Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

titucha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez titucha

  1. hej dziewczyny, rzadko piszę bo jakoś tak się czuję niepewnie na forum w ogóle moje poczucie wartości wynosi chyba -100 :( Wczoraj byłyśmy z Luśką na szczepieniu wybrałyśmy 5w1 , szczerze mówiąc nadal nie wiem co z pneumokokami i rotawirusami robić. Po szczepieniu mała śpi...jedyna przerwa od wczoraj w spaniu była (uwaga uwaga ) o 3, jak u was ;) walczyła do 5, miałam już totalnie dość akurat był u mnie mój pseudopartner i on ją uśpił bo obudził się i zobaczył w jakim jestem stanie, no i jak zasnęła tak śpi do tej pory, budzi się tylko na jedzenie, poje troszeczkę ( mało jak na nią) i dalej idzie spać, nie wiem czy mam bać się nocy czy nie. Byłyśmy też wczoraj na badaniu bioderek i ogólnie jest ok ale z kolei nie ciekawie wygląda jedna nerka małej, prawdopodobnie ma wrodzoną wadę nerki która może prowadzić do niewydolności ale jak na razie kazali się nie przejmować i za 3 miesiące do kontroli. mam pytanie dotyczące sexu u dziewczyn które miały cc, próbowałyście? boli, nie boli? coś się dzieje dziwnego? Ja próbowałam...boli i czuje się znów jak dziewica, jakby tam jakaś bariera była czy coś... Nie wiem czy tylko ze mną coś nie tak czy to normalne może? w ogóle kupiłam sobie śliczny biustonosz do karmienia, polska firma a taki fajny produkt, jestem naprawdę zadowolona :) oo taki : http://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-alles-mama-letizia-pu-75-d-i2964456371.html Kurcze, chyba popadam w depresje naprawdę czuje się totalnie bez wartości, niepotrzebna i w ogóle, nawet nie wiem jak to mam opisać :( Znajomi których miałam odwrócili się już od ciężarówy a już w ogóle z dzieciatą kontaktu mieć nie chcą no bo jakby nie było nici w mojej dawnej wolności. Jakoś tak mi źle i przykro. Namarudziłam, przepraszam. W ogóle mimo że rzadko piszę to i tak mam w was ogromne wsparcie, czytam, widzę że wszystkie przechodzimy podobne problemy i jakoś dajemy radę :) Też jak rozmawiam z mamą to opowiadam co tam u koleżanek z forum :) fajnie że jesteście :) Pozdrawiam was wszystkie i wasze słodkie pociechy :)
  2. hej dziewczyny domi_mak, współczuję pobytu w szpitalu i nerwów, oby wszystko jak najszybciej było dobrze!! Byłam u lekarza w sprawie zielonych kup, pani doktor dała jakieś leki, kazała przez tydzień brać, za tydzień mamy szczepienie i jak się nie poprawi kolorek to będziemy myśleć dalej. Okazało się też że mała ma anemię, tak jak mama, na żelazo podobno jeszcze za mała więc dostała wit b6 i kwas foliowy, więc mam łącznie dziennie jej podawać 4 różne lekarstwa co przy karmieniu piersią jest trudne, będę musiała ją w tym wypadku dopajać 2 razy dziennie żeby jej te leki podawać. Chciałam małą zapisać na USG brzuszka żeby sprawdzić co z tymi nereczkami ( pani doktor na wizycie powiedziała że dobrze by było to zrobić przed szczepieniem żeby był wynik na za tydzień) i terminy u mnie w ośrodku są na 7 luty :D masakra. Całe szczęście w firmie sobie wykupiłam lux med i tam załatwiłam skierowanie i wizytę mam na poniedziałek, jest różnica jednak. Co do szczepień ja się zdecyduję na 5 w 1 albo na 6 w 1, jeszcze nie wiem którą, to już chyba zależy od ceny. Myślałam tez o rotawirusach i pneumokokach ale nie wiem jeszcze, porozmawiam z pediatrą na ten temat i z położną, zbiorę informacje i wtedy ustale :)
  3. Iwka, ja co do uspokojenia mam to samo, nic nie działa ale odkryłam cudowny sposób, ja z moja małą skaczą na piłce, pomaga, ba nawet usypia!!
