Maggie White

Cześć wszystkim Mamom, witam po długiej przerwie. Gratuluję tym świeżo upieczonym i śpieszę donieść, ze dołaczyłam do szczesliwego grona :) :) :) W zeszły poniedziałek o 19:40 urodził sie nasz Antoś :D 3980 gram i 58 cm. Dzis dopiero wyszlismy ze szpitala, bo Mały miał zółtaczke wysoka. Odnosnie całej akcji - w nocy z soboty na niedziele o 3 poszłam na siku i za moment coś "pękło" i zaczęło się ze mnie lać. Obudziłam męża i niedługo pojechaliśmy do szpitala. Przyjęli mnie na patologię, bo wody się sączą a akcji porodowej brak. I przelezalam tam do poniedziałku, wtedy zabrali mnie na porodówkę, żeby wywoływać. Dostałam całą ogromną butlę oxy i skurcze się zaczęły. Tak mocno, że w końcu miałam mega mocne co kilka sekund i długie. Zbadali mnie - zero rozwarcia, szyjka długa. Trwało to wszystko kilka długich godzin, po których przyszedł lekarz prowadzący i powiedział, że trzeba zrobić cesarskie cięcie, bo zagrożenie infekcją (bo wody sączyły się wtedy już od ponad 40 godzin). No i szybciutko na salę operacyjną. Podobno nie chciał wyjść nawet im :) Spryciarz :D Straszne były te długie dni w szpitalu, naświetlanie lampami, kłucie codzienne biedulki itd. W każdym razie wytrzymaliśmy i dziś nareszcie się udało :D {kwiatek] Pewnie możnaby napisać więcej i ciekawiej o tym, ale padam, spalam dziś może 2 godziny, ledwo widzę klawiaturę. Stwierdziłam jednak, że się podzielę :) Idę spać!!! Dobranoc!

Dzień dobry Wszystkim! A mi dziś w nocy leciała jasnoczerwona krew..... z nosa :D Poważnie. Super objaw, nie? Poza tym spać nie mogę, bo budził mnie co rusz ból krzyża i z tymże wstałam. Masakra, już nie pamiętam, kiedy dobrze spałam :( Też tak macie? Miłego dnia tymczasem, jeszcze do Was zajrzę :)

Cześć :) Gratuluję Justyk! następna rozpakowana, tylko tak dalej Jak już zaczęłyście o znakach zodiaku - ja bym chciała urodzić jeszcze w skorpionie :) Sama jestem skorpionką i uważam, że to bardzo fajny znak, za to krąży o nim dużo mitów... No ale to Antek musiałby się pośpieszyć i w ciągu tygodnia wyjść ;)

Krucha, też się dołączam do GRATULACJI!!! :) I piękne te Wasze dzieciaczki, dopiero dziś zobaczyłam, a jest na kogo patrzeć :) :) :) No i zazdroszczę Wam, też bym już chciała mieć Antosia po tej stronie... A tak mnie dziś kopnął obiema nóżkami naraz, że myślałam, że przez skórę wyjdą! Aż podskoczyłam cała, to mnie przestraszył łobuziak :D Zmykam spać z bolącym krzyżem. Dobranoc!

No i właściwie termin powinnam chyba przesunąć na 21.11, ale już mi się nie chciało zmieniać. Pożyjemy, zobaczymy (jak urodzę).

A dzisiaj chyba zaczynam 40 tc (wg OM, ale podkreślam - ten termin jest abstrakcyjny, bo tejże OM nie pamiętam, więc lipa...).

21.11.2012 - teraz podobno ma tyle. Byłam 2 dni temu...

Ok, już wiem, mam :)

chyba, że mam wyslac maila od siebie na tą pocztę, tak?

ewela - ale jak się odezwać i potwierdzić? Zeby wejsc na tą pocztę, muszę miec hasło. Chyba, że gdzies indziej mam wejsc?

Dobra, udało się :) Jestem czarna. Teraz tylko prosiłabym o hasło...

Dobra, zrobiłam, ciekawe, czy dobrze...