waris2012

dziewczyny polcam film do obejrzenia .. pt. niemożliwe http://www.filmweb.pl/film/Niemo%C5%BCliwe-2012-586390

kmsu ja 1 @ dostałam po 6 tyg .. wiec się na razie nie spodziewaj .. i nie myśl o tym bo idzie zgłupieć to jest tak jak połóg podobno , choć nie widze związku i można do 8 tyg nie mieć @... będzie dobrze ...

ze możliwa jest ciąż bardzo wczesna, można isc wtedy na bete , i wszystko jasne ja tak miałam

czesc , pogoda mnie zabiła.. miałam tydzień urlopu i zero spożytkowania... KMSU zabieg miałam dokładnie 13 listopada teraz czekam na 2 @ jestem ciekawa czy i kiedy dostanę .. wypada na ten tydzień... zobaczymy ... od 4 dni mam jakies dziwne zawroty głowy , zawsze cos .. to co to będzie jak będę miala 50 lat.. jak teraz ciagle cos mi jest ..... to chyba po tej grypie.. i ... ehhh same prolemy

KMSU mam 30 i jestem z wlkp- lubuskie ... 2 woje. niestety mieszkam w wlkp a mój n jest z lubuskiego ... wiec 2 województwa

hej dziewczyny , i po wizycie u lekarza fajne nowiny stwierdził ze wszytsko jest oki po łyżeczkowaniu, wszytsko się super zagoiło i wg . jajniki pracują jak powinny. Powiedział , ze możemy się starac po tej miesiączce bo on nie widzi przeciwskazań, a na pewno już od marca to możemy działac codziennie... ciesze się ... bardzo no ale zawsze jakies ale .. po tej grypie gdzie brałam antybiotyk .. tak miałam organizm wycieńczony , ze dostałam infekcji i teraz musze się leczyć .. stwierdził ze tak się zdarza...tymbardziej , ze ja nie miewam tego typu infekcji , stwierdził ze zawsze musi być ten 1 raz... no i teraz musze poczekać az się to wypleni , przyjdzie miesiaczka i możemy działac ... no chyba ze cos znów będzie oki....

jestem zołza bo wróciłam do pracy i niestety nasza stazystak nie moze isc na urlop bo go nie ma .. przykro mi , no ale taka moja praca.. wg czuje sie po tej grypie cholernie rozbita , 5 minut temu padał snieg teraz juz po nim wg śladu nie ma ... jeszcze sie wczoraj pozarłam z moim N... ehhh

wiem blue ... jak to wyglada i , ze to sprawia mocny bol . napatrzyłam sie na to przez pare lat u swojego byłego tescia ... ale mam nadzieje , że bedzie oki a teraz wierze , ze dasz rade i zostaniesz mamusią.. chyba z tego co wiem to jestes moja rówiesniczka rocznik 1982 ? czy sie mylę

ale zycze fasolki ...jesli czujesz to trzymam kciuki , że tobie sie uda

moj były tesc ma ta chorobę , powiem ci tak on ciagle na psychotropach - aby usmiezyc ból brał silne leki chyba silniejsza była by tylko morfina , nie dał sie z operowac bo sie poprostu bał , ale mysle , ze teraz jest inaczej jednak technika idzie do przodu , powiem ci , że współczuje ci kochana , bo wiem jaki straszny bol ta choroba przynosi.. no w takim przypadku ciaza nie wchodzi w grę ... masakra co sie teraz dzieje ... przykro mi bardzo

a skad te spostrzeżenia , bo moje dzieci sa po 9 latach i mogłam to zaobserwować.. majac dzieci w krótkim czasie trudno to zaobserwować.. ale kiedy jedno już dorasta a drugie jest małe to wtedy widać roznice jak na dłoni

gratuluje synka laura , będziesz miał full pociechy z chłopca uwiez mi , wiem co mowie a na dziewczynke przyjdzie jeszcze czas

wiec uważam , ze rok 2013 to rok większej chyba katastrofy niż 2012.. pomyslec tylko , ze ciagle cos .. już nie mam siły się borykać z problemami, wyobrazcie sobie , ze zostawiłam auto na terenie mojej pracy i co dziś pojechałam po nie i się okazało ze ktoś majstrował mi przy zamku i próbował nie wiem co ... nie chce rzucać mięsem , ale po prostu musiałabym komuś przywalić .. tymbardziej ze borykam się z tym samochodem od sierpnia kiedy dałam go naprawy,... napsuł mi full nerwów .. i chyba już mi się straciły nawet nerwy.. oddałam samochód z innym problemem , dostałam z takim , ze chyba nie jeden facet miałby problem ogarnąć.. n ale cóz - teraz to chyba już czas policzony tego głowna... to ma być samochód do pracy , ale nawet tam widać jego bezpieczeństwo jest niepewne... nie mam sił, i jak tu myslec o miłych chwilach :(

wrześniowa jak się chciała kiedyś zarejestrować do rodzinnego bo miałam problemy z pęcherzem to wykonałam 82 połączenia ... to była masakra

kmsu - bardzo mi przykro... będę miała zal do siebie ze zaczęłam pisać na tym poscie , a teraz już 3 z nas straciła swoje dzieciatko w ciągu niecałych 2 miesięcy , to chyb gorsze niż grypa...

