Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anulka858585

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anulka858585

  1. anetka a kto wydał decyzję o przebiciu twojego pecherza?
  2. aneta dzieki :) ja juz to lecze 1,5 miesiaca i wyleczyc sie nie chce, dzisiaj po badaniach widze ze mam sladowe ilosci krwi i leukocytow w moczu, zobaczymy co powie gin o 19 mam wizyte wiec moze podejmie jakas decyzje. co do blizny po cc niestety nic nie pomoge ani nie powiem bo sie nie znam ;/
  3. Kini dzięki za info. Jutro sie dowiem co z tym fantem zrobi. Zastanawiam sie tylko skoro mam tę infekcję juz jakiś czas czy nie jest za późno na leczenie skoro nie dalo sie wyleczyc do trj pory Keyt współczuję. Jedyne co mogę powiedzieć z obserwacji to to że większość moich znajomych (facetów ) metodą spychologii tak postępuje. Niestety mężczyźni nie sa az tak wysoce zaangażowani w wychowanie potomstwa jak kobiety. Nie mówię ze wszyscy tacy są ale dla czesci zawsze znajdzie sie jakaś wymowka aby pójść z kolegami., zrobić to czy tamto albo jeszcze co innego. Fakt ze totalne olewactwo jest już swinstwem bo przecież dziecko samo się nie poczelo ale tak bylo i bedzie ze dla mężczyzn czesto potomstwo to kolejny etap w życiu jak nowe auto czy motor. Staram sie nie uogolniac i wsadzac do jednego wora bo pewnie dziewczyny maja wsparcie itd w swoich mezach ale to kobieta wiedzie pierwsze skrzypce w wychowaniu. Moze poprostu porozmawiaj z mezem dlaczego tak sie zachowuje może istnieje jakis powód? Zycze aby wydoroslal mimo wszystko.
  4. idea witaj :) gratuluję 2 ciazy :) aneta, idea dzieki za pocieszenie... ja mam wielka nadzieje, ze tak będzie... jutro mam wizyte u gina zobaczymy co powie bo dalej mam infekcje moczu nie wiem w sumie od czego? moze przez te gestoze ciazowa i boje sie ze skieruje mnie na cesarke... ale nic mnie nie boli ani nie piecze... jedyne co ciezko mi chodzic bo maly cisnie na dol...szczerze mówiac juz nie moge sie doczekac az cos sie zacznie, bo jestem wykonczona, koncowka ciazy to swego rodzaju paraliż ruchowy przynajmiej u mnie...
  5. http://allegro.pl/angelcare-ac401-monitor-niania-dwie-plytki-i3610517642.html prosze ja mam taka z dwoma płytkami
  6. ja nie wiem czy bede zadowolona ale tez mam nianie z monitorem tylko ze angelcare :)
  7. gusia dzieki za pocieszenie, tez mam taka nadzieje, ze uda mi sie pierwsza faze porodu spedzic w domu, o ile w pon nie pojde do szpitala, bo mam wizyte u gina w sprawie mojego puchniecia, no i w ogole kontrole przedporodowa. aczkolwiek jestes jedna z nielicznych, ktorej udał sie taki porod :)
  8. aneta jescze raz gratuluje, to co opisujesz to faktycznie jakis horror... zreszta kanapka tez miala chyba podobna historie... ja czekam na porod naturalny i z dnia na dzien coraz bardziej sie boje. nie wiem dlaczego coraz czesciej kobiety pisza o zanikaniu skurczy w trakcie porodu. dobrze ze cala historia zakonczyla sie szczesliwie i masz juz coreczke przy sobie.
