hoopna

Ania to na same sklejanie starczy ci lukru z jednego bialka,i do zdobienia tak samo,ja z jednego mialam na type ze ozdobilam wszystkie pierniczki(50szt.)i jeszcze troszke zostalo:)Nie zapomnij o fotkach,moze sie skusze na taki domek za rok:)U nad w B&M mozna kupic domki,ciufcie i inne cuda z piernika,trzeba tylko posklejac i ozdobic ale napewno nie sa tak dobre jak nasze:)Kurcze musze dzis wybrac sie do miasta na poszukiwanie surowych burakow na barszcz a nie bedzie to latwe bo tu sprzedaja tylko gotowane w woreczkach.Jest tylko jeden warzywniak irlandzki gdzie nie raz byly,moze dostane jeszcze w polskich sklepach.Jak nie dostane to doopa blada bo mnie wyobrazam sobie wigilii bez mojego barszczu ktory robie od lat.

http://www.joyofbaking.com/RoyalIcing.html na tym filmiku zobaczysz krok po kroku jak to sie robi.Moze zrob troszke gestrzy zeby miec pewnosc ze domek sie utrzyma ale nie za gesty zebys dala rade przyozdobic domek:)A jak chcesz zdobic?Lukier dasz do szprycy czy do woreczka?Ja zdobilam przy uzyciu woreczka,pierwszy raz ale dosc sprawnie mi poszlo:)

Czesc:) Moja kotke chyba przerobie na pasztet swiateczny,dzis kiedy moglam sobie pospac to przysza mnie obudzic,zero czucia bo o godz.7!Zawsze tak robi jak jest glodna bo malpa wie ze tylko mnie da rade wyciagnac z wyrka bo reszty to nawet syreny nie obudza:) Ania juz spiesze z pomoca:)A wiec takim lukrem co masz w przepisie sklejalam choinki i dopiero teraz po 2 tygodniach mi wysechl:/ Ten z angielskiej stronki co teraz robilam wysycha szybko bo w niespelna 10-15 min.W przypadku domku moze to potrwac troche dluzej.Rozmieszaj trzepaczka bialka z dwoma lyzkami soku z cytryny tak zeby powstala minimalka pianka,przesiej cukier puder,wsyp do bialek szklanke cukru i mieszaj mikserem na srednich obrotach,po chwili dosyp znow ok.szklanki cukru pudru i znow ucieraj.Cukier dodawaj do momentu az na tyle zgestnieje ze bedzie splywal z mieszadel ale tak jakby lekko sie odrywal a nie byl lejacy,to niestety musisz zrobic na wyczucie.Ja na jedno bialko dalam okolo 1.5 szklanki cukru pudru,moze troche wiecej,wszystko zalezy od wielkosci jajek.W nastepnym poscie sprobuje ci wyslac link do tej stronki,moze nie wyskoczy spam.

Dziewczynki dziekuje za mile slowa ale tez mozecie takie zrobic,polecam i sluze rada:) Mierzylam te body,rewelacja!brzuszek plasciutki-marzenie,ale zalozyc to nie jest takie siup:)Myslalam ze sie zsikam ze smiechu,body ugrzezly mi na wysokosci bioder i myslalam ze juz tam zostana na zawsze,ale jakos dalam rade zdzierajac prawie skore,przy zdejmowaniu doszlam do wniosku ze sprobuje gora i to samo tez sie zaklinowalam:D Ewa przepraszam ale z nas zolzy,juz nie bede nic mowic na temat tego mojego dlugiego,cudownego,bezcennego wolnego:D Ania fajnie ze wybierasz sie na bazen,troche relaksu kazdemu by sie przydalo:)

