyba z 1,5 miesiaca....ale mowila ze jest kochana, zreszta strasza gadula z tej pani, ciagle opowiadala o niej jak jej pod wanne sie chowala na poczatku itp
-
mimi, no mam nadzieje ze da rade ja jeszcze czegos nauczyc, chociaz nie wiem bo ma juz rok
-
hehe, cos czuje ze moj mnie chyba z nim wyrzuci :P mamy "ciche dni" a tu kot :P poki co siedzi obok a ja co chwile ogladam jakies filmiki z kotkami aby go jaos "nastawic" na jutro.... rany, juz widze tego kota w tych jego kabelkach :O
-
zadzwonilam do niej jakis czas temu i powiedzialam wprost ze skoro ona mi to daje to w takim razie ja jej zaplace (strasznie nie lubie nie jasnych sytuacji, pewnie nie spalabym pol nocy przez to czy dac jej pieniadze czy nie- wiecie- takie niezreczne sytuacje) na to ona ze zobaczymy, a potem ze nie bo to dla kotki przeciez. W sumie fakt- ani ona ani ja tego nie zjemy :D
-
tak, to kotka, znaleziona w mrozy na dzialkach, ma rok, jest cala biala i bardzo kochana, spokojna i pieszczotliwa. Jest odrobaczona i po sterylizacji . Kobieta chce mi ja sama przywiesc bo kotka bardzo sie oswoila do domu i bedzie sie bala na dworze, a ona ma specjalny kojec. Da mi tez kuwete, jedzenie (saszetki), nie pamietam czy mowila o zwirku.
-
aha!!! zeby dobrze mnie zrozumiano :) teraz pewnie i wyrazilabym zgode jakby co w stosunku do moich bliskich, ale znam siebie i wiem ze jakby cos im sie stalo to zmienilabym zdanie.
-
no wlasnie- mnie niech kroja, ale np. nie pozwolilabym aby (odpukac!!!!) aby pobrano narzady od mojego malego
-
e, no joanna, a jakby Ci zmarlo (tfu tfu tfu) dziecko to jakbys zareagowala ze jego narzady zostaly zabrane a z niego samego niewiele zostalo? ja uwazam ze powinny byc inne kryteria pobierania narzadow, bo pamietajmy ze wiekszosc ludzi (rodziny, bliscy) zmarlych nie mysla w pierwszym szoku o tym aby te narzady byly pobrane...
-
bo to fan 30 lat temu :D
-
a tu nasz fan w ubraniu- szczerz mowiac wole go bez :D http://www.voila.pl/146/bsyqs/index.php?get=1&f=1 a tu plecki jego zonki :D http://www.voila.pl/147/fsjxb/index.php?get=1&f=1 ah, musialam sobie humor poprawic :D
-
kurcze, dzewczyny, az mi glupio.... sprawdzilam w necie i rzeczywiscie ten nasz Fan jest "celebrytą" http://cmos.blox.pl/2010/10/Jak-to-sie-robi-w-Niemczech-Golo-i-niezbyt-wesolo.html#axzz2OO4YWu6s x x x x x x przepraszam Cie fanie, zwracam honor :D
-
a co sie dowiedzialas? :)
-
hehehe, a niech w koncu zbanuja nas wszystkie! chociaz nie- bo co fan by biedaczysko robil? ciekawe jak tam wiesmaki z znajomymi. No bo nie napisze przeciez ze kebaby, wierze ze stac go na cos lepszego :D
-
o, a mi nie dzialal internet, czary mary jakies......
-
powiem mojemu o tym, zobaczymy co powie.A on tam lubi takie klimaty, pewnie wezmie i tak rower i zwieje mi potem :D
-
tak, co roku jestem w Mosznej :) jak kwitna
-
butelka chyba jakos bedzie rodzic chyba wtedy :D odbierzemy jak co :D
-
nie bylam na czyms takim, ale bylam na Swiecie Kwiatow chyba w Otmuchowie o ile dobrze pamietam :)
-
nie, no fan dopiero jedzie swoja limuzyna, jedna reka pisze, druga masuje zone, a broda prowadzi. zaraz napisze ze jego auto jest tak wypasione a on jest taki bogaty ze ma kierowce heheheh
-
hehe, tak, tak heheh, o matko, rozne "podszywy" krazyly, ale Ty fanie poszedles na latwizne jak nic. Tylko nie zapomnij sie wylogowac.... ;)
-
zapewne, zapewne, faktycznie :) idz juz fanie, bo nas tak szumnie o tym obiadku informujesz, o zonie nie wspominajac, a dalej tu przelewasz swoje frustracje....biedaczku....
-
i jeszcze placisz za to zeby Cie bzyknieto hehehe :D tez ide jesc, chociaz jak pomysle fanie o Tobie to mdli mnie troche, no ale moze dam rade....
-
hehe, jasne- Ty tez jestes do "ruchania" a slub masz, wiec jak to funkcjonuje?
-
tak, jestem strasznym nalogiem :P dzien w dzien zbieraja mnie z chodnika :D
-
masz jakies nie aktualne informacje moj drogi, bo z ojcem dziecka bylam 7 lat i to ja go zostawilam z wielu powodow, a syn mial wtedy ponad 2 latka :) pewnie Ty obracasz sie w takim srodowisku gdzie takie sytuacje maja miejsce, ale wierz mi ze nie wszedzie tak to wyglada. Smacznego wieśmaka :D