Lady KA

No więc właśnie, waga nie jest wyznacznikiem dobrego wyglądu, ważniejsze są te wszystkie wymiary :) Dziś oglądałam chyba na TLC o takiem grubym facecie co zaczynał od 170 kg, dostał osobistego trenera, ale facet choć miał szczere chęci, to za bardzo go męczył. Gdzie takiemu grubasowi kazać przejechać 160 km na rowerze :/ Przecież wiadomo, że to tylko go zniechęci. Ale ułożył mu dietę, pokazał jak ma żyć i ćwiczyć , a potem zostawił na 3 miesiące i przez ten czas kazał mu schudnąć 30 kg. Grubas nie miał wsparcia psychicznego to sobie olał i codziennie jadł fast foody, jakimś jednak cudem schudł 9 kg. Potem trener wrócił znowu z nim poćwiczył i nagle grubas urwał z nim kontakt. Za 2 miesiące się odezwał, że jest obrzydzony sam sobą, że wszystkich zawiódł, trener pojechał go zonbaczyć i się okazało, że przytył 27 kg!!! Poszedł na odwyk. Powiem serio, oni całą winę zwalili na grubasa, ale moim zdaniem trener też miał w tym dużo winy, bo zaproponował mu zbyt restrykcyjny tryb życia i tamten nie podołał. Czasem jak oglądam te programy o grubasach i widzę tych trenerów jak dają im wycisk, a tamci padają to żal mi tych ludzi bo wiem, że i tak nic z tego nie będzie :/

Hmm kiedyś na siłkę też chodziłam chociaż to nudne. Chyba wole bieganie, chociaż przy tej wadze niewskazane więc zostaje mi rowerek stacjonarny i ćwiczenia dywanowo- aerobowe. Moje najlepsze wymiary jakie miałam to było 94/65/93. Dalej się już zejść z nich nie dało bo biodra to już były same kości i z przodu widać było wystającą miednicę, a brzuch zapadnięty do środka. Ale wtedy dużo ćwiczyłam...

JA akurat łydki mam szczupłe jak schudnę, tylko te uda. No i jestem bardzo biodrzasta, wręcz stworzona do rozpłodu :D :D :D hehe Słuchaj męża, on wie co mówi. NA pewno by nie pozwolił by jego kobieta wyszła z domu źle ubrana :) Zresztą szpilki ładnie kształtują nogę.

No mam 110,1 kg czyli brakuje mi 10,11 kg. Ale przy tej dwucyfrówce jeszcze dobrze nie wyglądam. Fajna jestem jak mam 85 kg. Przy 65 już jestem może ciut za chuda, ale tyle chciałabym ważyć. Chociaż dietetyczka mi kiedyś powiedziała, że mój destination to powinno być 70 kg, bo przy tej wadze będę chuda. JA mam 173 cm wzrostu. I moje wymiary 112/96/129 wskazują, że jestem typową gruszką. I to prawda. Najgrubsze mam nogi i one wcale dużo nie chudną. Chyba o mini nie mam nawet co marzyć. Bo nawet jak schudną to chyba i tak nie będą się super prezentować, chociaż z drugiej strony kto wie, kto wie....

Belmondzica, mi też :)

Ja też powinnam myśleć już o prezencie choinkowym dla mojego faceta, ja mu przez cały rok nic nie kupuję tj. na urodziny, Mikołajki i imeininy. Wszystko nadrabiam w Wigilię kiedy daję mu wiele prezentów takich o jakich marzył przez cały rok :D

ale co Belmondzica po jakim czasie masz kryzys i co sie wtedy dzieje?

czasami korci i czasem nawet grzeszę :) Ale przewaznie w takiej ilości, że nie tyję... ryzykuję zatrzymanie chudnięcia

Beldi, ale teraz tak sobie pomyślałam, że twoja riposta w stosunku do Kaśki była zbyt surowa, bo o tyle ile schudnąć się da, to urosnąć się już nie da. To chwyt poniżej pasa normalnie :) Kiedyś w ten sposób odpowiedziałam koledze, który mnie obrażał, a był taki niski. NAprawdę nim to wstrząsnęło. Chyba miał kompleks i to był jego czuły punkt. Ale my nie możemy być takie osstre :D

Belmondzica no nie :P te przekąski mieszczą się w tych 5 posiłkach dziennie i stanowią dwa z nich :)

no broksy to moja miłość, są niezwykle zdrowe :D i z tym sosem też świetnie pasują, ostatnio też jadłam takie połączenie :) sama pekinka to już nie mój klimat, za to uwielbiam w surówce lub w kanapce z twarożkiem i szczypiorkiem lub rzodkiewką

tyle, że ta przyprawa jest już trochę chemiczna więc lepiej jakby komuś się chciało wyciskać czosnek lub granulowany

:P :P Dobra dziewczyny wszystko można mieć jak się okazuje i niski wzrost i big puppę :D Ale olałyście temat moich przekąsek, znacie jakieś fajne? Ja np polecam gotowaną marchewkę pokrojoną w słupki z sosem z jogurtu naturalnego i czosnku lub przyprawą tzatziki :D