Hej dziewczyny:) Oj Kaciusia,jest supecudnie:)Ranek wolny,pozniej pojde tylko na 4 i laba,az zyc sie chce:)Do tego jeszcze jak weszlam dzis na wage to az nie moglam uwierzyc,udalo mi sie uzyskac poprzednia wage-57,2-ale fajnie,nie cwicze-brak czasu i fitness zamkniety ,nie poscilam w pon.-zapomnialam,jem normalne posilki a waga i tak spada:) A wiecie co,kupilam sobie wczoraj body sciagajace,jeszcze nie mierzylam ale jak na nie patrze to wyglada jak na Barbie:)Sukienka jest obcisla wiec nie chcialam odstajacego brzucha a wciagac tak caly czas to tez nie fajnie:)Kaciusia w Primarku za jedyne £5,jest u was ten sklep?Powinien byc bo to przeciez ankielska siec. Zaraz wezme sie za pranie,poskladam fure ciuchow,posprzatam sypialnie i nie wiem co wiecej:)A moze nic nie zrobie,wkoncu juz mam prawie wolne:)Nie,nie zartowalam,odpoczywac bede w swieta i po swietach. Dzis poszcze,jeden posilek przed praca i starczy na dzis,pozniej poscimy w wigilie:) Syn jeszcze tylko dzis do 12 w szkole,maz tez krocej pracuje i wszyscy mamy labe:)

Pierniczki wyslane,czestujcie sie:)

Ajtam,ajtam Kaciusia.Traktuje to jak hobby,takie robotki i pieczenie bardzo mnie relaksuje i sprawia wielka przyjemnosc:)Dzis zanioslam takim babeczkom-irlandka z pracy po paczuszce w prezencie bo one tez na swieta czyms mnie obdaruja,najpierw pytaly sie czy to mozna zjesc a pozniej stwierdzily ze tylko zjedza po jednym pierniczku a reszte zostawia bo szkoda:D

Wlasnie upieklam kolejna partie pierniczkow,wieczorem zdobienie:)Zajelo mi to zaledwie 2 godz.rzeczywiscie sa szybkie:)bede miala na prezenty.Zaraz skoncze obiad i znow do roboty:/Na dworze ponuro i pada,humor troche lepszy od zapachow rozchodzacych sie po domu:)

A co tu taka cisza? Gdzie Ania? Gdzie Kingatrz?

Kaciusia,odnosnie tego wegetarianskiego gotowania to napewno cos dobrego wyczarujesz a moze cos zostanie ci z wigilii i bedziesz miala problem z glowy:) Ciesz sie ze kuzynka nie jest z ortodoksyjnym zydem bo jakbys miala gotowac koszernie to dopiero mialabys jazde:)A co do muzulmanow to miej nadzieje ze ten jest normalny i zdazyl sie zeutopejczyc,badz dobrej mysli moze kuzynce bedzie dobrze. Ale sie ciesze,dzis kolejny maly spadek,oszukuje sie ze nie lubie slodyczy ale to dziala,dzieki temu jest mi lzej bez nich i ich nie ruszam a waga pomalu spada,oby tak dalej:) Anie nam wcielo,pewnie zarobiona biedaczka.

Witam:) Kaciusia ja sie nie martwie,babka zjedzona i wszystkim smakowala,tylko moj syn wzrokowiec nie tkna jej mimo ze lubi babki:D Farba sie zmyje-nie wiem na ile to szczerosc a na ile uprzejmosc ale rodzinka i znajomi mowia ze dobrze mi w tym kolorze a czoinki beda tylko jako eksponat:D Kaciusia nie sprawdzaj w senniki co sny oznaczaja bo mozesz jesze bardziej sie zdolowac,tez mialam taka faze na sny i senniki i nic dobrego z tego nie bylo i wcale sie nie sprawdzalo.Teraz sny tlumacze sobie na opak albo tak jak mi wygodnie:)Wiem ze ciezko sie otrzasnac po takich snach bo siedza w glowie ale postaraj sie juz o nim zapomniec:* Ide dzieci budzic,jeszcze wroce:)

