Hej dziewczyny, pisałam kilka p[ostów dawno dawno temu, jakoś czytanie Was wychodziła mi lepiej :) nie mam jakoś uzdolnień pisarskich. Termin mam na 26 maja, no i będzie dziewczynka :)
Będę_mamą- miałam dokładnie ten sam problem, ogniska po kilka, kilkanascie syfów wysypne na brodzie przede wszystkim, męczyłam sie z tym przez jakieś 5 lat, wstydziłam się wychodzić z domu. Dermatolodzy dawali mi tylko coraz to nowe maści które tak naprawdę to wyjałowiły tylko skórę. W końcu na własny koszt zrobiłam badania, bakterie, grzyby demodeks, i okazało się że nic nie ma. Potem trafiłam do endokrynologa. Okazało się że tarczyca. Guzy i nadczynność. Po operacji tarczycy i z pomocą kosmetyczki w oczyszczeniu skóry kwasem glikolowym( na początku chodziłam nawet co tydzień), skórę mam bez ani jednego syfka. Czasem coś wyjdzie, ale wtedy często to oznacza ze tsh się zachwiało, po wyrównaniu znika. Mam nadzieję, że trochę Ci pomogę tymi informacjami, bo wiem co przeżywasz.