hoopna

Czesc dziewczyny:) O matko! jakie mam zakwasy:)Wczoraj pierwszy raz tak duzo cwiczylam z obciazeniem,5 maszyn i na kazdej po 3 serie a w nich 20 powtorzen,no i do tego jeszcze pol godz.orbitrek:)Dzis znow powtorka,jutro tylko zumba i silownia w piatek:)Mam totalny zastoj wagowo centymetrowy,chyba skutki uboczne rzucania palenia:D Teraz przy takim planie cwiczen i codziennym hh musi sie cos ruszyc:) Zdesperowana,fajnie tak robic cos co sie kocha,moze po praktyce i ukonczeniu studiow uda ci sie tam znalesc prace na stale.:) Kaciusia dzis juz chyba bedzie po sniegu bo zapowiadaja deszcz:( i znow dzieciaki nie zdaza sie nacieszyc. Ania,ja mysle ze Kaciusia nic nie przesadziwa w chwaleniu ciebie,tez tak uwazam a czarna koronkowa sukienka +ty =sexi Ania:) Dzis znow snilo mi sie ze biegam,moze mi sie wysni:D

Hej dziewczyny,do domu wrocillam o 21:30 cala w sniegu jak balwan:)Szlam spacerkiem,snieg sypal a ja czulam sie jak w Polsce,mimo zmeczenia moglabym tak isc i isc,cudnie:) pisanie na vibraxsisie to nielada sztuka i swietna zabawa:D

Kaciusia,jezeli ci glupio to mysle ze powinnas grzeccznie odmowic,mozesz cos wymyslec,powiedz np.ze przechodzisz z mezem na diete i nie bedzieszmogla juz przyjmowac od niej tych wszystkich pysznosci:) Ale jazda:D stoje na vibraxisie cala sie trzese i pisze do was,nie moze byc zbyt prosto,trzeba sobie poutrudniac:D Tak sobie dalam w d**e na silowni ze jutro sie nie rusze a jeszcze zumba przedemna:)

Ewa ty tez powinnas napisac do zdesperowanej,to taka perelka:)Wprawdzie twojego syna nie widzialam ale juz troche znam ciebie i na synowa to ona jak najbardziej:D

cholera,no wlasnie z tym odpoczynkiem jest ciezko.Ostatnio to nawet wolalam caly czas cos robic,zajecie odganialo mi glupie mysli:)Teraz gdy jest lepiej czas pomyslec o jakims relaksie,moze w niedziele sie uda:)Nie moge sie doczekac wiosny,juz mnie ciagnie do ogrodka i do moich kwiatow,dla mnie to najlepsze miejsce na odpoczynek:)

Ewcia to juz 16 dzien,teraz gdy jest lzej to i czas szybciej ceci,tabletki na niepalenie juz mi nie potrzebne bo zaczynam o nich zapominac,zostalo mi jeszcze piec akurat do niedzieli:)

Czesc dziewczyny:) Na poczatek proponuje ignora dla tego wrzoda,zobaczymy kiedy mu sie znudzi:) Dziewczyny nie dajcie sie prowokowac,bo to dla niego/niej swietna rozrywka,mi tez to przychodzi z trudem bo najchetniej bym mu nawrzucala ale po co strzepic sobie jezor.Jak bedzie dla nas niewidoczny ta biedna istota,to znajdzie innych do wkurzania. Zdesperowana dziekuje za fotki,milo cie drugi raz poznac:) Ale z ciebie ladna dziewczyna,na tej resocjalizacji wszyscy osadzeni beda sie rwac do ciebie na rozmowy,bedziesz dla nich jak Aniol:)Powiedz mi tylkoczy te fotki sa takie swiezsze,bo jesli tak to niewiem po co ci dieta:) Ania widzisz jak widoczne zyly moga poprawic humor,to znaczy ze nie masz juz tluszczu:) Kurcze znow dzis bede biegac jak poparzona,za duzo mam na glowie.Wczoraj nawet nie mialam czasu zeby pokrecic hh,dzis bede miala pozadna dawke ruchu bo przed zumba pojde jeszcze na silownie a w domu pokrece hh a jutro sie nie rusze:)

Ale nam sie dziewczynki rozpisaly:)Dziekuje wam za mile slowa:*Ewa ja chce przelamac stereotypy,jestem domowym fit cukiernikiem:)Moze kiedys uda mi sie zalozyc swoja cukiernie lub kawiarenke:) Zdesperowana pozniej ci wysle fotki,przesle ci tez moje lico i mam nadzieje ze ty tez tak zrobisz,to tak dla lepszego poznania sie:)A juz sie wystraszylam ze bedziesz robic za klawisza:D Dobra uciekam,strasznie dzis jestem zaganiana,wieczorkiem do was zajrze:) Ewcia przestan jeczec ze jestes do doopy bo jak wszystkim nam sie udzieli to co to bedzie za forum,zakladaj buty i "run Forrest run":D

