Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pati10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pati10

  1. Mala robisz jutro sikańca czy czekasz do niedzieli? ...ale się niecierpliwię co Ci wyjdzie... ;-) Tylko pamiętaj, że może jeszcze nic nie wyjść... żebyś się czasami nie zdołowała :-) Pozdrawiam Cię i trzymam kciukasy :-)
  2. Dziewczynki baaaaardzo mocno Wam wszystkim dziękuję. Czuję Waszą pozytywną energię :-) Mala to "widzę", że szybko chcesz robić sikańca, ale ja też myślałam o 5,6 dpt ;-) A jak się czujesz? Psychika już "działa"? ;-) Gościu z 18.22 super by było... :-) Tujka strasznie mi przykro z Twojego powodu :-( Dobrze pamiętam, że zostały Ci jeszcze 2 śnieżynki? Trzymaj się...
  3. Mala ile zarodków miałaś podanych? Ile Ci zamrozili? Trzymam kciuki za Twoje powodzenie :-) Kiedy planujesz zrobić sikańca albo betę ;-) ? A Wy dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki :-) Kriotransfer zaplanowany na 14.40. Odezwę się jak przyjedziemy z bąbelkami do domku :-) Witaj pati_j :-) Piszesz tak, jakby 37 lat to był jakiś wyrok ;-) Jesteśmy ten sam rocznik :-) Ja wcale nie uważam, że jestem stara :-) Pozdrawiam i głowa do góry :-)
  4. Mi gin kazał brać 3 tabl. dziennie estrofemu, ale muszę zadzwonić do niego i zap.czy mogę brać 2 na dzień, bo w 10dc jadę do kliniki i jak okaże się, że endometrium jest za cienkie to potem mogę brać 3 dziennie; kiedyś tak już miałam. A może okaże się, że przy 2 tabl.dziennie jest o.k. Mam dość faszerowania się lekami. Migotko ja zawsze miałam krótkie protokoły i to chyba gdzieś co 4ty dzień jeździłam do kliniki. Migotko dzięki. A Ty też będziesz miała chyba transfer w sierpniu? Wiesz już mniej więcej kiedy może Ci wypaść termin transferu? Mi gdzieś ok.20 sierpnia (jak @ dostanę w terminie).
  5. Migotko mąż na 100 % martwi się o Ciebie. Ile tabletek estrofemu bierzesz na dzień? Ja też znowu będę miała krio na estrofemie, ale nigdy nie miałam takich objawów jak Ty. Współczuję :-( Byliśmy w klinice, zrobiliśmy badania, jak wyjdą dobrze, to w sierpniu transfer. Trochę mnie podłamał gin z kliniki, bo powiedział, że dobrze, że miałam zabieg, że jest prawdopodobne, że to była przyczyna poronień, ale u mnie może to być przyczyna immunologiczna :-( Masakra. Zobaczymy co będzie. Jakbym miała znowu poronić, to potem mam ostatnie śnieżynki i kończymy. Nie mam już psychicznie siły na poronienia. Miłego dnia dziewczyny.
  6. Kwaśna mandarynko dzięki za fluidy :-) Łapię z całych sił ;-) Zuza co u Ciebie? My z mężem jedziemy w czwartek do kliniki na wizytę. Megi każda pora jest dobra na pieczenie ciasta ;-)
  7. Zuza nie chciałam po wakacjach, cały czas mówiłam lipiec, sierpień :-) ...to u Ciebie już naprawdę blisko :-) Informuj na bieżąco :-) Co porabiacie? Mi się akurat pieką babeczki z jagodami ;-) Miłego dnia dziewczyny :-)
  8. Hej dziewczyny :-) Wkładka wyciągnięta, możemy działać już w nast. cyklu, ale gin z kliniki zawsze robi usg cykl przed transferem, więc w lipcu kontrola i jak wszystko będzie dobrze, to w sierpniu transfer. Jak byłam na wizycie teraz to był to 24dc i miałam śluzówkę 9 mm. Byłam w szoku, bo zawsze miałam z tym problem, zawsze musiałam brać estrofem i osiągałam 9 mm przed samym transferem, a teraz bez tabletek i taki wynik. Gin powiedział, że możliwe, że po tym zabiegu który miałam, śluzówka może już prawidłowo narastać, więc może gin z kliniki zgodzi się na kriotransfer na naturalnym cyklu, chociaż wiem, że jest zwolennikiem krio na sztucznych cyklach. Zobaczymy. Teraz czekam na @ i w ok.połowie cyklu chcę się umówić na wizytę do kliniki. Zuza a co tam u Ciebie po usg? Kwaśna mandarynko witaj! Pamiętam jak się starałaś, a teraz naturalna ciąża; szok! I oczywiście gratuluję :-) Megi a Ty byłaś w Polsce? Byłaś u "naszego" ;-) doktorka? I co? Widziałaś się z Tujką? Miłego dnia dziewczyny :-)
  9. Witajcie dziewczynki, nareszcie się odezwałyście! :-) Megi byłaś w Polsce, albo może dalej jesteś? Zuza za 2 tyg.wyciągam. A z naszą sunią coraz lepiej (odpukać). Jak idzie powoli to już nie kuleje w ogóle, tylko jak zaczyna truchtać, ale zaraz ją "nawołuję do porządku" ;-) , bo nie pozwalam jej jeszcze biegać ani skakać. No i jak zmienia pozycję z siadu do warowania (i odwrotnie), to inaczej obciąża jedną i drugą str. ciała, ale to może po takim czasie robi asekuracyjnie. Najważniejsze, że widać poprawę :-) A co u Ciebie Zuza?