  4. Misia, Gosik- karmię piersią ale nic nowego do diety wprowadzone nie było wiec to od razu wykluczyłam. Ale jest lepiej po powrocie do alantanu plus krostki nie są już takie zaognione no i odstawiłam pieluszki pampersa całkowicie ( ostatnie dwa dni w nich była bo chciałam wykorzystać to co zostało z prezentu a na noc tylko stosowałam dadę). Tylko te pampersy mogą uczuclać, wczesniej w dadach nie było problemu, chusteczki używamy te same tak samo jak do kompieli od urodznia oliatum, no generalnie nic nie zmieniałam oprócz tych mieszczęsnych pieluch. I teraz nie wiem co zrobię z trzema ogromnymi pakami pampersów które dostałam od koleżanki , na szczęście są z trójką więc jeszcze za duże a może do tego czasu jej uczulenie minie... nadzieja matką głupich ;) Noc u nas minęła nie za ciekawie, jak normalnie Lusi o 21:30 to już zasypia i sobie śpi całą noc z jedną przerwą na karmienie bo druga to już koło 7 więc to nie noc :P to dzisiejszej nocy zasnęła mi przed 2... Koło godziny 1 jak ją próbowałam uspić na wszystkie możliwe sposoby to ona się zaczeła do mnie uśmiechać, skubana, i jak tu sie na nią złośćić :D Gosik, ja wczoraj miałam wesoło bo do przewijania urzywam mat z rosmana, podczas jednego przewijania zsikała i zafajdała aż dwie :D
  5. nika, dziękuję, artykuł nieco mnie uspokoił bo żadnych niepokojących objawów dotąd nie było oprócz koloru kupki a za to piję dużo ziół które występują w herbatkach laktacyjnych więc to może od tego. We wtorek będzie u mnie położna środowiskowa więc z nią jeszcze porozmawiam na ten temat natomiast mam inny problem, wczoraj zauważyłam pojedynczą krostę na pupie małej więc zaczęłam smarować sudocremem ale jest gorzej... Zrobiło się krostek więcej, okolica odbytu jest zaczerwieniona cała i tam też te krostki, odstawiłam sudocrem i wróciłam do alantanu plus ale szczerze mówią nie wiem co mam robić, może któraś z was miała tak u swojego malucha? A w ogóle moja malutka zrobił się taka szczwana besyjka i nauczyła się wymuszać cyca inaczej niż płaczem, jak chce do cyca to wkłada do buzi piąstkę :) w ogóle ślicznie się do mnie uśmiecha i w ogóle już z niej taka rozumna mała istotka :) dobranoc dziewczyny :) spokojnej przespanej nocki życzę :)
  6. hahahaha nie wierzę :P tak w temacie moich żali: http://kontakt24.tvn.pl/artykul,wozek-z-plozami,44671.html
  7. http://www.poradnikzdrowie.pl/galeria-artykulu/cwiczenia-dzieki-ktorym-wrocisz-do-formy-po-cesarskim-cieciu_37820/2056/43793.html? a to galeria do artykułu :)
  8. dziewczyny tak piszecie o kupkach i u mnie to wygląda zupełnie inaczej, rzadko jest musztardowo żółta kupa a zazwyczaj, od samego urodzenia była taka zielonkawa... nie wydawało mi się to dziwne bo ona tak ma od zawsze... Chyba się powinnam kogoś podpytać, może to od tego żelaza które biorę. Kąpiele u nas na początku były tragedią dla małej a teraz je kocha, leży sobie fika nóżkami i w ogóle widać że się relaksuje za to nienawidzi być później wycierana ale to chyba z niecierpliwości bo już jest nauczona że jest kąpiel ubieranie a potem cyc i lulu więc może ją tak do tego cyca ciągnie ;) Z noskiem też mamy problemy ale nie jest to ciągły katar a zauważyłam że jej się po prostu zatyka nos nad ranem, cały dzień jest spokój. Profilaktycznie kilka razy dziennie psikam jej do noska wodą morską a nad ranem jak jest glut to woda morska a potem gruchą wyciągamy, czasem jestem zdziwiona że w takim małym nosku się tyle tego mieści. Dziś nieźle przymroziło, wychodzicie z dzieciakami na spacer? bo ja zrezygnowałam niechętnie, nie dość że zimno i pada śnieg bo to do zniesienia ale u mnie w dziczy drogi nie odśnieżone i nie wiem jak bym się tym wózkiem przebiła, śmiałam się że do wózka zamiast kółek by się przydały płozy :P Mam nadzieję że kolejne dni jakoś się to ubije i będę mogła z nią wyjść choć na trochę bo to zdrowe i dla niej i dla mnie bo nie mogę ostatnich kilogramów zgubić. Niby gruba nie jestem, różnicy z tym co było przed ciążą nie widać ale w spodnie dupa wchodzi ale jak się zapnę to tyłek nad spodnie się przelewa, ja nie wiem wydaje mi się że mi się biodra poszerzyły i nie chcą wrócić do normy :( jak to wygląda u was?? figura wygląda lepiej bo teraz mam talie której nigdy nie miałam bo miałam chłopięcą figurę ale nie uśmiecha mi się kupować wszystkich spodni nowych :P W ogóle juz od jakiegoś czasu zaczełam ćwiczenia na brzuszek, trochę się bałam po cc ale znalazłam artykuł w którym są ćwiczenia specjalnie po cesarce i informacja kiedy można zacząć. Nie wiem czy wam pisałam http://www.poradnikzdrowie.pl/odchudzanie/cwiczenia-fitnes/cwiczenia-dzieki-ktorym-wrocisz-do-formy-po-cesarskim-cieciu_37820.html?
