![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/S_member_13900463.png)
Suziiiii
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Suziiiii
-
To jest meczace!ona czasem wydzwania po200 razy jesli on nie odbierze!ja sie poprostu spakuje i wyjade bo chyba nie bede maial innego wyboru
-
Ja mam podaobna sytuacje.My tez zaczynamy wszystko od nowa ale za dobrze to nam nie wychodzi bo on nie radzi sobie z problememi i zamyka sie w sobie a do tego jego zona ciagle wydzwania i wypisuje bo ciagle ma jakas sprawe
-
Tylko na kopniecie w dupe trzeba miec sile!a ja jej nie mam!ja nawet za bardzo nie mam gdzie isc bo z mama nie rozmawiam:((
-
A najgorsze jest jesli ktos chce odejsc a taki facet nie pozwala na to.Ja nie mam sliy zeby odmawiac.Zawsze sie ugne!
-
Ja sie boje ze on nie da rady psychicznie i wkoncu sie ugnie pod tymi problemami.wroci do zony bo nie da rady
-
Ja sie boje ze on nie da rady psychicznie i wkoncu sie ugnie pod tymi problemami.wroci do zony bo nie da rady
-
Tylko ze on ma problem z okazywaniem uczuc.I nie radzi sobie z problemami!zamyka sie w sobie a mnie krew zalewa bo nie wiem co mam robic!juz nawet spakowalam sie zeby on sie obudzil i zaczol bardziej o mnie dbac!
-
Troche sie tu naczytalam i sama nie wiem co myslec o mojej sytuacji:(jakis czas temu poznalam zonatego faceta,ja tez bylam w zwiazku.Spedzilam z nim kilka godzin i wyjechalam.On pisal.Przez 1,5 miesiaca napisalismy do siebie po 3 tysiace maili.Zostawil swoja zone ,wyprowadzil sie.Moj facet przeczytal maila i nie bardzo mialam wybor.Ja na poczatku podhcodzilam do teo jak do jednorazowego wypadu.Teraz od 2 miesiecy mieszkamy razem.Caly czas mowi mi ze nie chce wrocic do zony.Dzis idzie rizmawiac do prawnika w spraweo rozwodu.On sie boi swojej zony.Itego rozwodu.Czy my mamy szanse ze ten masz zwiazek przetrwa??