czesc dziewczyny , a ja walcze z grypą - masakra jak mnie we wtorek scieło wieczorem...teraz lepiej , ale myślałam ze w pewnym momencie głowa mi odpdnie.. taki bol w kościach i stawach.. a w pracy full pracy , a ja lezakuje

wrześniowa wpisz do tabelki , moje dane i miesiaczka 25 grudnia cykle 28 dni

wrzesniowa swoej trzeba przebolec nie jet to łatwe , ale to wzmacnia człowieka .. mysle ze firanka juz wie , ze im dłużej sie bedzie przygnebiała to sznasa na kolejna ciaze bedzie oddalona.. psychika jest wazna i to bardzo

Firanko bedzie oki. wierze , ze na swieta wilkanocne juz bedziemy razem sie cieszyc z upragnionej ciazy .. wiara czyni cuda .. a to co czasem nie realne jest blizej niz to co ma sie na wyciagniecie reki...

owszem po łyżeczkowaniu trzeba odczekac te 6 miesicey , ale moze nie oznacza ze nie musi macica utrzymac nowej ciazy , jest tyle przypadków ze po 1 miesiacu kobiey zachodza i jest w wielu przypadkach ciaze donoszą ...po naturalnym poronieniu mozna juz w nastepnym cyklu po przebytej miesiączce.. to naprawde indywidualna sprawa kazdej kobiety tym bardziej , ze kazdy organizm inaczej sie regeneruje... to ze zaczne sie starac predziej nie oznacza finałem ciazy, rownie dobrze moze zajsc rok po poronieniu a starac moge sie juz 3 miesiace po .. nie ma wyznacznika ani reguły...

Najlepsza rade jaka moge dac wam dziewczyny - to beztresowe zycie ... to sie bardzo odbija na ciazy .. mam tego swiadomosc , ze nic innego jak stan psychiczny a pozniej fizyczny odgrywa wazna rolę .. nie wiem co sie stało , ze moj aniołek od nas odszedł .. ale wiem , ze czynnikóww owym czasie było dużo ... teraz tak naprawde zaczełam starania mimo tego ze czasu nie mineło za wiele.. uwazam , że jesli organizm bedzie w pełni zregenerowany to pozwili mi na zajscie w ciaze.. i takie pisanie , ze trzeba odczekac min pól roku .. to bzdura... jesli jest wszytsko oki ale nie tylko fizycznie a psychicznie to mysle ze mozna zacząć.. ja własnie zaczełam i teraz bede czekała co dalej .. mam nadzije , ze sie uda

Jesli chodzi o objawy to napisze wam tak 1 ciaza - 0 objawów .. prócz utrata miesiaczki urodził sie chłopiec, 2 ciaza - miała wstret do jabłek, prócz tego nic troche byłam zmeczoan ale specyfika pracy jaka wtedy wykonywałam niestety sie odbiła na mnie w tym czasie .. teraz ciaza nr. 3 , która sie nie utrzymała .. i miałam bolące piersi, bolały mnie jajniki, wstret do papierosów i dymu masakryczny.. ochota na jedzenie potworna .. ospała byłam jak cos.. wiec nie ma reguły kazda ciaza jest inna to zalezy w jakim czasie sie stara o dziecko ... wiek , stres, to wszytsko ma wpływ..

Hej dziewczyny co w wielkim swiecie , u mnie za oknem snieg a na biurku sterta paierologi .. maskra a miał odpocząc od roku 2012 a zaczeło sie od wielkiej burzy 2013.. zus mnie sciga,... ehh

im dłużej będziemy na nim tym bardziej się tu w jakiś sposób zaprzyjaźnimy .. mysle i tak ze gro nas już się polubiło.. wkoncu połączyło nas jedno .. marzenie o dziecku

ryba mojemu skarbowi już w 6 tyg biło serduszko , słyszałam jak nic ...przynajmniej to mi zostało w głowie i serduszku ... bicie tego małego skarba