  9. hej, tak czytam o tym ze chlopaczkom zdarza się przesikać pieluchę a własnie wyczytałam że są pieluchy pampersa specjalnie dla chłopców może one by rozwiązały problem?
  10. miało być " z czasem wraca to do normy"
  11. nie chodziło mi o pustość w sensie całkowitej pustości a o pustość czyli moment w którym dla dziecka już pokarmu za mało i moment kiedy przełożyć do drugiej piersi
  12. dziewczyny, głupie pytanie, jak poznajecie ze pierś już pusta żeby przystawić maleństwo do drugiej?? Ja próbowałam ściskjąc sutek ale tam zawsze coś poleci wiec to chyba nie najlepszy pomysł ;/
  13. przy opryszczce na pewno nie całuj dziecka, nie dotykaj rękami opryszczki a nawet jak się pilnujesz i nie dotykasz to ręce myj milion razy dziennie bardzo dokładnie. Co prawda i tak się pewnie dziecka przed opryszczka nie ustrzeże bo jak Ty nie zarazisz to się zarazi od kolegi albo koleżanki albo od przyszłego partnera ale fakt że malutkie dziecko lepiej ustrzec bo jakieś powikłania mogłyby być. Masz racje że na pogotowiu nic Ci nie powiedzą a jak znam nasza służę zdrowia to jeszcze będą się głupkowato uśmiechać... najlepiej do lekarza rodzinnego albo pediatry iść ale do tego czasu trzeba przetrwać.
  14. Misia, nie werandowałam, tzn wystawiłam ją na 10 minut przed dom, potem sprawdziłam karczek był cieplutki więc poszłam na troszkę dłuższy spacerek no z 15 minut jeszcze może 20. Tak mi doradziła położna środowiskowa więc postąpiłam według jej zaleceń. Co do spania w łóżku, miałam ten sam problem, co prawda w nocy już ją przyzwyczaiłam do spania w łóżeczku ale w dzień się nie da tam odłożyć bo się zaraz przebudza i w ryk. W ogóle w dzień najlepiej by się w ogóle ode mnie nie odklejała, masakra bo ja partnera nie mam więc ciężko cokolwiek zrobić, muszę czekać aż mała uśnie ze wszystkim. Trochę mnie ratuje fotelik samochodowy bo on się tak fajnie buja więc ja uspokajam w nim i wtedy mogę np zjeść ;)
  15. pierwszy spacer za nami :) malutka spała słodko, spacer króciutki ale na pierwszy raz starczy, jutro już pójdziemy na dłużej :) faaajnie
  16. terlikula, dobrze zrobiłaś dziecko głodne być nie powinno, a skoro zjadła tak dużo to była. czasem nie ma wyjścia. Czasem pokarmu jest mniej a czasem niektóre mam nie maja wcale i nie powinno się z tego powodu mieć wyrzutów sumienia. Ja na razie wyrabiam z mlekiem ale czuje ze go coraz mniej wiec i mnie butla niedługo czeka, niektórych rzeczy nie przeskoczymy. Cieszę się ze mogłam córę do 3 tyg wykarmić bo niektórym i to nie jest dane :) głowa do góry :)
  17. nika, Gratulacje, duży chłopak :) a i urodzony 18 grudnia- tak jak ja :P będzie fajny chłopak z niego hehe trzymajcie się mocno :)
  18. terlikula, pomogłaś, dziękuję. Nigdy nie przywiązywałam wagi do zapaszków bo też używałam tamponów i mi umknęło :) czyli nie panikuję :)
