Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pati10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pati10

  1. Moncia ja dalej czuję się "nie za ciekawie". Mam mdłości praktycznie non stop, najgorzej jak budzę się rano (mimo zjedzenia czegokolwiek). Już tak myślałam, czy nie powinnam spać wyżej z głową. A do tego od kilku dni doszedł ból głowy, wczoraj praktycznie cały dzień. Nie wiem czy to nie od duphastonu, bo teraz to już biorę potężne dawki progesteronu; 3x4tabl.luteiny 50 mg i 3x1tabl.duphastonu /dzień. A co u Was dziewczyny? Jak Wy się czujecie?
  2. Dziękuję dziewczynki :-) Wasze wsparcie naprawdę wiele znaczy; może się powtarzam, ale tak naprawdę jest :-) Ja też życzę Wam kolorowych, pięknych snów kochane. Do jutra :-)
  3. Witam Was dziewczynki :-) Przepraszam, że dopiero teraz, ale auto nam nie chciało odpalić i musieliśmy czekać na kolegę męża żeby dowiózł kable napięciowe. Wyobraźcie sobie, że wszystko jest dobrze!!!!!!!!!!!!!!!! :-) :-) :-) Aż przytuliłam doktorka na koniec wizyty ;-) (Młodziutki jest, a co... ;-) ) Nasz pęcherzyk urósł od wtorku gdzieś o 5,6mm i widzieliśmy naszą kruszynkę :-) !!!!! Pierwszy raz!!!!! Całe 3 mm ma olbrzym ;-) Na razie serduszka nie było jeszcze widać. Doktorek powiedział, że nie potrafi się odnieść porównując wyniki do wcześniejszego badania usg (bo nie dostałam zdjęcia), ale według jego oceny wszystko jest jak najbardziej w porządku. Kochane dziewczynki tulę Was wszystkie!!! :-) Jechaliśmy z mężem jak na skazanie, a było tak cudownie :-) Mąż powiedział, że zapiankuje mi dziurkę pianką montażową ;-) żeby mi już nic nie wyleciało, bo za stary jest ;-) na takie stresy. No i doktorek powiedział, że nie jest w stanie powiedzieć skąd to krwawienie, ale mam się oszczędzać. Buziaki kochane :-)
  4. Za pół godz. wyjeżdżamy. Boję się najgorszego... Trzymajcie kciuki proszę.
  5. Nie mogłam inaczej wkleić tego linka, bo uznawało mi za spam.
  6. Bullitko w środę po południu nagle bardzo zaczął mnie boleć brzuch, poszłam do ubikacji, a tam ciemnoczerwona krew. Wymieniałam 2 razy wkładkę, a potem już było takie brązowe do rana w czwartek i potem nic. Jadę dzisiaj do mojego gina w okolicy, bo jak zadzwoniłam do niego to powiedział, że chce żebym przyjechała, bo chce zobaczyć co się dzieje i że nie ma na co czekać, a w klinice mam być dopiero 6ego marca. Moje okropne mdłości bardzo ustąpiły i boję się, że dzisiaj nie zobaczę mojej kruszynki na usg...
  7. Asińska witaj. Zdaj zaraz relację jak wrócisz od lekarza.
  8. Cześć Moncia. Pół godz.temu obudziły mnie straszne koszmary, a ja bardzo mocno przeżywam sny (tzn. mam potem fizyczne bardzo mocno nasilone objawy). Długo nie umiałam się uspokoić. Teraz piję melisę, ale jest mi strasznie niedobrze; nie wiem czy to z nerwów czy z ciąży... W ogóle mam dość tego stresu. Strasznie boję się tej dzisiejszej wizyty. Jestem umówiona na 18tą. Napiszę Wam potem mam nadzieję dobre wieści. A co u Was? Moncia jak Ty się czujesz?
  9. Mój kochany mąż przyjechał dzisiaj wcześniej z pracy, bo z tej bezsilności popłakałam mu się przez telefon, bo naprawdę nie wyrabiałam już z tymi mdłościami. Pojechaliśmy 50 km do apteki po te opaski akupresurowe (chociaż ledwo przeżyłam specyficzny "smród" auta) i możecie uwierzyć albo nie, ale mam poprawę chyba o 70%, nawet byliśmy na rosole w restauracji, a potem zjadłam 2 kromki chleba jeszcze. Niesamowite. Niedobrzyzna kup je i wypróbuj, naprawdę warto.
  10. Asińska chyba muszę spróbować tą herbatę imbirową. ~~~~~ Niedobrzyzna a ja martwię się na zapas znowu, bo niby doktorek powiedział, ze jest tak jak ma być; pęcherzyk ciążowy ma ponad 1cm i jest pęcherzyk żółtkowy, ale nic nie wspomniał o echu zarodka...