Kingatrz dzieki za mile slowa ale myslalam ze bedzie lepszy efekt bo napatrzylam sie na necie i to nie to samo,moze nastepnym razem bede bardziej zadowolona:)A siedzialam nad tym chyba z 3 godz.Tez ogladalam sukienki na necie a ze niemoge sie zdecydowac to chyba wystapie w tej co kupilam dwa lata temu na syna komunie,tez ladna:)Fajnie ze masz teraz dopal w postaci sukienki,moze latwiej bedzie ci osiagnac swoja wymarzona wage:) Prawie nic nie zrobilam z tego co planowalam,zawsze tak jest jak w domu wszyscy sie kreca,jutro moze wysle ich do kina i porobie to co mialam zrobic dzis:)A moze uda mi sie z rana bo ja zawsze wczesniej wstaje a reszta to spiochy:)

Wyslalam wam zdjecia czesc****erniczkow,szkoda ze nie mozecie sprobowac,smak lepszy niz wyglad:)

Ania przeciez mozesz wsadzic ten domek w jakis worek i szczelnie owinac,nie musi to byc puszka.Szkoda by bylo gdyby twoja praca poszla na marne. Kurcze te wichury i dwszcz mnie wykoncza,caly czas mi zimno choc na dworze 12st.Zaraz wezme sie za robote to pewnie sie rozgrzeje:) A gdzie reszta dziewczyn,sprzatacie czy buszujecie po sklepach.Ja chyba zakup prezentow zostawie na jutro bo az wychodzic sie nie chce przy takiej pogodzie.

A ja sie nazarlam,az mi nie dobrze,zrobilam na kolacje paste z makreli pyszna ale za duzo oj za duzo. Kaciusia ja zdobilam pierniczki i sklejalam choinki,Ania robila domek:)Jutro przesle fotki,nameczylam sie a efekt nie powala.Mialam problemy lukrem krolewskim,caly czas jeszcze jest mokry a powinien stwardniec,zobaczymy,moze do jutra wyschnie.

Ania czytalam w opiniach na stonce z pierniczkami z witrazami ze ludzie przekladaja je folia spozywcza i trzymaja w chlodnum miejscu a wiec dobrze kombinujesz,moje pierniczki ladnie zmiekly mimo ze trzymalam je w szczelnym opakowaniu.Dzieciaki zaraz wyjda do szkoly a ja bede odrabiac prace plastyczne,az sie boje co z tego wyjdzie,przesle fotki:)

Ewa ja choc bylam mala,doskonale pamietam stan wojenny,pamietam jak sie balam bo myslalam ze to to samo co wojna:/

Hej laseczki:) Uwaga,uwaga,dzis 13 piatek.Wierzycie ze bedzie pechowy?:)Bo ja niiiie:) Ania domek bedzie sliczny,ja to wiem:) Ja dzis koncze swoje choinki piernikowe,i bede zdobic ciasteczka,tez ciekawa jestem jak mi wyjda bo pierwszy raz bede to robic:)Jak lukier wyjdzie dobry to juz polowa sukcesu:) Kurcze zastanawiam sie co jeszcze moglabym zrobic w ten weekend zeby na swieta bylo mniej roboty ale z gotowania nic mi nie przychodzi do glowy,chyba wezme sie za porzadki,zaczne od kuchni,szafki,szuflady,piekarnik i takie tam:) Wiecie co,nie moge juz sie doczekac wigilijnego karpia i barszczu,od lat robie go wg.przpisu pewnej scenografki,robie go duzo bo jest tak pyszny ze pozniej pijemy go jeszcze przez swieta albo jemy z uszkami:)

Kaciusia kto pyta nie bladzi:) moja szklanka ma 250ml.No i dobrze ze kobieta z lidla sie machnela,za nieuprzejmoc sama zaplaci za gwiazde betlejemska.