  10. Migotko kurcze, jestem w szoku. Dobrze, że teraz wszystko jest już o.k. Nasze forum chyba upada. Dziewczyny co u Was? Nic nie piszecie. Gościu z boku dzięki za pozdrowienia :-)
  11. Cześć dziewczyny :-) Ja dzisiaj biorę ostatnią tabl. hormonalną; nareszcie, a wkładkę wyciągamy jednak za miesiąc, ale to i tak bez różnicy. Potem chcę zrobić posiew z pochwy na bakterie i grzyby, i mam nadzieję w sierpniu działamy :-) Megi ja Ci tak napisałam o tym pozytywnym podejściu, a sama z reguły podchodzę negatywnie, bo też boję się rozczarowania. A mój mąż zawsze o to się wkurza, bo on zawsze patrzy na wszystko optymistyczniej. Miłego dnia Wam życzę. U nas przepiękna pogoda :-)
  12. Megi nie możesz tak myśleć. Wiem, że łatwo powiedzieć gorzej zrobić, ale podobno bardzo ważne jest pozytywne nastawienie...
  13. Wiem Zuza. Od dzisiaj zaczęłam nagrzewać jej solluxem i rozmasowywać mięśnie przy łopatkach, bo tak się zastanawiam czy nie ma tych mięśni pospinanych, bo jednak przez kulawiznę chodzi inaczej, oszczędza chorą łapkę i napina inne mięśnie. Na pewno nagrzewanie jej nie zaszkodzi. Megi mam nadzieję, że zapoczątkujesz dobrą passę na forum :-)
  14. Hej dziewczyny. Fajnie, że odpisałyście :-) Megi mam jeszcze 4 śnieżynki. Brzuch prawie w ogóle nie boli, sporadycznie, 1 tabl. ibupromu max pomaga :-) Zuza o miesiąc może się przedłużyć, bo po zabiegu gin chciał, żebym miała 3 cykle wkładkę, ale że miałam okropne bóle to powiedział, że po 2 cyklach wyciągniemy (jak wytrzymam). Teraz jest o.k., to może będzie chciał jednak tak jak na początku. Mi się nie spieszy. Zadzwonię do niego za tydzień, przed @ i zapytam. Zuza Ty też lipiec albo sierpień? Super! :-) A jeżeli chodzi o naszą sunię, to po miesiącu byliśmy na kontroli i wet powiedział, że jeszcze co najmniej 2 mies. musimy na nią uważać, to znaczy żadnych biegów, zrywów, skoków, spacer tylko na smyczy, ale nasze psy nie mają kojca, biegają luzem non stop na podwórku i trudno to wyegzekwować. Sunia kuleje cały czas, ale mimo to widzieliśmy już znaczącą poprawę, do zeszłego piątku. Wróciłam wieczorem do domu, a nasza sunia nie umiała chodzić. Robiła 3 kroczki i się zatrzymywała, do tego popiskiwała. Nie mam pojęcia co zrobiła, przypuszczam że jakiś zryw za płotem. Ryczałam cały wieczór i cały nast. dzień, dałam jej tablety p/bólowe, od 3 dni jest niby dobrze, ale wydaje mi się, że wcześniej chodziła lepiej :-( Teraz bardziej na nią uważam, nie ma co, trzymam w domu i mam ją na oku cały czas. Mąż chce zrobić prowizoryczny wybieg dla niej, jak wyjeżdżamy gdzieś na dłużej, żeby nie miała możliwości dłuższych biegów. Nie jest tak łatwo jak mi się wydawało. Myślałam, że zrobimy zabieg i zaraz po będzie skakać i będzie super... :-( "Trochę" jeszcze musimy poczekać na efekty, a i tak nie wiadomo do końca jakie będą... Teraz śpi sobie księżniczka na łóżeczku, a "chłopaki" pilnują domku :-)
  15. Cześć dziewczyny. Byłam dzisiaj u ginekologa, bo od piątku mam cholernie silne skurcze brzucha, non stop jestem na tabletach i już dzisiaj zaczęłam się zastanawiać, czy wszystko jest w porządku. I jak się okazało wszystko super się goi i jak dam radę wytrzymać, to jeszcze miesiąc z tą wkładką. Jak sobie pomyślę ile już przeszłam, to jeszcze miesiąc wytrzymam... Do tego bardziej się pocę, szczególnie w nocy, po tych hormonach, ale to też jeszcze tylko miesiąc, więc u mnie wszystko idzie powoli do przodu. Zuza, Megi , Mala co u Was? Tujka widziałam, że odzywałaś się ostatnio; na jakim etapie jesteś?