  11. Niedobrzyzna ja biorę tylko folik, magnez i linocomplex; wszystko po 1ej tabl. dziennie Dziewczyny w którym dpt miałyście usg pęcherzykowe? Pamiętacie czy był widoczny zarodek w środku i ile mm miał pęcherzyk?, bo chyba niepotrzebnie znowu naczytałam się w necie...:-(
  12. Niedobrzyzna przepraszam, że zapomniałam Ci pogratulować... Mi naprawdę coś ostatnio siadło na mózg chyba ;-) A więc moje szczere gratulacje :-) :-) Gratuluję pięknego serduszka i aby wszystko dalej układało się pomyślnie :-)
  13. Witajcie kochane :-) Miałyście super pomysł z tym forum, bo tak mi było już głupio pisać o swoich ciążowych objawach na "starym" forum, bo wiadomo, że dziewczynom którym jeszcze się nie udało mogło być przykro..., a takie forum to strzał w dziesiątkę :-) Byłam dzisiaj u doktorka, mamy jeden pęcherzyk ciążowy, po prostu chyba do teraz jestem jeszcze w szoku, bo byłam przekonana, ze będą dwa z tą moją betą ;-) i z wrażenia z mojej listy ponad 10 pytań zadałam 2 :-( 10 marca kolejna wizyta. Dziewczyny jak się czujecie?, bo ja naprawdę okropnie. Myślałam, że doktorek coś mi doradzi na te okropne mdłości, które mam praktycznie non stop, ale on tylko się uśmiechnął i powiedział, że to bardzo dobrze..., a ja naprawdę nie wiem jak sobie pomóc. Od wczoraj popijam colę małymi łyczkami i przegryzam krakersy, trochę pomaga, bo mi nawet od picia wody jest niedobrze, a tą colę to mieszam 100ml coli na 200ml wody, bo nigdy nie przepadałam za colą, a już tym bardziej w ciąży, ale naprawdę nie wiem jak sobie poradzić, a doktorek powiedział, że mogę pić, ale wygazowaną. Jutro chcę zamówić opaski uciskowe akupresurowe na nadgarstki, które niby zwalczają mdłości; może słyszałyście coś na ich temat?, albo jakieś inne skuteczne sposoby? Pozdrawiam Was cieplutko. I jeszcze raz super, że założyłyście taki wątek :-)
  14. Witam Was dziewczyny. Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale mój (mój i męża) świat się zawalił... W 19dpt (18.02.) beta=1007, w 22dpt beta=1647; już wiedziałam, że coś złego zaczyna się dziać, 27dpt beta=1003 i w tym dniu wizyta u gina; na usg dwa puste pęcherzyki. Nie mogłam uwierzyć i nie mogę uwierzyć do dzisiaj; jak to, że dwa zarodki się zagnieździły i dwa nagle przestały się rozwijać??? Oczywiście nie wiadomo co było przyczyną; może wirusy, może bakterie, a może wady genet. Boję się bardzo, że jeżeli to wady genet. to z następnymi zarodkami będzie tak samo. Czuję pustkę i złość na świat, na Boga... Nie wiem jak wrócić do normalnego funkcjonowania; jestem załamana, mąż płakał jak dziecko... Dziewczyny; te, które też to przeżyłyście proszę napiszcie jak sobie radziłyście z emocjami i czy można coś zrobić żeby zwiększyć szanse na powodzenie następnym razem? Przy nadziei trzymają mnie i męża nasze dwa ostatnie zarodki, ale jak się nie uda, to nawet nie chcę myśleć co dalej... Człowiek odmawia sobie wszystkiego; jakiejkolwiek rozrywki, wakacji, dom niewykończony, wszystkie pieniądze przeznacza na jedno i jeszcze się nie udaje... to tak dołuje, że naprawdę odechciewa się żyć. Nie stać nas na kolejną procedurę i na kolejne kredyty. Czemu musimy żyć w państwie, od którego nie można liczyć na jakąkolwiek pomoc? Dzisiaj mam 2gi dzień bardzo mocnego @, brzuch i kręgosłup strasznie bolą. Po połowie cyklu wizyta u gina; chce mi zrobić posiewy bakteryjne, teraz tylko muszę kontrolować betę czy spada. Jak wszystko będzie dobrze, to w następnym cyklu transfer; nie chcemy z mężem czekać. Doradźcie dziewczyny jakie badania warto jeszcze zrobić, co może pomóc. Wszystkim, którym się udało szczerze gratuluję; oby Wasze maleństwa zostały z Wami 9mcy. Ja z jednej strony bardzo się cieszę, że poczułam jak to jest widzieć dwie kreseczki na teście i poczuć jak to jest "być w ciąży", a z drugiej strony łatwiej byłoby gdyby test pokazał jedną kreskę, a beta po prostu wyszła zero...