  9. kanapko "dbaj o siebie i maleństwo" w sensie nie stresuj sie (wiem łatwo powiedziec) ale teraz ty i maluszek jestescie wazni. mniej stresu lepsza laktacja, masz swoj kochany cud przy sobie to jest najwazniejsze. to ze dbasz o swoje dziecko nie ulega najmniejszej watpliwosci. zycze ci powodzenia i mam nadzieje ze twoj maz mimo wszystko odetnie te straszna nic uzaleznienia od rodzicow i pojdzie po rozum do glowy, i zrozumie ze ty i wasze dziecko to jest to co powinen najbardziej na swiecie szanowac i kochac.
  10. i jescze jedno teraz dbaj o siebie i malenstwo. Nawet jeśli maz złożył pozew to do czasu rozprawy minie kilka miesięcy, nic nie stanie się bez twojej wiedzy. dostaniesz papier i będziesz mogła na niego odpowiedzieć, czy zgadzasz się na rozwód, z czyjej winy, jakich alimentów się domagasz itd aktualne zachowanie twojego męża czyli brak wsparcia będzie ocenione przez sad negatywnie. pamiętaj, że aby sad orzekł rozwód to musi nastąpić w małżeństwie trwały i zupełny rozkład pożycia. zbieraj rachunki, spisuj wydatki dkomuentuj wszystko co uwazasz za słuszne bo moze cie sie to w przyszłosci przydac.
  11. innymi słowy kanapko. sad na rozprawie musi ustalic czy istnieje miedzy wami pozycie, więź duchowa, fizyczna i gospodarcza. tak naprawde kazda sprawa jest indywidualna i ropatrywana pod innym katem. wszystko zalezy od problemow i powodow rozwodu. czyli np sad moze stwierdzic ze łaczy was jescze wiez gospodarcza a nie ma tych pozostalych i dostanie sie rozwod a w innym przypadku moze byc stwierdzone pomimo podobnych okolicznosci ze wiez jest i rozwodu nie ma. tak wiec trudno stwierdzic u was czy np 2 tygodnie nie mieszkania razem to wystarczajacy okres. bo moze to byc dla sadu za malo i stwierdzi ze wasze wiezi jescze istnieja. jezeli sad stwierdzi ze jednak wasze sfery wygasly i nie bedzie inncyh przeszkod, np. dobro dziecka nie będzie zagrożone, upływ czasu będzie wystarczający, mąż nie będzie chciał dochodzić rozwodu z twojej winy, nie będzie sporu w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej, to istnieje duże prawdopodobieństwo zakończenia sprawy na pierwszej rozprawie.
  12. nadzieja dzieki za odpowiedz, bylam wczoraj, te bole z tego ze maly prawdopodobnie glowa wchodzi w kanal, bo chodzenie to jedna wielka tortura dla mnie, ktg wyszlo podobno wzorowo, a szyjke mam zamknieta wiec sie mecze, moj dol ciała wyglada jak jedna wielka kulka kolana stopy to jedna wielka bryła az strach patrzec w pon mam wizyte u gina zobaczymy co powie... co do hemoroidow ja to przerabiam od 5 miesiecy i nic nei pomoglo a teraz to juz w ogole jest katastrofa... taka moja uroda jednym pomaga jednym nie :( widocznie ucisk malego na dolna partie ciala u mnie powoduje takie "szkody", z bezsilnosci placze w lazience przy zalatwianiu bo nic sie nie da z tym zrobic, mam nadzieje paula ze u ciebie leki zadzialaja, ja dodatkowo przy zalatwianiu stosowalam czopki glicerynowe dawaly lepszy poslizg i tak nie bolalo. co do cholestazy to dobra wiadomosc lepiej nie miec problemow z watroba. kanapka a co do rozowdu wniosek mozesz zlozyc w dowolnym terminie ale sad bierze pod uwage separacje z tego ci mi wiadomo (musi nastapic okres upadku pozycia małzenskiego) ,to jeszcze zależy czy mieszkacie razem i czy macie dzieci,bo jesli mieszkacie razem to sad moze odrazu nie dac Ci rozwodu,bo stwierdzi,ze istnieje mozliwosc pogodzenia sie ze wzgledu na dzieci. praktycznie jezeli podejmujesz taka decyzję możesz czekać nawet i pol roku na rozpatrzenie wniosku a w tym czasie nastepuje rozkład czyli np wasze mieszkanie osobno
