zabka11

goldinka - życze zebyś szybciutko zobaczyła II kreseczki na tescie :-) ciesze sie ze przyczynilam se do twojego spokoju :-) mnie to tez uspokoilo, bo dzieki temu wiem, ze niekoniecznie trzeba miec igm ujemne, zeby moc spokojnie zajsc w ciązę - mi pozwolił, jak tylko zejde do wątpliwego poziomu (który jest od 0,55 do 0,65).

agastan - jesli IGG i IGM są dodatkie, to jestes zarazona toksoplazmozą niestety..o awidnosci sie nie wypowiem bo sie na tym nie znam, wiem ze jej poziom moze podpowiedzec o tym, czy jest to zakazenie świeze czy stare.... goldinka -- rozamwiałam z mom zakaznikiem w piatek - powiedziałm tez o towim "przypadku" - zna dr kajfasza, uwaza go za wybitnego specjaliste i zagdza się z jego decyzją w towjej sprawei. mówił ze faktycznie, u niektórych kobiet IGM sie zatrzymują i nic na to ne mozna poradzic. niemniej jednka w moim przypadku od 2 lat utrzymuje sie tendencja spadkowa w IGM , w zwiazku z czym kazał mi poczkeac az IGM spadnie do poziomu 0,65 (czyli jeszcze o 0,04 - w moim tempie to jakies 3 mieisace jeszcze) -wówczas mogę rozpocząc staranka :-)

goldinka - o widzisz...to zapytam jutro moejgo lekarza.... czyli nawet jesli IGM są podwyższone, to nie zrobią one krzywdy dziecku? oby tak bylo....bo moj zakaznik kiedys mówił zeby sie wtrzymac i zbic IGM do akceptowalnego poziomu 0,6 - ale jutro sie upewnię.

goldinka - tobie zakaźnik pozwolił na zajście w ciążę przy takim IGM? zawsze mi sie wydawalo,ze trzeba zejsc do poziomu IGm ujemnego,aby spokojnie bez obaw zajsc w ciązę... ja mma podobną sytuacje, bo tez zaraziłam sie tokso 2 lata temu, wciaz lecze sie, co 2 miesiace biore antybiotyk-rovamycyne,obecnie mam wskaźnik IGm 0,69, a dodatni jest od 0,65.....jutro mam wizytę u zakaźnika i musze go podpytac czy teraz zajscie w ciązę nie jest obarczone jakimś ryzykiem?

elfrida- a jakie badania zlecil ci ginekolog jak powiedzialas ze planujesz ciaze (oprócz tokso)?

mam podobną sytuacj e, bo IGg sa na plusie i zawsze bedą, natomiast IGm musi być ujemny, wtedy zajscie w ciązę jest bezpieczne - tak mówi mój zakaźnik...leczę tokso juz 1,5 roku, ale w momencie zdiagnozowania mialam świeżą infekcje i IGM na poziomie kilkanascie razy przekraczajace normę, teraz mma 0,71 a norma jest od 0,65..... leczona bylam Rovamycyną wielokrotnie, niby jest tendencja spadkowa,ale baaardzo wolna....

ja planuje ciąze i czekam az mi te IgM spadną do poziomu akceptowalnego. tylko kiedy to bedzie kurczę??????? za tydzień spróbuję sie dostać do zakaxnika.

czy kwóras z was po przebytej wczesniej toksoplazmozie zaszła w ciaze i podczas ciazy ta tokso sie "uaktywniła"? pytam bo jestem po przebytej tokso i planuje ciaze i moj ginekolog mnie przestraszył mówiąc ze tokso moze sie uaktywnic jak zajde w ciaze -- innego zdania jest zakaznik moj, który twierdzi ze raz przebyta tokso daje odpornosc do konca zycia