Witam.
Moje miesiączki zawsze były nieregularne i zaczynały się między 33-39 dniem cyklu. Były obfite ale trwały 4-6 dni. W tym miesiącu dostałam miesiączkę w 28 dniu cyklu i trwa już 11 dzień. Do tego jest bardzo obfita. W 9 dniu nie zabezpieczałam się na noc tamponem bo myślałam, że to już końcówka a w nocy miałam powódź. Nigdy nie miałam tak długich miesiączek. Po za tym praktycznie nie ma żadnych skrzepów Od czasu do czasu się pojawia coś małego i jest to typowe krwawienie ( czerwona krew a nie ciemna jak przy normalnej miesiączce). Zawsze bardzo bolał mnie brzuch w pierwsze dni i to tak, że nie obyło się bez silnych leków przeciwbólowych a tym razem bez bólu. Dodatkowo staramy się z mężem o dziecko i drugi miesiąc biorę Euthyrox 50 na niedoczynność tarczycy. Co to może być? Na wizytę u ginekologa muszę czekać ok. 2 tygodni i trochę to długo. W drugim dniu miesiączki robiłam test i wyszedł negatywny.