Dzien dobry:) Od wczoraj u mnie nic sie nie zmienilo,za bardzo nie ma o czym pisac wiec wpadlam tylko sie przywitac.Mamy nowy tydzien a za 5 dni wspolne wazenie,hmm... czyba nie bedzie sie czym chwalic:)Co bedzie to bedzie,chlastac sie nie bede,wiekszego powera do dietkowania pewnie dostane jak sie zrobi troche cieplej,jak trzeba bedzie zrzucic te haldy ciuchow:)

Zdesperowana,moge ci wyslac fotki ale jak podasz swoj mail:)My tu wszystkie powymienialysmy sie adresami i co jakis czas wysylamy sobie jakies zdjecia,fajne to bo wiemy jak wygladamy i dzieki temu tak jakby bardziej sie znamy,nie jestesmy dla siebie takie anonimowe:)A jesli chodzi o dawanie rady to spokojnie,piekac dla ludzi przeciez nie sprobuje,same tworzenie to dla mnie wielka przyjemnosc:)Co innego jak pieke dla rodziny,uwielbiam wszystkie ciasta i zawsze musze sprobowac czy dobre mi wyszlo:D Wlosy zrobione,tak jak zamierzalam-braz z pasemkami mokka,brwi tez wyskubane tylko jeszcze jutro machne henna:)

Wdeplam na chwile zeby zobaczyc co sie dzieje a ze nic sie niedzieje to uciekam,ide sobie do fryzjera,pa:)Do kogo to pa,przeciez tu nikogo nie ma:)

Ciasto upieczone i powiem wam ze dobre,dolozylam jeszcze rodzynek i cytryne zastapilam pomarancza:)Jak byscie byly zainteresowane to to jest ten przepis http://kulinarnespotkania.blogspot.co.uk/2011/12/cytrynowe-ciasto-z-jabkami.html#comment-form

Zazwyczaj zaczynamy ogladac w czworo,pozniej syn odplywa na kanapie tak ok.23-24,pozniej czesto mi sie oko przymyka,do konca wysiaduja nocne Marki,czyli corka i maz:) Kurcze zapomnialam ze jeszcze musze upiec jakies ciasto,obiecalam przyniesc na spotkanie fryzjersko towarzyskie:)Znalazlam kiedys przepis na fajne ciasto cytrynowe z jablkami,Chyba je zmodyfikuje i zrobie pomaranczowe z jablkami,lubie takie proste i szybkie ciasta wiec w koncu chyba je wyprobuje:) Moglo by sie cos tu ruszyc:) Narazie znikam,bede zagladac:)

Hej,Kaciusia juz jestem,widze ze samiutka jestes:)Ja dopiero wstalam bo wczoraj,a wlascilie dzis mielismy maraton filmowy,o 3 nad ranem poszlismy spac:)Kaciusia z pogoda to tak mialam wczoraj,wialo,padalo i tak jak juz pisalam dzis czas na slonce bo ostatnio co drugi dzien pada i co drugi jest ladnie.Dzis czekaja mnie zakupy z dzieciakami,tylko w weekend mam czas,wczesniej zrobie obiad.Po zakupach fryzjerka i tak dzien zleci,czy weekend nie moglby trwac choc 3 dni:)

Ania zapomnialam ci napisac ze ja tez jestem dumna z Sary bo to przeciez nasza dukanowa maskotka,ja tez bym sie chwalila taka coreczka:)Dzieci w jej wieku swietnie chlona wiedze,pracuj z nia to jeszcze nie raz szczeki opadna rodzinie:)

No obiad zrobiony i to z dwoch dan:) Aga pomogla to szybko poszlo,ale juz dawno nie jadlam obiadu o 18:) Maz nie jest zly ze tak pozno bo dostal swoj ukochany gulasz wolowy,a ja z Aga zjadlysmy zupe pomidorowo-paprykowo-kabaczkowa,ostra jak cholera ale pyszna:) Kaciusia ciesze sie ze ci sie torcik podoba,jakbysmy mieszkaly gdzies blizej to bym ci taki zrobila,ja tym razem nie mam zadnych zastrzezen i powiem nieskromnie ze mi tez sie podoba,a w smaku-mmmmm-lepszy niz orgazm:D Do srodka dalam bita smietane(jak zwykle)i fure owocow: borowki,truskawki,kiwi,ananas,brzoskwinie. Fryzjerke przelozylam na jutro,nie dalabym rady dzis sie wyrwac,zostalo mi jeszcze pranie powiesic i cala fure suchego poskladac.

