Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamussska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamussska

  1. czesc wszystki. chcialam wejsc podziekwacwam za wsparcie i mile slowa.jednak jestem z mezem. narazie tylko na probe.zobaczymy co bedzie dalej.zmykam bo moj onternet w kom cos dziala bo dziala.odezwe sie jeszcze .:)
  2. karolinka utknelicie w blednym kole. mowilas ze maly mial ospe czyli jego uklad odpornosciowy jest rowny zero. wiec dlatego co chwile lapie nowa chorobe w szpitalu. ja na twoim miejscu bym znalazla dobrego pediatre kotry przychodzilby na wizyty domowe i wypisalabym sie do domu. kurde po co ma sie malenstwo tak meczyc co chwile cos :( ale to tylko co ja bym zrobila. moj maz ma podejscie do tego takie ze co chwile dzwoni, przeprasza pisze smsy listy, przysyla kwiaty. co nie powiem utrudnia mi podjecie decyzji. nie chce z nim byc absolutnie ze wzgledu na dzieci. jak juz to ze wzgledu na to co razem przeszlismy. bardzo go kocham i chcialabym zeby byl teraz przy mnie. ale nie moge. nie teraz...... wymyslil ze to mial byc jednorazowy skok jak byl u niej w sprawie zawodowej a pozniej ona go szantazowala ze zniszczy mu rodzine i prace ale jakos mi sie w to wierzyc nie chce, chyba za duzo filmow sie naogladal. mala spi teraz a ja musze ze starszakami lekcje robic zeby na weekend miec spokoj.
  3. dzieki bo tak naprawde mnie nie znacie i tyle cieplych slow. no jestesmy juz razem kawal czasu 12lat. blizniaki maja 8lat w tym roku a anastazja pol roczku :( do tej pory bylo to malzenstwo idealne. doslownie jak z romantycznych filmow. i chyba to mnie zgubilo. bo ostatnio po prostu poszlam do niego do pracy, chcialam go odebrac i wyciagnac go na zakupy, przychodze i czekam i czekam i nic. ide zapytac sekretarki gdzie go wciagnelo a ona do mnie ze on juz od 2tyg pracuje w terenie. mowi ze od jakiegos czasu non stop wzywa go jedna klijentka i dzis tez u niej jest, ze wydaje jej to to dziwne i podejrzane. a miala mine taką jakby nie chciala mi tego mowic. widziala ze zrobilam sie blada i dostalam adres gdzie on sie znajduje. pojechalam i siedzialam tam pod tym domem az nie wyszedl, obserwowalam jak wychodzil jak czule sie z nia zegnal :( tak bardzo bolalo. kilka dni udawalam ze nic nie wiem i po prostu za nim jezdzilam. wiem ze to wyglada jak film ale naprawde tak bylo. w koncu powiedzialam mu ktoregos dnia ze o wszystkim wiem. wypierał sie. mowie ok skoro tak mowisz. pojechalam znow za nim, odczekalam 20min od jego wejscia do niej, zadzwonilam do drzwi, otworzyla babka na pol naga i wcale nie zadna super laska. nie mowiac nic weszlam do srodka i zobaczylam jego pod kocem kompletnie nago i spytalam czy nadal twierdzi ze nic nie dzieje sie? wyszlam, pojechalam do domu spakowalam go, nim zdazyl za mną przyjechac jego wszystkie rzeczy czekaly juz za drzwiami, od tego czasu go nie widzialam. nie jestem w stanie nawet na niego patrzec. potrzebuje czasu, on dzwoni codziennie, nie odbieram. proboje sie kontaktowac z nami ale ja potrzebuje czasu zebym mogla z nim w ogole porozmawiac. to wszystko zaczelo sie jak nastka miala 2 miesiace, trwalo ok 3 miesiace, jakis miesiac temu to odkryłam. i to tylko dlatego ze po porodzie cos sie dzialo z moja psychika, nie mialam ochoty na zblizenia bo poprostu mnie bolalo. tez wtedy potrzebowalam faceta w sensie wsparcia i zrozumienia. bylo mi ciezko ogarnac dwojke dzieci ktore wlasnie zaczely szkole i noworodka. on był przy mnie i byl wyrozumialy . teraz juz wiem dlaczego :(
  4. niestety trudna decyzja.tak bardzo go kochalam :( chyba bede samotna matka, gdyby sam sie przyznal to moglabym mu wybaczyc tak mysle ale ja sie dowiedzialam przypadkiem a on jeszcze sie wypieral, od niej z lozka przychodzil do mojego :( tak bardzo boli tym bardziej ze nastka taka malutka a on zdradzil mnie tylko dlatego ze mialam male problemy po porodzie :( blizniaki mysla ze tata wyjechal na delegacje. boje sie, co mam im powiedziec :(
  5. goju bardzo ci dziekuje za komentarz chcialam tylko sie z wami podzielic tez moimi troskami i radosciami tego bardzo potrzebuje. mąz mnie zdradzil i nie wiem co dalej sama z trojka dzieci zostane czy mam mu wybaczyc :(
  6. tak dla informacji nie mam hasla na wasza poczte. tylko wyslalam zdjecie i prosilam o jego usuniecie bo ja tego nie mam mozliwosci zrobic.
