Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

titucha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez titucha

  1. cześć dziewczynki :) Moje słoneczko wstaje codziennie coraz wcześniej, dziś uraczyła mnie uśmiechem o 5:50 :) i już nie chciała spać, o 7 "sprzedałam" ją mamie i spałam do 9:15 ( rozpustaaaa). w ogóle mistrzyni allegrowych zakupów wylicytowała matę edukacujną za ( uwaga, uwaga) 10zł i 50 gr :P taką oto : http://allegro.pl/fisher-price-mata-edukacyjna-rainforest-k4562-i3089389025.html i kupując krem na zmarchy w ramach zadośćuczynienia ze paczki nie dostałam za 2 dni a za 5 dostałam drugi taki sam krem gratis :))) Justi, strasznie Ci współczuję nerwów związanych z chorobą taty na szczęście operacja poprawi mu zdrowie i jakość życia, przechodziłam przez chorobę i śmierć taty w ciąży i było ciężko. słuchajcie zaczęłam walkę ze zmarszczkami i kupiłam dermaroller, to działa cuda!!!! Chcę taki kupić na brzucha tylko z dłuższymi igiełkami, bo mimo że brzuch ładny to wiem ze przed ciążą był ładniejszy :) Co do okresu ja nie miałam i się nie zapowiada oby jak najdłużej :)
  2. któraś z was pisała że ma hulahop w domu: http://kwejk.pl/obrazek/1712545/hula-hop.html :D
  3. hej dziewczyny. Ponuro strasznie, już mam dośc tej zimy, pewnie Wy też, wczoraj w końcu wybtrałam sie z małą na spacer i cały spacer sie darła w tym wózeczku...zasnęła dopiero pod domem, a ja oczywiście wpadłam w paranoję że jak się darła to wciągała bezpośrednio do płuc to zimne powietrze i mi się pochoruje. Dziś się wyrwałam do miasta na zakupy, znów na kosmetyki dla małej wydałam ponad 200zł, trafił mi się delikacik, jak to fajnie jak można dziecko smarować zwykłą oliwką ;) Przy okazji byłam w ciucholandzie, kupiłam małej śliczną tuniczkę ( tunika dla leżącego dziecka hahaha ) może z raz założy, maskotki nowe były za 3 zł więc też kupiłam 3 bo ona nie ma prawie żadnych zabawek i trafiłam sweterek z angory dla siebie prześliczny :D więc jestem zadowolona ale okazało się że moje dziecię GARDZI butelką niezależnie co w niej jest... Wczoraj walczyłam z laktatorem i cudem udoiłam jej 40 ml mleka żeby miała awaryjnie zanim wrócę a ona w ogóle smoczka nie i tyle i mleko wylądowało w zlewie... Kupiłam w rossmanie pieluszki 2 stuki za 1,99 dla testu, te rossmanowe, mięciutkie są i nie śmierdzące, zobaczę jak się sprawdzą jak będą fajne to zrezygnuję z dady Assiula, fantastyczny ten Twój synuś, a jaki uśmiechniety :) moja sie nie wiele uśmiecha a jak nawet to jak zobaczy aparat to jest full fascynacja i nie ma szans na uwiecznienie usmiechu :D
  4. http://siatkicentylowe.edziecko.pl/ tu fajna strona, wpisuje sie dane i samo pokazuje w którym centylu jest dziecko
  5. hej dziewczyny, my z takimi krostkami walczyłyśmy i pomógł alantan maść, 2 dni i po krostkach Misia, sprawdź sobie na tej skali centylowej w książeczce ale wydaje mi się że u Ciebie waga ok, moja w wieku 3 miesięcy miała 5530 i była w normie wagowo :) Ja się jakoś nie odzywałam bo nie mam o czym pisać w końcu ciągle to samo, monotonia mnie dobija po prostu, wasze maluszki coraz grzeczniejsze i śpią coraz lepiej a u mnie w drugą stronę, chyba mam chwilowo dość macierzyństwa
  6. Gosik, a nie myślałaś by podawać napar z rumianku takiego który można w aptece kupić? Wystarczy go bardzo rozcieńczyć, ja taki podawałam małej jak jeszcze akceptowała herbatki ;)
  7. Iwka , zgroza z tym pieprzem, może powiedz jaka firma to też przestanę kupować ;) a tak serio to wiem niestety co się dzieje w firmach produkujących żywność i staram się po prostu o tym nie myśleć i tyle, co mnie nie zabije to wzmocni aczkolwiek nie chcę tej zasady stosować na Łucji :) Ze strony która wrzuciłaś na pewno będę coś stosować bo już nie wiem co wymyślać żeby zająć moje małe ADHD ;) Mamita, stronka fajna przydatna i w sumie fajnie rozwiązana Oczywiście trzymam kciuki żeby wyniki były ok, po ciąży na szczęście większość wraca do normy :) Ja tez mam książkę „mamo tato co Ty na to i też polecam bo jednak są tam ciekawe rzeczy, z tym że ja kupiłam tylko pierwszą część a szkoda bo w pakiecie taniej ;) Madzik, Moja po szczepieniu tez się przestawiła i jak budziła się w nocy raz to teraz budzi się co 3 godziny ;/ mam nadzieje że to wróci do poprzedniego stanu. A co do kawy to małą , nie za mocna kawę można, ja mimo że nie jestem „kawiarą to czasem kawkę sobie wypiję i nie widziałam żeby w jakikolwiek sposób podziałała na małą a tez karmię tylko piersią :) Ja z małą zostanę w domu, planuje tak do października na wychowawczym, co prawda sama jestem więc będzie ciężko finansowo ale jakieś delikatne oszczędności mam więc wykorzystam, żłobek u mnie odpada bo ja bez samochodu to nawet nie będę miała jak jej tam odstawić, poza tym ona tak potrzebuje uwagi ciągłej a tam nikt się z nią cackać nie będzie. W październiku wraca mama na zimę więc mam nadzieję że się zajmie małą a jak nie to opiekunka Stałe pokarmy tez powoli będę wprowadzać jakoś w 4 miesiącu, co prawda po łyżeczce albo kilka a głownie będzie cyc ale zależy mi żeby poznawała wcześnie inne smaki, tak stopniowo, bo jak pójdzie w mamę to będzie wszystkim gardziła a tego bym nie chciała. Chyba czas przyjedzie żeby dawać dziecku dobry przykład i próbować zacząć jeść warzywkablehhh ;)
  8. Iwka, co do smaku słoiczków, fakt ochyda, kiedyś miałam restrykcyjną dietę i lekarz mi powiedział że w ostateczności słoiczki dla niemowląt bo to lekkostrawne ale wolałam przestać jeść niż to zjeść, słowo ;) Choć nie wiem jak by smakowało to samo domowe, w końcu to zupełnie bez przypraw
  9. jeśli chodzi o jedzenie to ja będę robić sama ale zakładam ogródek warzywny i malutki tunel żeby mieć zdrowe warzywka dla małej w innym przypadku pewnie zdecydowałabym się na słoiczki. Tak samo mięsko będę kupować od sprawdzonych rolników a nie w mięsnym gdzie nie wiadomo co to, czym faszerowane no i w dalszej przyszłości jest plan na wędzarnię i wędliny też będą domowe bo jak teraz się ujawniają afery mięsne to mnie strach przechodzi jak mam to dziecku podać. Moje maleństwo postanowiło się budzić w nocy i koniec, i jeszcze żeby zjadła i poszła spać, to ona mi w nocy takie uśmiechy wysyła że mnie rozbraja w jednej sekundzie :D Łucja odkryła że ma dwie rączki i że można je splatać i teraz sobie układa łapki, wygląda wtedy tak poważnie ;) jak tylko zrzucę zdjęcia to wam pokarzę :)
  10. A w ogóle pochwalę się co kupiłam mojej Lusi :) nie mogłam się powstrzymać :) http://www.ebay.pl/itm/CONVERSE-KINDER-CHUCKS-ALL-FIRST-STAR-18-BABY-ROT-RED-/350299207871?pt=DE_BabyKind_Baby_Babyschuhe&hash=item518f75b8bf#ht_4019wt_906 Będzie miała takie same jak mamusia :D
  11. agnieszka, ja czasem tak robię bo mała to lubi ale rzadko raczej, wiem że pediatrzy tak robią i sprawdzają w tej sposób czy dziecko podciągane w ten sposób trzyma głowę czy głowa "zwisa", więc skoro lekarze to robią to raczej się dziecka nie uszkodzi :) ale szczerze powiem że teorii jakoby to miało stymulować dziecko do siadania nie słyszałam
  12. Iwka, no nie trafiłaś ;/ nie wiem sama. A może w lux medzie się leczysz? no nie wiem :( bo jeśli się widziałyśmy to raczej nie przelotnie bo bym tak dobrze nie zapamiętała, chyba że przelotnie kilka razy ?? ;) Nela, to co to za lekarz?? przecież skurcze to nawet na ktg widać, a skurczy się nie da symulować oj nie ;/ Choć mój poród też będę wspominać latami bo mnie maltretowali 16 godzin z czego grruuubo ponad 2 z pełnym rozwarciem zanim zdecydowali o cesarce. Pod koniec na szczęście nie wiele pamiętam , chyba mi się organizm bronił tracąc przytomność ;))) ale też uważam że warto było i o dziwo wiem że jeszcze kiedyś będę chciała dziecko :)
  13. Misia, moja mała jak jeszcze nie powinna to z brzucha się przekręcała na plecy a terazzapomniała, już tego nie robi ale głowę podnosi jak leży na plecach jak najbardziej, siadać skubana próbuje ;) U nas tez pogoda okropna i tez siedzimy w domu i z powodu pogody i z powodu mojej choroby bo ze mną coraz gorzej Terlikula, moja też się tak napina jak się wścieka, ale ja się tym nie przejmuje jakoś, ona nerwus jest po mamusi, poza tym u nas dzieje się to tylko przy napadach wściekłości. Iwka, wiesz, też Cię jakoś kojarzę, może faktycznie gdzieś się widziałyśmy kiedyś :) A Ania jak dzielnie na brzuchu leży, u mnie się nie obejdzie prawie nigdy bez pokazania wściekłości ;) Mamita, to chyba normalne z tymi tv, moja tez się gapi jak tylko może a mojej siostry córa jak miała 2 miesiące i tata jej wlazł w ekran podczas reklamy to się rozpłakała ;)
  14. misia, terlikula, to u nas to samo na szczepieniu chore dzieci razem z tymi do szczepienia i w dodatku gabinet obok dorosli chorzy ludzie, paranoja...