Kaciusia mysle ze spokojnie mozesz dac rodzynki tylko najpierw je namocz a pozniej po odsaczeniu oprusz maka zeby ci nie opadly na dno:) Ja nie raz dawalam troche maku i mialam babke makowa albo wiorka kokosowe tylko ze to byl inny przepis ale ta babka jest o niebo lepsza:)

Mialo byc ubic bialka ale chyba sie domyslilyscie:)

Juz sie robi:)a wiec "Babka majonezowa" 6 jaj 1,5szkl.cukru 3/4szkl.maki tortowej(moze byc z lidla czerwona:) 3/4szkl.maki ziemniaczanej 1,5 lyzeczki proszku do pieczenia 4 czubate lyzki majonezu(tu niestety tylko polski bo ang.jest slony) aromat cytrynowy lub waniliowy lub jaki kto chce:) Ubic zoltka,pomalu dosypac cukier,pozniej po jednym zoltku,pozniej przesiana make,proszek i aromat,na koncu majonez.Wszystko robie mikserem tylko po dodaniu cukru i zoltek zmniejszam obroty.Ciasro sru do wysmarowanej i posypanej foremki,piec ok.1godz.160st. Ja po 45min.sprawdzalam juz patyczkiem:)Jak juz jest przybrazowiona a jeszcze nie upieczona to przykrywam folia alu.Swoim domownikom nie mowilam ze to na majonezie bo oni sa tacy ze nawet jezeli cos im bardzo smakuje a jest jakis dziwny skladnik to moze przestac im smakowac:D Kaciusia a oto przepis na sprawdzone ciasto na pierogi; 3 pelne szkl.maki 1 pelna szkl.gorocej wody 1 lyzeczka oleju 3/4 lyzeczki soli wszystko zagniatasz i odstawiasz na 20-30min.zeby ciasto odpoczelo,ja zawsze robie z takich proporcji i zawsze wychodzi mieciutkie i elastyczne. Smacznego:)

Witam z rana:) Kaciusia ja zawsze grzyby gotuje w tej samej wodzie w ktorej mocze a pozniej wlewam jej troche do bigosu:)Tez uzywam czerwona make z lidla,do ciast,pierogow,jest bardzo dobra:)Ostatnio wyczytalam gdzies ze jak ciasto na pierogi wyjdzie troche za twarde to nalezy przykryc je goraca metalowa lub szklana miska na ok.20-30min.i dopiero robic pierogi,ten sposob ostatnio sprawdzilam,ciasto robi sie mieciutkie i swietnie sie walkuje,dobry patent:)Czlowiek cale zycie sie uczy:) Na swieta obowiozkowo pieke makowiec dla corki,pierwszy raz taki zwijany,karpatke lub eklerki dla syna,babke na majonezie dla meza i sernik oreo,wychodzi ze dla mnie ale wszyscy sie podlacza:)Zawsze pieke duzo ciast,jestesmy takimi lasuchami:)Pewnie tez dam troche naszemu landlordowi i jego rodzinie bo w wigilie zawsze przywozi nam jakies prezenty:) Ciesze sie bo moja waga pomalu ale sukcesywnie spada:)oczami wyobrazni juz widze bardziej plaski brzuch i wczoraj wieczorem przegladalam na ebayu sukienki,chcialabym jakas nowa na swieta ale jak dla mnie to za duzy wybor bo niemoge sie zdecydowac,osiolkowi w zloby dano...:D Znow,z przerwami pisalam do was prawie godzine:) Czyzby Lila odpadla na starcie?Mam nadzieje ze nie,tylko nie pisze bo nie ma czasu.

Wlasnie dzis o tym czytalam bo tez nie wiedzialam i okazuje sie ze pierniczki mozna dekorowac duzo wczesniej i nic sie z lukrem nie dzieje:)Ja zabieram sie za nie w piatek lub sobote.

Ania spokojnie nawet jak teraz domek nie bedzie idealny to juz za rok napewno,praktyka czyni mistrza i tak jak piszesz ,corcia napewno bedzie nim zachwycona:)Tylko trzymaj go gdzies wyzej bo Sara moze sie do niego dobrac jeszcze przed swietami,bedzie chciala sprobowac czy smak dorownuje wygladowi:D