  7. a i usuńcie prosze zdjęcie mojej Nastki z waszej poczty.dzięki
  8. tyle sie napisalam i olew. mniejsza. zdrowka dla maluchow pa.
  9. http://www.rossnet.pl/Promocje słoiczki w promocji my już dzisiaj kupiliśmy.
  10. znalazlam meila i wyslalam wam zdjecie mojej córci :) niedlugo poszperam moze wysle dokladniejsze :)
  11. witam nie mam szans was nadrobic nawet nie proboje:) wiecie co czasami nie mam sily na moje starszaki. ktores z nich bo oczywiscie nie przyznaja sie ktory dal malej kalarepe. no tak polrocznemu dziecku kalarepe! w calosci! mala o malo mi sie nie udusila. nie myslalam ze prawie 8 letnie dziecko moze wpasc na taki glupi pomysl. po za tym wszystko fajnie. mamy juz 4 ząbki :) mała siedzi ale nie siada. próbuje pelzac ale odpycha sie do tylu. chcecie to wysle wam zdjecie malej tylko podajcie meila :)
  12. asiulka a na jakiej wodzie robisz dziecku mleko? jesli na zywiec zdroj to od razu to wyrzuc. to nie jest woda dla dzieci absolutnie. ta woda nawet po przegotowaniu ma duzo wapnia i innych mineralow nie dobrych dla dziecka. moja córeczka miala za duzo wapnia w moczu i przestalam dawac ta wode, zrobilam badania jeszcze raz i czysto!!!! wg mnie to wielkie zaniedbanie a zwlaszcza to ze tą wode dla dzieci poleca instytut matki i dziecka. dopytywałam nawet lekarke mowila ze dla dzieci najlepsza jest woda z nestle i ''mama i ja''. tak samo z pobieraniem krwi i moczu powinny byc MINIMUM 3godziny po jedzeniu.. trzeba jakos dziecko przetrzymac aby byly wyniki prawidlowe i wiarygodne. dzieki wam za mile slowa fajnie takie przeczytac od obcych osob tym bardziej ze zadko tu pisze:)
  13. wy dziewczyny to silne mamuski jestescie ja to taka dupa wolowa, mimo ze mam 3dzieci w tych blizniaki starsze to i tak sie czuje jak 14stka z dzieckiem zagubiona i bez meza nie dalabym rady ani dnia. moje dzieciaki zdrowe, mala rosnie jak na drozdzach jest kochana zaczyna siadac i raczkowac. jeszcze z miesiac i bedzie czworakowała :) nad morzem chyba to powietrze jest jakies lepsze bo rzadko tu chorujemy :):):):):):):)
  14. dziewczyny a ja proponuje SPADAJCIE POMARAŃCZOWE!!!!!!!!!! musi byc to ktos kto pisze tu bo sama się wydała kolezanka piszac "albo nas przepros" czyli :) wniosek nasuwa się sam. kobiety my nie jesteśmy w przedszkolu, zacznijcie (pomarańczowe) zachowywać się jak dorośli ludzie, zachowajcie jakiś poziom. tyle w temacie :) my chodzimy codziennie na spacer, dzieciaki do szkoly prowadzimy a kawalek mamy takze spacer zaliczony dzień w dzień :) w sobote cala rodzina do parku a w niedziele do kościoła:) jutro mamy chrzciny Anastazji :) daliśmy jej ma drugie Magdalena :) Anastazja Magdalena fajnie pasuje chyba nie? :) A wy daliście dzieciaczkom drugie imiona? Jakie?
  15. aneto ja rodziłam w szpitalu morskim w gdyni ;] a w pruszczu mam przyjaciolke :) dzieki za mile powitanie :)
  16. ponawiam mojego posta, nie jestem kolejną pomarańczką która będzie wam mieszać :) Na imię mam Katarzyna, mieszkamy w Sopocie. Chętnie podzielę się z wami moimi doświadczeniami :) Moja córeczka Anastazja urodziła się 5 sierpnia tego roku z wagą 2680g i 49cm :) I tak duża w porównaniu do bliźniaków :) Dzisiaj ma 3,5 miesiąca i waży 4800 i 56 długa :) Bliźniaki urodziły się za wcześnie bo w 34tygodniu, było ciężko ale dzieci silne bardzo, wyszły po3tyg ze szpitala zdrowe jak rybki :) Ważyli: Mikołaj 1630g i 45cm, Klaudia: 1470g i 44cm.
×