Mango0204

Przeszkadzało mi, że zdradza zonę!!!! Dlatego prosiłam go żeby jak najszybciej w jedna lub w drugą stronę rozwiązać, ale on nie potrafił. Poza tym to są fakty, ami się zabawili, a żony oszukują, zdradzają a mimo to świętują walentynki. No chyba, że dla Was to jet w porządku, że mąż zdradza żonę , a następnie obchodzi z nią słodkie walentynki?

To niech ją przelatuje, jest jego żoną... ale nie zmienia to faktu, że ją zdradza/ł... więc chyba nie mam czego żałować...

Heh... No mój w zeszłym roku ze swoją żoną świętował... przed, w trakcie i po walentynkach pisał ze mną- a niech świętują!!! ;P :) Co z tego, że świętują w Walentynki jak w pozostałe 364 dni roku je zdradzają, oszukują...

Kinga, gorzej i tak nie może być, więc będzie tylko lepiej :-) a jutro mój ulubiony dzień. Hura! Walentynki :P :) W zeszłym roku wysłałam "mojemu" cukierki na Walentynki :P

Może juz się nie zjawi, ale pomysl co by było jakby wrócił, znowu spotkania, romans, wszystko od nowa... znowu te mydlenie oczu... Ja się cieszę, że zablokowałam- niby to nic takiego- ale sądzę, że mimo tych głupot które narobiłam, co mu wypisywałam to w końcu pokazałam ze miarka sie przebrała i ze tez potrafie powiedzieć NIE. Nie wiem, może tylko ja tak sądzę... :P

Wglądu*

Jakoś dziwnie, że jest zablokowany i nie mam względu z mojego konta do niego, ale tak jest lepiej, na razie mnie to nie meczy, nie ciekawi. Widziecie, jak sie chce, to można :P

Własnie to zrobiłam... zablokowałam Go :'( Trzymajcie ksciuki, żebym przypadkiem jutro nie odblokowała :P Oczyiście nie byłabym soba gdybym nie napisała "pożegnalnej" mowy do niego :P Ale jest zablokowany i kropka. dobranoc :*

Kinga, a jak on przyjedzie wiosną, to co zrobisz??????

Po wczorajszym wygadaniu się, czuję się dziś znacznie lepiej :) ale podtrzymuje wczorajsza wersje o zablokowaniu go.

Kinga, wiem, masz absolutną rację. Jutro wieczorem zablokuje go, chociaz wiem ze bedzie mi ciezko to zrobic, bo juz nie raz probowalam, ale ZROBIE :)

Oj chętnie bym sie założyla, ale niestety nie bede wstanie Ci tego udowodnic :P Dobranoc!

Ja mam 28, a on 31 Właśnie to chciałabym wiedzieć, czy chociaż trochę się przejął, zastanowił nad tym co mu napisałam, czy OLA. Tak jutro go zablikuje, zreszta juz to chcialam zrobic dzisiaj i zrobilam, ale odblokowalam :) wiece teraz musze odczekac swoje 48h ;)

Zawstydzona, masz racje, tak jest, ale nie chce kontaktu-romansu, ystarczy jak odpisze normalnie i to wszystko. Myslisz, że on walczy ze soba zeby nie odpisać? watpie... pewnie przeczyta i wiecej o tym nie mysli :(

Mozesz :)

Chcę jakiejkolwiek jego reacji. Wobec tego przecież jak się boi, nie chce odpisac, chce zeby dala mu spokoj to dlaczego sam mnie nie zablokuje- rzecie ma taka mozliwość. Po co wyslala to cholerne zaproszenie wtedy? To wszystko wlasnie mnie tak wkurza! Jutro zablokuje go sama, nie bede mogla zagladac co u niego, moze to pomoze :)

Nie wiem co... obojętnie, tylko nie chce, żeby mnie ignorował, niech napisz " spierdalaj" , albo zablokuje na fejsie bedzie to jakas reakcja przynajmniej. \Wylałam tyle łeż przez niego, chodziłam po lekarzach, brałam anydepresyjne leki, przeprosiłam, a jego nie stac na głupia odpowiedz- I WALSNIE TO MNIE WKYRZA NAJBARDZIEJ!!!

Zawstydzona, wiem, że to pisanie jest bezsensu, ale to takie chamskie z jego strony...

Co ja mam teraz zrobić (wiem, że to głupie pytanie:P ale po tym co mu nawypisywałam to czuje się tragicznie, wstydzę się tego, że jak nienormalna do niego pisałam... i boje się że kiedyś znowu napisze... - uzależniona od pisania do K :P

Mnie chyba nie, skoro napisałam do niego ponownie... teraz to juz nie chodzi o jego zachowanie i moje, teraz to ja sie nakrecam przez jego ignorowanie mnie...

Kinga, napisałam po jakimś czasie, że liczyłam, że jednak odpisze na moje wiadomości, że sadziłam ze taką sytuacje jednak da sie wyjasnic itp. Boże jaka ja jestem głupia... Kretynka ze mnie!!!! Nie wiem dlaczego, ale nie moge odzałowac ze tak mnie poytraktował i próbowałam wymusic na nim jakas reakcje

Zawstydzona, a dlaczego nie jesteś z kochankiem skoro on zostawil żonę?

Może i masz racje Szczery, że chciałabym wiedzieć, czy chociaż trochę mu zależało, może miałam nadzieje, że jak ja będę chciała przeprosić, wyjaśnić on zrobi to samo i może nadal mam nadzieję... ale chyba na próżno...

Ja po prpstu rozdzielam dwie kwestie, jedna jest taka, że mnie zranił i za to jestm na niego wściekła i dlatego nazwałam go kretynem, a druga kwesti, to ta ze zachowałam się żle naruszajac jego prywatność- upadając przy tym na głowe i dlatego żle mi bylo z tym i chcialam go za to przeprosić. To wszystko skomplikowane i z boku to wyglada smiesznie, załosnie. Kinga, masz racje, on nie chce zamieszania, boi sie, że znowu zona się dowie...

Kinga, no znam, znam :) ale wkurza mnie to, że tak mnie zignorował, a ja się w mailach wywnętrzałam jak kretynka, było mi przykro...