  16. Megi współczuję. Miałam kiedyś znajomą, której spóźniał się @, testy ciążowe negatywne, ginekolog kazał jej brać 10 dni luteinę, ale nie wiem jak to jest z tabl. anty.
  17. Hej Wam. Zuza co znaczy, że nie jest wesoło?... :-( Megi właśnie, masz @? Mala a co u Ciebie? Ty chyba zaczynasz niedługo?
  18. Migotko witaj. Miło Cię "widzieć" :-) Teraz działa Zuza, potem Mala i Megi. A jakie są Twoje plany? Zuza nasza dziewczyna dalej kuleje, ale widać po niej, że nie boli ją tak mocno jak na początku. Wet napisał mi ostatnio w mailu, że może kuleć 1-3 miesięcy. Byle wszystko szło ku poprawie. Ja cały czas plamię albo krwawię, ale przyzwyczaiłam się już do tego i do myśli, że tak może być cały czas jak mam spiralę. Jakoś przeżyję 3 miesiące , a potem ja działam :-) Miłej niedzieli kochane :-)
  19. Zuza ja też trzymam kciuki :-) Megi jak chcesz, to "pożyczę" ;-) Ci trochę @, bo ja już mam dość. Nie wiem kiedy te plamienia się skończą :-(, ale przynajmniej brzuch mniej boli, praktycznie prawie wcale. Dobranoc :-)
  20. To był długi dzień..., ale w końcu jestem w łóżku. Nasza dziewczyna dzielnie zniosła zabieg, ale jest obolała i zmęczona, ale śpi już sobie słodko. Wygolona jest masakrycznie, ale nieważne, ważne żeby zabieg przyniósł efekt. Doktor stwierdził, że według niego na 80% będzie dobrze, ale teraz zależy wszystko od tego jak staw się zregeneruje i czy na pewno to co pousuwał było przyczyną, a usunął jej kawałek zniszczonej chrząstki stawowej i kości, więc wierzymy z mężem, że to było to i że teraz będzie coraz lepiej. Dobrze, że ma (mamy) to już za sobą. Zuza chciałabym to wiedzieć ;-) Dobranoc dziewczyny.
  21. Witam Was. Piszę do Was z Czech, nasza dziewczyna jest akurat operowana. Wzięłam przed chwilką meliskę, bo stresuję się jak cholera. Lada moment powinni kończyć... Byłam wczoraj u doktorka założyć spiralę. Dziewczyny bolało jak cholera. A jeszcze jak doktor chciał przeciąć nici to jakoś tak się poruszyłam, że spirala trochę się przesunęła i musiał jeszcze raz dociskać. Po prostu masakra. Powiedział, że zabieg poszedł bardzo fajnie, ale że musiał wziąć jakąś specjalną elektrodę, bo nie szło zwykłą i że niby miałam częściową przegrodę, ale że była bardzo szeroka i bez zabiegu nigdy bym nie donosiła. Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki dla kobiet, które mają menopauzę, żeby wszystko się fajnie zagoiło, a za miesiąc wizyta kontrolna znowu. I śmiał się, że nie wiedział, że taka gadatliwa jestem :-D Odezwę się wieczorkiem.
  22. Tujka fajnie, że się odezwałaś. I odzywaj się częściej do nas :-) Widzisz, tak się martwiłaś, a tu "takie" AMH :-) Czy to znaczy, że startujesz z kolejną stymulacją? Doktorek chyba tylko kiwa głową, co? (tzn. z podziwem) ;-) Megi to Wy tak wszystkie powoli zaczynacie, a ja będę chyba na końcu :-) A mnie cały czas pobolewa brzuch i nie umiem tak szybko siadać (jak po punkcji), ale to chyba normalny objaw. Miłego dnia Wam życzę :-)
  23. ... a jednak jest ... A ja leżę już w "swoim" :-) łóżeczku, bo cały czas pobolewa mnie brzuch, ale nie jest aż tak źle :-) A zapomniałam Wam napisać, że do znieczulenia w kręgosłup poprosiłam o jakiegoś "głupiego jasia", bo wcześniej powiedzieli, że nic nie dostanę, no ale ja oczywiście się domagałam ze względu na stres ;-), no i dali mi jakieś pół tabl. "czegoś tam". No i "trzymałam się" do momentu jak mój doktorek przyszedł na salę, jak go usłyszałam, a ja byłam już za kotarą. I potem pamiętam tylko że powiedziałam, że chcę widzieć doktorka, to zrobili mi takie okienko w kotarze :-) i w tym momencie odpłynęłam. A dzisiaj jak doktor robił mi usg to się dowiedziałam, że gadałam przez cały zabieg i że zaraz po zabiegu przyszedł do mnie i rozmawiałam z nim (???) :-D, a ja mam totalną lukę w pamięci :-) Tylko uśmiech doktorka jak mi powiedział, że cały zabieg przegadałam mówi sam za siebie. Dziewczyny co ja tam wygadywałam (??) :-D :-)
×