Cześć kochane. Świadoma jestem,że spotkam się z krytyką ale szukam kogoś, kto był w podobnej sytuacji, podzieli się przeżyciami...Niechcciana ciąża, brak warunków no i te magiczne tabletki...Zjadłam dziś 12. pierwsze 4 dopochwowo, pozostałe doustnie, lekko bolał mnie brzuch, mam biegunkę ale to wszystko...Myślicie,że nie podziałało?Czy też mam poczekać na krwawienie? Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nawet te krytyczne.