Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nadziejka mała

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. WITAJCIE :-) Gratuluję serdecznie wszystkim nowym mamusiom :-) Ja te ostatnie 2 tygodnie starałam się zorganizować sobie wszystko, między karmieniem a spaniem kruszynki. Olcia je dużo i rośnie jak na drożdżach, kurczę tylko pije tak łapczywie że łyka powietrze no i kolka...czkawki, nawet do tego stopnia że ulewa jej się noskiem. Dziś byliśmy na pierwszym spacerze i nawet nie spodziewałam się że świeże powietrze tak działa na dzieciątko, wróciłyśmy do domu i "porządne jedzonko" i drzemka 3 godzinna :-) A najgorsze jest to że nienawidzi łóżeczka (nawet w szpitalu) mam takiego kochanego przylepka, że śpi cały czas z nami. I nic nie potrafimy z tym zrobić...
  2. Dziewczyny mam corcie Aleksandrę :-) piękna dziewczyna 3340 i 54cm. Poród 12 godzin - same skorcze krzyżowe - tragedia jakaś :'( ogólnie miałam mieć wywoływany poród ale w nocy wody odeszły ale bez oksytocyny się nie obeszło bo brak rozwarcia. 12 godzin totalnego bólu, ale dzięki położnej swojej i mężowi mamy śliczna corcie. ciecie krocza było ale tak pieknie wykonane i poszyte ze prawie nie znać i bez problemu wstaję. Pozdrawiam i wszystkiego dla was dobrego drogie przyszłe mamusie :-)
  3. Dziękuję Wam dziewczyny :-) mam zamiar się ruszać póki moje opuchnięte nóżki nie odmówią posłuszeństwa. Rozmawiałam z położna i mówiła ze na chwilę podepna mnie pod ktg a potem muszę się ruszać, korzystać z prysznica itd. Jak tylko coś to dam znać, trzymajcie się i może więcej zajączków i zajacownek będzie z nami na święta ;-)
  4. Dziś miałam mieć lewatywę,ale zrobią jutro a jak nie pomoże to oksytocyna niestety bo mam juz spore obrzęki nog i juz chcą ja rozwiązać. Kurcze przeczytałam wasze posty i jestem przerażona :-( zobaczymy, będę sobie pomagała chodzeniem itp. Ale zobaczymy. Trzymajcie za mnie :-). Gratulacje mamusiom :-)
  5. Dziś miałam mieć lewatywę,ale zrobią jutro a jak nie pomoże to oksytocyna niestety bo mam juz spore obrzęki nog i juz chcą ja rozwiązać. Kurcze przeczytałam wasze posty i jestem przerażona :-( zobaczymy, będę sobie pomagała chodzeniem itp. Ale zobaczymy. Trzymajcie za mnie :-). Gratulacje mamusiom :-)
  6. A ja leze dalej i póki co nic się nie dzieje, jutro mają mi pomoc lewatywa :-( mam tak bardzo opuchnięte nogi ze wieczór zgiąć stóp nie mogę, chcę żeby było po wszystkim, mimo wszystko się boję. Choć słowa wszystkich dziewczyn są bardzo krzepiące i dziękuję Wam za to bardzo serdecznie :-)
  7. Zdecydowanie czkawka, ja wypiję cokolwiek gazowanego to od razu mała ma czkawkę. Bardzo dobrze twoje dzieciątko ćwiczy plucka :-)
  8. Ja mam skurcze pojedyncze od piątku, nawet czop mi odszedł ale narazie to chyba nie to. Leze w szpitalu i mam naprawdę dość. A jak nie urodzę wczesniiej to spędzę tu święta
  9. Ja zostanę w szpitalu do porodu, niestety, dziś w nocy rodziła kobieta z sali obok jestem przerażona, tak niesamowicie krzyczala ze maz rozmawiając ze mną przez telefon słyszał ja z bloku porodowego . Masakra ja po tym co usłyszałam chcę uciekać albo cc. Dziewczyny które rodziły to tak jest straszne?
  10. Ja niestety jestem w szpitalu z powodu skaczącego ciśnienia, jak się nie unormuje to cc. To w sumie juz 39 tydzień więc nawet jakby to będę z dzidzia troszkę wcześniej
  11. Ja o tych fazach księżyca słyszałam, ale też mieszkam w górach i jak leżałam na ginekologii to położne mówiły o takim samym efekcie jak jest wiatr halny :-)
  12. otulka- posłałam maila jeszcze raz, mam nadzieję że przeszedł karolowa- powodzenia w jutrzejszym wielkim dniu, super że będziesz miała dzieciątko na święta :-) seksowa28-nie martw się wszystko będzie dobrze, ja też tak się denerwuje za każdym razem a potem jest wszystko w porządku :-) x Mi nóżki puchną, znów jakieś skurcze od rana i chce mi się dziś ryczeć nie wiem dlaczego, ale bym po prostu wyła... Może też dlatego że już prawie 2 miesiąc siedzę sama w domu, mąż w pracy prawie cały dzień, nie mam pretensji bo stara się jak może, ale takie siedzenie dobija strasznie...ahh
  13. Udało nam się kupić herbatę w 3 aptece, ale smakuje jakby się liście piło rzeczywiście. Fotelik mam maxi cosi city czerwony, bardzo mi sie podoba
  14. przyszlamlodamama- to jest takie trochę nierealne, że na dniach możemy my też :-) z jednej strony chciałabym już, a z drugiej... właśnie...o matko :-) A jeszcze jedna rada bardziej praktyczna, ja akurat mam mnóstwo wód, lekarz uprzedzał męża że ma wziąść foliowy worek i koc do samochodu do podłożenia, bo jak mi odejdą wody w samochodzie i wsiąknie to w siedzenie to za jakiś szczególnie w lecie będzie nieładny zapaszek.
×