Tort zrobiony,zaraz przesle wam fotki,ale bym go pozarla:)Za tydzien znow mam zamowienie i jeszcze dla cory musze zrobic torta.Teraz musze wziac sie za obiad bo jeszcze w lesie:)Chyba przeloze wizyte u fryzjerki bo na bank sie nie wyrobie.Narazie zmykam bo rodzinka padnie z glodu,pozniej jeszcze zajrze:)

Czesc dziewczyny:) Torta od podstaw bede dzis robic,wczoraj jak mialam sie wziac za biszkopt to okazalo sie ze za malo mam jajek bo cora zrobila kogel mogel.Z rana lecialam do sklepu po jajka,teraz biszkopt sie studzi,mam maly poslizg ale dam rade:)Teraz jem sniadanie,swieza buleczka i do tego kakao-mmm jakie dobre:) Z zoladkiem juz lepiej:) Narazie zmykam bo czas goni,jak skoncze to zajrze do was:)

Zdesperowana doskonale cie rozumiem:)Zdecydowanie najgorzej czuje sie w bladzie chyba ze pasemka,uwielbiam czerwienie i wisnie ale to takie dziadostwo ze szybko bleknie i wszystko farbuje na roz,kiedys jak mialam zrobione pasemka i na to czerwien to wszystko:szyja,posciel,bluzki mialam pofarbowane od wlosow,tak sobie pomyslalam co to by bylo gdybem wyszla na deszcz:D Wybieram sie do tego lekarza i wybrac sie nie moge:) co chwile wynajduje cos do roboty.Nieraz stosuje mysl"co masz zrobic dzis ,zrob jutro"ale w tym przypadku to nie przejdzie:D

Hej dziewczyny:) Kingatrz jak to dobrze ze juz ci troche lepiej ale jak jeszcze raz wspomnisz o cwiczeniach przy chorobie to dam ci wirtualnego klapsa;)Napewno to co juz wycwiczylas nie przepadlo,dojdziesz do siebie i znow bedziesz szalec,do lata bedziesz szczuplutka i ladnie wyrzezbiona:) Wieczorem a wlasciwie w nocy mialam straszne problemy zoladkowo jelitowe,straszne skurcze,bulgotanie i dziwne odglosy.Przez te wedrowki do toalaty i problemy ze spaniem dzis zaspalam.Ale jak juz zasnelam to snilo mi sie ze biegam:D Bylo mi tak lekko i cudownie,czulam sie taka wolna:D Nigdy nie mialam proroczych snow ale kto wie moze ten sie spelni:) Zdesperowana ja z wlosami to mam tak ze nigdy do konca nie wiem co chce:)Teraz wymyslilam sobie mokke i na to miodowe refleksy,tak ze nie bedzie diametralnej zmiany bo natralne moje wlosy tez sa brazowe,ale moze byc tak ze wyjde w czerwieniach:)No i chce troche podciac wlosy i zrobic brwi. Kaciusia nie przejmuj sie hh,wczoraj mialas intensywny trening nog biegajac po schodach:)Ja tez chcialam po sniadaniu pokrecic hh ale na razie to chyba nie dam rady bo jeszcze troche mnie cisnie w zoladku i bulgocze jak w jakims labolatorium.Przejde sie na zakupy i do przychodni i moze mi przejdzie:)Znow bede piekla torta,dzis upieke biszkopt a jutro bede konczyc,juz mam wizje:) Dzis znow zapowiada sie ladny dzien:)

Ewa jakie ambitne plany;) Fajnie:) Moze z tym odchudzanie za bardzo nam nie idzie ale pomysl sobie co to by bylo jakbysmy zarly tak jak kiedys i do tego nie cwiczyly:)

Ania widze ze sie rozkrecasz z tymi cwiczeniami-super!:) No to ciotka zadbala zebys sie nie nudzila czasem:) Ja jak robie uszka to tak jak pierogi tylko o polowe mniejsze i sklejam rogi,mozna go owinac do okola kciuka i dopiero skleic,ot cala filozofia:)Ale bedziecie mieli wyzerke,mniam,mniam:) U mnie piekna pogoda i cieplo az zycie do czlowieka wraca,zeby bylo bardziej wiosennie to kupilam sobie zonkile do wazonu-uwielbiam je:) Kaciusia u mnie juz wczoraj byla wichura,wlasciwie to tak jest co drugi dzien,raz slonce,tak jak dzis a na drugi dzien wichura i deszcz. Zaraz ogarne chate i biore sie za cwiczenia.

Ja wlasnie wrocilam z silki,cala mokra ale szczesliwa:)Sukcesywnie wydluzam sobie czas na orbitreku i maszynach silowych.Wszystko zaczyna sie ladnie umiesniac i wysmuklac ale brzuch to moja zmora. Zdesperowana fajnie masz z ta silownia zadarmo,tylko chodzic i sie pocic:) Kaciusia i co kupujesz karnet na vibraxis,ja chodze 5 razy w tygodniu ale nadal nic ci nie powiem o efektach bo nie wiem czy ta lekka poprawa to cwiczenia,czy vibraxis czy to i to.

Jak moglabym cie scigac jak sama prawie nic nie robilam,krecilam tylko hh:D

Zdesperowana,ja nigdy nie lubilam tabletek ale czuje ze te mi pomagaly.I tak musze sie wybrac do lekarza(mam nadzieje ze ostatni raz)to poprosze o slabsze te co bralam w pierwszym tygodniu a jak nie to nie bede brac i tyle:)