Mango0204
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Ech... Czyli wrócił... no tak wiosna już :/ Spotykacie się, jak si zachowuje?
-
Hej, dawno Was nie odwiedzałam,pewnie dlatego, że już o nim nie myślę, wyleczyłam się :D Kinga, u Ciebie coś się zmieniło, zapomniałaś o nim i jak Twoja nowa znajomość? Z mojej znajomości nic nie wyszło. niestety zaczęło go charakteryzować podobne zachowanie do "mojego ex", ignorowanie, robienie co chce i nie licznie się z nikim, ale pozwoliło mi to zapomnieć o K :D
-
Kinga, byłam wczoraj, było miło, sympatycznie, ale nie powalająco... ale to może przyjdzie z czasem, na pewno dam mu szanse :) a jak u Ciebie, kto to taki, z skąd się znacie? :D
-
Kinga, jak nowa znajomość? Myślisz wciąż o A. ? Ja idę jutro na randkę i czuję, że "MÓJ" przechodzi do przeszłości :D
-
Kinga, to super, że kogoś poznałaś, masz szanse oderwać się od tego wszystkiego :) Kto to taki? Ja też kogoś poznałam :) nie wiem czy cokolwiek z tego będzie, ale przynajmniej myśli mam zajęte :)
-
Co do mojego to nie mam pewnosci wlasnie... sfiksowany to moj tez byl tylko pod innym katem :P
-
Ja mam na mysli zdecydowanie w podejmowaniu decyzji :) Jezeli chodzi o inne kwestie to nie moge powiedziec nic negatywnego :) wrecz przeciwnie, chociaz Greyem nie byl :P
-
Hehe Nigdy nie mów nigdy :P
-
No to najlepsze przed Tobą ;-) Ja przeczytałam jednym tchem i może się skuszę przeczytać ponownie :P
-
To oni się jeszcze nie... spotkali? :P Jeszcze będziesz miała tego dosyć ;-) Ach ten Grey- zmienny jak mój K ;-) Jak to czytałam to jakbym widziała "mojego" może z wyjątkiem tego ekstremalnego seksu hihih :P
-
Ja w ogóle nie zrozumiałam tego wpisu :/ Ja przeczytałam już 3 części- świetna jest ta książka ;-)
-
O tak! Tu jest wiele interesujących wątków, które zadowolą niektórych wybrzydzających, a jak nie, to odsyłam do 50 Twarzy Greya :P Choć co niektórzy powiedzą, że Grey za dużo pitoli hehe :P
-
Nawet nie fatygował się, żeby napisać głupiego smsa "dla świętego spokoju"... Bez sensu... Pokaż mu, że nie będziesz na jego zawołanie.
-
Na 99,9% mu się zachce, ale po prostu Ty już ie możesz dać się złapać na jego miłe słowa... No chyba, że powie, że właśnie się rozstał z żoną i się rozwodzi, ale to raczej mało prawdopodobne... :/
-
Najgorsze, ze nie wiemy co jest prawda... a moze wlasnie mowil Tobie prawde, ale jest tchorzem- to zdaje sie tez juz omawialysmy :P ale liczy sie efekt koncowy.