  13. hej, mam pytanie do dziewczyn, które już urdziły, czy na ktg można podjechać o każdej godzinie do szpitala? nie wezmą mnie za wariatkę jak pojawię się tam po 21? zostało mi 15 dni do porodu i się zastanawiam czy mogę sprawdzić czy wszystko ok? pozdrawiam
  14. aneta gratuluje i wspolczuje ciezkiego porodu milka na kiedy masz przewidziane ciecie? jak sie czujesz? pozdrawiam
  15. kini hej. dziekuje i wzajemnie gratuluje i nie powiem ale zazdroszcze, ze wiekszosc z was jest juz po... :) faktycznie mam 25 kg do przodu. mam gestoze ciazowa, strasznie puchne w tydzien teraz 5 kg mi przyszło :( sama nie wiem gdzie sa te kilogramy chyba najbardziej widac po dole ciała bo góra bez zmian oprócz normalnych "napuchniec", wieczorami bywa tak, ze moje stopy zamieniaja sie w baloniki, do tego dochodzi straszny swiad caego ciała bo skóra nie wyrabia i nerki przy okazji tez. tak naprawde odliczam dni. niby mam termin na 3 listopada podobnie jak milka wolalabym urodzic wczesniej, moze moj lekarz sie zlituje i wywola porod przez to zatrucie ale poki co nie mam zadnych objawow porodowych i cos czuje po kosciach, ze podobnie jak lonia urodze albo w czasie albo po czasie.
  16. "gosciu" kanapka moze zalozyc maila jednorazowo jezeli ma obawy, zreszta ja juz wysylalam te wyprawke kilku dziewczynom z tego forum i skopiowalam ja tez tutaj na ktorejs ze stron w tresci postow ale ta ktora mam powiedzmy ze jest w lepszej wersji czytelniejsza i ma obrazki, tez nie jestem za podawaniem prawdziwych danych na forum, poniewaz ostatnio jedna z nas okazala sie pomarancza i kopiowala nasze prywatne wypowiedzi z facebooka, a zreszta mi dane kanapki ani innych dziewczyn nie sa do niczego nie potrzebne, sama tez wole zostac anonimowa patrzac na ostatnia sytuacje gdzie jedna z dziewczyn zachowala sie okropnie wklejajac na forum publiczne nasze prywatne rozmowy. tak wiec jeszcze raz napisze, ze jezeli ma ktos ochote na "moja" wyorawke, ktora sama oporacowalam chetnie wysle na maila
  17. kanapka jezeli chcesz moge ci wyslac moja liste wyprawkowa moze ci sie przyda :)
  18. http://allegro.pl/sliczne-i-bardzo-praktyczne-pielucho-ceratki-i3324428581.html ---- kanapoko ja kupilam cos takiego, mi znajoma mowila ze jej sie przydaja np jak mala trzyma po karmieniu czasami sie jej ulewa to np to nie przemaka, tak jak dziewczyny pisaly, ze mozna wsadzic do wozka, lub u znajomych na kanape, no a swoja droga pieluch nigdy za duzo nie sa one jakies super drogie, ja zamowilam sobie 6, do tego zwykle biale tetrowe i flanelowe :)
  19. gusia dzieki w takim razie tez do prania wsadzam :) troche sie tego nazbieralo :) bede prasowac 3 lata hehe