  15. Madziula dzięki za odpowiedź :-) W ogóle dziewczyny dziękuję, że jesteście ze mną. Jutro jeszcze raz chcę iść na betę, a we wtorek wizyta u gina; już nie mogę się doczekać... Diana i co? Coś czuję, że Ci się udało :-); w ogóle fajnie że tak po południu mogłaś zrobić to badanie :-)
  16. Dziewczyny mam do Was jeszcze jedno pytanie; czy w ciąży można używać depilatora elektrycznego?; bo gdzieś w necie znalazłam coś takiego: "W ciąży powinnaś unikać stosowania: wosku, pasty cukrowej i depilatora elektrycznego. Są to bardzo skuteczne metody, ale powodują ból i wywołują stres, którego powinnaś unikać. Dopuszczalne są jedynie, jeśli przed ciążą również z nich korzystałaś". Co o tym myślicie?
  17. Cześć dziewczyny! Trochę czasu mnie u Was nie było, ale nadrobiłam zaległości. Mam nadzieję, że nic nie pomylę, a jak pomylę to przepraszam ;-) W poniedziałek (19dpt) zrobiłam betę; wynik = 1007 :-) Berbla Ty masz dzisiaj 11 dpt, a dopiero w poniedziałek 25ego (16dpt) masz robić betę z krwi? Nie wiem co sądzą inne dziewczyny, ale ja pojechałabym jutro zrobić betę z krwi..., a test z moczu w 11dpt bardzo często wychodzi negatywny... Diana a Ty robiłaś test? I co?; tak bardzo jestem ciekawa ;-) Który Ty masz dzisiaj dpt? Blaza a Ty robiłaś betę? Gerwazy ale się uśmiałam z tego co powiedział Twój mąż :-) :-); super!! :-) Pozdrów go cieplutko :-) i bądź dobrej myśli w końcu ;-) Miłego dnia laseczki :-)
  18. Witam Was dziewczynki! Nielotku dziękuję za pamięć ;-) Przed chwilką dostałam wynik bety na maila; dziś 15dpt i beta 186,6!!!!!!!!!!!! Tak bardzo się cieszę!!!!!!!! Gerwazy super! Przesyłam Ci ciążowe fluidki i nawet nie myśl o @, tylko o tłustej becie za dwa tygodnie albo wcześniej ;-) Ale się uśmiałam; "tłuściutka blastocystka jak pączek" :-) Buziaki Wam przesyłam dziewczyny i duuuuuuużo miłości w to walentynkowe popołudnie :-)
  19. Miki, lunede, tygrysek bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy. Kurde, cieszę się, że jest już wieczór i jutro w końcu zrobię betę. Miłego wieczorka dziewczyny :-)
  20. Witam dziewczyny! Kurcze, tak się martwię trochę moim wynikiem bety, czy nie za niski. Lunede pliiissss pociesz mnie; widzę w Twojej stopce, że Ty miałaś podobnie; nie martwiło Cię to wtedy? Jutro jadę na betę i uspokoję się dopiero jak zobaczę, że jest prawidłowy przyrost. Chciałam dzisiaj jechać, ale nie dałam rady w związku z pracą... i znowu dodatkowy dzień stresu... X Kasssia gratulacje!! X Aneczka zrób może betę dla pewności. X Gerwazy na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki za Twoje zarodki :-) X Buziaki dziewczyny i miłego dnia Wam wszystkim życzę :-)
  21. Dzięki berbla za pocieszenie. Miałam podawane 3-dniowe zarodki. My z mężem jeszcze wierzymy...
  22. Cześć dziewczyny. To mój 9dpt, pojechałam rano do labo, wyniki bety będą po 16ej. Jeszcze 2godz.! To czekanie jest dobijające... Proszę trzymajcie kciuki :-) A co do wagi to ja od stymulacji (to było 3mce temu;jak ten czas leci!) nie wchodziłam na wagę, ale widzę po ciuchach, że z 5kg. mam do przodu jak nic. Od kilku dobrych lat trzymałam wagę 56kg, a teraz jak nic będzie 61kg. Obiecałam sobie, że jak teraz nie uda się z dzieciątkiem, to zaczynam "come back" do 56kg., ale szczerze Wam powiem, że wolę mieć te (i więcej) kg. "na plusie" i dzieciątko w brzusio ;-)
  23. Madziula ja też skorzystam z przepisu; uwielbiam piec ciasta (i je jeść oczywiście :-) ), a Twój przepis brzmi "pysznie". Spokojnej nocy dziewczyny.
×