  19. dziewczyny, mam problem i nie wiem co mam robić i myśleć. Odchodów poporodowych w zasadzie już nie mam, jest tego bardzo bardzo nie wiele, już jakiś czas temu zmieniło to kolor na bardziej brązowy ale wiem że to normalne ale dziś zauważyłam że to nieprzyjemnie pachnie, zupełnie nie wiem jak to powinno pachnąć, oprócz tego zupełnie nic mnie nie boli i nic mi nie dolega. Nie wiem co mam robić, lecieć do lekarza to dla mnie ogromny problem bo nie mam z kim małej zostawić na dłużej a nawet krótsze wyprawy są problematyczne bo nie mogę przyszykować odpowiedniej ilości pokarmu dla małej, mam tylko tyle ile ona potrzebuje na bieżąco... A poza tym dochodzą święta więc gdzie ja lekarza znajdę ;/ doradźcie coś :(
  20. Misia, ja swojej nie budzę na karmienie, co prawda w nocy przerwy między karmieniami nigdy nie ma 3 godziny bo mała ma pomieszaną noc z dniem ale za to w dzień zdarza jej się przespać 4 godziny i więcej. Zauważyłam że jak ją budzę to po pierwsze ciężko ją w ogóle dobudzić a po drugie i tak prawie nie je i za chwile zasypia więc uznałam że to się mija z celem. Budzę się jak wstaje sama, robi się coraz cięższa i większa więc podejrzewam że wszystko gra. Pokarm nadal mam i małej wystarczy a nawet nie wypija wszystkiego za jednym posiedzeniem.
  21. Gosik- gratulacje :) najważniejsze że już po i wszystko jest ok :) Misia, ja słyszałam nawet że po CC nie można ćwiczyć pół roku... ale to już wydaje mi się być przegięciem ale też pewności nie mam i nawet już nie wiem kogo pytać, Tobie o tych dwóch miesiącach mówili w szpitalu?
  22. Misia, ranę czuję, jak dotykam brzucha to czuje twarde w środku, w domu przy normalnej aktywności nie czuję już wcale bólu ale po krótkim spacerze zaczęło bolec.Chodzenie tez mnie męczyło do niedawna ale to minęło całkowicie i teraz mogę biegać po schodach jak dawniej co jeszcze kilka dni temu było nie możliwe ( wchodziłam powoli jak staruszka a i tak miałam zadyszkę) Chciałabym zacząć ćwiczyć ale po CC niestety długo nie można ;/ a i zauważyłam że mięśnie brzucha brzydko mi się rozeszły i mam między nimi szparę :( Mi od porody spadło 8 KG z 12 więc chyba nie jest źle ;)
  23. Misia, ja swoją ranę zagoiłam delikatnym mydłem, tak mi doradzili jeszcze w szpitalu, nic więcej z nią nie robiłam i w zasadzie już prawie nie mam śladu. Co do ubioru, po domu dresiki bo wygodnie a na wyjście rajstopki i tunika albo leginsy i tunika, jeansów się trochę boję żeby jednak tego brzucha nadmiernie nie uciskać. Też już praktycznie nie mam brzucha ale jednak skóra taka za duża jak u starej babci;/ ale z dnia na dzień widzę poprawę jeszcze stosuję jakiś balsam ujędrniający i mam nadzieję że będzie ok, w końcu jestem 2 tyg po cesarce a już praktycznie nie widać że byłam w ciąży więc jest dobrze :) Co do połogu, ze mnie już właściwie nic nie leci, 2 tyg to jakoś szybko i się zastanawiam czy połóg kończy się z wylatywaniem tego dziadostwa czy coś jeszcze się bierze pod uwagę?
  24. misia, gratuluje ale i współczuje ze tak sie to potoczyło. Grunt ze ani Natalce ani Tobie nic nie jest :) trzymajcie sie dziewczyny :)
  25. gosik, trzymam kciuki żeby się udało jak najszybciej :)
×