  20. keyt ja piore juz... ale dlatego ze mam zamiar je wyprac dwa razy. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx co do prania... mam cos takiego jak kolorowe pieluchoceratki i tak sie zastanawiam czy to mozna w ogole prac... placilam za jedna 5 zł ale na metce nigdzie nie ma napisane ani w jakiej temp ani czy to jest produkt jednoroazowy czy wielorazowy?? co myslicie? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx paula ja tez mialam takie uciski tylko w prawej pachwinie chwilami bol byl taki ze promieniowalo mi na cale cialo i tak mialam przez 3 tygodnie, teraz w sumie ani razu... po jakims czasie samo przeszlo i lekarz powiedzial mi dokladnie to samo, ze prawdopodobnie dziecko uciska na jakis nerw i dlatego, takie uczucie jakby mnie prad kopal
  21. :) aneta lonia dziekuje :) juz sie poprawiłam sorry za zamieszanie :) moje malenstwo bedzie mialo na imie dejvik :) tz dawid :) imie wybieral maz bo ja obstawiałam imie dla kobietki :) tak wiec nie bede sie z nim sprzeczac tymbardziej ze imie mi sie podoba :) maly zdrowy wszystko ok :) w usg mam wpisane 22t5d, co do porodu to mam nadzieje ze mały nie bedzie za duzy bo chce rodzic naturalnie wiec chyba te 3,5 kg to nei jest az tak zle? :) bede sprawdzac tabelke w miare nastepnego usg i ostatniego prenatalnego za 2 miesiace ciekawe czy sie sprawdzi...aaaa i lekarz dostal kilka razy boksa i kopa za to ze jezdzil po brzuchu :)
  22. jednak aneta to ty wklejalas :) moglabys mi pomoc w odczytaniu tego? :) 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl) Jakby ktos mial jakies watpliwosci jak to odczytywac to pomogeusmiech.gif
  23. jestem po prenatalnych :) z dzidzia wszystko ok juz wiem ze na 100 % synek :) mały ma wage 500g i tu mam pytanie do tej tabelki ktora ostatnio ktoras z was wklejała, chyba lonia jak sie myle to przepraszam, czy moglabys mi powiedziec co z tego wynika? pozdrawiam :)
  24. morgana ja tez raczej nie chce zeby ktos mi przeszkadzal po porodzie, ja lubie robic po swojemu i nie chce sluchac zbey zrobic cos w taki czy taki sposob, pozatym tesciowa ma 70 lat jest sprawna i w ogole fajna kobieta ale ja jestem zdania, ze teraz jej potrzebna opieka i pomoc a nie na odwrot. kolezanka teraz rodzila mowila, ze nie pomyslala o tym aby zabronic przylazic pewnym osoba i byla zla bo polowa gosci nie umiala wyjsc, nie dostrzegali tego ze byla wyczerpana i zmeczona a dodatkowo dziecko traktowali jak malpke z raczki do raczki, pisala mi tez, ze niektorzy byli wrecz oburzeni, tym ze kazala komus rece umyc.... chcialabym tez tego uniknac tmbradziej, ze ciocie i wujki to sie np perfumuja na potege i traktuja zobaczenie dziecka jak wyjscie niedziele zapominajac o tym gdzie ida... a maluszek pewnie jest jescze strasznie wrazliwy. tak wiec ja podobnie jak dziewczyny tez poprosze rodzine i znajomych o te kilka tygodni spokoju.... w ogole jade na prenatalne moze w koncu dostane potwierdzenie czy dziewczynka czy chlopak bo to inny lekrarz robi bo moj gin to na 99% widzi raz chlopca raz dziewczynke i juz jestem gloupia z tego wszystkiego... milego slonecznego dnia dziewczyny, chociaz u nas pogoda powodziowa raczej pozdrawiam
  25. morgana u nas podobny temat tylko z psami :) a mamy zamiar teraz nabyć 2 :) kiedys kobiety miały po 5 dzieci psy koty i sobie radziły a teraz jedno dziecko i juz jest problem, dla moich szwagierek, w ogole wychowanie dziecka to najcięższa robota na swiecie a bez pomocy tesciow to juz w ogole, ekstremalne to jest wyjscie na spacer a jescze wez psa do tego no nie dasz poprostu rady :)
×