karolanna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karolanna
-
Wy tam o siłowni i o jakichś skrzyniach a mi się właśnie królik zlał na pościel :/
-
Hahaha! Współczuję Waldemarowi, ale muszę przyznać, że mocno rozbawił mnie jego post. Nie tylko mnie, czytałam to razem z moim facetem :D Jak to dobrze, że my się na tym polu dogadujemy i wspieramy. Waldi, życzę Ci tego abyś znalazł sposób na swoją żonę, faktycznie to nie jest fair gdy kobieta po kilku latach małżeństwa przestaje o siebie dbać. Dziecko to żadna wymówka, moja ciotka urodziła trójkę dzieci, ma około 55 lat a figury mogłaby pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Ona ma na pewno mnóstwo kompleksów, dlatego otacza się takimi grubymi koleżankami. W takim towarzystwie czuje się po prostu pewniej. Nie wiem w jaki sposób możesz ją podejść, jeśli bez znaczenia jest dla niej estetyka to może spróbuj porozmawiać z nią o jej zdrowiu.
-
dokładnie tak jak pisze potfur ta dieta jest wypisana przez jakąś kafeteriuszkę, tylko nie pamietałam na której stronie :D
-
Pierwsze dwa tygodnie są podobne, na śniadanie w 1 tygodniu jemu codziennie pół grejpfruta i dwa jajka. A na obiad i kolację np jeden rodzaj owocóww dowolnej ilości, 30 dkg mięsa pieczonego plus salatka z ogorka i pomidora, jajko plus warzywa gotowane na parze w dowolnej ilosci. W trzecim tygodniu nie ma podziału na poszczególne dania, cały dzień je się owoce albo warzywa, jednego dnia do zjedzenia jest tylko mała puszka tuńczyka. Na 4 tydzień mam wypisanych kilka różnych produktów na dzień i mogę je zjeść o tej godzinie o której mam ochotę, np dnia 4 jest 1/2 kurczaka z rożna bez skóry, 2 pomidory, 2 ogórki, 1 tost, 1 grejpfrut i jeden rodzaj owoców w dowolnej ilości (ja wybieram jabłka). Dieta głównie opiera się na jajkach, chudym mięsie, niezbyt slodkich owocach (wykluczone są banany i winogrona) i warzywach. Do tego piję spore ilości wody mineralnej oraz 1-2 kawki dziennie i herbata.
-
Cześć, ja dziś pospałam sobie, że hej :D Już po śniadanku i zaraz się zbieram na uczelnię. Ech, też bardzo chciałabym mieć dziecko ale na razie to niemożliwe. Oboje z moim narzeczonym nie możemy się doczekać dzidziusia :( Belmondzica na pewno Ci się uda, tylko nie możesz się spinać i stresować.
-
O kurczę, słyszałam coś na ten temat. Uważaj żeby nie wystawił Ci papierów rozwodowych gdy już uda Ci się odchudzić ;)
-
Fidersem? A co to znaczy? Mój nigdy nie powiedział do mnie wprost, że jestem gruba, ale kilka razy gdy żaliłam się "kochanie, przytyłam, muszę się odchudzić" przyznał mi po prostu rację. Może troszkę mnie to denerwuje, ale taka jest prawda, trzeba zrzucić to sadło :P
-
Chciałam jeszcze zapytać jak wasi partnerzy reagują na te wasze sadełka? Ja mam fajnie, bo mój facet sam kiedyś był grubasem, schudł 30 kilogramów, teraz ma naprawdę fajną sylwetkę i utrzymuje ją już kilka lat. Ale ja poznałam go już jako szczupłą osobę, jego otyłość widziałam tylko na zdjęciach. Dzięki tym jego doświadczeniom ogromnie mnie wspiera i to jest fajne.
-
foxy roxy gratulacie :) A możesz powiedzieć ile ważyłaś i ile ważysz teraz? Ile masz wzrostu?
-
Hej Kukusia, W moim menu nie ma żadnej wzmianki o occie jabłkowym. Wiem, że takie diety cud nie są wskazane, ale tak cholernie mi już przeszkadza mój brzuch, że chciałabym się go jak najszybciej pozbyć :/ Poza tym mam niedoczynność tarczycy i bardzo ciężko jest mi się odchudzić, nie jem ani dużo ani tłusto ani słodko a mimo tego kilogramy są i powolutku ale regularnie przybywają.
-
No właśnie dlatego tu jestem aby wbić sobie do kapuścianego łba jakieś zasady zdrowego odżywiania :)
-
Witam jeszcze raz Dziewczyny! Dziś zaczęłam dietę którą znalazłam na tym właśnie topiku. Nazywa się "Dieta Łukasza". Przypomina mi trochę Dietę Kopenhaską którą stosowałam 2 lata temu i na której udało mi się zrzucić 13 kilo. Ale wtedy dietę połączyłam z intensywnymi ćwiczeniami, efekt był naprawdę szybki ale całość była cholernie męcząca. Po diecie pojawił się efekt jojo i to z nawiązką. Czy któraż z Was też stosuje tę dietę Łukasza? Jeśli tak to jak Wam idzie? Na którym dniu jesteście i ile udało wam się schudnąć?
-
Hej, mogę do Was dołączyć? Ważę 90 kilogramów przy wzroście 170 cm. Chciałabym schudnąć jakieś 20-25 kg.