  15. cześć :) Ja co do chrztu się nie wypowiadam bo moje dziecię będzie żyło bez, pewnie zaraz powiecie ze źle robię ale jak mnie kilka razy okropnie księża potraktowali to już nie chce od nich nic. Assiula, miło czytać że mały Ci się uspokoił, na pewno masz teraz łatwiej :) ale z teściową faktycznie szaleństwo, ciężko wytrzymać myślę. Moje maleństwo coś się poprzestawiało i w nocy budziła się 3 razy o 24, 3, 6 ;/ a od dłuższego czasu wstawała raz. I do tego obudziła się znów o 7 wiec powiedziałam że nie nie nie , wzięłam do siebie i spałyśmy do 9 :) Moje przeziębienie ewoluuje, tylko ja jak zwykle kataru nie mam tylko gardło boli, kaszel , w głowie mi się kręci i kości bolą, aż mam problem żeby się małą zająć :( Karmie ją cycem więc mam nadzieję że ona tego dziadostwa nie złapie. A najlepsze jest to że złapałam to świństwo jak byłam na szczepieniu z małą bo w moim ośrodku jak zwykle szczepienie zdrowych dzieci, lekarz przyjmuje jeszcze chore dzieci a drugi lekarz chorych dorosłych, paranoja, i tak dobrze że jato złapałam nie mała bo przecież osłabiona tym szczepieniem była. A w ogóle nie pochwaliłam się mała waży 5530 i ma 61 cm, od ostatniego mierzenia urosła 5 cm. Wiem że to nie imponująca długość ale przy długości urodzeniowej 51 to jest nie źle, zresztą przy karyplowatości mamusi to duża dziewczyna ;) Pielęgniarki się śmiały że będzie szczupła i wysoka :D
  16. Misia, ta mata to na prawdę super, taka to i ja bym chciała tylko cena powalająca. Mama pomaga ale za nie cały miesiąc wybywa aż do połowy października więc będę całkiem sama, zobaczymy jak to wtedy będzie ;) Mała już , godziny śpi, co prawda na mnie bo jak ja odłożę to natychmiast się budzi. Będę musiała nad tym popracować :)
  17. cześc dziewczyny, dziękuję za wsparcie, ja moim zdaniem średnio daje rade, mogłabym być bardziej zorganizowana ale i tak nie jest źle, dziecko czyste ja nie głoduję więc jest dobrze ;) Słuchajcie moja laska własnie przed chwilą się głośno rechotała , w końcu :)
  18. assiula, chwilowo z mama ale juz nie dlugo wiec mozna powiedziec ze sama, a czemu pytasz?
  19. matko. Zdjęcie usunięte i koniec domysłów do kogo ja jestem podobna ;/ I wątpię szczerze abym była podobna do tej pani...
  20. pho-ney , super, ja też czekam na ten pierwszy głośny śmiech :D
  21. gosik, wieczór do pozazdroszczenia ;) Justi, co do prezentu nie wiem, ja jestem mistrzem spersonalizowanych prezentów. Jak na rocznice to może zdjęcie nadrukowane na płótnie, jakieś wspólne rodziców z młodości???
  22. Ale tu dziś ciiiisza :) Mała mi śpi właśnie a ja sobie odpoczywam przy kompie. Justi, historia z odciskami okupkanych stopek mistrzowskie ;) choć domyślam się że do najprzyjemniejszych doświadczeń to to nie należało ale za to za jakiś czas będzie się z czego śmiać :) Mojej małej w nocy gorączka sama spadła mimo że nie podałam czopka i dziś obudziła się z super humorem :) za to ja obudziłam się z bolącym gardłem :( zawsze coś. Śniegu znów napadało aż mi się nic nie chce, wnioskuję o wiosnę!!
  23. Iwka, guzek to nie guz od walnięcia się czymś bo po pierwsze to z tyłu główki a po drugie to ruchome takie, no nic zobaczymy, jestem dobrej myśli. A co do mojej samotności to samotna zupełnie jestem, w zasadzie od kiedy się dowiedziałam że w ciąży jestem. Moje dziecię według prawa nie posiada ojca.
  24. Justi, lek działa, ale jak temp jest do 37,5 to podobno nie powinno sie nic podawać, jak jej podskoczy powyżej to podam, i chyba podam na noc profilaktycznie żeby się spokojnie wyspała. A że guzek jestem pewna bo to ruchome jest :( zupełnie nie symetryczne, tylko z jednej strony.
×