WomanInTheFog
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez WomanInTheFog
-
Pisałam tu tylko na początku, ktoś może streścić, co się dalej stało? Czy autorka przyznała się i jeśli tak, to jaka była reakcja ?
-
Hmm tu się zrobił topik o życiu intymnym i osobistym Macieja :)
-
Fresaaa Nie odpowiadaj, bo nigdy nie skończy swych marnych wywodów:)
-
szczery gratuluje poczucia humoru. Niestety widać nie jesteś tak popularny, bo nie wiem, że nie stawiasz ogonków. Od kretynek wyzywaj swoje koleżanki.
-
szczery a co Ty chcesz aby zomo spił ?:P
-
Maciek nie podobno tylko tak było nawet Ty je wtedy komentowałeś. :D
-
21:24 [zgłoś do usunięcia] Maciek B. 28. pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego
-
winnypeg Maciek Ci napisał ile ma :P Jestem starsza od Ciebie :)
-
Zaraz nam się tu zrobi dom starców :D:D:D
-
miszcz ja bym powiedziała, że pod 70 już podchodzi :P
-
winnypeg Nie jesteś najstarsza :P Najstarszy jest chyba baranek.
-
Fresaaa Jutro będziesz Ty :P
-
Kaha serio? Ja umiem migowy, kurcze nawet nie wiedziałam, że może być oczekiwany :) Na marginesie migowego nauczył mnie mój ksiądz o którym wcześniej pisałam :)
-
Miszczu popatrz nawet nie wiedziałeś, że masz takie powodzenie, że już jakieś laseczki zbajerowałeś. Nie zmarnuj tego :P:D
-
To może dodaj "baranku", że to był jeden z rysunków takich luźnych "dla jaj" i sam wtedy jeszcze namawiałeś miszcza do tworzenia kolejnych?
-
Fresaaa Tak na serio, to bardzo ładnie rysuje:) W sumie określenie artysta kojarzy mi się bardziej ze stylem życia niż działalnością samą w sobie. Bunt przeciwko stereotypom, nie przywiązywaniem wagi do rzeczy doczesnych, materialnych. Jeśli przypatrzeć się na to co miszczu pisze, to skłonna jestem do uznania iż ma dusze artysty. Tylko trzeba to wyłuskać z jego wypowiedzi :)
-
Miszczu jest następcą Van Gogha :)
-
Fresa Gdzie ja jestem agresywna ?:)
-
Jeżeli by przy mnie miszcz obraził czyichś przodków też bym zareagowała. Nie byłam świadkiem takiej sytuacji, zresztą miszcz wiadomo jest kontrowersyjny i wulgarny, jednak jeszcze nie zauważyłam aby atakował czyjąś matkę czy ojca.
-
To ,że dzwonił nie oznacza, że istnieje. Ktokolwiek mógł zadzwonić i mówić, że nawet papieżem jest.
-
Mogłam się ugryźć w język, ups. w palce jak to pisałam :P
-
*furorę
-
Miszczu Ty tu robisz furrorę wszyscy Cie lubią, nawet żaba :P
-
njun bo na kafe każdy ma wiele twarzy, i najczęściej jedna twarz wyklucza drogą :D
-
njun, dlatego wczoraj zapytałam baranka gdzie zostałam zakwalifikowana, ponieważ ja sama w zasadzie nie umiem się określić czy wierzę i w co wierzę. To było bardzo trudne pytanie, odpowiedź niestety złośliwa, muszę sama dojść do tego kim jestem :) Być może właśnie tak jak pisałam mam zatarg z Bogiem i kiedyś wrócę do nie go, nie wiem. Na razie szukam odpowiedzi na moje pytania i nie mogę znaleźć. Nie chodzę do kościoła, jednak czasem w tygodniu jak nikogo nie ma to idę tak sobie posiedzieć w ciszy i podumać. Jak idę na cmentarz do taty i brata, to często z nimi rozmawiam, to chyba przejaw tego, że chcę w coś wierzyć, inaczej po co bym gadała nad grobem, skoro nikt by tego nie słyszał? Nie modlę się, po prostu idę i sobie do nich pogadam. To są fajne chwile, lubię je dają mi takie oczyszczenie psychiczne :)