A znacie jakieś przepisy na pyszne przegryzki?

hehe nie :) Ty nas nie atakujesz

Witam ponownie :) Zrobiłam sobie właśnie surówkę z kapusty pekińskiej i marchewki i niepotrzebnie dodałam do tego kukurydzę!! Przecież ja nie lubię kukurydzy za bardzo, wiem że ona znacznie wpływa na smak i dlaczego ja to zrobiłam>? Teraz surówka jest słodka :/ Do tego kukurydza najbardziej zagrożone warzywo GMO, kiedyś nawet taki horror czytałam o zmutowanej kukurydzy :D jak jeszcze tematu GMO w Polsce nie było :/ Ja też jestem zalogowana na diecie.pl żeby czasem sobie policzyć ile kalorii jadłam. Ale forum wolę na kafe nawet jeśli mamy walczyć z pomarańczkami :)

Wiesz Belmondzica każdy ma inne pojęcie piekna :D Jak wróżka mieszkała w blokach bez parku obok to każdy dom z małym ogródkiem był dla niej piękny :D

JA mojego poznałam w dniu moich urodzin, bo przyszedł ze znajomymi na moją imprezkę. W lipcu rok przed byłam u wróżki i mi wywróżyła, że moją miłość poznam po urodzinach. Wtedy pomyślałam "jeju mam jeszcze tak długo czekać? To niemozliwe" i nie uwierzyłam. A los chciał że przywiał go faktycznie w moje urodziny, a zaczęlismy się spotykać jakiś czas później. :D

Też mam takie wrażenie że chudzi ludzi odżywiają się najmniej zdrowo. Im to wisi co zjedzą bo i tak będą szczupli.Grubi ludzie, którzy boją się utyć lub chcą chudnąć zaczynają myśleć o tym co jedzą. Dobierać potrawy, eliminować to czy tamto. Chudzi łapią byle co byle im smakowało. OCzywiście są też chudzi co prawadzą styl eko i grubasy co prowadzą styl fat. W sumie w tym nie powinno być podziałów na chudych i grubych. JA np widzę colę, od której kiedyś byłam uzależniona i już sobie wyobrażam jak przepala mi kichy :D widzę frytki to widzę tłuszcz zalewający mój mózg, widzę słodycze to już widzę raka itd. To są moje wizje, ale to są takie oczywiste pokarmy. Rzadko kto uważa np że krowie mleko jest niezdrowe, a moim zdaniem jest, bo służy krowom a nie ludziom :D W sumie najlepsza jest surowizna :)

ee tam szczupłe też nie zachodzą. Moim zdaniem wszystko zależy od spozywanego jedzenia te wszystkie choroby i inne zaburzenia. Dlatego ludzie powinni się skupiać przedewszystkim na zdrowym odżywianiu

Dlatego też i ja się odchudzam. Nie chodzi tylko o ślub, ale też i o dziecko. W styczniu muszę iść do lekarza, żeby podał mi kilka wskazówek jeszcze dotyczących się starania o dziecko i określił konieczność zażywania kwasu foliowego. Nie chcę tej chemii, a zapytam czy mogę naturalnie się foliować np brokułami.

Belmondzica ja wiem, że tych dni jest mało, ale może Twoje wypadają jakoś inaczej lub krótko trwają lub ciort wie co :P No nie wiem. Mam najdzieję, że nie będę miała za rok takich problemów, jak zacznę się starać, aczkolwiek wiele teraz o tym się słyszy, że kobiety nie mogą doczekać się dziecka i nic im z tego nie wychodzi :/ Co do osoby, której syn obraził te kobiety. W takim wieku powinno reagować się natychmiast w chwili zdarzenia, ponieważ syn nie zrozumie tego, że wtedy zachowałaś się spokojnie jakby nigdy nic się nie stało, a po kilku godzinach nagle stwierdzasz, że zrobił źle. Nie chodzi o to też żebyś na niego krzyczała na głos przy ludziach, ale uwagę należałoby zwrócić i przeprowadzić od razu rozmowę :P

Belmondzica spróbuj przez miesiąc dzień w dzień to na pewno się uda :D

sorki ale Kobiety mają zmienne nastroje, sama zresztą wiesz najlepiej. Ja też nie raz miałam ze swoim facetem tak, że jednego dnia się nie znosiliśmy, wręcz chcieliśmy się od siebie wyprowadzać, a następnego dnia wielka miłość, i trzymanie się w łóżku za ręce (jak lubię ten gest). Kobiety tak mają.... Faceci też są skomplikowani. Oczywiście, że mój facet wolałby żebym była szczupłą laską z jakimi spotykał się do tej pory. Oczywiście, że go nie kręce seksulanie tak jak mogłabym go kręcić gdybym schudłą kilkadziesiąt kilo. On chce żebym schudła, mówi mi to. Ale kurde, z drugiej strony mnie kocha i widzi we mnie jakiś obiekt seksualny, może nie działam na jego wyobraźnie tak jak blondi 90-60-90, ale mogę wiele nadrobić dotykiem :D czy samym stylem zachowania

Belmonadzica, ale podjęłaś jakieś leczenie celem posiadania dzieci?