Hej może ktoś skojarzy, telenowela leciała na polsacie. Taka trochę komediowa powiedzmy że współczesna. Jakaś dziewczyna przyjechała do miasteczka, prawdopodobnie się ukrywała. Tam było tez coś z malowanie fresków w jakiejś katedrze, tylko nie pamiętam czy to ona czy jej kumpel to robił, który później dojechał. Ta laska poznała tam jakiegoś faceta, który miał chyba sporo dzieci, pamiętam. Trochę mi to przypominało Z głową w chmurach ale to raczej nie jest ta telenowela. Dzięki za pomoc